Upadek Javy?

0

Java ma na dziś dzień najniższy procent ofert od 8 lat
http://www.indeed.com/jobtrends?q=java&l=

Myślicie że to pierwszy sygnał, że java upada?

0

No, jeden wykres i już wieszczenie końca świata. Inne języki też mają tendencje spadkowe na tych wykresach: http://www.indeed.com/jobtrends?q=java%2C+c%23%2C+c%2B%2B&l=

Przy porównaniu C# kontra .NET jest pewna anomalia: http://www.indeed.com/jobtrends?q=c%23%2C+.net&l=
Od 2005 (początek wykresu) do połowy 2012 roku tendencje wśród C# i .NET mniej więcej się pokrywały, a przy połowie 2012 roku nagle .NET skoczył w górę jak kangur, zwiększając udział prawie 2x w ciągu roku.

1

Z tego co sprawdzilem, to zaden mainstreamowy jezyk nie pnie sie w gore, ale zabawka od apple juz tak. :D
http://www.indeed.com/jobtrends?q=swift&l=

2

zastanawiajace tez moze byc czy to opiera sie na jednym serwisie czy na kilku. i jaki jest system sprawdzania czy dana oferta pasuje do technologi. zreszta te slowa klucze sa dziwne. lecac po tym praca programisty to jeszzce robota na najblizsze kilka miesiecy => http://www.indeed.com/jobtrends?q=programmer&l=

0

który to już watek, który wieszczy śmierć Java?

0

Tylko, że wg tiobe popularność Javy też się zmniejsza z 25% w 2001 do 15% teraz. Inna sprawa, że to jest spadek udziałów, a nawet spadający udział przy rosnącym rynku może oznaczać wzrost ofert pracy dla Javy. Wg. tego wykresu wydaje się, że c# osiągnął szczyt popularności w 2012.

0
Darck napisał(a):

Tylko, że wg tiobe popularność Javy też się zmniejsza z 25% w 2001 do 15% teraz.

Ja nigdzie nie pisałem, że się nie zmiejszyła, po prostu dałem linka do innych wskaźników.. :)

Darck napisał(a):

Inna sprawa, że to jest spadek udziałów, a nawet spadający udział przy rosnącym rynku może oznaczać wzrost ofert pracy dla Javy.

Otóż to, stąd nie ma co się martwić upadkiem Javy. Ani żadnego innego języka. :)

1

Nie wiem czy ufałbym rankingowi od TIOBE biorąc pod uwagę, że jest on tworzony na podstawie liczby wyszukań danego języka w przeglądarkach wyszukiwarkach internetowych. . .

0
Ąowski napisał(a):

Nie wiem czy ufałbym rankingowi od TIOBE biorąc pod uwagę, że jest on tworzony na podstawie liczby wyszukań danego języka w przeglądarkach internetowych. . .

W wyszukiwarkach raczej.
I tak jest tworzony z większej ilości danych, niż same oferty pracy z jednego czy kilku portali. By mieć lepszy obraz całości trzeba porównywać coś więcej niż suche dane, do tego trzeba odpowiedniego urządzenia po drugiej stronie monitora :)

4

Ale co niby to Tiobe pokazuje tak naprawdę? Liczbę początkujących w danym języku?

0

No coś w tym stylu :)

0

Jeżeli mniej osób uczy się dżawy to w przyszłości będzie mniej ofert, ponieważ wiele firm przy wyborze technologii zasugeruje się ilością i ceną dostępnych na rynku pracowników. Jednak każdy porządny programista ma to w nosie, ponieważ po pierwsze zna większą ilość technologii niż jedna, po drugie posiada wiedzę, która w sporej części jest uniwersalna bez względu na używaną technologię np. programowanie obiektowe, wzorce projektowe, algorytmika itp.

0

java sama w sobie upada, ale:

http://www.indeed.com/jobtrends?q=java%2Cc%23%2Cc%2B%2B%2Candroid&l=&relative=1

jak dla mnie naturalna kolej rzeczy i odzwierciedla to co widać gołym okiem

0
afsdgag napisał(a):

http://www.indeed.com/jobtrends?q=java%2Cc%23%2Cc%2B%2B%2Candroid&l=&relative=1

Zmien skale na absolutna bo relatywnie od bliskeigo zera w 2007 roku (a taki udzial androida byl w rynku) do teraz to zawsze bedzie 120 000 % procent :) :):)

0

Ja wiem, ja wiem!

To koniec programistow! Wkrotce roboty będą pisać inne roboty itp.!

1

Ludzie przestaną być potrzebni, więc roboty zamkną ich w rezerwatach.

0

Juz bylo:
user image

0

Najlepsze jest to, że te wszystkie wątki o upadku jakiegoś języka są zakładane przez ludzi, którzy chyba nigdy nie pracowali ;]

0

Nie miałem na myśli że "totalnie" upadnie. Istniejące projekty będą rozwijane. Ale nowe projekty będą tworzone w innych językach.
Pytanie czy przejdą na nowsze języki takie jak Groovy, Scala czy Clojure czy na dzieło Microsoftu.

