Całkowite przekwalifikowanie się na programistę

0

Witam,
mam 30 lat i doszedlem w zyciu do sciany. Krotko:

  • w liceum uczylem sie na kierunku ogolnym z rozszerzona informatyka,
  • programowanie zauroczylo mnie pod koniec podstawowki (jeszcze starej, tej 8-letniej), ale wtedy uczylem sie w domu, bo jeszcze nie bylo w ogole lekcji informatyki,
  • na studia poszedlem jednak dziennikarskie. Od razu ucinam spekulacje, ze to wybor dla leniwych itd. Od poczatku studiow zakrecilem sie przy praktykach, dwa lata pracowalem w radiu, 8 lat w gazecie, 3 lata w redakcji internetowej (przez pewien czas laczylem rozne etaty) mam mgr z dziennikarstwa i komunikacji spolecznej.
    Oto problem: rynek mediow w Polsce i na swiecie niesamowicie sie skurczyl. W moich redakcjach byly liczne zwolnienia i regularne obcinanie plac. Wreszcie tego lata rzucilem to w diably, bo wyszlo na to, ze bylem w pracy w kazdy weekend i calymi dniami, a nie mialem z tego prawie zadnej kasy. Fun tez dawno przeszedl.
    Poniewaz kiedys chcialem byc informatykiem, pomyslalem, ze moglbym do tego wrocic. Problem w tym, ze ostatni raz uczylem sie tego ok. 2004 roku. Wtedy byl to Turbo Pascal, odrobina Delphi, a jeszcze za dziecka BASIC. No i troche robilem w AutoCAD-zie (wtedy chyba wersja 14 czy 2000). Dzis na szybko, doslownie, musze sie calkowicie przekwalifikowac (rodzina, obowiazki). Zaczalem nauke C++ z ksiazki Grebosza, a takze AutoCAD 2014. Oprocz tego chce dobrac jeszcze jeden jezyk programowania (jakies sugestie?).

Pytanie: co musze umiec, zeby moc aplikowac do pierwszej pracy? Jaki zakres materialu wystarcza, bym mogl sie juz gdzies zaczepic. Oczywiscie bede sie nadal ksztalcil, ale musze wrocic na rynek pracy jak najszybciej. Nigdy nie odpowiadalem na zadne ogloszenie o prace, gdy nie spelnialem wszystkich jego warunkow, dlatego uczciwie pytam, czego moge sie spodziewac po takiej pracy?
Drugie pytanie: we Wroclawiu, dokad mam najblizej, widzialem ogloszenia o prace dla testerow oprogramowania. Czy ktos moze przyblizyc, jak sie do takiej pracy przygotowac i - jak wyzej - co powinienem umiec, jesli wymianiany jest jakis jezyk programowania?

Bede wdzieczny za wszelka pomoc.

0

C# jest prostym językiem i jest dużo ofert pracy w nim.

1

Pytanie czy pracujesz dalej w mediach? Z własnego doświadczenia wiem że Media teraz bardzo mocno inwestują w wydania cyfrowe, e-publikacje, treści internetowe a do tego tworzą działy dla programistów (głównie java i technologie webowe). Więc jeżeli pracujesz w wiekszym wydawnictwie to może jest możliwość zahaczenia sie gdzieś na staż w ramach struktury firmy a potem kto wie? (oczywiście po wcześniejszym douczeniu sie)

0

Pytanie bardzo ogólne, odpowiedź jak zwykle brzmi: zależy. Od języka, firmy, pozycji. Złapanie roboty testera na początek może nie być takim złym krokiem, wymagania powinny być mniejsze, a w trakcie roboty już możesz uczyć się tego, co pozwoli Ci potem przenieść się do roli dewelopera.
Co do wymagań no to po prostu popatrz na ogłoszenia, mam wrażenie że w większości przypadków wystarczy analityczny umysł, choć może warto przeczytać jakąś książkę, żeby wiedzieć o czym gadać na rozmowie kwalifikacyjnej.

0

W moim przypadku wygladalo to tak, ze wydanie internetowe gazety, przy ktorej pracowalem, bylo pomylka. Wyglada to tak (w moim regionie to regula), ze to zadanie doklada sie wszystkim dziennikarzom, jako dodatkowe zajecie. Oczywiscie nie platne. W innym przypadku pracowalem dla pewnego portalu regionalnego, ale tam byla juz totalna amatorka. Jak pisalem, w mediach brakuje pieniedzy, postanowilem wiec po 10 latach z nimi definitywnie zerwac.

