Kończę technikum, mam parę opcji

0

Wiem że takich tematów było multum, ale każda sytuacja jest trochę inna, dlatego postanowiłem napisać tutaj o swojej (tak, czytałem i googlowałem).
Mam 18 lat, ostatni rok technikum.
I teraz myślę co robić po skończeniu szkoły, i widzę takie opcje:

  • nie iść na studia, zrobić wymagania na junior java developera i szukać pracy (potrafię się zmobilizować do nauki w domu, w sumie 80% tego co umiem nauczyłem się sam)
  • iść na informatykę
  • iść na studia w kierunku szeroko pojętych zabezpieczeń (marzy mi się praca typu audytor systemów IT)

I teraz tak: ogólnie najpiękniej wygląda dla mnie ta tematyka zabezpieczeń, przyznam że kręci mnie to i jest ciekawe, tak jak socjotechnika, jednak tak naprawdę nie wiem, jak później wygląda to zarobkowo i czy łatwo znaleźć pracę, i nie wiem za bardzo jak to wygląda w temacie uczelni, czy w ogóle warto iść, czy też może robić jakieś kursy i zdobywać certyfikaty?

Jak na razie przerabiam sobie 'Thinking in Java', idzie mi to programowanie, ale znam ludzi którym to przychodzi z większą łatwością, tak więc geniuszem nie jestem (ale na pewno powyżej przeciętnej). Ścieżka z junior developerem powstała, ponieważ widzę naprawdę sporo ofert pracy w moim regionie i ogólnie związanych z Javą. Chociaż mam odczucie, że jest coraz więcej programistów.

Pójście na zwykłą informatykę to taka jakby opcja domyślna. Na pewno na tym nie ucierpię, plusem jest to że poznam ludzi z branży, zapewne rozwinę też horyzonty.

Mam nadzieję że nikt nie będzie zły że zrobiłem nowy temat, bo widzicie, że moja sytuacja jest trochę inna.

Dobra, parę pytań na początek, później pewnie jeszcze jakieś dojdą:
Dalej jest takie zapotrzebowanie na programistów? (akurat tutaj mogę sprecyzować, że chodzi tylko o tą javę)
Jest tutaj jakiś audytor, człowiek który siedzi w temacie, żeby się wypowiedział co o tym myśli? Z chęcią wysłucham.
Z tych opcji, co byście wybrali?

Zachęcam aby każdy kto ma coś wartościowego do powiedzenia podzielił się, i z góry dzięki za pomoc!

0

Ja mogę powiedzieć na swoim przykładzie. Po technikum poszedłem na infe niestacjonarną i zacząłem robić projekty jako freelancer. Pierwszy rok studiów jak zwykle najgorszy bo matma więc np na sesje nie brałem zleceń, teraz jestem na drugim roku i zacząłem się rozglądać za pracą na pełnym etacie. Acz ja nie jestem javowcem ;)

0
mr_jaro napisał(a):

Ja mogę powiedzieć na swoim przykładzie. Po technikum poszedłem na infe niestacjonarną i zacząłem robić projekty jako freelancer. Pierwszy rok studiów jak zwykle najgorszy bo matma więc np na sesje nie brałem zleceń, teraz jestem na drugim roku i zacząłem się rozglądać za pracą na pełnym etacie. Acz ja nie jestem javowcem ;)

Okej, a w czym programujesz?
A tak w ogóle, da się do studiów dziennych zmieścić jeszcze jakąś pracę zdalną?

1

php i cały frontend stron oraz C#, a tam gdzie potrzeba super wydajności lub nie da się C# zrobić to i C++ nie pogardzę. Co do dziennych niech się ktoś z dziennych wypowie ale było już tutaj parę takich tematów i z tego co się zorientowałem na pierwszym roku jest mało wolnego jeżeli chce się wszystko zaliczyć dopiero od drugiego można sobie zacząć pozwalać.

0

Generalnie wydaje mi się, że w branży studia mają niewielką wartość, przynajmniej jako programista. Bez inżyniera prawdopodobnie zaczniesz od niższych stanowisk (np. tester) i zarobków ale jeśli jesteś zdolny to prawdopodobnie więcej zrobisz dla kariery zawodowej pracując, ewentualnie robiąc studia zaocznie. Oczywiście mogę się mylić, zwłaszcza że tytuł inżyniera jednak posiadam. Szczerze wątpię w to, że w Polsce znajdziesz dobre i ciekawe studia informatyczne. Na PG (podobno ma renomę) na której studiowałem był to kierunek denny, nudny i niepraktyczny. Wydaje mi się, że jest zbyt duże zapotrzebowanie na fachowców, a nauczycielom płaci się za mało, żeby mogło być inaczej. Oczywiście zdarzają się zdolni fajni wykładowcy, ale raczej rzadko.
Inaczej może być tematami bezpieczeństwa - wydaje mi się że w tym przypadku mogą inaczej na to patrzeć, choć raczej z mało racjonalnych powodów. No chyba, że wymagają specjalizacji - taka może rzeczywiście daje jakąś wiedzę. Certyfikat może być dobrym rozwiązaniem, ale nie mam pojęcia, zupełnie nie moja działka...

