Witam,czy miał ktoś styczność z kursami programowania?Jeśli tak proszę o podzielenie się opiniami.Czy słyszał ktoś np. o akademii ALX?
http://www.alx.pl/Zastanawiam się czy takie kursy coś dają czy przyśpieszają/ułatwiają trochę naukę programowania?
0
0
Wyżej masz podobny temat.
tl;dr: Olej to te kursy i ucz się sam.
9
Wszystko wskazuje na to że firma ALX nieudolnie usiłuje oszukiwać klientów wstawiając na swojej stronie fałszywe opinie nieistniejących klientów. Czy tak jest czy nie oceńcie sami, a ja poniżej umieszczam to co znalazłem.
Co jest dla Was przekonywujące gdy wybieracie produkt/usługę? Mnie przekonują opinie innych ludzi. Owa firma umieściła opinie swoich "klientów" na stronie.
Zapoznałem się z kilkoma i zaczęło mi coś tu śmierdzieć. Przede wszystkim WSZYSTKIE te opinie są podpisane samym tylko imieniem. Mi osobiście się to skojarzyło z reklamami typu "Zamówiłem tabletki XYZ firmy ABC i mój penis wydłużył się dwukrotnie w ciągu jednej nocy! Krzysztof l.32 Katowice" albo jakimiś lipnymi wypowiedziami nieistniejąch gospodyń domowych czy innych tam ludzi nie śpiących bo trzymają kredens opisujących różne rewelacje na łamach maści wszelakiej szmatławców. Dobra, to jeszcze nic nie znaczy, ale zapaliła mi się czerwona lampka. Drugie co mi nie pasowało to styl i format tych wszystkich wypowiedzi. Wyglądały jakby pisała je jedna i ta sama osoba. Trzecia sprawa - fotografie przedstawiające wszystkich klientów wydawały mi się jakieś takie coś za bardzo "wygładzone", powiedziałbym wręcz że stockowe. Zrobiłem więc małe CSI i poniżej umieszczam to co znalazłem.
Poniższe screeny "opinii" klientów pochodzą z firmowej strony Akademi ALX oraz innych stron. Możecie łatwo odnaleźć strony źródłowe wykorzystując wyszukiwanie obrazem w Google i przeglądając ich stronę internetową.
"Klient" Adrian l.32 Warszawa
Gdzieś te mordę już widziałem.... Do tego jest jak dla mnie 100% stockowa. To jedziemy z wyszukiwaniem obrazem w Google. Co znajduję? Ten sam typ ze stocka w ich własnej reklamie na ich własnym profilu na FB :D
Kilka linków dalej pomaga też znaleźć parę samotnym :D
"Klient" Piotr l.33 Warszawa
Tego samego koleżkę znajduję w innej polskiej firmie, handlującej suplami i to na stronie głównej:
Biedny gościu, nie dość że nie umie javascripta to jeszcze stresuje się na studiach. Do tego ma 33 lata a jest dopiero na drugim roku. Na szczęście skończył bootcamp i szamie dropsy i teraz jest szczęśliwy jak widać na zdjęciu. Tylko imię zmienił, ale może to z tego stresu ;)
"Klientka" Anna l. 29 Kraków
Ta to dopiero szczęściara! Wywalili ją z korpo, ale na szczęście skończyła kurs akurat w tej firmie i teraz zarabia tyle że aż ma problemy z podatkami!
https://www.zenprod.com/starbis/starbis-easy-audit/clients-testimonials.html
Przy okazji dorabia też jako grafik :D
i jest tak zarobiona, że na trzecim etacie (jako Web Editor) gada już lorem ipsumami!
http://www.revive-med.com/elements/testimonials/
"Klient" Paweł l.34 Warszawa
No zajebiście, tak zajebiście że aż poszedł na kurs tańca gdzie też postanowił podzielić się swoją opinią.
http://www.bananame.com/index.html
Jak widzimy przeprowadził się też do stanów i zmienił tożsamość, a przy okazji analizy danych handluje nieruchomościami.
https://template59995.motopreview.com/real-estate/
Każda, dosłownie każda opinia na stronie tej firmy to ten sam schemat! Moim zdaniem te opinie ewidentnie pisali sobie sami właściciele tej firemki i nieudolnie próbowali nadać im pozory prawdziwych opinii. Jak to świadczy o samej firmie? No jak dla mnie to musi być wyjątkowo beznadziejna, skoro nie znaleźli nawet jednego faktycznie zadowolonego klienta który zechciałby się podzielić pozytywnymi wrażeniami i podpisać imieniem i nazwiskiem. Ilu z Was miałoby problem dać referencje dobrej firmie i się podpisać? W dodatku firma chwali się że istnieje na rynku 14 lat! A może mi się to wszystko tylko wydaje, opinie są prawdziwe a to wszystko tylko halucynacje z niedożywienia?
