Studia czy pierwsza praca

0

Witam,
nakreślę szybko moją sytuację :)
Co robię? 3 semestr informatyki stosowanej na AGH, dziennie, coś tam sobie klepię w C++, bawię się Qt'em, podstawowa wiedza informatyczna posiadana.
Nad czym myślę? Patrząc tak na to co się dzieję na uczelni, jak prowadzone są przedmioty i co się na nich uczę ( nie mówiąc już o takich przedmiotach "z kija" ) przeszło mi przez myśl aby po 4tym semestrze przenieść się na zaoczne studia. Jak to chciałbym zrobić? Otóż przycisnąć bardzo mocno samonaukę, popracować dużo w domu i np. na początku 4tego semestru postarać się znaleźć swoją pierwszą pracę w IT.
Teraz co chciałbym usłyszeć od was? Wiem, że nikt za mnie decyzji nie podejmie, ale chciałbym dowiedzieć się co myślą o tym inni, którzy mają już jakieś doświadczenie życiowe może z podobnych sytuacji.
Czy myślicie, że warto jak najszybciej złapać jakieś doświadczenie zawodowe kosztem przeniesienia się na studia zaoczne?
Co może mi pomóc w znalezieniu pracy? Myślę nad rozwijaniu się dalej w stronę C++ (Qt), chciałbym trochę liznąć Javy+ ogarnąć jakieś wzroce projektowe. Czy to dobry kierunek?
Zapraszam do dyskusji :P

0

Jak dla mnie bardzo dobry pomysł. Już jakiś czas temu wyleczyłem się z podejścia "jak studia to tylko dzienne". O ile ktoś nie planuje kariery naukowej, to moim zdaniem znacznie więcej się nauczy i więcej z tego wyniknie (chociażby doświadczenie komercyjne) przy takim zestawie jak napisałeś. I nie dotyczy to tylko IT - ma to zastosowanie w każdej branży (o ile w ogóle jest zapotrzebowanie na nową krew w jej ramach, co nie jest takie oczywiste).

Co wybrać? To co Ci się podoba - masz już na tyle rozbudowane podstawy, że będziesz w stanie dokonać świadomego wyboru. W każdym z korpo-języków znajdziesz w Krakowie pracę.

0

Czyli myślisz żeby poprzeglądać sobie oferty pracy np. skupione na C++/Javie, zebrać do kupy technologie/zagadnienia które będą wymagane przez potencjalnego pracodawcę, skupić się na nich i szukać początkowo praktyk/stażu :)? A studia dokończyć zaocznie jeśli się uda znaleźć ciekawą pracę tylko dla papierku i literek przed nazwiskiem :P?

0

Tak, zdecyduj się na jeden język, znajdź parę ogłoszeń na Juniora i wyciągnij z nich wspólny mianownik (w większości ofert wymagania są nieco na wyrost, często jest tak, że kandydat przechodzi, jeśli spełnia dajmy na to 80% wymogów - aczkolwiek nie wiem jak to się ma do sytuacji Juniorów).
Po ogarnięciu danych technologii składaj papiery na staż/praktyki, a jeśli akurat nikt nie będzie zainteresowany (chociaż mało prawdopodobne, bo w Javie/C++/.Net robi tyle wielkich firm, że zawsze któraś jest skłonna przyjąć stażystę) to ucz się dalej sam aż będziesz umiał wystarczająco na juniora (rozróżnienie stażysta/junior: stażystę ciągle trzeba pilnować i firma o tym wie, juniora trzeba kontrolować, ale zasadniczo może pracować bez nadzoru i nie spowoduje wysadzenia serwerowni).

Jeszcze słowo o studiach: nie nastawiaj się na to, że to tylko dla papierka. Może i większość przedmiotów nie ma związku z tym co będziesz robił, ale jednak spełniają one swoją (teoretycznie) podstawową cechę - poszerzają horyzonty. Dzięki skończeniu studiów będziesz miał szerszą wiedzę z danej dziedziny i w razie potrzeby będziesz wiedział czym musisz się zainteresować (bo chociażby będziesz kojarzył, że coś takiego w ogóle istnieje). Zainteresuj się jednak jak wygląda na AGH sprawa zmiany trybu dzienny/zaoczny, bo są uczelnie, które każą płacić za zaliczone etapy studiów (np. Ty jak przeniesiesz się po 4 semestrze na zaoczne, to możesz być zmuszony zapłacić za te 4 semestry na raz, tak jakbyś od początku był na zaocznych).