1

Na studia warto iść, ale niekoniecznie na dzienne.
Zalety według mnie:

  • poznanie nowych ludzi
  • nawiązanie potencjalnych kontaktów biznesowych (wśród ludzi z roku lub nawet wśród wykładowców)
  • zainteresowanie się i poznanie wielu rzeczy które nie są związane z programowaniem ale warto o nich wiedzieć a samemu by się nie chciało zacząć ogarniać takich informacji
  • papierek - nie ważne ile się nauczyłeś, masz inżyniera = studiowałeś = dla hr nie wyglądasz na lenia
0

Jak to jest naprawdę z tym papierkiem, czy pracodawcy na to patrzą?

3

To będzie mój pierwszy post, ale może w jakiś sposób uda mi się Ci pomóc. W sumie to miałem podobną sytuację co ty parę lat temu, też technikum informatyczne (akurat ZSŁ Kraków), jednak programowanie nie było moją pasją, preferowałem wtedy sieci, miałem akurat 19 lat na karku, siano w głowie. Już wtedy byłem freelancerem (proste stronki, instalacja sieci w blokach, konfiguracja prostych serwerów), skusiła mnie wizja łatwych pieniędzy (no bo przecież były już wtedy jakieś kontakty zawodowe więc sądziłem że sobie poradzę i założę po paru latach własną firmę), nawet śmiałem się z kumpli co szli na dzienne, że tracą czas itd, że trzeba brać sprawy w swoje ręce.

Na początku było fajnie, czułem się jak wielkie panisko, ale potem pojawiły się przestoje w fakturach, krach w Stanach, skończył mi się mały ZUS, polaczkowatość klientów zaczęła wyłazić z każdej strony, zrobiłem sobie 50k długów w różnych miejscach, i postanowiłem zacząć od początku, bo pętla na szyi zbyt bardzo się zacisnęła. Na szczęście umiałem programować obiektowo w PHP.

Jak sytuacja wygląda dzisiaj? Dojrzałem, wyszedłem z dołka, pojawiła się żona i dziecko, i rzeczą której najbardziej dziś żałuję, to to że nie poszedłem na studia dzienne. Z czego najbardziej się ciesze? Że dostałem od życia mocno po dupie, i teraz umiem dostrzegać swoje błędy, i zabezpieczać się na przyszłość. Oczywiście nie mówię że bez studiów nie można być świetnym programistą czy sieciowcem, jednak uważam, że to właśnie wtedy (20-25 lat) jest najlepsza pora na poznawanie tajników projektowania oprogramowania/sieci, problemów współbieżności, przetwarzania obrazów, elastic search'y, całej tej informatycznej "teorii", która podobno się nie przydaje. A w praktyce widzę, że nie przydaje się tylko wtedy jeżeli chcesz być wiecznie klepaczem kodu/zaciskaczem skrętki. Jeżeli chcesz awansować (co oczywiście wymusza ciągłe podnoszenie kwalifikacji w tym fachu), to kolesie po studiach mają nad tobą gigantyczną przewagę. Jako security guy i tak będziesz musiał uczyć się sam, ale teoria informatyki da Ci niesamowite podstawy do poszerzania ścisłej technicznej wiedzy.

Jeżeli chodzi o mnie, to niby zaocznie mam zrobiony inżynier, ale to nie to samo. Studia zaoczne to kanał - strasznie okrojony program względem dziennych. W obecnym momencie walczę żeby wyrwać się z dramatu jakim jest PHP i zrobić certyfikat OCAJP, przejść gdzieś na junior java dev, co niestety zaboli mnie po kieszeni, ale wiem że to inwestycja. Potem OCPJP i może ktoś weźmie mnie na team-leada, bo czuję w sobie menadżerskie zacięcie i zdobyłem umiejętności miękkie podczas kiedy prowadziłem własną firmę.

Co zrobiłbym na twoim miejscu? Przysiadł na maksa do matematyki (wiem, łatwo się mówi), zrobił najlepszy wynik na maturze (jeżeli naprawdę lubisz rozwalać zabezpieczenia to potraktuj matematykę jako firewall do rozpracowania), poszedł na najtrudniejsze studia na jakie uda Ci się dostać, i gryzł trawę te parę lat na dziennych. Do tego zlecenia (najlepiej zagraniczne, pewnie znalazłbyś coś na elance.com dotyczącego testowania stronek / optymalizacji zabezpieczeń za dobre stawki), ale tylko po godzinach, i najlepiej tak, żeby nauka nie ucierpiała. Na dzień dzisiejszy uważam, że nie ma lepszej drogi. Potem po 5 latach, skończonych studiach i portfolio uzbieranych w międzyczasie klientów, wchodzisz na rekrutację do firmy i masz "dobrą pozycję negocjacyjną" na zostanie poważnym gościem.

