Matura z polskiego

0

Jak Wy przygotowywaliście się do matury z polskiego - powiem szczerze, że im bliżej, tym bardziej czącham portkami - jak zamierzacie osiągnąć wymarzone 30% ?

0

Póki co nie robię nic.. Od przyszłego tygodnia mam zamiar zacząć czytać streszczenia;D

PS też zależy mi na 30%

0

Przespaliście wszystkie lekcje z tego przedmiotu, że się boicie, że nie będziecie mieć 30%? Przecież obowiązkowe matury są tak skonstruowane, że naprawdę trzeba się postarać, żeby ich nie zdać... Lepiej się skupcie na jak największym % z matmy, a nie się taką formalnością jak polski stresujecie.

0

Ja od dzisiaj zacząłem czytać streszczenia lektur bo bez z tego z esejem może być ciężko:P

1

Zazdroszcze wam młodości. I nie stresujcie się polskim. Żeby nie zdać trzeba walnąć jakiś kardynalny błąd w wypracowaniu, a ten popełnia mały odsetek maturzystów. Jak czegoś nie wiecie, nie precyzujcie (używajcie interfejsów zamiast klas :D ).

0

Kluczem to się nie stresować. Rok temu zdawałem maturę, liczyłem tak jak wy z polaka na około 30%. 28 czerwca okazało się, że polski nie jest rzutem na taśmę a znacznie wyżej. Zdziwiłem się ponieważ ja i polski .... :)

Warto wziąć kod dostępu do oke, aby zobaczyć wyniki online.

0

Nie ma co spinać polskim. Wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem i przeczytać w życiu kilka lektur i nie będzie tragedii.

0

Pytanie retoryczne: czy poziom tej matury jest naprawdę tak wysoki, że 30% to wielkie osiągnięcie?
Bo kiedyś bez 50% to była pała bezwarunkowa.

0

Do polskiego przeczytam tylko streszczenia 2-3 dni przed matura.
Do matematyki rozwiązuje zadania z kiełbasy i operonu.
Angielski podstawa i rozszerzenie to głownie pisze rozprawki i oglądam seriale :)

0

Matura z polskiego jest dziwna, ponieważ rok temu sam autor z własnego napisanego tekstu, który został wykorzystany w 1-wszej części na maturze. Uzyskał 50 % punktów, całkiem nieźle jak na własny napisany tekst. To, co ja mogę o tym sobie pomyśleć? Poza tym, gdy patrzy się na odpowiedzi z matematyki (zamknięte, otwarte) to zna się już swój wynik. Z polskim to już tak nie do końca jest.

0

Faktycznie, jeżeli ktoś celuje w wynik powiedzmy >80%, to matura z polskiego może być trudna właśnie z tego powodu, że ciężko jest się "wbić w klucz" w danym arkuszu, bo nie do końca wiadomo, co będzie punktowane a co nie. Ale jeżeli kogoś satysfakcjonuje te 30%, to ja nie wiem czym tu się przejmować. Bez czytania ani jednej lektury przez całe liceum można taki wynik uzyskać. A jak się człowiek weźmie za siebie i na 2 dni przed egzaminem przejrzy sobie streszczenia i przykładowe wypracowania/klucze maturalne, to i ~60% można uzbierać. A na samym egzaminie pisać konkrety, a nie jakieś piękne wystylizowane, rozbudowane zdania nie wnoszące żadnej wartości merytorycznej (takie rzeczy to mogą na polskim rozszerzonym punktować). Pamiętam, jak nam polonistka w liceum pokazywała jakiś arkusz, gdzie tematem wypracowania była charakterystyka Wertera. W kluczu punkty były przyznawanie nie za środki stylistyczne, nie za pisanie o epoce utworu, ale za takie rzeczy jak np. napisanie, że... Werter był młody. Bo to wynika z tytułu powieści. Także nawet, jeśli coś się wydaje zupełnie oczywiste, to warto o tym napisać.