0
ubuntuser napisał(a):

Nie miałem na myśli że "totalnie" upadnie.

...a wątek nazwałem "Upadek Javy?", żebyście się podniecali jak wiejskie dziewice?

Tabloizacja forum trwa!

0

Ale głupoty gadacie - ja pracuję w korporacji w Warszawie jako programista C# (ten język bardziej mi podpasował niż Java) - u mnie w firmie rekrutacja na stanowiska programistyczne jest prowadzona non stop i mogę powiedzieć, że jest kupa ludzi aplikujących na stanowisko programisty C#, natomiast inaczej się sytuacja przedstawia w przypadku programistów Java - ich trudno zrekrutować, bo mają mnóstwo ofert do wyboru - przynajmniej w Warszawie jest więcej ofert pracy dla programistów Java niż samych programistów Java.
I to, że w Warszawie jest niedobór programistów Java to nie moje subiektywne zdanie, ale wnioski z pracy w obecnej korporacji.

0

W sensie, że łatwiej jest o programistę C# niż Javy? Powiedz to mojemu szefowi. ;) Mamy ciągłą rekrutację na 20-30 stanowisk, a dobrych ludzi brak.

Zresztą, zachowania haerowców, którzy na Goldenline spamują na okrągło ofertami z drugiego końca Polski, świadczy chyba o tym, że wszędzie panuje niedobór programistów chyba każdego języka.

0

wszędzie panuje niedobór programistów chyba każdego języka.

Moim zdaniem są 2 główne powody:

  1. Mało kasy.
  2. Mało frajdy.
    Gdy występują oba naraz to łatwo o stracenie pracownika i trudno o pozyskanie nowego. Gdy jest dużo frajdy to kasy nie musi być dużo - przy czym taki stan i tak nie będzie się utrzymywał przez naście lat.

Niech szefo się zastanowi czego jest mało ;)

PS:
Oczywiście nie wspomniałem o potencjalnych wadach odstraszających pracowników, typu humory szefa, wymuszone nadgodziny, etc ale to chyba oczywiste.

0
somekind napisał(a):

W sensie, że łatwiej jest o programistę C# niż Javy? Powiedz to mojemu szefowi. ;) Mamy ciągłą rekrutację na 20-30 stanowisk, a dobrych ludzi brak.

Zresztą, zachowania haerowców, którzy na Goldenline spamują na okrągło ofertami z drugiego końca Polski, świadczy chyba o tym, że wszędzie panuje niedobór programistów chyba każdego języka.

Bo haerowcy to idioci, czesto dostajacy premie za zatrudnianie jak najtaniej i pozniej sie okazuje, ze zatrudniane są przez nich same głąby... to i jest duza rotacja.
Nie doszukiwalbym sie u pacownikow tych dzialow zbytniej logiki.

0
Wibowit napisał(a):

Moim zdaniem są 2 główne powody:

  1. Mało kasy.
  2. Mało frajdy.
    Gdy występują oba naraz to łatwo o stracenie pracownika i trudno o pozyskanie nowego. Gdy jest dużo frajdy to kasy nie musi być dużo - przy czym taki stan i tak nie będzie się utrzymywał przez naście lat.

Niech szefo się zastanowi czego jest mało ;)

U nas są i jedne z lepszych zarobków w mieście i rozwój, projekty prowadzone są sensownie, więc nie ma nadgodzin, nie ma mikrozarządzania ani opieprzów, a jeśli komuś nie podoba się dział/projekt/stanowisko to może je zmienić. Wzrost zatrudnienia w zeszłym roku to jakieś 120 osób, a odeszło kilka i to raczej z przyczyn rodzinnych/wyjazdowych. O odejściu

Po prostu - o dobrych ludzi coraz trudniej. Strzelam, że w Polsce brakuje kilku, jeśli nie kilkunastu tysięcy programistów. Zna ktoś firmę, która nie prowadzi ciągłej rekrutacji?

karsa napisał(a):

Nie doszukiwalbym sie u pacownikow tych dzialow zbytniej logiki.

A możesz w takim razie podać propozycję jakiegoś logicznego działania w sytuacji, w której nie da się znaleźć specjalisty danej technologii w mieście, inną niż proponowanie relokacji ludziom z innych miast lub przebranżowienia ludziom z innych technologii?

0

Ale co ci hrowcy mają zrobić skoro specjaliści raczej nie szukają pracy? Nawet jak zmieniają to mają już wybrana firmę. Trafić na dobrego specjalistę w zwykłej rekrutacji, bo akurat trafił na ogłoszenie to jest prawie że niemożliwe.

1

A możesz w takim razie podać propozycję jakiegoś logicznego działania w sytuacji, w której nie da się znaleźć specjalisty danej technologii w mieście, inną niż proponowanie relokacji ludziom z innych miast lub przebranżowienia ludziom z innych technologii?

Można oferować pracę zdalną bez konieczności relokacji. Ale do tego już trzema mieć jaja w zarządzaniu firmą, bo nie każdy pierwszy lepszy manager umie zarządzać zespołem, w którym część ludków ma w USA, część w Europie a część w Australii.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1