Niech to też będzie przykład dla wszystkich Januszy reklamy by czasem chcąc sobie poprawić wiarygodność całkiem jej nie stracić.
0
Cześć mam znajomego który chce się przebranżowić i szuka dobrej szkoły, lub kursu programowania. Takiego który potrwa rok czy tam pół roku na który musiałby chodzić kilka razy w tygodniu. Czy moglibyście polecić coś takiego? Chodzi głównie o język Java.
0
k3j4 napisał(a):
Cześć mam znajomego który chce się przebranżowić i szuka dobrej szkoły, lub kursu programowania. Takiego który potrwa rok czy tam pół roku na który musiałby chodzić kilka razy w tygodniu. Czy moglibyście polecić coś takiego? Chodzi głównie o język Java.
Studia zaoczne to sie nazywa. Najlepiej PWr/ Uwr/UJ/AGH/PW/UW ale inne tez beda OK.
0
Dzień dobry, odpisuję w imieniu ALX.
Przykro nam czytać takie posty. Blisko 30 000 naszych kursantów, widząc ten wpis, mogłoby zmartwić się za nazwanie ich "nieistniejącymi".
Niestety, nie możemy publikować wizerunku, a w szczególności zdjęć naszych absolwentów, gdy nie mamy do tego uprawnień (co innego kiedy otrzymujemy oficjalne, pisemne referencje od firm zadowolonych z naszych szkoleń - wówczas z ogromną przyjemnością publikujemy je u nas na stronie).
Zgadza się, istniejemy od 15 lat, uczymy programowania od naprawdę bardzo dawna i byliśmy jednymi z pionierów tego rynku. Przez ten czas, wiele osób pisało nam o swoich wrażeniach ze szkoleń, ale najczęściej osoby prywatne nie chcą upubliczniać swojego wizerunku - to normalna sprawa.
Dziękujemy za czujność, bo jak widać nasz grafik znów się rozpędził i zamiast rysunkowych avatarów powstawiał im stockowe fotki. Najmocniej przepraszamy za to nieporozumienie.
Jeszcze co do ogólnej zasady - przykładowo, oceny prezentowane na stronach danego kursu, są generowane przez nasz system na podstawie opinii z anonimowych ankiet które kursanci wypełniają na koniec zajęć. Zdecydowana większość naszych kursantów jest zadowolonych lub bardzo zadowolonych.
Serdecznie zapraszamy do kontaktu z nami! Jesteśmy do dyspozycji, postaramy się odpowiedzieć na pytania, wyjaśnić, pokazać, rozwiać wątpliwości. Można też odwiedzić nas na żywo w naszej siedzibie - i obejrzeć, jak wyglądamy i jak pracujemy na własne oczy.
BTW: porównywanie usługi szkoleniowej do środków na męskie przyrodzenie jest niezwykle zabawne ;) Widać żyłkę marketingową - może przyjdziesz do nas pracować, mamy wakat na copywrtera ;)
Pozdrowienia
Kasia Milkiewicz
pogromca_januszy napisał(a):
0
Nieważne, daliście .... ciała i tyle. Moim zdanie lepszą reklamą byłoby nawiązanie kontaktów z pracodawcami tych absolwentów i ich oficjalna pochlebna (lub nie :) ) opinia na temat jak dana (w tym przypadku wasza) szkoła programowania przygotowała nowo zatrudnionych pracowników.
0
ALX napisał(a):
Przykro nam czytać takie posty. Blisko 30 000 naszych kursantów, widząc ten wpis, mogłoby zmartwić się za nazwanie ich "nieistniejącymi".
Jakbyśmy dwa raki bootcampy mieli to byśmy sobie sami googla budowali
*Media podgrzewają gorączkę kursów "W Polsce rzekomo brakuje tylko lub aż 50 000 programistów."
