Czy to prawda, że mózg człowieka może manipulować na raz co najwyżej dwoma zmiennymi?

0
axelbest napisał(a):

Nawet mając proste działania (4+47+16) - staramy się wychwycić najprostszą drogę do wyniku (czyli 4+16=>20 + 47 = 67). Miałbym problem gdybym miał dodać takie liczby jednocześnie 97+24+52+86.

No i idąc tokiem rozumowania, który sam wychwyciłeś, w tym przypadku najprostsza droga to będzie 20 + 80 + 90 + 50 + 4 + 6 + 7 + 2. Takie rzeczy to akurat kwestia treningu moim zdaniem. Dodawanie jest proste, bo możemy właśnie wyszukiwać takie wzorce, które się łatwo dodają. Gorzej z mnożeniem, tu sobie nie wyobrażam jak znajdować łatwe do mnożenia wzorce dla 3 argumentów. (Co nie znaczy, że się nie da. Ale chyba nie znam takiej osoby po prostu.)

2

Dodawanie jest proste, bo możemy właśnie wyszukiwać takie wzorce, które się łatwo dodają.

No właśnie, mózg nie dąży do podzielenia każdego równanie na dwuskładnikowe równania, mózg dąży do wyszukania wzorców.
W mnożeniu również, choć jest to trudniejsze, ale chyba wszyscy na tym forum poniższe rozwiążą w jednym kroku: 10^6
A większość nie będzie też rozbijać na części pierwsze czegoś takiego: 2^10

0
missiek napisał(a):

No dobra - walimy z grubsze rury:
w psychologii istnieje pojęcie 'członu operacyjnego' - co to jest?

Nie wiem co to jest, wiem za to że psychologia nie schodzi na tak niski poziom szczegółowości. Sprawami w stylu "ile mózg ma rejestrów" zajmuje się neurologia.

Podobno człowiek może operować maksymalnie 4 takimi członami... z wyjątkiem kobiet: te mają limit 3, niestety.

Jakieś dane? Bo wcześniej pisałeś coś o dwóch.

To jest proste:
mistrzowie w szachy nie operują wcale pojedynczymi figurami, lecz całymi grupami figur,
np.: wieża + goniec, skoczek + hetman + ..., itp.

Członem operacyjnym jest tu zwarta grupa, która jest traktowana jak jednostka - drużyna.

Znowu używasz swojej tezy do jej udowodnienia, czyli wpadłeś w błędne koło.

Grając w szachy rzeczywiście dzieli się planszę na obszary (więcej niż cztery), ale o grupowaniu figur nie ma mowy. Znowu jestem ciekaw skąd masz takie pomysły.

0

Jestem rosyjskim szpiegiem i mam za zadanie zrobić wam pranie mózgu.

0

Nie wiem co to jest, wiem za to że psychologia nie schodzi na tak niski poziom szczegółowości. Sprawami w stylu "ile mózg ma rejestrów" zajmuje się neurologia.

Neurologia jest raczej działem... biologii?
Myślenie to psychologia.

Podobno człowiek może operować maksymalnie 4 takimi członami... z wyjątkiem kobiet: te mają limit 3, niestety.
Jakieś dane? Bo wcześniej pisałeś coś o dwóch.

Mówiłem że wszelkie operacje są robione na dwóch zmiennych maks. (pomijam tu skecze typu: ?: rodem z c,
bo to jest zwyczajna 'zoptymalizowana' instrukcja: if + else, a nie żaden 3 operator).

Grając w szachy rzeczywiście dzieli się planszę na obszary (więcej niż cztery), ale o grupowaniu figur nie ma mowy. Znowu jestem ciekaw skąd masz takie pomysły.

Nie chodzi o dzielenie planszy, bo takie coś każdy gracz robi.
Sztuka gry w szachy polega na tworzeniu nowych obiektów - figur jakby wyższego rzędu.

Nie przypadkiem podałem: goniec + wieża, bo te dwie figury wzajemnie się dopełniają: jedna chodzi i atakuje tylko prosto, a druga tylko skosem;
zatem taka para działająca wspólnie może operować już skosem i prosto naraz - jak hetman!

