Cześć,
załóżmy, że znam Jave, Springa i Scalę. Scala mnie jara, ale już frameworki typowo Scalowe (mam tu na myśli Play'a) już nie. A więc jak w temacie - czy jest sens uczyć się dalej Scali, ale bez Play'a ?
Bardzo, ale to bardzo polubiłem Scalę, jednak gdy zacząłem uczyć się Playa to poczułem, że zdecydowanie wolę Springowe moduły.
Co zatem sądzicie ? Czy jest szansa znaleźć ewentualnie pracę jako Scala dev bez Play'a ?