Magisterka z informatyki na ekonomicznym

0

Mam licencjata zrobionego na UE w Katowicach z zarządzania. Chcę robić magisterkę z informatyki. Przyjmą mnie tylko na UE ze względu na różnice programowe.
Także moje pytanie czy za granicą pracodawcy patrzą na jakiej uczelni zdobyłeś papier?
Czy taki magister informatyki zrobiony na uniwersytecie ekonomicznym ma siłę przebicia taką jak magister zrobiony na uniwerku/polibudzie?

Pracuję już rok w webdevie i za 2 lata chciałbym emigrować na zachód - Niemcy, Szwajcaria, UK - a wiem że za granicą bardziej na dyplomy patrzą niż u nas.

0

Nie wiem czy za granicą odróżniają uczelnie w Polsce ;) Inne pytanie czy jest sens zrobić tę magisterkę, przez te 2 lata możesz pracować w zawodzie i szlifować dokładnie te umiejętności, których będziesz potrzebować przy szukaniu pracy, zamiast uczyć się innych rzeczy.

0

No tak ;)
Pracuję w zawodzie od roku i nie zamierzam tego przerywać. Studia zaoczne, co drugi weekend. Zajęcia takie sobie, ale swobodnego wyboru wezmę te co mi pasuja + mam fajny temat na pracę magisterską związany z JavaScriptem i technologiami webowymi (także to w czym siedzę), więc myślę że coś z tych studiów wyciągnę + poznam parę osób z branży + będzie papier.

Dość długo się zastanawiałem czy właśnie jest sens tę magisterkę robić, ale słyszałem od znajomego, który pracował rok w niemczech, a teraz zaczyna w Holandii, że ten master's degree mu się przydał, gdy szukał pracy (mimo, że nie robi w technologiach korporacyjnych, tylko Django).

0

Nie sądze, że będzie przeszkadzać, że na uniwersytecie ekonomicznym, jeśli tylko na kierunku informatyka. To prawda, że w Niemczech patrzą na studia, ale jeśli nie są zrobione w Niemczech czy UK, to raczej patrzą pro forma, czy ktoś informatykę studiował (bo nazwy polskich uniwerków i tak nie znają). Jeśli nie ma dyplomu, to pewnie musi bardziej się wykazać praktycznie (pokazać projekty lub rozwiązać zadania na rozmowie o pracę). Poza tym jeśli chcesz pracować w Niemczech czy Szwajcarii, to poświęć te 2 lata też na naukę niemieckiego czy francuskiego, bo znajomość języka to duży atut. Firmy raczej wolą mieć ludzi w teamach z którymi można się dogadać po swojemu, wiec jeśli zatrudnią obcokrajowca, bez lokalnego narzecza to tylko dlatego, że mogą mu mniej zapłacić.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1