proszę o korektę ewentualnych poglądów:
mamy SQL podstawę (sam, czysty). Podstawa jest rozwijana w rozmaitych dialektach; najczęściej istniejących w kontekście określonych technologii, korporacji (Microsoft, Oracle), licencji, czy tam open source.
Najpopularniejsze dialekty: MySQL, PL/SQL, PostgreSQL, MS SQL.
Dialekty zawsze są kompatybilne wstecznie z SQL, ale nie zawsze są kompatybilne miedzy sobą.
Albo:
Bardzo często (95%) kompatybilne są z czystym SQL, ale b. rzadko (10%) kompatybilne są między sobą.
SQL się fajnie skryptuje.
Każda biblioteka przeznaczona do skryptowania baz danych w dowolnym języku jest zawsze kompatybilna z podstawowym SQL, a także ma za zadanie operować rozwiniętym SQLem w jakimś dialekcie.
W skrócie : jakiś-tam-język > ma bibliotekę > która jest zawsze kompatybilna z SQL > i operuje na jakimś-tam dialekcie.
stąd wniosek:
jeżeli nauczymy się perfekcyjnie czystego, samego SQL, to wtedy będziemy mieli podstawę w każdym dialekcie. Później pozostaje nauka nie czystego SQL, ale nauka samego dialektu (czyli tego jak SQL jest akurat rozwijany w jakimś tam zestawie technologii).
Na wszystkich rozmowach kwalifikacyjnych i w każdej pracy zawsze wykorzystywałem SQL, a raz chyba mnie z półtorej godziny wałkowali mnie z selectów, kluczy, joinów, funkcji, czy tam innych zapytań. Doszedłem więc do wniosku, że muszę mieć SQLa w małym palcu.
pytania:
- czy powyższe teorie (rozdział na SQL i dialekty) są prawdziwe?
- jeżeli są, to czy ten tutorial :
http://www.tutorialspoint.com/sql/sql_tutorial.pdf
... dotyczy czystego SQLa, z ewentualnym zaznaczeniem dialektów? Z mojej wiedzy wynika, że ten tutorial to jest czysty SQL. Nie ma naleciałości z dialektów. Zgadza się?
Napisałem topic, bo niepodoba mi się, że wszyscy na około mieszają czystego SQL z dialektami, a ja akurat chcę sobie wkuć na blachę czystego SQL. Ale bez dialektów. Tak, wiem, było na studiach, ale zawsze warto sobie to powtórzyć ;)