Wywiad z kodillą- odnieście się proszę

0

powaznie ci ludzie od czytania cefalek i umawiania spotkan tyle zarabiaja? Czy programistom nie jest mega glupio w takim wypadku?

1

Nie, programistom się w dupach poprzewracało, myślą że ich praca jest wybitna i trudna, i w ogóle nie są w stanie zrozumieć, że dla firm liczą się zyski, a nie ich wspaniały kod.

0

no takim rekruterem to moze zostac kazdy chyba nie ma mniej angazujacej intelektualnie pracy niz czytanie cv podsuniecie jakiegos testu do zrobienia i gadka-szmadka . A taki programista c++ ktorego kod firmy sprzedaja i maja z tego zysk po latach samorozwoju i programowania po 12 h dziennie itp tez nie rzadko wyciaga 6-8 netto ja bym sie czul ostro wydymany.

0

No raczej nie każdy może zostać rekruterem. Np. tacy, którzy myślą, że ta praca polega na czytaniu CV się do tego nie nadają.
A wydymani mogą się czuć chyba tylko ludzie totalnie oderwani od rzeczywistości, zamknięci w jakimś swoim mikroświecie, którzy myślą, że tylko programiści dobrze zarabiają.

0

no wiadomo że na stanowiska nie wymagające niczego szczegolnego a dobrze platne jest masa chetnych a dostaja sie osoby wykazujace sie
" specjalnymi atutami" wiec wiekszosc kandydatow na rekturera odpada a 95 % z rekruterow to atrakcyjne kobiety.To jednak nie znaczy ze takie pensje sa sprawiedliwe i uzasadnione

0

A kim Ty jesteś, żeby oceniać sprawiedliwość czyichś zarobków? Pracodawcą? :D

0

Wannabe programmerem a raczej osłem pracujacym na jakze zasadna pensje sarenek z hru ;)

0
somekind napisał(a):

A wydymani mogą się czuć chyba tylko ludzie totalnie oderwani od rzeczywistości, zamknięci w jakimś swoim mikroświecie, którzy myślą, że tylko programiści dobrze zarabiają.

Pewnie racja, ale biorąc pod uwagę, to, że programista można zostać bez szkoły, bez kursów, bez specjalnych wymagać, oraz to, że firmy prześcigają się, jakie benefity dołożyć aby zatrzymać pracownika, lub też to, że programista z 1-2 letnim stażem obecnie nie ma jakikolwiek problemów ze znalezieniem nowej pracy, można uznać ten zawód za jeden z lepszych pod względem ogólnych warunków w Polsce. Jasne, że pewnie znajdą się prawnicy, politycy, lekarze którzy zarabiają X tyle co dobry programista, ale to są wyjątki i ciężko ich klasyfikować.

Biorąc pod uwage wszystkie lub prawie wszystkie zalety pewnych zawodów, to IT w tym wypadku jest w samej czołówce. Problem w tym, że teraz jest jakiś trend na programowanie i każdy chce się przebranżować, bo usłyszał o magicznych 15k jako javoviec :D

1
Mały T napisał(a):

powaznie ci ludzie od czytania cefalek i umawiania spotkan tyle zarabiaja? Czy programistom nie jest mega glupio w takim wypadku?

Ludzie od czytania cefałek i umawiania spotkań często gęsto mają umowę z Tobą i wypożyczają Cię do innej firmy czerpiąc co miesiąc % z Twojej pensji (o czym wiesz ale nie wiesz ile). Przy narzucie na ogarniętego jednego rekrutera - kilku programistów, można spodziewać się kwot większych niż zwykły i niezwykły programmer ;-)
Cholera. Może otworzę bootcamp dla rekruterów? I to hasło "Zarabiaj więcej niż Ci marni programiści" :-)

1

Tak od 20 lat krazy poglad ze inzynieria oprogramowania nie ma jeszcze dobrych i solidnych rozwiazan. Z tymi bootcampowcami to nie bedzie problem bo oni pewnie nawet nie maja pojecia ze taka dziedzina wiedzy istnieje.

0

Weźmy taki scenariusz: olewam wszystkie bootcampy, kursy i inne cuda wianki. Znajduje sobie programistę- kozaka z kilkunastoletnim stażem. Płacę mu załóżmy 15 tys.zł za to, że bezpośrednio nadzoruje moją naukę i kilka razy w tyg sprawdza moje postępy, wyznacza kierunek działania, podrzuca materiały. Na naukę samodzielną poświęcam załóżmy 4h dziennie 5-6dni w tygodniu.