Wpis togo podstawionego pajaca wykasować - pewnie to ta sama miernota, która już wcześnie tu się.. ślizgała .

0

missiek Po co zadajesz pytanie na forum, jeśli nie chodzi ci o uzyskanie odpowiedzi tylko przedstawiasz swoje teorie i poglądy?

0
Mistrzowski Kret napisał(a):

missiek Po co zadajesz pytanie na forum, jeśli nie chodzi ci o uzyskanie odpowiedzi tylko przedstawiasz swoje teorie i poglądy?

Po to żeby inni mogli się wypowiedzieć na ten temat - podać swoje wersje, opinie...
z których ja skorzystam, w celu uzyskania Nobla z... ergonomii, oczywista. :)

A i nawet w celach czysto poglądowych/statystycznych: sprawdzam poziom rozeznania/edukacji w dziedzinie.. wiedzy o myśleniu - świadomości o świadomości? :)

0
missiek napisał(a):

A i nawet w celach czysto poglądowych/statystycznych: sprawdzam poziom rozeznania/edukacji w dziedzinie.. wiedzy o myśleniu - świadomości o świadomości? :)

Sprawdzasz ilu z programistów przeskoczyło etap rozszczepienia umysłu i możesz być pewien, że niektórym od wiedzy odbiło i nie są już normalnymi ludźmi.

0
Krzywy Ogrodnik napisał(a):
missiek napisał(a):

A i nawet w celach czysto poglądowych/statystycznych: sprawdzam poziom rozeznania/edukacji w dziedzinie.. wiedzy o myśleniu - świadomości o świadomości? :)

Sprawdzasz ilu z programistów przeskoczyło etap rozszczepienia umysłu i możesz być pewien, że niektórym od wiedzy odbiło i nie są już normalnymi ludźmi.

Mało interesujące, bo bezużyteczne: normalny człowiek to taki, który... nie jest nienormalny - zgadza się?

Natomiast zjawisko 'rozszczepienia umysłu' to całkiem... normalna rzecz, hihi!

0
missiek napisał(a):

Natomiast zjawisko 'rozszczepienia umysłu' to całkiem... normalna rzecz, hihi!

Ciekawe skąd masz takie informacje, bo ja nie znam nikogo takiego.

0

Ciekawe skąd masz takie informacje, bo ja nie znam nikogo takiego.

Nie słyszałeś o rolach - funkcjach, fachach, zawodach?

Przykładowo:
przychodzi pan generał do domu... a tam jest już raptem zwyczajnym ojcem i mężem... i co najwyżej!

Czy to nie jest zwyczajnym rozszczepienie osobowości - nie?

Gdyby się 'nie rozszczepił', wtedy byłby nadal generałem w domu - zgadza się?
Zatem dostałby w ryj o żony i tyle, a od dziecka kopa w dupę...
dalszy ciąg serialu: rozwód, podział majątku, no i degradacja na porucznika w pracy.

0
missiek napisał(a):

Czyli rozumiem, że gadamy zupełnie o czymś innym, ja rozumiem, że ktoś inaczej się zachowuje w innych warunkach, ale mi chodziło o prawdziwe rozszczepienie osobowości, jednak nie masz wiarygodnych informacji i nie ma co tobie wierzyć na słowo w internecie...

0
Krzywy Ogrodnik napisał(a):
missiek napisał(a):

Czyli rozumiem, że gadamy zupełnie o czymś innym, ja rozumiem, że ktoś inaczej się zachowuje w innych warunkach, ale mi chodziło o prawdziwe rozszczepienie osobowości, jednak nie masz wiarygodnych informacji i nie ma co tobie wierzyć na słowo w internecie...

Polityk i aktor mają z piętnaście osobowości.

A zresztą co to za sztuka: sam pozujesz gdy tylko ci to pasuje, np.: w biurze,
przed ojcem, kumplami, dziewczyną... a teraz grasz... w roli ignoranta? hihi!

0
missiek napisał(a):

Polityk i aktor mają z piętnaście osobowości.