0

@qrzywy literki przed nazwiskiem to imię ;) - do tego nie trzeba studiowania (to tak żartem).

Do autora wątku - studia fajna sprawa do poszerzania horyzontów, nawiązywania kontaktów ale niestety w wielu przypadkach też bardzo duża strata czasu i potencjału (specyfika polskich uczelni). Strata czasu na bezsensowne (z punktu widzenia potrzeb rynku, Twoich zainteresowań) tematy. Jeśli jednak chcesz i studia i pracę to dokonaj wyboru. Z pewnością się opłaci.

0

A czemu nie dzienne + praca? Większość ludzi tak robi.

1

Ja od razu zacząłem od zaocznych i pójścia do pracy. Aktualnie jestem na 7 semestrze także kończę studia w lutym. Jedyne czego żałuje to, że chociaż semestru na dziennych nie byłem, jednak szkoda tych imprez :D

0

@Shalom nie dzienne, bo mógłbym jedynie pracować na pół etatu a o taką pracę chyba trudniej. Poza tym wiadomo, że studia dzienne wymagają jednak trochę więcej pracy niż zaoczne. Poza tym u mnie na wydziale widzę, że zaoczne i dzienne to prawie ten sam program nauczania, tylko w mniejszym wymiarze czasu, Ci sami wykładowcy i prowadzący.

0

Polecam; sam po czterech semestrach studiów dziennych przeniosłem się na zaoczne, i żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej.

0

Dobrze by było jednak w momencie przechodzenia na zaoczne mieć pewną pracę, żeby nie zostać z ręką w nocniku - bez pracy, za to z czesnym :D

2

A ja idąc na studia już pracowałem, dlatego wybrałem zaoczne i trochę jednak żałuję, bo po "Wyższej Szkole Gotowania Na Parze" (czy jak to tam @Shalom leciało?) to taki CERN czy Google są już chyba poza moim zasięgiem. To wszystko zależy od tego jakie masz ambicje. Po roku jako dev pojawiają się całkiem rozsądne stawki, więc zostaje niestety tylko

user image

1

Jak już pisałem też poszedłem od razu na niestacjonarne. Jedyne czego żałuje względem dziennych to braku możliwości poznania tych wszystkich lasek które widuje jak czasem pojawię się w tygodniu na uczelni :D

0

Nie ma co się teraz przenosić na zaoczne. Trochę wybiegasz w przyszłość, bo opanowanie danego języka to nie robota na 5 minut. Wykorzystaj ten czas, który masz na dziennych i poszerzaj horyzonty. Sam miałem ten dylemat i zdecydowałem się zostać rok dłużej jak to się przełożyło na moją karierę? Poznałem w tym czasie ludzi, z którymi dzisiaj tworzymy wspólny projekt i zarabiamy na życie.

0

Który fragment tekstu według ciebie jest obraźliwy?

0

Jezeli nie potrzebujesz sam sie utrzymywac to przenies sie na lepszy wydzial.
W przeciwnym razie zaoczne+praca.

0
Wolvkaine napisał(a):

Który fragment tekstu według ciebie jest obraźliwy?

napisałes, że dzięki temu, ze zostałeś na dziennych poznałeś ludzi z którymi teraz robisz kasę. Tak jakby przejście na zaoczne uniemożliwiło by ci poznanie też takich ludzi. Nie wiem jak u ciebie ale na moim roku na zaocznych są ludzie którzy już prowadzili/prowadzą swoje firmy, dzięki którym sam właśnie jestem w trakcie zakładania firmy z kolegą z roku. Kompletnie nie widzę tu korelacje o której ty napisałeś.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1