Fizyczny Programista

0

Cześć ! Aktualnie jestem studentem Fizyki Technicznej na AGH . Mam taki problem że nie lubię fizyki (historia dlaczego to studiuję jest dość długa i nieciekawa) ,a programowanie sprawia mi całkiem sporą satysfakcję. Na tym kierunku spoko jest to że od 4 semestru jest w ciul przedmiotów obieralnych i mogę sobie wrzucić dużo przedmiotów z infy. Aktualnie na tapecie jest C++ wcześniej było C ,niestety jest taki zapierdziel że nie dam rady robić czegokolwiek w własnym zakresie. Dobra po tym przydługim wstępie pora na pytania do was.
1.Czy fizyka w jakimś stopniu jest przydatna w pracy programisty?
2. Może ktoś kończył podobny kierunek i może się podzielić doświadczeniami?
3. Czy dużo trudniej znaleźć staż/praktyki jako programista bez kierunku typowo informatycznego?
4. Czy wiedza zdobyta na takich studiach w ogóle umożliwia staranie się o staż/praktyki?

Dodam jeszcze że będę najprawdopodobniej miał do czynienia z obiektowym cpp, Python,trochę androida i javy ,podstawy grafiki.

0
morgenz napisał(a):

Cześć ! Aktualnie jestem studentem Fizyki Technicznej na AGH . Mam taki problem że nie lubię fizyki (historia dlaczego to studiuję jest dość długa i nieciekawa) ,a programowanie sprawia mi całkiem sporą satysfakcję. Na tym kierunku spoko jest to że od 4 semestru jest w ciul przedmiotów obieralnych i mogę sobie wrzucić dużo przedmiotów z infy. Aktualnie na tapecie jest C++ wcześniej było C ,niestety jest taki zapierdziel że nie dam rady robić czegokolwiek w własnym zakresie. Dobra po tym przydługim wstępie pora na pytania do was.
1.Czy fizyka w jakimś stopniu jest przydatna w pracy programisty?
2. Może ktoś kończył podobny kierunek i może się podzielić doświadczeniami?
3. Czy dużo trudniej znaleźć staż/praktyki jako programista bez kierunku typowo informatycznego?
4. Czy wiedza zdobyta na takich studiach w ogóle umożliwia staranie się o staż/praktyki?

Dodam jeszcze że będę najprawdopodobniej miał do czynienia z obiektowym cpp, Python,trochę androida i javy ,podstawy grafiki.

Nie skończyłem, ale znam fizyków. Fizycy są świetnymi programistami. Nie dlatego, że skończyli fizykę, tylko dlatego, że trzeba być zajebiście inteligentnym, żeby ją skończyć (przynajmniej kiedyś tak było). Przeciętny polski tępak patrzący z boku tego nie rozumie i myśli sobie że studiowanie fizyki tak ich rozwinęło a potem powtarza pierdy i mity o dobroczynnym wpływie edukacji akademickiej. Realnie jest to strata czasu, marnowanie potencjału i najlepszych lat życia. Jeżeli w dodatku nie lubisz fizyki to rzuć to w peeezdu w trybie natychmiastowym.

0

Po fizyce masz przynajmniej dwie działki rozwoju związane z programowaniem, gdzie możesz spokojnie startować mając równe szanse jak osoby po informatyce: analiza danych i programowanie w telekomunikacji. Z obu zresztą dziedzin możesz zrobić magisterkę po fizyce. Pociągnij temat C++ i pythona w ramach fakultetów, a po inżynierce zastanowisz się, która dziedzina ci lepiej pasuje. W Krakowie masz firmy takie jak np. Nokia, która zapewne nie pogardzi programującym inżynierem fizyki, więc perspektywy masz dobre.

0

Samą 2 bym się nie przejmował. Problemem raczej jest to na co wskazuje.
Albo nauczyciel był do d..y, albo masz problemy z abstrakcyjnym myśleniem, które w informatyce jest niezbędne.
To że nie znasz zasad dynamiki Newtona nie ma znaczenia, ale to że nie potrafisz opisać rzeczywistości wzorem, bo to może oznaczać, że będziesz miał problemy z zapisaniem logiki biznesowej w postaci kodu.

0
morgenz napisał(a):

**> niestety jest taki zapierdziel że nie dam rady robić czegokolwiek w własnym zakresie.
**
Tak wyglada studiowanie informatyki na wszystkich wydziałach "... i Informatyki" oraz "... i Informatyki Stosowanej".
Programowania jest tam ni z gruszki ni z pietruszki akurat tyle żeby coś było za to zapieprzania z przedmiotów z pierwszej części nazwy wydziału jest tak dużo że nie starcza czasu na "i informatyki".

Wszyscy studiują albo informatykę stosowaną albo i-informatykę od wydziałów humanistycznych po rolnicze. Uczelnie znalazły sposób na niż demograficzny łapiąc studenta na lep "i informatyki stosowanej".

