Opinie nt. PJATK i WWSI informatyka, zaocznie (WAW)

0

Witam,

Po głębokich poszukiwaniach opinii nt. ww. uczelni doszedłem do wniosku, iż to forum będzie jednym z najlepszych miejsc dla obiektywnej ich oceny.
Nie ukrywając jest to przebranżowienie z kierunku mającego mało wspólnego z programowaniem etc.

Zawsze ta informatyka była z tyłu głowy, podstawy php, java, html i css są lecz chce edukować się w tym kierunku. Oczywiście nie polegając jedynie na uczelni - jedynie usystematyzować podstawowe zagadnienia, stworzyć filary do rozwoju na własną rękę i w tym kierunku stopniowo dążyć. Jeżeli ktoś tam studiował i mógłby opisać swój punkt widzenia rozwoju oraz które miejsce byłoby lepsze dla tzw. laika byłbym wdzięczny.

Zdaje sobie sprawę, że opinii jest pierdyliard lecz jak wiadomo - podoba się to podoba się, nie podoba się to obsmaruje. Ew zabiegi marketingowe. Dlatego wole info bezpośrednio od ludu :)

0

Miałem przyjemność być rok na wwsi, wiec mogę coś podpowiedzieć... Poziom na uczelni jest według mnie niski. Jeśli interesujesz się informatyka, a słowo matematyka nie wywołuje u Ciebie dreszczy, to śmiało możesz liczyć na 5 bez większych starań. Jeśli jednak masz jakieś braki "w wiedzy", to na pewno uczelnia pomoże Ci je usystematyzować. Co do ludzi tam będących oraz wyposażenia biblioteki, sal itd to nie mogę mieć zastrzeżeń.
Co do PJ (kilku znajomych tam studiuje) to na sto procent poziom jest wyższy oraz uczelnia ta ma "większy" prestiż.
Myślę że wybór jest taki:
-Jeśli ciężko Ci jest zmotywować się do samodzielnej pracy i robienia własnych projektów - wybierz PJ
-Jeśli idziesz dla papierka i wiesz, że w domu nauczysz się "lepiej"/ew chcesz zaoszczędzić grosza - wybierz WWSI

0

"Miałem przyjemność być rok na wwsi" "Poziom na uczelni jest według mnie niski."
Kolego tylko jeden rok i Cię wywalili bo matmy nie umiałeś czy sam odszedłeś? :P

Ja mogę powiedzieć tak: skończyłem WIT i WWSI
WWSI - miło, kompetentnie, wykładowcy przygotowani, dużo duuuużo praktyki w zasadzie uczysz się bezustannie na praktycznych przykładach. Pan A. Ptasznik wymiata. Po prostu trzeba być na jego bazach danych i programowaniu! Matma ma taki poziom że większość ludzi musi się duuużo jej uczyć żeby zaliczyć!! (ale nie zostawiają matołków w potrzebie i wykładowca pomaga nawet parę minut indywidualnie po zajęciach jak masz konkretne pytania)
WIT - fajnie, miło, dużo ludzi (poszerzasz fejsa co tam jeszcze) ale duuużo więcej teorii!! W zasadzie do niczego nieprzydatnej w pracy zawodowej! Masz głębokie wrażenie że faktycznie jest to Polska Akademia Nauk!! Słyszałem także że matma jest nie do przejścia jak i na WWSI (u mnie spoko ale inni faktycznie zadyszkę mieli)
PJ - nie uczyłem się uczyli się znajomi (zarówno na WWSI jak i WIT) którzy stamtąd uciekli, ponieważ cena nie jest adekwatna do jakości (niska jakość przede wszystkim programowania) i wszystkim płacącym (słono) zaliczają - moim zdaniem następuje degradacja dyplomu

0

"Miałem przyjemność być rok na wwsi" "Poziom na uczelni jest według mnie niski."
Kolego tylko jeden rok i Cię wywalili bo matmy nie umiałeś czy sam odszedłeś? :P
Z moich obserwacji wynika, iż poziom na WWSI jest praktycznie mizerny. Raczej nie słyszałem, aby ktoś tam nie zdołał zaliczyć. Miałem okazję przygotowywać dwójkę studentów z WWSI do egzaminu. Raczej wypowiadali się negatywnie na temat poziomu nauczania. Definitywnie nie polecali.

Na temat WIT się nie wypowiem, bowiem chociaż kilka moich znajomych tam studiuje, to raczej nie wiem z jaką opinią.
Co do PJA, to ja sam studiowałem. Jeśli chcesz kierować się w stronę programowania, to idź w ciemno. Jeśli Twoją miłością jest jednak matma, to lepiej zapomnij - traktowana jest bardzo po macoszemu, co mnie dosyć bolało, aczkolwiek da się coś z niej wynieść. Jednakże tylko podstawy. Jak już jednak wcześniej wspominałem, to PJA stawia ogromny nacisk na programowanie. Z uczelni Warszawskich, jak się interesowałem, ma najwięcej przedmiotów stricte programistycznych. Minusem jest to, iż poziom pierwszego roku jest masakrycznie niski. Na szczęście jednak redukcja jest spora i z np. mojego roku zostało ekstremalnie mało studentów. Z dokładnie 288 przetrwało mniej niż 100. Pewnie sporo się przeniosło na zaoczne, ale jednak liczby mnie powaliły. No i cena nie jest fajna - to jedna z droższych uczelni w Polsce. Aha. Jeszcze coś - na pejota jak chcesz iść, to tylko na dzienne. Zaocznych unikaj jak ognia.

0
Wesoły Kura napisał(a):

Na szczęście jednak redukcja jest spora i z np. mojego roku zostało ekstremalnie mało studentów. Z dokładnie 288 przetrwało mniej niż 100. Pewnie sporo się przeniosło na zaoczne, ale jednak liczby mnie powaliły. No i cena nie jest fajna - to jedna z droższych uczelni w Polsce. Aha. Jeszcze coś - na pejota jak chcesz iść, to tylko na dzienne. Zaocznych unikaj jak ognia.

Jak rozumiem, poziom studentów jest niski a zajęć wyższy i stąd odsiew? Odnosząc się do postu wyżej - wiesz może, czy koledzy nie powędrowali na WWSI? :->

0

Jak rozumiem, poziom studentów jest niski a zajęć wyższy i stąd odsiew? Odnosząc się do postu wyżej - wiesz może, czy koledzy nie powędrowali na WWSI? :->

Owszem, poziom studentów pierwszego roku był słaby, a przedmioty z pierwszego roku należały do jednych z bardziej wymagających. Na drugim roku jest jeszcze ciężko (IV semestr wspominam najciężej ze wszystkich), ale gdy nadchodzi praca inżynierska, to już są wakacje. Do czasu deadlinów oczywiście. ; )

1

@Szalony Kura - zapomniałeś zmienić nicku gdy sobie odpisywałeś.

0

Wszystko jeden h*j, uczcie się programowania sami.

0
Haskell napisał(a):

@Szalony Kura - zapomniałeś zmienić nicku gdy sobie odpisywałeś.

Oups. Nicki są losowanie dla niezalogowanych. Wesoły Kura i ten drugi Szalony Kura to ja. : D Przez to, że mnie i Szalonej Kurze #1 wylosowano podobne nicki, to ja chcac odpisać zmieniłem nick (chcąc ustawić mój poprzedni) i się pomyliłem.

0

Mógłbyś rozwinąć "Zaocznych unikaj jak ognia."?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1