A zresztą co to za sztuka: sam pozujesz gdy tylko ci to pasuje, np.: w biurze,
przed ojcem, kumplami, dziewczyną... a teraz grasz... w roli ignoranta? hihi!

Czyli jesteś w tym magicznym 99% społeczeństwa, tak jak pisałem wyżej.

Liżesz dupę komu trzeba, czego ci więcej od życia potrzeba, skoro w ten sposób najłatwiej załatwić swoje potrzeby?

0
Smutny Jeleń napisał(a):
missiek napisał(a):

Polityk i aktor mają z piętnaście osobowości.

A zresztą co to za sztuka: sam pozujesz gdy tylko ci to pasuje, np.: w biurze,
przed ojcem, kumplami, dziewczyną... a teraz grasz... w roli ignoranta? hihi!

Czyli jesteś w tym magicznym 99% społeczeństwa, tak jak pisałem wyżej.

Liżesz dupę komu trzeba, czego ci więcej od życia potrzeba, skoro w ten sposób najłatwiej załatwić swoje potrzeby?

'Rozszczepianie osobowości', to jest umiejętność, a nie wada!

W psychiatrii z XIX i XXw wymyślili sobie chorobę umysłu - zwaną schizofrenią:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia

To nie jest żadna choroba.
Po prostu: jednostki wybitne mają wyższe możliwości ekspresji!

Te słabsze - prymitywniejsze osobniki, są słabo wprawione, wyćwiczone,
więc nie potrafią tego robić, więc i nie akceptują tego rodzaju ekspresji..
tym samym wyczuwają w tym osobiste zagrożenie... dezorientację - z braku zdolności do takich właśnie transformacji swojego umysłu!

0
missiek napisał(a):

A ja ci powiem, że ja świadomie odrzuciłem dar manipulacji ludźmi po pierwszym jego użyciu, brak ekspresji sprawia, że empatia jest bardziej wrażliwa, w dodatku jestem odizolowany od społeczeństwa dość solidnie nic mnie nie rozprasza, nie wiem co się dzieje na świecie, tylko poznaję naturę, a to co reszta to mnie nie obchodzi.

Jako, że ty żyjesz w społeczeństwie, to takie umiejętności się przydają, chodź to nic wielkiego jeśli masz na kim to używać.
W dodatku ludzie praktykujący to codziennie, sami wpuszczają się w sidła swoich emocji odwzajemniając je i umożliwiając dezorientacje, którą ty tak lubisz a jest ona punktem, zmanipulowania umysłu właśnie przez emocje, które wyćwiczone same pracują.

Możesz wywoływać wilka z lasu, bo ja w sumie chętnie sobie popiszę, bo nie mam do tego zbytnio okazji.

0
Smutny Jeleń napisał(a):
missiek napisał(a):

A ja ci powiem, że ja świadomie odrzuciłem dar manipulacji ludźmi po pierwszym jego użyciu, brak ekspresji sprawia, że empatia jest bardziej wrażliwa, w dodatku jestem odizolowany od społeczeństwa dość solidnie nic mnie nie rozprasza, nie wiem co się dzieje na świecie, tylko poznaję naturę, a to co reszta to mnie nie obchodzi.

Jako, że ty żyjesz w społeczeństwie, to takie umiejętności się przydają, chodź to nic wielkiego jeśli masz na kim to używać.
W dodatku ludzie praktykujący to codziennie, sami wpuszczają się w sidła swoich emocji odwzajemniając je i umożliwiając dezorientacje, którą ty tak lubisz a jest ona punktem, zmanipulowania umysłu właśnie przez emocje, które wyćwiczone same pracują.

Możesz wywoływać wilka z lasu, bo ja w sumie chętnie sobie popiszę, bo nie mam do tego zbytnio okazji.

A skąd tym wytrzasnąłeś ten cytat... manipulatorze zasrany?

Proszę skasować.. pomyłki tego Jelenia... hihi!

0

missiek a co jeżeli osiągnąłem siódmą gęstość i potrafię operować setką parametrów?
zmianynaziemi.pl/forum/wymiary-gestosci

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1