Czy mam szanse dostać się na te studia?

0

Witam!
Pisałem w tym roku maturę i chciałbym dostać się na informatykę na UJ. Na stronie piszę że progi w tamtym roku wynosiły 66 pnkt tylko nie piszę na jaki wydział. Policzyłem sobie z nauczycielem ile dostanę procent z informatyki i wyszło mi w najgorszym wypadku 74 a w najlepszym 82. Czy z takim wynikiem dostanę się na UJ? Bo mam szansę poprawić jeszcze tą infe ale trochę się boję że gorzej napiszę :( Jeśli i tak się dostanę to nie warto chyba ryzyka podejmować o tę parę procent więcej.

Bardzo proszę o szybką odpowiedz bo jutro rano muszę zdecydować czy chcę poprawiać.

I jeszcze drugie pytanie. Jaki wydział informatyki na UJ polecacie? A może nie iść na UJ tylko na PK? Wiem że tego typu tematów jest mnóstwo ale większość nie aktualna a ja ciągle biję się z myślami. Jak coś to matma rozszerzona to jakieś 50-60% a angielski roz to około 80%, ale to się chyba nie liczy za bardzo.

Pytanie nr 3 to czy będąc na studiach dziennych mam szansę podjąć jakieś praktyki albo pracę zakładając że nie jestem geniuszem?

Czyli podsumowanie:

  1. Czy dostanę się na UJ z wynikiem 74% z matury z infy rozszerzonej?
  2. Czy polecacie UJ, a jak tak to jaki wydział?
  3. Czy na dziennych studiach będę miał czas na praktyki/prace?

Dziękuję z góry za odpowiedz i przepraszam za ewentualne zaśmiecanie forum ale to dla mnie naprawdę ważne.

0
  1. Porownaj sobie z poprzednimi latami
  2. Poczytaj opinie na temat kazdego wydzialu
  3. Bylo poruszane bilion razy, w skrocie: tak bedziesz mogl pracowac na jakis etat (na poczatku pewnie na pol etatu)
1

Jeśli nie umiesz policzyć ile masz pkt rekrutacyjnych to w ogóle studia wyższe nie są dla ciebie. Jakiekolwiek. Może pomyśl o karierze piekarza?

0
  1. Tak, na oba wydziały.

  2. Na MiI jest naprawdę ciężko, przez matematykę dyskretną nie jedna dobra osoba robiła te studia rok dłużej. Masa trudnej teorii informatycznej (np. udowadnianie jakiś porytych algorytmów) też nie jednego połyżyła. Ale poziom na MiI jest jednym z najwyższych w Polsce.
    Na FAIS jest łatwiej, ale odkąd zaczęli przyjmować po 300 osób na rok, robią na pierwszym roku duży przesiew na przedmiotach matematycznych i 2/3 odpada na pierwszym roku. Jednak, zaliczyć jest łatwiej niż na MiI mimo wszystko, po prostu na FAIS dostaje się dużo słabych ludzi.

  3. Od trzeciego roku bez problemu.

0
Złoty Lew napisał(a):
  1. Tak, na oba wydziały.

  2. Na MiI jest naprawdę ciężko, przez matematykę dyskretną nie jedna dobra osoba robiła te studia rok dłużej. Masa trudnej teorii informatycznej (np. udowadnianie jakiś porytych algorytmów) też nie jednego połyżyła. Ale poziom na MiI jest jednym z najwyższych w Polsce.
    Na FAIS jest łatwiej, ale odkąd zaczęli przyjmować po 300 osób na rok, robią na pierwszym roku duży przesiew na przedmiotach matematycznych i 2/3 odpada na pierwszym roku. Jednak, zaliczyć jest łatwiej niż na MiI mimo wszystko, po prostu na FAIS dostaje się dużo słabych ludzi.

  3. Od trzeciego roku bez problemu.

Dziękuje bardzo! O to właśnie mi chodziło :)
Studiujesz na UJ? Chwalisz sobie uczelnie? Macie tam dużo programowania?