0

Jak ogarniasz fizykę to jak wspomniano dobry start, bo chociaż masz trochę oleju w głowie. :) Skoro nie lubisz fizyki to pewnie nie ma innej rady niż przekwalifikować się. No bo co będziesz robić po fizyce? A jeśli na przykład miałbyś pójść w stronę sprzętu to i fizyka może okazać się przydatna, ale nie wiem na ile to mądry wybór. ;P

0

Może trochę źle się wyraziłem o fizyce. Zabrzmi dziwnie ale fizyki nie cierpiałem przed rozpoczęciem studiów na tym kierunku który miał być tylko przejściowy, jednak ze względu na prowadzących wykładowców od których biję niezwykła pasja w tym co robią i umieją trochę zarazić innych swoją postawą postanowiłem zostać. Moje podejście do fizyki się trochę zmieniło po pierwszym roku. Również dodam że to nie jest tak że nie rozumiem fizyki albo czego nie umiem, tacy ludzie są eliminowani bardzo szybko z tego kierunku. Studia mnie nauczyły że argumenty takie jak: czegoś się nie nauczę bo jestem zbyt głupi albo że jest to za trudne są bezsensowne. Wszystko można ogarnąć jeżeli się chce i poświęci się na to wystarczająco dużo czasu, podobno nie od razu Rzym zbudowano. Aktualnie moim problemem jest to że pomimo mojego wielkiego szacunku dla fizyki wolałbym związać swoją przyszłość z tym co sprawia mi dużą satysfakcję.

0

Studiuję fizykę techniczną ze specjalizacją na informatykę stosowaną na Politechnice Gdańskiej - trzeci rok. Kilku ludzi z mojej grupy już w tym momencie ma staże. Jedni aplikowali do firmy zajmującej się VR, inni są testerami aplikacji, ostatnio koleżka dostał się na płatny staż do firmy Intel.

To odnośnie pytania 3.

0

Na testera aplikacji biorą każdego i nikt nie wymaga kierunkowych studiów.

0

W wielu / większości ogłoszeń widziałem napis: Studia: Informatyka, Elektronika, Matematyka, Fizyka lub pokrewne.

0
morgenz napisał(a):

1.Czy fizyka w jakimś stopniu jest przydatna w pracy programisty?

Tylko jeśli pracujesz jako fizyk który umie sobie coś zakodować.
Ew. projektant - konstruktor.
Na stanowiskach typowo informatycznych masz mniej więcej tyle samo fizyki (np. gamedev) co plastyki (np. gamedev).

  1. Czy dużo trudniej znaleźć staż/praktyki jako programista bez kierunku typowo informatycznego?

Wątpię. Ważne jest to co umiesz zakodować, czy znasz jakieś narzędzia, czy będziesz mógł coś wnieść do firmy.

  1. Czy wiedza zdobyta na takich studiach w ogóle umożliwia staranie się o staż/praktyki?

Może trochę. Zawsze lepiej się patrzy na programistę po fizyce niż po kulturoznawstwie czy stosunkach międzynarodowych, przynajmniej zanim zacznie się go testować.

0

Zazdro. Ja bym robił tą fizykę na Twoim miejscu i programował sobie na boku. Gdybym mógł cofnąć czas sam poszedłbym na fizykę zamiast informatyki i programował na boku. Dużo większe możliwości i od biedy zawsze masz alternatywne wyjście po tej fizyce jednak.

0

Znajomy skończył fizykę techniczną na PW dawno temu i teraz pracuje jako manago w jakiejś formie softwarowej w Krakowie, drugi znowu skończył coś związanego z optelektroniką na PW i pracę zaczynał jako programista. Nie wiem nad czym się jeszcze zastanawiasz:)

0

Trochę mnie uspokoiliście, ostatnio właśnie naszły mnie przemyślenia nad moją przyszłością. Trochę mnie wystraszył obecny semestr bo zdałem sobie sprawę że na rozwijanie się we własnym zakresie w kierunku programowania to marzenie ściętej głowy. Szkoda tylko że ta fizyka ma małe szansę żeby mi się przydać :/ ale nawet mimo tego zrozumienie zasad otaczającego nas świata (albo świadomość że większości rzeczy o nim nie wiemy) jest całkiem spoko :D

0
morgenz napisał(a):

Szkoda tylko że ta fizyka ma małe szansę żeby mi się przydać :/

Jeżeli piszesz w C++ i chcesz, żeby fizyka Ci się w pracy przydała, to celuj w gamedev.

1
  1. Studiowanie kierunku X nie przekreśla cię jako programisty, ale też niekoniecznie pomaga ;)
  2. Studiowanie dowolnego technicznego kierunku to zawsze jakiś plus i krok w dobrą stronę
  3. Są działki gdzie znajomość fizyki moze się przydać (gamedev, symulacje etc) niemniej to raczej niszowe zastosowania i pewnie jakieś 5% rynku
  4. Jedyny "minus" jest taki, ze ty się teraz uczysz zaawansowanej fizyki, która pewnie specjalnie ci sie nie przyda, kiedy koledzy na informatyce uczą się inżynierii oprogramowania, projektowania obiektowego, sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego czy pisania kompilatorów. Więc w pewnym sensie możesz być za nimi "w tyle", bo wiele z tych zagadnień będziesz musiał uzupełnić we własnym zakresie.
0

Już widziałem CV, widziałem ogłoszenia na grupach FB, doktorantów uniwersyteckich uczących informatyki na nowo powstałych kierunkach pseudoinformatycznych z informatyką w nazwie którzy szukali pierwszego stażu w programowaniu.