Czy w takim trybie jestem w stanie się przygotować w ciągu pół roku na tyle, żeby przejść rozmowy rekrutacyjne i dostać pracę juniora?

Załóżmy, że jestem ścisłowcem po agh, matma i fizyka nigdy nie sprawiała mi problemów.

2

Doprawdy nie pojmuję czego nie rozumiesz? Spróbowałeś chociaż cokolwiek podstawowego związanego z programowaniem przeczytać? Napisać prosty programik pobierający od Ciebie imię i wyświetlający "Cześć, Jupiterowicz!"?
Wydaje mi się, że nie. Bo zadajesz głupie pytania na które nie ma odpowiedzi. Jednemu wystarczy pół roku, a inny potrzebuje roku. Jeszcze inny półtora, a kolejnemu 2 latanie wystarczy albo i całe życie bo zapał minie po pierwszym problemie czy to ze środowiskiem czy to ze zrozumieniem bardziej złożonej składni.
Poza tym nawet jak będziesz mieć tą swoją pierwszą wymarzoną pensję tfu. pracę oczywiście to dojście do tego poziomu 15k zajmie Ci 7-10 lat. Albo nigdy go nie osiągniesz. Tak samo jak nie skończysz pracy w 8h i do domu poleniuchować. dopadnie Cię stagnacja i wszyscy w okół wyprzedzą wiedzą dorzucaną do głowy po godzinach przez co jakikolwiek awans w hierarchii tworzonych projektów czy finansowy nie nastąpi.

Nie trzeba nadzorować Twojej nauki za 15k. Jak będziesz mieć zapał i PASJĘ to nauczysz się sam na tyle dużo żeby wejść do projektu open-source - http://up-for-grabs.net/#/
Tam będziesz pracować z ludźmi i bardziej doświadczeni zapaleńcy na pewno udzielą Ci wskazówek jeśli ich tylko o to poprosisz. Ścieżek rozwoju i nauki jest nieskończenie wiele. Wszystko zależy od wyobraźni. Jak się jej nie ma to idzie się na bootcamp z nadzieją, że wiedza sama się wleje do głowy.

Możesz wymyślić własny super fajny projekt i zacząć go robić na githubie. Możesz dojść do wniosku, że jakiś popularny jesteś w stanie zrobić lepiej i zacząć go robić szukając przy tym chętnych do współpracy.

Można pisać własne projekty i w ten sposób się uczyć. Masz dział na forum . Napisz coś nawet prostego. Wrzuć z prośbą o konstruktywną krytykę, a na pewno znajdzie się dobra dusza, której przejrzenie tego chwilę w ramach relaksu po pracy :-) i dostaniesz odpowiedni feedback. A najzabawniejsze jest to, że całkowicie ZA DARMO.

2

Czy w takim trybie jestem w stanie się przygotować w ciągu pół roku na tyle, żeby przejść rozmowy rekrutacyjne i dostać pracę juniora?

Przykro mi, ale nie masz szans. Szansę w tym zawodzie mają ci, którzy potrafią korzystać z google. To jest nawet ważniejsze, niż ścisły umysł, bo jak się czegoś nie ogarnia, to zawsze można spróbować z gotowcem ze stackoverflow... Ja mam 8 lat doświadczenia w zawodzie, a wciąż więcej używam google niż IDE. Ty jak widać wciąż nie znalazłeś identycznych tematów...
Drugą bardzo ważną cechą programisty jest samodzielność w rozwiązywaniu problemów, a ty znów pytasz jak to zrobić, żeby ktoś cię poprowadził za rączkę... Nie rokujesz, sory.

0

Na miejscu autora bym poszedł w wordpressa, szybkie wejście, pół roku wystarczy, możliwości dorobienia, ludzi szukają cały czas, płaca kilka tysi jest, przy okazji edycji szablonów i tak ogarniasz podstawy frontu/php/sql/admin, potem można już bezstresowo iść dalej ucząc się czegoś innego, a że nikomu na forum nie zaimponujesz? no cóż, coś za coś ;)

0
Hispano-Suiza napisał(a):

Doprawdy nie pojmuję czego nie rozumiesz? Spróbowałeś chociaż cokolwiek podstawowego związanego z programowaniem przeczytać? Napisać prosty programik pobierający od Ciebie imię i wyświetlający "Cześć, Jupiterowicz!"?
Wydaje mi się, że nie. Bo zadajesz głupie pytania na które nie ma odpowiedzi. Jednemu wystarczy pół roku, a inny potrzebuje roku. Jeszcze inny półtora, a kolejnemu 2 latanie wystarczy albo i całe życie bo zapał minie po pierwszym problemie czy to ze środowiskiem czy to ze zrozumieniem bardziej złożonej składni.
Poza tym nawet jak będziesz mieć tą swoją pierwszą wymarzoną pensję tfu. pracę oczywiście to dojście do tego poziomu 15k zajmie Ci 7-10 lat. Albo nigdy go nie osiągniesz. Tak samo jak nie skończysz pracy w 8h i do domu poleniuchować. dopadnie Cię stagnacja i wszyscy w okół wyprzedzą wiedzą dorzucaną do głowy po godzinach przez co jakikolwiek awans w hierarchii tworzonych projektów czy finansowy nie nastąpi.

