Informatyka od 2 stopnia studiów

0

Cześć,
Skończyłem pierwszy stopień studiów inżynierskich na mechatronice, ale jakoś tak wyszło że zacząłem trochę interesować się Javą i... wciągnęło mnie ;D Mam ochotę iść na drugi stopień na studia magisterskie z informatyki, ale zastanawiam się, czy różnice programowe nie będą zbyt duże i czy dam radę wszystko ogarnąć. Ktoś robił już coś takiego? Myślicie, że jest to do ogarnięcia? Co ewentualnie powinienem nadrobić przed studiami? Jakaś algorytmika? Bazy danych? Będę wdzięczny za jakiekolwiek rady ;)

0

Poczułeś hajsy i zastanawiasz się czy dasz radę?

Na pewno oprócz bardzo dobrze ogarniętej javySE przyda Ci się algorytmika: algorytmy+struktury danych. Nauczy Cię myśleć nad problemami i wydajnością.

W tym celu odsyłam na youtube.

0

Dzięki za radę. Nie, nie chodzi o kasę - w innych zawodach też można dobrze zarabiać. Po prostu czuję, że to mnie bardziej interesuje.
Jakby ktoś był w stanie jeszcze podpowiedzieć co warto ogarnąć i czy w ogóle jest sens się w coś takiego pakować, to będę wdzięczny ;)

0

Sprawdź wymagania na uczelni która cię interesuje. Wiele uczelni zwyczajnie cię nie przyjmie bo masz za duże różnice programowe (przeskoczenie np. z elektroniki/automatyki na informatykę jest możliwe, ale już z filozofii nie). Potem sprawdź syllabus i zastanów się czy będziesz wiedział jak się zabrać za niektóre przedmioty, bo moze być ciężko jeśli informatyką się dotąd nie interesowałeś i nie robiłeś czegoś we własnym zakresie.

0

U mnie na kierunku drugi stopień mocno opierał się na pierwszym. Nie umiesz programować korzystając z MPI? Masz tydzień na nauczenie się, tak jak pythona albo C, bo masz do oddania sprawozdanie z laborek. Nie pisałeś rozproszonych programów? Masz problem, bo masz przedmiot który opiera się na 3 semestrach zajęć z 1 stopnia, wyłącznie projektowy. Nie znasz numerycznych metod rozwiązywania równań różniczkowych? Masz problem, bo na pierwszych laborkach niektórych przedmiotów masz coś takiego zaimplementować jako dodatek do właściwej treści. Nie umiesz pracować w unixowych systemach? Masz problem, bo wszystko co piszesz musi w takim systemie działać. Nie znasz podstaw teorii obliczeń? Masz problem, bo na kolosie poproszą cię o wykazanie że problem jest NP-zupełny (i wyjaśnić konsekwencje).

Są pewnie jakieś kierunki bardziej "wyrobnicze", ale dobrze się and tym zastanów. Nie dostaniesz taryfy ulgowej.

0

Dobra, dzięki za pomoc. Mówiąc krótko, lepiej byłoby chyba odpuścić studia, przysiąść w domu (jestem typem samouka) i po prostu dobrze ogarnąć Javę + frameworki + bazy danych + jakieś inne technologie i próbować po prostu wbić się do jakiejś firmy nawet na bezpłatny staż/praktyki.

0

ja bym startował. Najwyżej stwierdzisz, że masz za duże braki i dasz sobie spokój.

0
Brunatny Mleczarz napisał(a):

U mnie na kierunku drugi stopień mocno opierał się na pierwszym.

Najlepsze wydziały robią studia magisterskie głównie pod własnych absolwentów. Ale wtedy nie ma mowy, żeby ktoś nie po solidnej informatyce się tam dostał.

Studia magisterskie z informatyki są strasznie zróżnicowane jeśli chodzi o uczelnie. Musisz się dowiadywać na konkretnej uczelni, co tam jest w programie i z czym miałbyś problem. Jeśli wydział przyjmuje ludzi po innych technicznych kierunkach, to zwykle oferuje dodatkowy semestr na wyrównanie ewentualnych braków. W większości przypadków studia magisterskie mają jakieś ścieżki specjalizacyjne i one raczej słabo nawiązują do przedmiotów pierwszego stopnia, człowiek musi być głównie biegły w przedmiotach ścisłych i ogarniać programowanie, z resztą powinien dać sobie radę w toku nauki. Zresztą po to jest tam rekrutacja, żeby ocenili czy dasz sobie radą z obecną wiedzą.

Ale ja mam wątpliwości, czy jest sens po mechatronice studiować magisterską informatykę, to już czegoś ciekawszego i bardziej praktycznego spodziewałabym się po Airze. I pewnie łatwiej się dostać na magisterskie, nawet na niezłą uczelnię.

Jeśli chcesz się nauczyć tylko javy, to idź na podyplomówkę, szybciej się nauczysz(niż samodzielnie) i zawsze to jakiś informatyczny punkt w CV.

