Praca dyplomowa a późniejsze esprzedanie aplikacji

0

Na pracę dyplomową ma zrobić aplikację na androida. Zaraz po obronie chciałbym ją sprzedawać, nie ma jeszcze takiej w sklepie google. Nasuwa się pytanie czy mogę ją sprzedać? Kiedyś słyszałem, że ja i mój promotor jesteśmy jej autorami, i bez jego zgody ani rusz? Jak to wygląda od strony prawnej?

0

Wszystko zależy od uczelni.

0

Ok. muszę się dowiedzieć jak to wygląda.

0

Z tego co pamiętam jak pisałem pracę to u nas było tak że prawa autorskie do pracy inżynierskiej przechodzą na uczelnie. Oczywiście jestem jej współautorem ale nie mam prawa nic z nią zrobić bez zgody uczelni.

Wejdź na stronę uczelni i na pewno musicie mieć konkretne informacje na temat praw autorskich itp.

0
eL napisał(a):

Z tego co pamiętam jak pisałem pracę to u nas było tak że prawa autorskie do pracy inżynierskiej przechodzą na uczelnie. Oczywiście jestem jej współautorem ale nie mam prawa nic z nią zrobić bez zgody uczelni.

Wejdź na stronę uczelni i na pewno musicie mieć konkretne informacje na temat praw autorskich itp.

Zależy, ktoś niedawno na tym forum pisał, że u niego uczelnia miała jedynie pierwszeństwo publikacji przez pół roku natomiast żadnych praw nie przejmowała i po tym poł roku można było robić z tym co się chce.

0

Prawa autorskie nigdy nie przechodzą na uczelnie. Prawo autorskie jest niezbywalne. Autorem jesteś zawsze Ty.
Jedyne co może przejść to prawa majątkowe.
Jednakże w przypadku pracy dyplomowej jej współautorem może zostać uznany promotor, który pomaga w pisaniu Twojej pracy (daje pomysły, idee, coś tam być może poprawi itd).
U mnie była sytuacja gdy jeden ze studentów napisał oprogramowanie do pewnego urządzenia medycznego. Oprogramowanie to było lepsze od sprzedawanego na rynku.
Sprawą zainteresowali się jacyś tam producenci. Ponieważ wyszło, tak że sprzedaż tego była dochodowa sprawa poszła do sądu. Z tego co wiem jakąś część z dochodów przyznano zarówno uczelni (promotorowi) jak i studentowi. Ale ile czego to nie wiem.

1
Czarny Krawiec napisał(a):

Prawa autorskie nigdy nie przechodzą na uczelnie. Prawo autorskie jest niezbywalne. Autorem jesteś zawsze Ty.
Jedyne co może przejść to prawa majątkowe.
Jednakże w przypadku pracy dyplomowej jej współautorem może zostać uznany promotor, który pomaga w pisaniu Twojej pracy (daje pomysły, idee, coś tam być może poprawi itd).
U mnie była sytuacja gdy jeden ze studentów napisał oprogramowanie do pewnego urządzenia medycznego. Oprogramowanie to było lepsze od sprzedawanego na rynku.
Sprawą zainteresowali się jacyś tam producenci. Ponieważ wyszło, tak że sprzedaż tego była dochodowa sprawa poszła do sądu. Z tego co wiem jakąś część z dochodów przyznano zarówno uczelni (promotorowi) jak i studentowi. Ale ile czego to nie wiem.

Prawo majątkowe to dalej prawo autorskie :) Dokładne nazwy tych praw to "autorskie prawa osobiste" (niezbywalne) i "autorskie prawa majątkowe" (możliwość oddania/sprzedania)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1