0
PostScript napisał(a):

W moim przypadku wygladalo to tak, ze wydanie internetowe gazety, przy ktorej pracowalem, bylo pomylka. Wyglada to tak (w moim regionie to regula), ze to zadanie doklada sie wszystkim dziennikarzom, jako dodatkowe zajecie. Oczywiscie nie platne. W innym przypadku pracowalem dla pewnego portalu regionalnego, ale tam byla juz totalna amatorka. Jak pisalem, w mediach brakuje pieniedzy, postanowilem wiec po 10 latach z nimi definitywnie zerwac.

Zgadzam się że dla dziennikarzy czy grafików brakuje środków ale większe firmy medialne (korporacje) rozwijają dosyć mocno działy cyfrowe i tam teraz ładują kase (ktoś musi rozwijać te całą infrastrukturę).

1

@PostScript

Dzis na szybko, doslownie, musze sie calkowicie przekwalifikowac

To się raczej nie uda. Gdybyś był koderem i chciał zmienić język z jakiejś Javy na C# albo odwrotnie to dałoby się to zrobić w kilka tygodni (na tyle żeby załapać się do pracy, bo seniorem to by się raczej nie zostało). Ale od 0 to raczej nie ma takiej mozliwości. Znajomość języka to jest niewielki % tego co jest potrzebne w pracy. To że ktoś zna alfabet i dużo słów nie znaczy że może siąść i zaczać pisać książki.

C++ to słaby wybór ;) Aktualnie na topie są: Java, C# i technologie webowe (html5, javascript/jQuery/AngularJS).
Pomysł z Testerem całkiem sensowny, bo wymaga zwykle są dużo niższe niż dla koderów, ale tak od reki to możesz zostać najwyżej testerem manualnym/klikaczem. Niemniej jednak w międzyczasie może podszkolisz się z automatyzacji / programowania i za jakiś czas zmienisz robotę na lepszą.

A ten AutoCAD to nie bardzo wiem po co. Chcesz być koderem czy konstruktorem? ;]

0

Kiedyś coś pisał więc ja bym całkowicie nie skreślał. Ja widzę następujące opcje:

  1. PHP + HTML5 + CSS + JavaScript + frameworki. Siedzisz przez 2 miesiące i rzeźbisz ile wlezie. Jeżeli coś pamiętasz z dawnych lat to jako Junior PHP Programmer dasz radę. Zarobki może nie kosmiczne, ale masz punkt zaczepienia.
  2. Idź gdzieś jako tester gdzie piszą testy automatyczne z selenium. Wykorzystasz tam podstawy programowania i coś się poduczysz, chociaż punkt 1 wydaje mi się lepszy.
0

Mnie ciekawi co zrobisz z obecnym doświadczeniem? ukryjesz je w CV? zmniejszysz do minimum? ;)
dziennikarstwo, 'społeczne' itp. bardzo słabo rzutuje na taką aplikacje imo.

w momencie jak będziesz na cos aplikowal.

Ja sam myslalem o testerze, ogolnie bardzo mało ofert w mojej miejscowości. Wawa, Wroc, Południe króluje. Poznań lipa. Ale ogolnie jak ostatnio przepatrzylem to trochę już wymagan jest... na 'nie klikacza'. No ale sam o testowaniu mam mniejsze pojecie niż o programowaniu :)

W sumie sam mysle, żeby gdzies zacząć, byle co, byle w IT.

0

W ogole nie zamierzam ukrywac mojego doswiadczenia zawodowego. Przez tyle lat bylem ciagle w terenie (praca z ludzmi), pracowalem w zespole, jako redaktor, a w radiu bezposrednio na antenie. O czyms takim jak deadline juz nawet nie wspominam. Zakladam, ze dzialy HR wiedza, czego ta praca mnie nauczyla.
Wczesniej zle sie troche wyrazilem. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze nie naucze sie nowego jezyka programowania w dwa miesiace. Zalezy mi juz na samej nauce (na razie robie sobie ok. trzech miesiecy wolnego od pracy przeznaczone tylko na nauke). Pozniej chce sie gdzies zaczepic, zeby tylko cos bylo, a uczyc sie dalej. Dlatego pytam o wymagane minimum przy zatrudnieniu i na tym najbardziej mi zalezy.