Chcesz papier dyplomu i uczyć się samodzielnie to idź na bardzo słabą uczelnię - zaliczysz i będziesz mieć czas na naukę.
Chcesz nauczyć się i mieć łatwy start próbuj dostać się na jeden z nielicznych renomowanych wydziałów.

Na dobrej uczelni na wydziale nieinformatyki ilość materiału niezwiązanego z programowaniem zabije cię - nie starczy ci czasu na naukę własną - będziesz szczęśliwy mając zaliczone przedmioty podstawowe - jeden przedmiot (góra dwa) informatyczny na semestr będzie traktowany po macoszemu.

Dostaniesz uniwersytecki dyplom na kierunku informatyka stosowana ale na ostatnim roku będziesz liczyć zadania na tablicy, pisać kolokwia, programowania nie będzie ani jednego przedmiotu na ostatnich dwóch semestrach. Marne po jednym semestrze C++ i baz danych z początku studiów które nie było kontynuowane na następnych semestrach i już się tego nie pamięta.

Nawet samouk ma więcej czasu bo nie musi latać do promotora co tydzień z wynikami obliczeń.

0
Shalom napisał(a):
  1. Jedyny "minus" jest taki, ze ty się teraz uczysz zaawansowanej fizyki, która pewnie specjalnie ci sie nie przyda, kiedy koledzy na informatyce uczą się inżynierii oprogramowania, projektowania obiektowego, sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego czy pisania kompilatorów. Więc w pewnym sensie możesz być za nimi "w tyle", bo wiele z tych zagadnień będziesz musiał uzupełnić we własnym zakresie.

Ciężko tak naprawdę przewidzieć, czego się uczą koledzy na informatyce. Obowiązkowych przedmiotów informatycznych jest garstka, a w tej chwili informatykę można studiować w tak dziwnych miejscach, że często nie wiadomo czego można się spodziewać. Przypuszczam, że AI czy ML na większości uczelni jest na takim niskim poziomie, że samemu się można tyle nauczyć.

Fizyków głównie można spotkać w C++ , bo na politechnice mają go w programie fizyki i mogą się go nauczyć na poziomie pewnie nie niższym niż przeciętny student informatyki, więc nie ma konieczności dużego douczania. A z kolei tematy związane z sieciami, to dla fizyków prosta sprawa.

Natomiast faktem jest, że w typowej popularnej webówce (java, czy C#), szanse na zatrudnienie fizycy mają o wiele mniejsze, ze względu na preferowanie inż. informatyki lub ewentualnie absolwentów innych cenionych kierunków pokrewnych(telekomunikacja czy AiR) i ta tendencja będzie się pogłębiać z coraz większym przyrostem wykształconych informatyków.

0
sqlka napisał(a):

Natomiast faktem jest, że w typowej popularnej webówce (java, czy C#), szanse na zatrudnienie fizycy mają o wiele mniejsze

Najczęściej o profesjonalnym IT wypowiadają się osoby dla których całe to programowanie zaczyna się i kończy na "popularnej webówce" :/

0
  1. Znam dwóch bardzo dobrych programistów po fizyce (teoretycznej w uprosczeniu) - niesamowite łby.
  2. Sam mam podobna historię - studiowałem matematykę . Wydawało mi się , że to jedyny przedmiot, którego studia nie były by mi już bardziej w stanie zochydzić, a okazało się że matematyka na studiach jest rewelacyjna. Plus faktycznie to z 5 lat - 4 siedziałem w kodzie (symulacje itp) i robiłem kursy z infy.
  3. Z perspektywy czasu... cały czas wydawało mi się, ze lepiej było sie chyba przenieść było na informatykę, ale ostatnio zaczynam w to wątpić.
0

Weterani tego nie zauważają.

10 lat temu fizyk -> informatyk to nie to samo przejście co w roku 2017

0

Tak naprawdę to fizyka jest ci w tym przypadku potrzebna tylko do jednej rzeczy, a mianowicie do zaliczenia roku (jak rozumiem). Z drugiej strony nauka fizyki, tak samo jak nauka matematyki czy kilku innych, podobnych dziedzin po prostu rozwija. Zmusza do myślenia i uczy myślenia. A to jest rzecz przydatna niezależnie od tego, czy zostaniesz w przyszłości programistą czy zamiataczem ulic. W tym sensie warto się uczyć fizyki :). Ale najważniejsze jest zaliczenie :P .

0

jak zaliczałem obowiązkowy przedmiot humanistyczny z podstaw filozofii to też słyszałem że filozofia klasyczna rozwija umysł i dlatego prowadzący w trosce o rozwój umysły studentów informatyki nie da nikomu zaliczenia wcześniej jak w sesji wrześniowej żebyśmy sobie ten ścisły umysł porozwijali.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1