Generalnie podstawowy polski to taka matura, że na 30% to może ją byle frajer napisać, ale jak komuś zależy na wysokim wyniku, to już musi się trochę postarać.

0

Uczyłeś się wstrzelać w klucz 12 lat, czas wykorzystać w praktyce tą umiejętność :P.

Jeśli chodzi o część pisemną, o ile masz chociaż trochę oleju w głowie (a wydaje mi się że masz) to nie będziesz miał żadnego problemu z napisaniem jej na 50+%. Pytania zamknięte są logiczne. Z konstruktywnych porad, rozprawkę napisz najprościej jak umiesz i zawszyj tyle oczywistych faktów na temat ile się da.
Nie słyszałem jeszcze żeby ktoś nie zdał części ustnej, więc jeśli Ci się to uda to przynajmniej będziesz w jakiś sposób wyjątkowy.

0

Ja zawsze mam problem z wypracowaniem, jakos nie umiem sie rozpisac,lektur tez nie znam bo nigdy nie lubilem tego czytac,
tez sie boje ze nie zdam ale slyszalem ze wystarczy przepisywac jeden z fragmentow swoimi slowami i powinno sie zdac ;) .

0

ale slyszalem ze wystarczy przepisywac jeden z fragmentow swoimi slowami i powinno sie zdac

O ile nie popełnisz merytorycznego błędu. A tak bywa jak sie nie zna lektury w ogóle. I potem ludzie opisują "sen Izabeli" z Lalki twierdząc że "Izabela ma za złe ojcu że przegrał ją z Wokulskim w karty" ;] Bo tak można by to odczytać "swoimi słowami" jeśli nie ma sie pojęcia o książce.

0

No i jak tam Wam poszła matura? :) Wydaje mi się że tematy na rozprawkę nie były jakieś szalenie trudne, zwłaszcza Potop, o ile czytało się przynajmniej streszczenie. IMHO bez znajomości całego kontekstu mogło być nieco trudniej.

0

Ja najbardziej obawialem sie polskiego. Czytalem wiekszosc streszczen, ktore moglyby sie pojawic na maturze
i akurat ominolem potop i wesele. Musialem zdac sie na sam fragment, nauka do niczego sie nie przydala.
Napisalem wypracowanie na niecale 3 strony, ale i tak nie jestem pewny ze zdam. Swoja droga czytanie ze zrozumieniem
bylo trudne.

0

Też pisałem o Potopie.

0

Ale z matmy byla trudna porownujac wczesniejsze lata.

0

Ale z matmy byla trudna porownujac wczesniejsze lata.

Poziom matury wiele nie zmienia, bo tak naprawdę to czy się gdzieś dostaniesz warunkuje ile osób jest lepszych od Ciebie, a nie ilość punktów ;]

Edit: I to chyba typowe że /własna/ matura wydaje się trudniejsza niż okoliczne lata, wątpię żeby to była prawda.

0

Ee, trudniejsza? Wczoraj wydrukowałem sobie arkusz i rozwiązałem - pomijając rachunek prawdopodobieństwa którego zwyczajnie jeszcze się nie uczyłem, to naprawdę nie powinna sprawić większych trudności. Zwłaszcza dla kogoś kto chce pisać rozszerzoną.

EDIT: A rozwiązywałem dużo arkuszy z lat poprzednich i poziom nie był wyższy. Mógłbym stwierdzić wręcz że była łatwiejsza.

0

Matma prawdopodobnie na 100% napisana za to polski się modle żeby było 30% :D

0
msm napisał(a):

Ale z matmy byla trudna porownujac wczesniejsze lata.

Poziom matury wiele nie zmienia, bo tak naprawdę to czy się gdzieś dostaniesz warunkuje ile osób jest lepszych od Ciebie, a nie ilość punktów ;]

Edit: I to chyba typowe że /własna/ matura wydaje się trudniejsza niż okoliczne lata, wątpię żeby to była prawda.

To jest prawda.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1