Z mojej strony jeszcze 2 rzeczy: Angielski i Java/C#, ile wlezie. Zwłaszcza angielski. Te dwa czynniki przez najbliższe 15 lat będą królować w dużych korpo, które będą twoim potencjalnym pracodawcą. Moim zdaniem warto celować właśnie w korpo, bo jest to dobre miejsce do nauczenia się jak działają prawdziwe "duże" systemy, dodatkowo spotkasz też bardzo doświadczonych ludzi. Oczywiście spotkasz się z legacy code i "procedurami", ale i tak warto wiedzieć jak działają np. banki czy firmy ubezpieczeniowe od środka, a nie firemki typu Janusz Internet Service Provider, gdzie twoim głównym problemem będzie siła hasła na routerze. IMHO po kilku latach w takim korpo zostaniesz kontraktorem, otworzysz swoją działalność, i będziesz kasować 500 za godzinę jak audytor. Euro oczywiście.

Aha, żeby nie było, mam 25 lat, i wszystko co tu napisałem jest moją prywatną opinią :) Uważam jednak, że etap 18-25 lat jest najważniejszy w życiu, to właśnie wtedy docelowo wybierasz, z czego będziesz w życiu żył.

Gdybyś miał jakieś pytania, pisz. Pozdrawiam.

Aha, zapomniałem dopisać :) Oglądaj konferencję programistyczne na youtube, mi np. filmy z confitury konkretnie przemodelowały światopogląd.

0

Wielkie dzięki za ten post! No matematykę cisnę mocno, bo idę na rozszerzoną więc robię arkusze cały czas, a angielski też stoi dobrze na poziomie, może nie w szkole, ale oglądam seriale, i czytam po angielsku w necie cały czas...

Co do studiów informatycznych, myślałem nad Wrocławiem (polibuda oczywiście), choć nie wiem czy dam radę się tam dostać.
Dalej trochę brakuje mi informacji od kogoś z doświadczeniem z zabezpieczeń, no ale czekam.

@t68, jakie konferencje polecasz? W sumie znam tylko DefCon.

0

Jeżeli masz możliwość, kieruj się w stronę Warszawy :-) I mówi to krakus z pochodzenia, świat się kończy...

Jeżeli chodzi o kanały, to polecam na początek: - a zwłaszcza Pana Wojtka Seligę, prezentację z 2012 roku. Do tego jeszcze jego inny wykład z 2013 z infoshare (tak bardziej pod kątem zaprojektowania swojej kariery), na pewno znajdziesz na youtube.

Wiesz, ile ludzi tyle opinii, a decyzje musisz podjąć sam. Ja przedstawiłem moją wersje, za pewne zaraz pojawi się ktoś kto ma zupełnie inne doświadczenia, i uważa skończone studia za zmarnowane 5 lat życia. Taki lajf.

0

Stolica to dość wysokie koszta z tego co wiem.
Dzięki za linkacz, zasubskrybowałem sobie kanał.

Ja za największy plus studiów uważam nabyte tam znajomości, no i fakt, że nawet jak masz chwilę słabości i nie masz chęci do nauki, to i tak musisz się uczyć. :D

0
whitefly napisał(a):

Stolica to dość wysokie koszta z tego co wiem.

Jest drożej, ale też płacą lepiej, a pracy dużo więcej. Jak dla mnie jest spoko. Jak szukałem ostatnio to jeszcze we Wrocławiu sporo ofert widziałem. To chyba te dwa miasta najczęściej się przewijały, w pozostałych miastach raczej lipa. :/

0

W Krakowie jest też sporo ofert i ja bym chyba tam celował na Twoim miejscu.

0

W każdym większym mieście da się znaleźć pracę.

0
Tumeg napisał(a):

W Krakowie jest też sporo ofert i ja bym chyba tam celował na Twoim miejscu.

W Krakowie są maczety :D

Ktoś ma jakieś informacje z tematu zabezpieczeń?

0

Ja osobiście uważam że w Krakowie jest za dużo studentów, przez co stawki dla juniorów potrafią być mizerne, a koszty wynajmu mieszkania są niewspółmiernie duże do zarobków.

0
t68 napisał(a):

Ja osobiście uważam że w Krakowie jest za dużo studentów, przez co stawki dla juniorów potrafią być mizerne, a koszty wynajmu mieszkania są niewspółmiernie duże do zarobków.

Ja już jestem zdecydowany na Wrocław, chyba że znalazłbym jakąś uczelnię związaną z zabezpieczeniami, czego jeszcze nie zrobiłem.

W sumie jeszcze nie przeglądałem ofert uczelni pod tym kątem, ale są dwie opcje tutaj, iść na ten kierunek lub iść na informatykę i douczać się z zabezpieczeń sam.

0

Raczej zbyt wiele na uczelni z zakresu pentestingu, kryptografii czy RE nie znajdziesz. U mnie były z tych rzeczy raptem po jednym semestrze. Wydaje mi się że WAT w warszawie ma specjalizację związaną z kryptografią.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1