Studia czy szkolenia?

0

Witam,
Aktualnie jestem na pierwszym roku zaocznych studiów informatycznych i nie będę ukrywał, że nie jestem specjalnie zadowolony z zajęć, pomijam już zaangażowanie wykładowców, ale fakt, że z jednej strony muszę uczyć wszystkiego przez 4 semestry, a dopiero ostatnie 3 semestry dotyczą spacjalności, czyli tego co wybrałem to dodatkowo poziom jest taki, że w zasadzie nic się jeszcze nie nauczyłem nowego. Wymyśliłem, że dobrym pomysłem byłoby przerwanie studiów a pieniądze, które wydałbym na czesne (za pozostałe 6 semestrów zapłaciłbym około 11 tyś zł) przeznaczyłbym na szkolenia w zawodzie, który chce wykonywać. Aktualnie pracuję jako programista (chociaż wielu nie nazwałoby tego prawdziwym programowaniem, bo najczęściej mam styczność z php, javascript i od czasu do czasu bash czy perl). Wydaje mi się, że sam fakt iż mam jakieś doświadczenie w zawodzie, że podpisałem już kilka umów w zasadzie z tym samym pracodawcą stawia mnie wyżej niż osoby świeżo po studiach, szczególnie jeśli będę mógł się pochwalić szkoleniami w stylu tych co reklamuje niebezpiecznik, np atakowanie i ochrona aplikacji webowych. Jeśli chodzi o zdobywanie nowej praktycznej wiedzy to chyba takie szkolenia dają o wiele więcej niż studia, chyba, że się mylę wtedy niech ktoś mnie poprawi.
Teraz pytanie do was, czy mój pomysł jest dobry? Czy faktycznie kilka szkoleń będzie traktowane lepiej niż studia i czy przede wszystkim szkolenia dadzą mi więcej przydatnej wiedzy niż studia?

0

Ja bym sobie zadał pytanie po co ci te szkolenia niby...

0

Nie licz na to, że na od razu będziesz uczył się czegoś zaawansowanego. Pierwszy rok to są podstawy, żeby Ci, którzy nic nie umieją wyrównali poziom do osób, które już coś wiedzą na ten temat. Od drugiego roku, powinny być już jakieś ciekawsze tematy. Co zaś się tyczy pytania studia czy szkolenia, to o to można się spierać do końca świata, oba wyjścia mają swoje wady i zalety.

0

Odswieze temat.

Czy polecilibyście jakies szkolenia/certy (mnie interesuje java) gdy macie na to sponsora? Bo może samemu specjalnie nie ma sensu, ale gdy my nie ponosimy kosztu to wydaje się, ze warto skorzystać. Albo może już ktoś wyslal Was z pracy i możecie cos polecić?

0

Z wypowiedzi wielu ludzi tego forum można wywnioskować, że studia są niepotrzebne, mimo, że w każdej ofercie pracy dla programisty pierwszym wymaganiem jest wyższe wykształcenie. Genialne myślenie.

Jak nie studia to co? Kursy video z allegro? Certyfikat szkoły hakerów? Ogarnijcie się.

1
Sztudent napisał(a):

Z wypowiedzi wielu ludzi tego forum można wywnioskować, że studia są niepotrzebne, mimo, że w każdej ofercie pracy dla programisty pierwszym wymaganiem jest wyższe wykształcenie. Genialne myślenie.

Jak nie studia to co? Kursy video z allegro? Certyfikat szkoły hakerów? Ogarnijcie się.

Studia naprawdę nie są potrzebne do tego żeby pracować jako programista. Liczą się tylko wiedza i umiejętności.

0

Ja akurat dostałem pracę jako programista jak jeszcze oficjalnie nie byłem nawet technikiem informatykiem (tydzień po napisaniu matury, jeszcze przed zawodowym). Studia przerwałem po jednym semestrze a mimo to dostałem stanowisk już głównego programisty i podwyżkę. Szef za mnie jest nadwyraz zadowolony, ja z pracy z resztą też. Wielka korporacja to nie jest, ale oddziały w 4 województwach są. Dodam tylko, żadnych znajomości tam nie miałem, czyli jak widać można.