0

To co napisał mechanix powyżej. Dopóki nie spróbujesz i nie podejmiesz działań nie dowiesz się. Nikt tego przed Tobą nie robił to może będziesz pierwszy:)

0

@Shalom: mój kolega po mechatronice (tak jak OP) pisał prace inżynierską na temat aplikacji mobilnej na Androida która jakoś rozpoznawała ruchy (dokładnie nie pamiętam co to było niestety) więc może nie jest tak źle ;)

1

@scibi92 nie no spoko, tylko mgr z informatyki to nie jest mgr z "programowania". Nie dostaniesz tam projektu napisz cruda w dżawie tylko projekt napisz rozproszony agentowy system do symulacji XYZ z wykorzystaniem algorytmów genetycznych z optymalizacjami memetycznymi ;) Analogicznie moze trafić ci sie projekt/przedmiot bazujący na kilku innych (choćby coś z zakresu automatów, złożoności obliczeniowej i kompilatorów) i ciężko to będzie nadrobić jakoś "przy okazji".

0

Hmmm... wychodzi na to, że najlepiej byłoby szukać uczelni, które oferuje dodatkowy semestr wyrównawczy. Widzę, że Politechnika Białostocka chyba coś takiego ma (piszą nawet że mają specjalny program dla osób, które są po inżynierce z innego kierunku i całość jest faktycznie o semestr dłuższa). Przedzwonię tam do dziekanatu i popytam jak to wygląda, zobaczymy co mi powiedzą ;)

0

A może lepiej studia podyplomowe. Krócej i 99,99% treści związanych z tematem. Przynajmniej ja tak miałem. Na magisterce niby zarządzanie infrastrukturą sieciową, a tematyka i tak była z różnych zagadnień. Może z 50% to sieci...

0

Ja właśnie znalazłam dla Ciebie fajne studia na Politechnice Warszawskiej. :) Na wydziale mechatroniki, kierunek AiR. Bardzo fajny program, obejrzyj sobie. Poza przedmiotami typowo przemysłowymi, masz tam do wyboru też jakieś elementy inżynierii oprogramowania, programowanie obiektowe, coś z javy a nawet podstawy baz danych. I pewnie jakieś fajne projekty można tam robić.
I taki kierunek z PW, to ładnie w CV wygląda, nawet jeśli to nie typowa informatyka.

2
sqlka napisał(a):

Ja właśnie znalazłam dla Ciebie fajne studia na Politechnice Warszawskiej. :) Na wydziale mechatroniki, kierunek AiR. Bardzo fajny program, obejrzyj sobie.

Każdy program studiów wygląda "fajnie", każdy przygotowuje do pracy w milionie różnych ciekawych miejsc, i każda uczelnia jest najlepsza.
Nawet proszki do prania nie mają takiego marketingu jak uczelnie.

I taki kierunek z PW, to ładnie w CV wygląda, nawet jeśli to nie typowa informatyka.

No tak, bo studia są po to, aby ładnie w CV wyglądały.

0
sqlka napisał(a):

Najlepsze wydziały robią studia magisterskie głównie pod własnych absolwentów. Ale wtedy nie ma mowy, żeby ktoś nie po solidnej informatyce się tam dostał.
Studia magisterskie z informatyki są strasznie zróżnicowane jeśli chodzi o uczelnie.

Na najlepszych wydziałach egzamin inżynierski zwalnia z egzaminu-testu wstępnego na drugi stopień, przy czym sam test jest na tyle trudny i powiązany z pierwszym stopniem, że i tak jest nie do zaliczenia dla ludzi z zewnątrz.

Na pozostałych wydziałach informatyka to tylko wabik na studentów w czasach niżu demograficznego. Będziesz w pocie czoła robiła aplety javowe, retuszowała w Gimpie, pisała mnóstwo kolokwiów z tematów podstawowych dla wydziału, bynajmniej nie z programowania. Na całym wydziale może nie być ani jednej osoby zawodowo piszącej software, a ci którzy będą cie uczyć informatyki wcześniej nie przypuszczali, że będą musieli się dokształcić "z komputerów" żeby wydział mógł rozszerzyć ofertę edukacyjną o modną informatykę i zachować miejsca pracy.

0

jeden wał , wiedza z tych super renomowanych wydzialow i tak sie nie przydaje w real life a po paru latach nic sie z tego nie pamieta.

0

Po paru latach masz parę lat komercyjnego doświadczenia.

Po wydziałach Fizyki, Ekonomii, Socjologii i Informatyki Stosowanej pracę ma 5 zapaleńców a cała reszta rzeczywiście po paru latach nic z tych pseudo studiów nie pamięta.

0

Dobra, dzięki wszystkim za rady, myślę, że spróbuję z Politechniką Białostocką albo infą na UJ ;)

0
Shalom napisał(a):

Sprawdź wymagania na uczelni która cię interesuje. Wiele uczelni zwyczajnie cię nie przyjmie bo masz za duże różnice programowe

A nie można po prostu podejść do jakiegoś egzaminu? przecież mamy 2018 i całe te ich śmieszne syllabusy są w necie przerobione w dużej mierze, no może poza jakimiś naprawdę ambitnymi przedmiotami / mocno teoretycznymi

czy się mylę?

0

@WeiXiao mylisz się, chyba że przez "w necie" masz na myśli Coursere. Ale odpowiadając na twoje pytanie: jeśli różnice programowe są względnie niewielkie to właśnie musisz je wyrównać często zdając jakieś dodatkowe egzaminy. Ale jeśli różnice są za duże to nie da rady. Ma to zresztą sens, bo tak jak pisałem wcześniej, po prostu nie poradzisz sobie bez solidnych podstaw z przedmiotów których nie miałeś.

0

Tak swoją drogą, nie ma tu nikogo z UJ albo Politechniki Białostockiej? Fajnie byłoby trochę zasięgnąć języka ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1