Nie trzeba nadzorować Twojej nauki za 15k. Jak będziesz mieć zapał i PASJĘ to nauczysz się sam na tyle dużo żeby wejść do projektu open-source - http://up-for-grabs.net/#/
Tam będziesz pracować z ludźmi i bardziej doświadczeni zapaleńcy na pewno udzielą Ci wskazówek jeśli ich tylko o to poprosisz. Ścieżek rozwoju i nauki jest nieskończenie wiele. Wszystko zależy od wyobraźni. Jak się jej nie ma to idzie się na bootcamp z nadzieją, że wiedza sama się wleje do głowy.

Możesz wymyślić własny super fajny projekt i zacząć go robić na githubie. Możesz dojść do wniosku, że jakiś popularny jesteś w stanie zrobić lepiej i zacząć go robić szukając przy tym chętnych do współpracy.

Można pisać własne projekty i w ten sposób się uczyć. Masz dział na forum . Napisz coś nawet prostego. Wrzuć z prośbą o konstruktywną krytykę, a na pewno znajdzie się dobra dusza, której przejrzenie tego chwilę w ramach relaksu po pracy :-) i dostaniesz odpowiedni feedback. A najzabawniejsze jest to, że całkowicie ZA DARMO.

Podoba mi się ta wypowiedź.

Nic tylko brać się do roboty, podsumowując.

0
Pabloss napisał(a):

Pewnie racja, ale biorąc pod uwagę, to, że programista można zostać bez szkoły, bez kursów, bez specjalnych wymagać, oraz to, że firmy prześcigają się, jakie benefity dołożyć aby zatrzymać pracownika, lub też to, że programista z 1-2 letnim stażem obecnie nie ma jakikolwiek problemów ze znalezieniem nowej pracy, można uznać ten zawód za jeden z lepszych pod względem ogólnych warunków w Polsce.

Oczywiście, temu przecież nie przeczę. Mnie o co innego chodzi. Jak czytam, że to niesprawiedliwe, że HR zarabia połowę tego co programiści, to zastanawiam się nad poziomem hipokryzji i oderwania od rzeczywistości takiego kogoś.
Programista z punktu widzenia cywilizacji i społeczeństwa robi mniej niż sprzątaczka (CRUDy nie pchają cywilizacji do przodu, a syf ją zatrzymuje). Więc niby jaka to sprawiedliwość, że ktoś taki dużo zarabia, a lekarz, który dłużej się uczył, ciężej pracuje i jest bardziej potrzebny zarabia 5 razy mniej?

2
Mały T napisał(a):

powaznie ci ludzie od czytania cefalek i umawiania spotkan tyle zarabiaja? Czy programistom nie jest mega glupio w takim wypadku?

Wyobraz sobie, ze masz znalezc 5 programistow Java w ciagu miesiaca. Warunki:

  • Budzet 10k brutto na jednego;
  • Budzetu ujawnic nie mozesz;
  • Maja miec doswiadczenie przynajmniej 2 lata;
  • Nie masz podanych szczegolow technologii, a Hiring Manager po wyslaniu Ci 3 pierwszych podpunktow Cie olewa.
  • Dodatkowo, jak ktorys z nich po okresie probnym stwierdzi, ze firma jest slaba, to musisz oddac swoja prowizje za niego.

Dalej brzmi przyjemnie i kolorowo? ;)

Do czego zmierzam -> Pensja nie jest i nie bedzie zalezala tylko od tego, jak wiele czasu poswieciles na nauke i jak trudne rzeczy robisz. Musi byc zapotrzebowanie na Twoje uslugi a podaz uslugodawcow musi byc mniejsza. Do tego musisz znac swoja wartosc. Znam ludzi, ktorzy po 2 latach od rozpoczecia nauki maja zarobki 5cyfrowe, bo zaczeli sie uczyc niszowego jezyka i akurat nagle inna firma otworzyla projekt wymagajacy zatrudnienia ~80 osob w tym jezyku. Znam tez takich, co po 5 latach doswiadczenia w Javie zarabiaja 8-9 tysiecy brutto, bo sie zasiedzieli a boja sie stracic stabilnej pozycji w swojej firmie (zwykle mowimy tutaj o pierwszej firmie)