0
Pijany Pomidor napisał(a):

Ja akurat dostałem pracę jako programista jak jeszcze oficjalnie nie byłem nawet technikiem informatykiem (tydzień po napisaniu matury, jeszcze przed zawodowym). Studia przerwałem po jednym semestrze a mimo to dostałem stanowisk już głównego programisty i podwyżkę. Szef za mnie jest nadwyraz zadowolony, ja z pracy z resztą też. Wielka korporacja to nie jest, ale oddziały w 4 województwach są. Dodam tylko, żadnych znajomości tam nie miałem, czyli jak widać można.

Dopiero po maturze? Mój kolega już w podstawówce tworzył programy dla banków. Rzucił szkołę podstawową i do dzisiaj pracuje tam. Zarabia 12 tys. netto na umowę o pracę.

0

@niezdecydowany

oho ból d**y bezrobotnego studenta.

Jestem już po studiach i pracuję jako programista. Bardzo wiele zawdzięczam studiom. Dowiedziałem się tam rzeczy związanych z pracą programisty o których bym nawet nie pomyślał programując samemu w domu jakieś projekty do szuflady.

0

Uważam, że szkolenia są znacząco lepsze.

0

Uważam, że warto kupować kursy video na allegro, ale tylko takie po których jest certyfikat.

0

Rzucić to sobie mógł tornister z kredkami, podstawówka i gimnazjum są obowiązkowe, chyba, że kolega kończył 18 w podstawówce.
Sam dorabiałem w gimnazjum i średniej, ale to była bardziej zabawa z kodem niż prawdziwa praca.

0
Pijany Pomidor napisał(a):

Ja akurat dostałem pracę jako programista jak jeszcze oficjalnie nie byłem nawet technikiem informatykiem (tydzień po napisaniu matury, jeszcze przed zawodowym). Studia przerwałem po jednym semestrze a mimo to dostałem stanowisk już głównego programisty i podwyżkę. Szef za mnie jest nadwyraz zadowolony, ja z pracy z resztą też. Wielka korporacja to nie jest, ale oddziały w 4 województwach są. Dodam tylko, żadnych znajomości tam nie miałem, czyli jak widać można.

Można autograf?

0

Zrobiłem CV w htmlu, dodałem jakieś ładne animacje, przejścia w css, zrobiłem też wersję lekko okrojoną, która wyświetli się w mailu i powysyłałem to przez phpmailera (bo wklejone od tak w gmaila się rozjechało). Dodatkowo dałem tam linka do swojego portfolio, gdzie miałem kilka większych i mniejszych swoich projektów. Odzew nie był oszałamiający, jeden koleś stwierdził, że nie mam co się pchać, drugi napisał po około pół roku z wyceną jednego zlecenia, ale chyba szukał wolontariuszy, a u trzeciego pracuję do dziś.

0

W zasadzie jakby ktoś reflektował to możemy porozmawiać o pracy, nawet zdalnie, bo akurat u nas programistów jest o wiele za mało. Głównie potrzebujemy programistów php (i okolice), ale jak ktoś zdolny to można go dalej polecić

0
Naćpany Pomidor napisał(a):

Jestem już po studiach i pracuję jako programista. Bardzo wiele zawdzięczam studiom. Dowiedziałem się tam rzeczy związanych z pracą programisty o których bym nawet nie pomyślał programując samemu w domu jakieś projekty do szuflady.

Jakiś przykład?

0
somekind napisał(a):
Naćpany Pomidor napisał(a):

Jestem już po studiach i pracuję jako programista. Bardzo wiele zawdzięczam studiom. Dowiedziałem się tam rzeczy związanych z pracą programisty o których bym nawet nie pomyślał programując samemu w domu jakieś projekty do szuflady.

Jakiś przykład?

Inżynieria Oprogramowania, Cykl życia oprogramowania, Tworzenie testów, Marketing internetowy, Projektowanie diagramów przypadków użycia...

0
Pijany Pomidor napisał(a):

Głównie potrzebujemy programistów php (i okolice), ale jak ktoś zdolny to można go dalej polecić

Rozgryzłem temat! To programiści PHP są bez studiów i znajdują pracę po liceum/technikum xD

Nie dziwne, że PHP ma złą opinię i małe zarobki.