0

3 miesiące po pracy to mało, szczerze to żeby mieć podstawy np. C#, Java, bazy danych i całej otoczki potrzebujesz roku nauki i to nie po pracy, jeżeli nic nie umiesz, z innymi językami trochę mniej, trochę więcej. No chyba, że będziesz miał szczęście.

0

jezeli poswiecisz 3 miesiace (bo masz przerwe) dzien w dzien po 8 godzin na nauke to zrobilbym troszke inaczej

  1. zastanowilbym sie w dokladnie jakim areale bym chcial pracowac (web, banki, embedded, gry etc.) Zrobilbym research bardzo dokladny. Sadze ze tydzien na to bym spedzil.
  2. nauczylbym sie podstaw z tego jezyka (czyli ksiazka ktora ma zapewne okolo 500 stron (w zaleznosci, to jest taki czysty strzal) (sadze ze miesiac wystarczylby jakbys po 8 godzin spedzil)
  3. dolaczylbym do opensource projektu na githubie i rozwiazywalbym ich problemy. Przy tym uczac sie duzo, bo trzeba bedzie DUUUUUZO googlowac -> pozostaly czas. okolo 2 miesiace

po takich 3 miesiacach sadze ze na juniora moglbys sie starac, ale jezeli sumiennie 8 godzin dziennie poswiecisz ten czas przez 3 miesiace (mowie pon-piatek) ale im wiecej tym na pewno lepiej

1
PostScript napisał(a):

W ogole nie zamierzam ukrywac mojego doswiadczenia zawodowego. Przez tyle lat bylem ciagle w terenie (praca z ludzmi), pracowalem w zespole, jako redaktor, a w radiu bezposrednio na antenie. O czyms takim jak deadline juz nawet nie wspominam.

Myślałeś, żeby zapoznać się z procesami zachodzącymi w przedsiębiorstwach i zostać analitykiem? Analizować potrzeby użytkowników (tu masz doświadczenie w rozmowie z ludźmi) i przekładać to na język programistów, architektów czy innych menedżerów it?

0

Czyli musisz wykazać się wytrwałością, bo jesteś w sytuacji, w której 90 kilka procent programistów by sobie nie poradziła. Ogólnie to jest rzecz prawie niemożliwa, poważnie teraz tak myślisz, że będziesz się uczył itd. ale rzeczywistość pokaże, oby się udało( na 99% się nie uda). A czemu, bo bardzo mało jest takich ludzi, ja znam jeden przypadek, gość po matmie w twoich wieku się przekwalifikował, ale on ma łeb i całe życie się uczy, nie mówię, że ty tak nie masz. Trzeba też mieć szczęście, może się uda gdzieś załapać, a w pracy nauczysz się kilka razy szybciej, bo będzie to jakby wymuszone, sterowane. Ciężko się przekwalifikować na takie zawody, bo tu potrzeba dużej wiedzy i umiejętności myślenia, jak cię się uda jesteś kozak( w internecie też).
Co do analityka, to kto go weźmie? Wyskoczy jak filip z konopi i tyle.

2

Mam dobrego znajomego w Warszawie, z którym byłem na studiach podyplomowych (Java EE). Miał wtedy 46 lat i chciał polepszyć sobie w życiu. Dzisiaj ma 48 i pracuje jako programista Java/ EE + PL-SQL i nie żałuje tej decyzji.
Sam mam 38 i za 2,5 roku będę emerytem wojskowym (po 20 latach pracy) i też będę szukał pracy jako programista. W porównaniu z ww. kolegą jestem w o tyle lepszej sytuacji, iż ja nie zaczynam od nowa. W wojsku z "cywilno-podobnych rzeczy " zajmowałem się administracją sieciami WAN i portalem w SharePoint. Studia I i II stopnia mam po kierunku IT. Co prawda w innych specjalnościach ale programowania też trochę było... Gdy zacząłem myśleć o przyszłości po wojsku poszedłem na podyplomowe z Javy EE. Porównując się do innych młodszych osób (a niektóre nawet legitymowały się kilkuletnim doświadczeniem komercyjnym) to nawet b. dobrze mi te studia poszły. Niestety jak większość osób w tym wieku mam rodzinę i wynikające z tego pewne ograniczenia czasowe. Ponieważ większość życia poświeciłem pracując przy systemach od Billa G. zaraz po skończeniu podyplomówki przestawiłem się na technologię .NET, ASP.NET i język C# i w tym sektorze będę poszukiwał miejsca dla siebie w przyszłości. Nie mam czasu aby uczyć się Linuksa, wolę dopieścić angielski i NET w tym czasie. (Nawet na tablecie używam Win 8.1).
Zdaję sobie sprawę, iż wiek uniemożliwi mi osiągnięcie sukcesu w tej branży na jaki skazani są młodsi koledzy. Posiadam jednak już najważniejsze potrzebne dobra dla egzystencji człowieka. Nowa praca ma zaspokoić samorealizację, marzenia z młodości, aby te lata samokształcenia przekuć w coś pożytecznego.

