Łatwe czy trudniejsze zagadnienie na pracę magisterską

0

Witam,
jestem obecnie na ostatnim semestrze II stopnia EiT i zastanawiam się czy podejść do pracy magisterskiej ambitnie tj. poruszyć co najmniej kilka dużych zagadnień czy też raczej wybrać możliwie najprostszy temat, byle by tylko kwalifikował się na uzyskanie tytułu.
Obawiam się overkilla z moim obecnym pomysłem, biorąc pod uwagę, że 95% tej wiedzy byłoby dla mnie nowością.

Głównie chciałem zapytać jak było w Waszym przypadku - czy żałowaliście wyboru ambitniejszej pracy, która owszem nauczyła was nowych technologii/zagadnień, ale jednocześnie zajęła zbyt wiele czasu?
Czy może przeciwnie - otworzyła drogę do ciekawszych miejsc pracy?

0

Praca ambitna nie znaczy poruszająca wiele zagadnień. Wystarczy wybrać jedno i zrobić je porządnie. Kwestia wyboru kilku technologii do rozwiązania zagadnienia to już inna sprawa.

Praca magisterska może mieć różnyc charakter:

  1. Badawczy - określasz sobie nowy temat i badasz go (często zupełnie nowatorskie zagadnienie do opisania).
  2. Porównawczy - bierzesz dostępne metody i je porównujesz. Rezultatem są wnioski i analityczny opis przedstawiający nieopisane wczesniej "za/przeciw".
  3. Twórczy - znajdujesz nierozwiązany problem i proponujesz jego własne rozwiązanie, które następnie opisujesz.
    Tutaj równie ważny jest opis pracy i pokazanie, że jest sens robić coś takiego.

Jeden z moich znajomych opisywał np. energię w paśmie przewodzenia grafenu. Jedno zagadnienie.
Inny analizował implementację jakiegoś prostego algorytmu przetwarzanie obrazów na wielordzeniowym armie.

To są wyizolowane problemy, ale dają szansę na poprawne i dokładne ich zbadanie.

0

Praca magisterska może być Twoją ostatnią szansą w życiu na realizację ciekawego zagadnienia w rzetelny sposób. W pracy już tak dobrze nie będzie. Dlatego jestem zdania, że warto się jej poświęcić - narobić się w życiu jeszcze zdołasz, a drugi raz czasu na zrobienie czegoś ciekawego możesz nie mieć.

Zimny Lut napisał(a):

Głównie chciałem zapytać jak było w Waszym przypadku - czy żałowaliście wyboru ambitniejszej pracy, która owszem nauczyła was nowych technologii/zagadnień, ale jednocześnie zajęła zbyt wiele czasu?
Czy może przeciwnie - otworzyła drogę do ciekawszych miejsc pracy?

W moim przypadku nie otworzyła, ale też nie żałuję. Dużo się nauczyłem, więcej niż przez całe studia magisterskie, no i mam dzięki nie jakieś rozeznanie w rzeczach, o których nie miałem wcześniej pojęcia.

0

To jeszcze zależy od tego u kogo będziesz pisał tą pracę. Tak się składa, że jestem po EiT, więc mogę Ci coś doradzić. Na której katedrze planujesz pisać pracę?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1