*Wystarczą dwa alxy :)
0
Moja znajoma skonczyla Coderslab i z powodzeniem pracuje, ale moim,zdaniem to jest wyrzucanie kasy w bloto. Kurs kosztuje 10k, a wszystkiego mozesz sie nauczyc w domu zostawiajac hajs na jakas kozacka wwyprawę :)
1
pogromca_januszy napisał(a):
https://www.alx.pl/wykladowcy/
no ale o co Ci stary chodzi? odpal linka i zobacz na 1szego :D
0
Hmm.. to może tak. Ukończyłem kurs ALX w zeszłym roku w czerwcu, jestem po ekonomii wiec calkowite przebranzowanie i prace znalazlem po miesiacu od ukończenia kursu. Dało mi to fajne podstawy, ale fakt jest taki ze przez pierwsze 3 mce pracy nauczyłem się 20x więcej niż na kursie. Jeśli ktoś ma samozaparcie do nauki w domu, to dla niego kasa na kurs jest wyrzuceniem w błoto. Dla mnie możliwość pouczenia się z nauczycielem + następnie ćwczenia w domu były idealne. Uznałem także że z certyfikatem kursu + własną prostą apką łatwiej mi będzie znaleźć pierwszą pracę.
0
Uwielbiam jak każdy pisze, żeby uczyć się samemu, że szkoda wydawać kasy itp. Każdemu, który tak pisze proponuję nauczyć się języka obcego też z książek i internetu. Jest to możliwe ale czy skuteczne? W wielu sytuacjach nic nie zastąpi pomocy drugiej osoby w rozwiązaniu problemu, nakierowaniu na rozwiązanie. Poza tym trzeba mieć na prawdę wiele wytrwałości aby w domu po pracy siedzieć sensowną ilość czasu i się uczyć. Na kursie ten problem jest jakby mniejszy, gdyż oprócz Ciebie jest tam jeszcze sporo innych osób, a jak wiemy w grupie raźniej i to dodatkowo motywuje do pracy. Przerabiałem i naukę w domu i naukę na kursie. Dopiero pod okiem osoby doświadczonej dowiedziałem się czego nie umiem. I nie żałuję wydanej kasy. Znalazłem dzięki temu pracę a koszt kursu już dawno się zwrócił. Jedna uwaga - nie z każdego można zrobić programistę i nie każdy się do tego nadaje. Jeżeli idziesz na kurs i jedynie przyświeca Ci obraz $ to sobie daruj.
0
Magister Wyższej Szkoły Morskiej
Socjolog z wykształcenia
Muzyk z wykształceniem
Absolwent Politechniki Warszawskiej
Trenerka z zakresu kompleksowej obsługi komputera i pakietu Microsoft Office
Instruktor MS Office, Pracował jako dokumentalista, grafik i fotograf
Prowadzi szkolenia z zakresu MS Office, tworzenia stron WWW, JQuery, Wordpress.
Specjalista z zakresu Linux i bezpieczeństwa sieci. Zna wiele języków programowania: Python, sh/bash/zsh, Lua, C/C++/boost, Perl, SQL
Niezwykle doświadczona trenerka, od lat związana z branżą szkoleń i IT. Prowadzi bardzo ciekawe, praktyczne szkolenia z obsługi programów biurowych MS Office
Prowadzi kursy programowania i obsługi programów biurowych MS Office. W wolnych chwilach projektuje ogrody.
Specjalista w zakresie systemu Linux, języka PHP oraz ekspert MS Access
0
można prosić o link do tych opinii na stronie ALX. szukałem ale na stronie ich nie znalazłem.
pogromca_januszy napisał(a):
Wszystko wskazuje na to że firma ALX nieudolnie usiłuje oszukiwać klientów wstawiając na swojej stronie fałszywe opinie nieistniejących klientów. Czy tak jest czy nie oceńcie sami, a ja poniżej umieszczam to co znalazłem.
Co jest dla Was przekonywujące gdy wybieracie produkt/usługę? Mnie przekonują opinie innych ludzi. Owa firma umieściła opinie swoich "klientów" na stronie.