@Shalom Kariera piekarza fajna sprawa, mogę dziewczyny podrywać na na jakieś fajne placki ;P A tak na serio to nie napisałem nigdzie że nie umiem policzyć swoich pnkt rekrutacyjnych. Tylko się pytam czy przy ilości 74 się dostanę, nic więcej (wiem że na fizyczny wydział biorą 2 przedmioty a na matematyczny 1). Sprawdzałem stronę UJ ale tam nie piszę nic konkretnego o progach więc wolę się dopytać. Nie rozumiem trochę po co ta szydera ;)

Dziękuję wszystkim za odpowiedz i pozdrawiam :)

2

Szydera bo nikt nie zna nowych progów bo te są ustalane po wpłynięciu aplikacji od kandydatów. Normalni ludzie liczą sobie ile mają pkt i porównują z progami z lat poprzednich. Niemniej progi moja się zmienić. Rok temu byś się dostał a w tym roku nie, różnie bywa.
Ale ty chcesz studiować naukę o przetwarzaniu informacji a nie umiesz ani szukać ani przetwarzać informacji. Stąd też sugeruje nie tracić czasu tylko od razu uderzać na piekarza albo stolarza.

0

Na FAISie jest nowy dziekan i z racji tego chodzą słuchy, że kończą się czasy przyjmowania studentów ponad stan. Już w tamtym roku, jeśli szedłeś z samą matematyką rozszerzoną, to musiałeś mieć powyżej 50%. Niemniej tak jak ktoś wyżej wspomniał - przesiew jest na przedmiotach matematycznych (mimo wszystko nie jest to jakiś wysoki poziom choć zależy kto prowadzi dany przedmiot i układa egzamin). Dostań się, a rzetelną pracą się utrzymasz.

0

Na Wydział Matematyczno-Informatyczny zwykle próg jest <70. Zwykle dostać się tam to nie jest sztuka. Problemem jest utrzymanie, gdyż pierwsze dwa semestry to typowe odsiewanie ludzi.

0

<quote="1256255">

Złoty Lew napisał(a):
  1. Tak, na oba wydziały.
    Studiujesz na UJ? Chwalisz sobie uczelnie? Macie tam dużo programowania?

Nie studiuję tam, aczkolwiek znam studentów z tamtejszych informatyk i wiem jak to wygląda.

Co do programowania to na MiI o ile dasz radę zdać matematyka, to zwłaszcza im dalej w studia, tym więcej tego programowania. Ogólnie programowania na MiI jest bardzo dużo i jest na dobrym poziomie, czasem aż na zbyt dobrym (bardzo teoretyczne podejście). Dodatkowo uczą tam wszelkich tzw. dobrych praktyk, na specjalizacji Inżyniera Oprogramowania nauczysz się korzystać z narzędzi i metodologii używanych w komercyjnym programowaniu, uczą tam naprawdę dobrzy fachowcy.

Na FAIS programowania jest sporo, ale zdecydowanie mniej niż na MiI. Wykłady są generalnie dobre, a ćwiczenia są różne. Często niestety na ćwiczeniach nie zwraca się na jakieś dobre praktyki w kodzie, nie ma takiego podejścia komercyjnego, a jedynie naklepać kod spaghetti żeby zrobić zadanie i to starczy. Oczywiście możesz programować dobry kod na tych przedmiotach, ale generalnie prowadzący ćwiczenia z programowania nie będą wymagać ani uczyć dobrego kodu. Na FAIS jest ten problem, że wiele przedmiotów informatycznych uczą fizycy.

Ogólnie MiI to absolutny Polski top, a FAIS to po prostu dobry wydział. Jest odzwierciedlenie w poziomie trudności, a także w tym, czego się tam nauczysz.

O ile jesteś dobry z matematyki i abstrakcyjnego myślenia, i masz dużo siły i determinacji żeby przejść przez pierwsze 2 lata tam, to polecam MiI. Od 3 roku jest luźniej.

0

A jak wypada PK w stosunku do UJ Waszym zdaniem?

0

ja jak zdawalem mature w 2001 to wiedzialem ze na AGH czy UJ nie mam czego szukac

poszedlem na PRz

0

tylko nasz rocznik 82 to bylo 700 tys mlodych

obecny rocznik maturalny to 300 tys mlodych

w ogóle to dobrze ze otwarli unijny rynek pracy dla pokolenia 82 ktore w 2004 mialo 22 lata wchodzilo na rynek pracy

0

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi :D
Zdecydowałem że nie poprawiam już tej informatyki a swoich sił spróbuję na MiI jeżeli mnie przyjmą ale na wszelki wypadek złożę wniosek na oba wydziały. Kiedyś czytałem że z MiI można się bez problemu przepisać na FAIS ale na odwrót już nie więc chyba warto celować nieco wyżej ;P Oby tylko progi nie poszły za bardzo w górę, na moją korzyść działa fakt że jestem jednak w tym niżu demograficznym i teraz maturę zdaję mniej osób niż chociażby rok temu.