0

no co jest trudnego w przeczytaniu 100 cefalek ( podobno hry sa tak zapracowane ze moga poswiecic 30 sek na kazde ;) co daje godzine czasu zeby wybrac 30 kandydatow ktorym wysle sie zadanie do rozwiazania to kolejna godzina, z tego wybiera sie 10 ktorych zaprosi sie na rozmowe trwa to max 2 dni zeby wszystkich przesluchac , pozniej wybiera sie wg b skomplikowanego algorytmu ;) najtanszy + najladniejszy + najsympatyczniejszy i voila . Brzmi jak robota na 2-3 dni z ktora poradzil by sobie kazdy uposledzony. Co ci ludzie robia przez pozostale 28 dni w miesiacu to ja nie wiem.

0

@Mały T tylko która firma wg ciebie dostaje 100 dobrych CV od koderów z doswiadczeniem? Obawiam sie że sporo czasu to jest jednak szukanie kandydatów i przekonywanie ich że warto.

0

a gdzie ja napisalem ze 100 ktore sie nadaja? Wstepne sito 100 przychodzi 70 do odsiania w godzine -> 7 zl brutto na umowe o dzielo ,wymagania umoejetnosc czytania cv i wyszukiwania slow kluczowych : 2 lata expa, studia informatyczne itp.moze to nawet zrbic automat napisany przez programiste

0

I która firma dostaje te 100 CV wg ciebie? :D Kilka znanych dużych firm może i dostaje (jakiś Google czy Amazon) ale 95% firm musi jednak powalczyć.

0

skoro jest tak zle to niech sobie wezma bootcampowca za 1k do przyuczenia, zamiast pompowac kase w rekruterow :D

1

To napisz automat (zapewne po bootcampie nie będziesz miał problemów) i sprzedawaj, będziesz miliarderem skoro to takie genialne i tyle kasy sie na HRy traci ;)

Na moje oko, jesteś wannabe programmerem i masz bool doopy o to, że HRy Cię na rozmowy nie zapraszają ;)

0

sam przyznałem ze jestem WP kilka postow wczesniej natomiast BD nie mam bo minie jeszcze sporo czasu zanim bede aplikowal gdziekolwiek.Moj pech że interesuje mnie programowanie a nie HRowanie bo moglbym miec teraz lekka latwa i dobrze platna prace czytajac cefalki takich mistrzow programistycznych jak ty , za 3/4 ich pensji .

0

Ciekawe jak w programowaniu da sobie radę osoba pozbawiona wyobraźni i zdolności myślenia abstrakcyjnego.

0

@maly T:
Pozwól, że podam przykłady.

Korpo w którym pracuję szuka jednej osoby na stanowisko, które wcale nie jest specjalnie trudne - trzeba tylko umieć trochę więcej niż klepać formatki lub CRUDy RESTowe. To samo ogłoszenie widziałem już na kilkunastu portalach, jedynie agencje się zmieniały. Hajs się zgadza.

Przez ponad DZIEWIĘĆ miesięcy znaleziono trzech potencjalnych kandydatów, dwie już zdążyły zrezygnować. Nadal uważasz, że to takie łatwe?

0
wartek01 napisał(a):

@maly T:
Pozwól, że podam przykłady.

Korpo w którym pracuję szuka jednej osoby na stanowisko, które wcale nie jest specjalnie trudne - trzeba tylko umieć trochę więcej niż klepać formatki lub CRUDy RESTowe. To samo ogłoszenie widziałem już na kilkunastu portalach, jedynie agencje się zmieniały. Hajs się zgadza.

Przez ponad DZIEWIĘĆ miesięcy znaleziono trzech potencjalnych kandydatów, dwie już zdążyły zrezygnować. Nadal uważasz, że to takie łatwe?

A ile to korpo płaci? bo jak stawki są głodowe to nie ma się co dziwić, że nikt nie chce tam pracować;]

1
Mały T napisał(a):

sam przyznałem ze jestem WP kilka postow wczesniej natomiast BD nie mam bo minie jeszcze sporo czasu zanim bede aplikowal gdziekolwiek.Moj pech że interesuje mnie programowanie a nie HRowanie bo moglbym miec teraz lekka latwa i dobrze platna prace czytajac cefalki takich mistrzow programistycznych jak ty , za 3/4 ich pensji .

To czytaj i odzwyczaj się od socjalistycznego zaglądania komuś do portfela.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1