.NET - wyrównanie poziomu

0

Witam, historia wygląda tak, że zaraz po technikum przepracowałem rok w JanuszSoft'cie jako ASP.NET MVC / Web API developer , z kiepskim mentorem, jednak miałem pozostawioną dużą swobodę w wyborze technologii, więc przez ten czas poeksperymentowałem z Bootstrapem, EFem, testami(xUnit, Moq), wzorcami(IoC, CQS), trochę odpłynięcie w świat Javascriptu (Ionic, Typescript, Knockout.js). Dodatkowo w wolnym czasie bawiłem się trochę WPF, WCFem, Windows Serverem i podstawową konfiguracją (AD, IIS), uzupełnianie wiedzy Pluralsightem, różnymi blogami.

Zmieniłem miasto na większe, zacząłem studia zaocznie (obecnie 2 semestr) i trafiłem do kolejnego JanuszSoftu, tym razem outsourcingowego, lepsza płaca, jednak bez teamu w którym mógłbym się czegoś nauczyć.
Zastanawiam się co począć dalej, bo czuję, że obecna firma hamuje mój rozwój, wiedzę mam dość szeroką, jednak często powierzchowną, przez co ciężko byłoby mi się dostać do solidnej firmy na regulara, a ilość ofert na junior .NET developera jest niewielka plus obawiam się trafienia po raz kolejny na kiepską firmę.

Braki mam na pewno mocne, jeśli chodzi o matematykę, struktury danych, algorytmy (co mam nadzieję powoli nadrobię studiami) czy też np. dogłębne zrozumienie C#/.NETa/CLRa. Na czym powinienem się najbardziej skupić, jeżeli chciałbym w końcu trafić do firmy w której programiści wiedzą co robią?

2

Mówiłam już w podobnym temacie tutaj. Jeżeli jest znośnie (np. akceptowalne zarobki i brak chorej atmosfery, tylko nie ma miejsca na ambicje), to ja bym trochę przezimowała w takiej firmie. Jeżeli jeszcze studia faktycznie dają perspektywę nabycia takiej wiedzy, o jakiej braku piszesz, to tak by było całkiem wygodnie - trzymać pracę dla samego stażu i zarobku, a na boku się rozwijać i po pewnym czasie startować gdzie indziej.

Jeśli się tam bardzo męczysz, chcesz odejść i problemem jest, jak rozpoznać firmę wartą zachodu, to poczytaj Syndromy JanuszSoftu i Wasze pytania do potencjalnego pracodawcy.

Co do rozwoju samego - faktycznie podałeś dużo zagadnień, choć niekoniecznie się wykluczających. Wzorce projektowe czy testowanie to wiedza uniwersalna, jedynie radziłabym ciut zawęzić zainteresowania (np. preferować back-end) i w wybranym obszarze się dokształcać. A że w praktyce teoria to za mało, to fajnie by było jeszcze porobić jakieś własne projekty - po pierwsze się ćwiczy, po drugie - przy pewnym ich poziomie można się później chwalić w rekrutacji. W kwestii "czego się uczyć" wystarczy przeczytać trochę ogłoszeń i popatrzeć, czego się wymaga, ale MVC to już raczej wystarczająco chodliwy temat.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1