Mam nadzieje że ciężką pracą uda mi się tam utrzymać :) Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc!

0

a bylem w murach AGH i UJ

pamietam ten klimat naukowy

0

@thorbjorn Wy chyba na prawdę chcecie żebym został tym piekarzem :D
Jestem typem człowieka który sprawdza coś po sto razy a na końcu i tak się będę wszystkich pytał i się upewniał. Taki już mam zachowawczy charakter, nie potrafię podejmować decyzji. Przeglądałem różne fora i sprawdzałem wielokrotnie te uczelnie które mnie interesują. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem progi z poprzednich lat na UJ (http://www.rekrutacja.uj.edu.pl/studia-i-stopnia/limity-i-progi) bo pamiętam jak rok temu sprawdzałem spis osób na rekrutacji to progi były gdzieś w okolicach 80 pnkt.

Wszystko rozbija się o to że dali możliwość pisania drugi raz a ja w takim momentach decyzyjnych panikuję :P Sorry że wam burze spokój ducha ale taki już upierdliwy jestem :) W tym wątku chciałem się głównie poradzić was czy pisać to drugi raz czy nie a cała reszta była tak żeby się upewnić.

@thorbjorn @Shalom jak mnie wywalą z UJ'ta to zostanę piekarzem i wam ciasto upiekę, także trzymajcie kciuki :D

0
Świetny Terrorysta napisał(a):

Często niestety na ćwiczeniach nie zwraca się na jakieś dobre praktyki w kodzie, nie ma takiego podejścia komercyjnego, a jedynie naklepać kod spaghetti żeby zrobić zadanie i to starczy. Oczywiście możesz programować dobry kod na tych przedmiotach, ale generalnie prowadzący ćwiczenia z programowania nie będą wymagać ani uczyć dobrego kodu. Na FAIS jest ten problem, że wiele przedmiotów informatycznych uczą fizycy.

Jeśli o dobre praktyki w kodzie chodzi to wszystko zależy od tego do kogo pójdzie się na ćwiczenia/laborki. Są doktoranci, którzy pracują w Sabre/Nokii/Motoroli i oni praktycznie zawsze zwracają uwagę na clean-code, czy dobre praktyki, są fizycy-pasjonaci, którzy może nie pracowali w korporacjach (albo pracowali przez jakiś okres), ale dosyć dobrze orientują się w dobrych praktykach i zwracają na to bardzo uwagę (do tego stopnia, że kiedyś na C++ dostałem nawet uwagę do programu, żeby stosować pre-inkrementację zamiast post-, bo to niby pierdoła, ale wtedy od razu wiadomo jaką intencję miał programista tj. wyk. inkrementacji zmiennej). Następna grupa to prowadzący, którzy napisali sobie jakąś sprawdzarkę (albo korzystają z UJ-towskich) i testy i sprawdzają zadania automatycznie (wtedy oczywiście jak test czegoś nie złapie to uwagi nie dostaniesz za zły kod, chyba, że jest bardzo niewydajny i wtedy wysypią się testy). No i ostatnia grupa to właśnie fizycy (najczęściej starszej daty), którzy mogą dostać kod spaghetti z 1000 warningów, ale jak się kompiluje to dla nich jest OK.

Wszystko zależy też od przedmiotu, bo na przykład na metodach numerycznych mało kto zwraca uwagę na dobre praktyki, ale za to bardzo mocno pilnują wydajności kodu (gdzieś jakaś niepotrzebna zmienna, niepotrzebne przypisanie, jedna pętla za dużo i już masz uwagę do programu).

Ale jak mówiłem, zależy gdzie się trafi. Z doświadczenia wiem też, że zazwyczaj ludzie unikają prowadzących z tej pierwszej, czy drugiej grupy, a raczej kolejki są do tej ostatniej, ale to zależy od tego jak podchodzi się do studiów. Ja nie miałem ani razu zajęć z tą ostatnią grupą, ale z opowieści wiem jak to bywa w tych "lżejszych" grupach ;). Ma to też dla niektórych plusy, bo nie wszyscy idą na informatykę z myślą o programowaniu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1