Zasada Pareta (80/20) w procesie nauki programowania

2

Niepotrzebnie czasami zagłębiam się w jakieś wąskie ścieżki nauki nie mając odpowiedniego szerokiego backgroundu, z jednej strony świadczy to o ciekawości, chłonności, a z drugiej opóźnia naukę i zmniejsza jej efekty. Macie jakieś rady jak temu zaradzić, żeby główne siły skoncentrować na nauce 20% najpotrzebniejszych rzeczy, które będę wykorzystywał później efektywnie w 80% czasu. Proporcja 20/80 oczywiście jest umowa, ostatnio słyszałem że realnie to jest 76/24 czy coś takiego ale to spieranie się o pietruszkę. Uczę się jakiejś bazy SQL, za chwile czas stracę na rozkminianie, która konsola z podpowiedziami poleceń będzie najlepsza, uczę się czegoś z javascriptu, za chwile moja energia jest tracona na rozkminy wydajność webpack vs wydajność optymalnie pisanych poleceń npm script i analiza wykresów tegoż dowodzących.

0

Idź na kurs. Oni chwalą się że nie uczą żadnej zbędnej teorii.

1

Czesc,

A czego sie chcesz nauczyc ?

Ja obralem sobie Cel ktory chce osiagnac a mianowicie zdobycie pracy jako Java Developer, wszedlem na oferty pracy, nauczylem sie wymaganych rzeczy i kilka lat temu sie udalo.

  1. Obrac Cel i sukcesywnie go realizowac.
  2. Miec jakies stale godziny nauki.
  3. Male kroczki.

A najlepiej miec zespol.

0
GoreIT napisał(a):

Czesc,

A czego sie chcesz nauczyc ?

Ja obralem sobie Cel ktory chce osiagnac a mianowicie zdobycie pracy jako Java Developer, wszedlem na oferty pracy, nauczylem sie wymaganych rzeczy i kilka lat temu sie udalo.

  1. Obrac Cel i sukcesywnie go realizowac.
  2. Miec jakies stale godziny nauki.
  3. Male kroczki.

A najlepiej miec zespol.

Zaczynałem jako prosty frontendoviec tj. CSS/SCSS, JS gdzieś z okolic ES5 (w tym jQuery, Ajax), do tego chcę mieć teraz mocniejszy backendowy background, SQL (do nauki wybrałem MariaDB) i frontowe freamworki (Angular 1 słyszałem że nie warto już się uczyć, React wydaje mi się mało intuicyjny, Angular z nowszej gałęzi jak zacząłem się uczyć to przygniotła mnie jakoś kobyła, ale na coś się trzeba zdecydować, VUE.js dość lekki i sympatyczny mi się wydał, ale jeszcze mało ofert pracy w porównaniu do innych fw).

4

Macie jakieś rady jak temu zaradzić, żeby główne siły skoncentrować na nauce 20% najpotrzebniejszych rzeczy,
które będę wykorzystywał później efektywnie w 80% czasu.

To może przestań się uczyć, zacznij robić prawdziwe projekty. Wtedy zobaczysz na własne oczy, co jest potrzebne, a co nie.

Uczę się jakiejś bazy SQL, za chwile czas stracę na rozkminianie, która konsola z podpowiedziami poleceń będzie najlepsza

Komfort w pracy jest ważny, ale trzeba wiedzieć kiedy przestać ;)

Ja podobnie miałem, jak miałem nudne taski w pracy oraz dość trudne dla mnie, że wtedy zamiast robić projekt, ustawiałem przez kilka godzin dziennie środowisko pracy. To normalne w sytuacji, gdy nie czujesz się komfortowo z tym co masz robić, że bardziej cię interesują wtedy same narzędzia niż np. SQL. Powiedzmy, że to (wg mnie) jest taka skala (od prokrastynacji aż do tak zwanego stanu flow
prokrastynacja --------zaciskanie zebów i robienie -------- rutyna ----------------> stan "flow"
nie wiem jak ty (to co piszę zauważyłem u siebie w końcu), ale jeśli to co mam zrobić mnie nie ciekawi i jest jednocześnie dość trudne (albo nieokreślone, tak czy siak - nie wiem jak mam to zrobić) oraz mam na to dużo czasu*, to popadam w prokrastynację, gdzie bardziej interesują mnie narzędzia i wybory "która konsola z podpowiedziami poleceń będzie najlepsza" niż meritum.

** narzucanie sobie krótkiego deadline'u pomaga przy motywacji, długie deadline'y wspomagają prokrastynację*

Jeśli robię coś co mnie nie ciekawi, ale jest łatwe to już lepiej, bo rutynowo mogę to zrobić (np. napisanie testów,)
Jeśli robię coś co zarówno mnie ciekawi, jak jest łatwe, to wpadam stan flow i po prostu piszę kod z entuzjazmem i skupieniem.
Jeśli coś jest trudne, ale jednocześnie, że wiem muszę to zrobić, żeby pójść dalej (np. konfiguracja jakiegoś narzędzia, szukanie buga), to zaciskam zęby i robię.
(jeszcze jest sytuacja kiedy coś jest trudne, a zarazem ciekawe -- ale wtedy najczęściej odchodzę od komputera i idę to przemyśleć, nie rozwiązuję raczej trudnych problemów przy komputerze)

Tak więc pomyśl z czego to wynika u ciebie, możliwe, że to co napisałem u ciebie będzie zupełnie inaczej wyglądać. W każdym razie uważam, że ważne jest mieć w sobie trochę introspekcji w takich sytuacjach, żeby zobaczyć kiedy nasza wydajność jest lepsza, kiedy gorsza itp.

wydajność webpack vs wydajność optymalnie pisanych poleceń npm script

może dam ci jeszcze jeden powód do rozkmin, ale można jednocześnie korzystać z Webpack i ze skryptów w package.json, przecież te dwa narzędzia służą do czego innego zupełnie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1