Według mnie zacząć można w prawie dowolnym wieku. Trzeba jednak najpierw określić sobie jakiś konkretny cel, do którego będziemy dążyć. Bo im młodszy człowiek tym zmiana celu przychodzi łatwiej i częściej bo ma więcej czasu, mniej zobowiązań i ograniczeń na początku swojej kariery.

1

Moim zdaniem możesz zainteresowac się językiem Java lub C#. Są to języki, w których bardzo łatwo znaleźć pierwszą pracę i raczej dobrze rokują na przyszłość.

Moja znajoma po 2-3 miesiącach nauki Javy dostała się na staż, a potem przyjęli ją na stałe, tażke wymagania na pierwszą pracę nie są wysokie.
Jedna czy dwie książki z podstawami i w większym mieście można już startować na staż.

Tu masz ciekawe linki jeśli chodzi o język Java:
http://4programmers.net/Forum/1019624

1

Mam 40 lat od łabka programowałem Basic pascal a ukończyłem studia mechaniczne. Nauczyłem się PHP OOP + zend z książek w 6 miesięcy + bawiłem się wcześniej z 2 lata w HTML CSS JS podstawy PHP + CMSy. Po tym znalazłem pierwsza pracę. Nigdy nie było takiego zapotrzebowania na programistów web jak teraz. W/g mnie najlepiej zacząć włąśnie od web PHP html + css + js +cms. Pierwsze projekty możesz sam znajdować na internecie za niewielkie pieniądze. Robisz z tego portfolio i wysyłasz. Jeżeli masz do tego dar (a spotkałem takich nawet po informatyce którzy nie mieli) to dasz radę. Nie wieże tylko że po 3 miesiącach dostaniesz pracę juniora ale nie poddawaj się znajdź jakkąkolwiek pracę i ucz się dalej.

0

Ja po pobawieniu się różnymi rzeczami, m.in. Python. Jakos w wakacje zdecydowalem sie na sciezke Java -> Android, ale po drodze przyszlo tez SQL i dojdzie VBA. Obecnie 28 lat. W swojej pracy rowniez napotkalem sciane. Najbardziej drazni mnie brak rozwoju. Zdecydowanie za wczesnie. Rozwoj w swojej dziedzinie to praca w gigantycznym korpo i pewnie jako kierownik. Nie widzi mnie sie to kompletnie.

Nie wydaje mnie sie za pozno i ciesze sie, ze ucze sie wielu nowych rzeczy. Troche jednak spedzilem czasu by wybrac sobie sciezke. Najgorsze jest zorganizowanie czasu, im pozniej to jednak trudniej sie zorganizowac. Gdybym byl sam to pewnie zdecydowalbym sie rzucic wszystko na 1 karte, usiąść i uczyc sie 0,5-1 rok.

Na chwile obecna zarabiam dosc przyzwoicie... troche smiesznie isc na staz/praktyki za mniejsza kase :) ale pewnie dosc szybko moznaby odzyskac podobna pensje ;) Ale glownie chodzi o samorealizacje. I przede wszystkim sprobowac swoich sil.

0

No 28 to jeszcze min.(na 100% więcej, o ile do tego czasu Polska się nie rozpadnie) 39 lat do emerytury, znaczy się murzynowania. Chociaż ciężko sobie to wyobrazić programista po 39 latach pracy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1