Fizyka czy matematyka

0

Co sądzicie, czy warto studiować matematykę teoretyczną/stosowaną z naciskiem na informatykę, czy może fizykę i specjalizować się potem w fizyce komputerowej/modelowaniu komputerowym?

W gre wchodzą tylko te dwa kierunki, może po semestrze albo roku uda mi się to połączyć z informatyką na UW. Zależy mi na jak najbardziej "kreatywnym" myśleniu na kierunku, chcę aby był on rozwijający.

Co możecie powiedzieć o tym wyborze?

Miło pozdrawiam :)

0

A co chciałbyś robić po studiach?

0

Dziwne pytanie... studiuj to co Cię bardziej interesuje, proste. Ja osobiście wybrałabym z tych dwóch fizykę, którą uwielbiam... nawet bardziej niż programowanie. Ale ciężko po tym z pracą oraz są to studia czasochłonne, więc miałabym problem ze znalezieniem czasu na naukę programowania, dlatego wybrałam informatykę. Po drugie, zagranicą(w niektórych krajach) pracodawcy bardziej przywiązują wagę do papierka ze studiów, co prawda nie parzą na uczelnie, ale patrzą na kierunek studiów.

0

Obydwa kierunki brzmią górnolotnie, ale nie nastawiałbym się na karierę w Polsce. Ja akurat jestem "stress engineer" po budownictwie i zaczynałem od symulacji FEA, ale przerzuciłem się na "komercyjne" programowanie w mainstreamowych technologiach, zamiast np. FORTRANA czy CUDA. Generalnie dla matematyka "stosowanego" modelowanie zagadnień fizycznych to bułka z masłem, polega to głównie na rozwiązywaniu PDE. Żeby przeskoczyć z tym do przemysłu trzeba być naprawdę wybitnym (jako konsultant z PhD albo wyżej). Niektórym się udaje to połączyć http://www.logg.org/anders/ ale większość znajomych naukowców programuje niejako "hobbystycznie" - nikt im za to nigdy nie zapłaci, a przynajmniej nie tyle co na rynku. Jedynie nieliczni są to w stanie "komercjalizować", bo mały zespół nie zrobi konkurencji Autodeskowi czy Dassault.

Na Twoim miejscu kierowałbym się w stronę szeroko pojętej medycyny i biotechnologii. Tematów na całe życie (w końcu kto nie da pieniędzy na badania nad rakiem) a lekarze i inni chemicy zazwyczaj osobę posługującą się Matlabem traktują jak drugiego Alexandrescu, więc bariera wejścia nie jest wcale tak duża jak się wydaje. Można zainteresować się HPC, klastrami itp. historiami. Ale podkreślam, że to dość ryzykowne w porównaniu z normalną ścieżką kariery w Javie czy C#.

0

Dziękuję za opinię .

Decyzja podjęta. Będę próbował dostać się na matematykę na UW, a potem równolegle studiować(po pierwszym semestrze jest taka możliwość) informatykę.

Co do zainteresowań , to oczywiście ścisłe(fizyczne,matematyczne,astronomiczne :P ) a do tego lubię programować czego się staram ciągle uczyć :)

Rozwój pewnie będzie w kierunku programowania/architektury aplikacji czy coś takiego. Nie mam dokładnie sprecyzowanych planów. Będę chciał w pełni wykorzystać to co oferują mi studia i jeszcze więcej.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1