Cześć,
sprawa ze mną wygląda tak, że mam obecnie pomaturalne wakacje i z jako taką znajomością C/C++ cisnę Javę aby popisać w końcu jakieś programy GUI i załapać się za rok na jakiś staż. Jeśli chodzi o wymagania w takich ofertach dla stażystów czy juniorów to czasem spotykam się z "mile widzianą znajomością gnu/linuxa".
Czytałem już tematy podobne do tego na forum, w których prowadzone były dyskusje nt. tego czym ta znajomośc jest (co sprowadza się w sumie do sprawnego poslugiwania się linią polecen i pisania skryptów w bashu), ja natomiast mam inne pytanie - czy warto się uczyć tego wszystkiego z perspektywy pracy jako programista, powiedzmy, Javy? Temat tych skryptów i komend jest dość obszerny, swojego czasu coś tam skrobałem w tym, ale z racji dłuższej przerwy od linii poleceń już większość tych rzeczy zapomniałem i zastanawiam się czy warto odswieżyc gruntownie temat i być z nim na bieżąco, tj. na bieżąco wymyślać i klepać jakieś skrypty w tym bashu zeby wiedza się nie ulotniła?
Kilka lat temu nie zadawałbym takiego tematu, no ale czas ucieka i chciałbym obecnie nauczyć się jak najwięcej wartościowych rzeczy przed próbowaniem dostania się na te pierwsze staże/praktyki. Teraz gruntownie ogarniam Javę i np. bazy danych więc chciałbym się zapytać czy skupić się wyłącznie na tej Javie i związanych z nią technologiami, skoro kiedyś będę chciał aplikować na juniora, czy też dorzucić do tego te linuxowskie zagadnienia - które siłą rzeczy pochłoną też jakieś ilości czasu?