Licencjat w Anglii, Magisterka w Polsce ?

0

Obecnie koncze 2 rok studiow informatycznych na jednej z uczelni w Anglii. Jesli zdecyduje sie kontynuowac studia i zdobyc tytul magistra musze aplikowac juz we wrzesniu jednakoz mam mocne watpliwosci czy nie ograniczyc sie do Ba(Hons). Obserwujac sytuacje na rynku pracy w Wielkiej Brytanii widze iz tutaj malo kto decyduje sie na kontynuowanie edukacji, a zdecydowana wiekszosc od razu rusza do pracy w zawodzie. Mialem okazje osobiscie poznac dyrektora jednej z czolowych firm informatycznych w moim regionie, ktory rowniez ograniczyl sie do licencjatu, a pozwolilo mu to od zakonczenia studiow, caly czas piac sie po szczeblach kariery. Jeden z moich wykladowcow, ktory pracowal i w Azji i w Wielkiej Brytanii byl zdziwiony iz rozwazam robienie magisterki skoro chce pracowac jako programista i dopiero zobrazowanie mu jak duzy procent studentow w Polsce decyduje sie na ten krok oraz fakt iz chce wrocic do kraju pozwolilo mu mnie zrozumiec. Teraz przechodze do glownego pytania: Czy studia magisterkie rzeczywiscie beda w Polsce bardzo istotne? Czy bardzo mocno wplyna na moje szanse awansu, wynagrodzenia? Rozwazalem rowniez kontynuowanie studiow magisterkich z tym, ze w Polsce, na Politechnice Wroclawskiej tylko tutaj pojawia sie pytanie jak duza bedzie to roznica w porownaniu ze studiami magisterskimi ukonczonymi w Anglii. Chodzi mi tutaj nie tylko o to, jak pozniej bedzie ze znalezieniem pracy majac studia ukonczone w Anglii czy Polsce ale rowniez o mozliwe roznice programowe i ogranizacyjne na uczelni. Bardzo duzo moich znajomych studiuje w naszym kraju i w wiekszosci nie sa zadowoleni z organizacji ich studiow, uwazajac iz wiele materialu im przekazywanego, nie bedzie przydatne w przyszlym zawodzie.
Obecnie studiuje dziennie i na koniec kazdego semestru moja najgorsza ocena jest maksymalnie jedna czworka, naleze do stworzyszenia programistow prowadzonego przez dyrektorow firm programistycznych jak i programistow z 10+ letnim doswiadczeniem w moim regionie, gdzie kazdego miesiaca spotykamy sie i wspolnie programujemy przez kilka godzin uczac sie od siebie, do tego pracuje na pelen etat(a w okresie wolnym od szkoly na półtora etatu), a przy tym wszystkim probuje jeszcze regularnie cwiczyc oraz rozwijam wlasne projekty programistyczne(Przy wsparciu uczelni aktualnie wraz z 2 studentem rozpoczynamy prace nad wlasnym start upem ) i po prostu powoli mam wrazenie ze zbyt duzo na siebie biore przez co omijaja mnie normalne zycie i przyjemnosci, a jak nie patrzac w moim zyciu jeszcze zdaze sie duzo napracowac i nie chcialbym zaraz po skonczeniu studiow czuc sie wypalonym mimo iz na prawde uwielbiam programowac. Wszystko to, sprawia iz zaczalem zastanawiac sie nad zrezygnowaniem z planow o magisterce lub powrocie do kraju by ja kontynuowac, a tym samym chcialbym poznac opinie bardziej doswiadczonych osob w branzy na ten temat by, moc podjac dezycje.

0

Co to za szkola, ze pozwala Ci pracowac na caly etat podczas studiow? Wiekszosc szkol ma limity 20h/tyg

0

Zainteresowany Twoim pytaniem posprawdzalem po kilku innych uczelniach i w nie ktorych rzeczywiscie jest ten limit, a w innych w tym mojej jest sugerowana praca na pol etatu ale nie ma zadnego zakazu, ktory uniemozliwialby mi prace w wiekszym wymiarze godzin

0

Tez studiuje w jukej. Bez obrazy, ale wiekszosc "lepszych" uniwersytetow ma te limity, zeby studenci skupili sie na nauce, a w tych "gorszych" ich to nie odchodzi.

1

Bo w normalnym świecie nie trzeba mieć tytułu magistra lub doktora, żeby spokojnie pracować. Dlatego tak wiele osób dziwi się na moją odpowiedź na pytanie czy będę robił magistra - "Po co?" :)

0

Dla mnie studiowanie w uk jest strata czasu studia bezwartosciowe kiedys o polskich sie tak mowilo a teraz polskie studia to jedne z najlepszych w swiecie znam anglikow ktorzy studiuja w Polsce nie moga wyjsc z zachwytu.odpowiadajacna twoje po pytanie powiemtak widac ze nie mieszkasz dlugo w angli bo nie znasz anglosaskiej kultury ten anglicy z reguly nie studiuja bo maja potezny dlug za studia i ida do pracy aby zlapac koniec z koncem znam menageta ktory ma tylko fundation degree pracuje bo wie ze to zyciowa szansa dla niego.ich mentalnosc jest gorsza niz szczurow.

0

Studia w UK to fajna sprawa - drzwi masz otwarte do pracy potem.

0

Rekruterki się będą zachwycać, w końcu dla nich płynny angielski jest najważniejszy na świecie. Ludzie na rozmowie technicznej już niekoniecznie. Owszem, jak wybierzesz renomowaną uczelnię to co innego, ale typowy absolwent university of leicester nie będzie się skillami technicznymi wyróżniał.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1