0

Na zarobki nie narzekam, a jeśli chodzi o umiejętności to co prawda mistrzem w tym nie jestem, ale mam jakąś wiedzę co do zabezpieczeń i optymalizacji. Ktoś po studiach, doktoracie i jeszcze habilitacji na pewno lepiej, chociaż już był taki co miał 10 lat doświadczenia, studia i ogólnie na papierze cud malina, a jak co do czego to musiałem w weekend siedzieć, żeby się wyrobić z czymś co on nie mógł w 2 tygodnie.
Na moje jak są chęci to człowiek siądzie i się nauczy, żeby było jak trzeba.

0
Naćpany Pomidor napisał(a):

Inżynieria Oprogramowania, Cykl życia oprogramowania, Tworzenie testów, Marketing internetowy, Projektowanie diagramów przypadków użycia...

Liczyłem na jakieś faktycznie ciekawe i nietypowe rzeczy. Na tej liście nie ma nic, czego nie można byłoby się nauczyć w pracy.

0
somekind napisał(a):
Naćpany Pomidor napisał(a):

Inżynieria Oprogramowania, Cykl życia oprogramowania, Tworzenie testów, Marketing internetowy, Projektowanie diagramów przypadków użycia...

Liczyłem na jakieś faktycznie ciekawe i nietypowe rzeczy. Na tej liście nie ma nic, czego nie można byłoby się nauczyć w pracy.

W pracy? Trzeba się pierwsze dostać do pracy. Bez studiów to można pisać do szuflady. Czy takiemu pisarzowi do szuflady przyszłoby do głowy szukać takich rzeczy? Niektórzy napiszą 5 projektów i dopiero dowiadują się co to debugger, bo zawsze pytali na forach.

0

Jeśli nie zaczniesz od "pisania do szuflady" to w zasadzie możesz zakończyć tu gdzie jesteś. Jak w średniej kończyłem lekcje to minimum godzinę spędzałem nad własnym projektem, większość została zapomniana, ale są i takie, które używam do dziś jak np porównywarka struktur baz danych, czy kilka przydatnych małych frameworków. Fakt, wiele się nauczyłem już w pracy, ale większość trzeba się nauczyć samemu. W średniej mieliśmy akurat dobrego nauczyciela od zawodowych i fakt, że ktoś pokazuje Ci od podstaw co gdzie i jak (co to jest chociażby ten debugger) jest cholernie przydatne, ale mimo to są to tylko fundamenty, a jak włożysz w to co robisz dużo chęci to wybudujesz się nawet na pionowym urwisku, no i trzeba mieć trochę szczęścia.
Jedno jest pewne, jak nie robisz nic to nic się nie osiągnie. Na studia można się czegoś nauczyć, ale ja stwierdziłem, że jestem w stanie nauczyć się czegoś sam, chociaż się rozglądam czasem za jakimś sensownym szkoleniem, ale jak na razie nie narzekam, podobnie szef i klienci, poza tymi, który czepiają się wszystkiego dobitnie (np, że w tle jest #eee zamiast #eeeeef).

0
Naćpany Pomidor napisał(a):

Bez studiów to można pisać do szuflady.

Można pisać do szuflady, a można i pracować.

Niektórzy napiszą 5 projektów i dopiero dowiadują się co to debugger, bo zawsze pytali na forach.

Niektórzy kończą studia i nadal nie wiedzą co to jest debugger, więc?

0

Najlepiej połączyć teorię z praktyką , by iść dalej baza potrzebna, a szkolenia to zawsze rozwój w zależności też od obszaru.
Takie jest moje zdanie :)

0

To ja w takim razie postawię pytanie. Jak według was powinien wyglądać kurs na programistę, który byłby coś warty? Może jakiś od 0 do certyfikatu zenda? Ile miałby zająć? 200, 400 a może 600h?

0

Ja skończyłem studia psychologiczne, a dzisiaj pracuję jako programista baz danych, tylko dzięki temu, że brałem udział w szkoleniach, głównie tutaj [CIACH!]. Fakt, trzeba na to wydać kupę kasy, ale moim zdaniem taka inwestycja w siebie się opłaca, po jakimś czasie wszystko się zwraca. ;) Nigdzie jednak nie nauczysz się programowania tak dobrze, jak na szkoleniu stacjonarnym, gdzie do dyspozycji masz doświadczonych programistów służących pomocą. No i przede wszystkim nie uczą tylko teorii, ale tego jak wygląda to w praktyce

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1