Zapoznałem się z kilkoma i zaczęło mi coś tu śmierdzieć. Przede wszystkim WSZYSTKIE te opinie są podpisane samym tylko imieniem. Mi osobiście się to skojarzyło z reklamami typu "Zamówiłem tabletki XYZ firmy ABC i mój penis wydłużył się dwukrotnie w ciągu jednej nocy! Krzysztof l.32 Katowice" albo jakimiś lipnymi wypowiedziami nieistniejąch gospodyń domowych czy innych tam ludzi nie śpiących bo trzymają kredens opisujących różne rewelacje na łamach maści wszelakiej szmatławców. Dobra, to jeszcze nic nie znaczy, ale zapaliła mi się czerwona lampka. Drugie co mi nie pasowało to styl i format tych wszystkich wypowiedzi. Wyglądały jakby pisała je jedna i ta sama osoba. Trzecia sprawa - fotografie przedstawiające wszystkich klientów wydawały mi się jakieś takie coś za bardzo "wygładzone", powiedziałbym wręcz że stockowe. Zrobiłem więc małe CSI i poniżej umieszczam to co znalazłem.
Poniższe screeny "opinii" klientów pochodzą z firmowej strony Akademi ALX oraz innych stron. Możecie łatwo odnaleźć strony źródłowe wykorzystując wyszukiwanie obrazem w Google i przeglądając ich stronę internetową."Klient" Adrian l.32 Warszawa
Gdzieś te mordę już widziałem.... Do tego jest jak dla mnie 100% stockowa. To jedziemy z wyszukiwaniem obrazem w Google. Co znajduję? Ten sam typ ze stocka w ich własnej reklamie na ich własnym profilu na FB :D
Kilka linków dalej pomaga też znaleźć parę samotnym :D
"Klient" Piotr l.33 Warszawa
Tego samego koleżkę znajduję w innej polskiej firmie, handlującej suplami i to na stronie głównej:
Biedny gościu, nie dość że nie umie javascripta to jeszcze stresuje się na studiach. Do tego ma 33 lata a jest dopiero na drugim roku. Na szczęście skończył bootcamp i szamie dropsy i teraz jest szczęśliwy jak widać na zdjęciu. Tylko imię zmienił, ale może to z tego stresu ;)
"Klientka" Anna l. 29 Kraków
Ta to dopiero szczęściara! Wywalili ją z korpo, ale na szczęście skończyła kurs akurat w tej firmie i teraz zarabia tyle że aż ma problemy z podatkami!
https://www.zenprod.com/starbis/starbis-easy-audit/clients-testimonials.html
Przy okazji dorabia też jako grafik :D
i jest tak zarobiona, że na trzecim etacie (jako Web Editor) gada już lorem ipsumami!
http://www.revive-med.com/elements/testimonials/
"Klient" Paweł l.34 Warszawa
No zajebiście, tak zajebiście że aż poszedł na kurs tańca gdzie też postanowił podzielić się swoją opinią.
http://www.bananame.com/index.html
Jak widzimy przeprowadził się też do stanów i zmienił tożsamość, a przy okazji analizy danych handluje nieruchomościami.
https://template59995.motopreview.com/real-estate/
Każda, dosłownie każda opinia na stronie tej firmy to ten sam schemat! Moim zdaniem te opinie ewidentnie pisali sobie sami właściciele tej firemki i nieudolnie próbowali nadać im pozory prawdziwych opinii. Jak to świadczy o samej firmie? No jak dla mnie to musi być wyjątkowo beznadziejna, skoro nie znaleźli nawet jednego faktycznie zadowolonego klienta który zechciałby się podzielić pozytywnymi wrażeniami i podpisać imieniem i nazwiskiem. Ilu z Was miałoby problem dać referencje dobrej firmie i się podpisać? W dodatku firma chwali się że istnieje na rynku 14 lat! A może mi się to wszystko tylko wydaje, opinie są prawdziwe a to wszystko tylko halucynacje z niedożywienia?
Niech to też będzie przykład dla wszystkich Januszy reklamy by czasem chcąc sobie poprawić wiarygodność całkiem jej nie stracić.
0
Chyba firma mocno poczyściła stronę
0
Z bootcampami jest jak ze studiami. Jeżeli się przyłożysz i zależy Ci na tym, żeby się nauczyć (nie obijasz się i nie wychodzisz z założenia że już samo uczestnictwo sprawi, że zostaniesz wymiataczem), to nauczysz się na kursie programować. Ale wiedza sama do głowy nie wejdzie - ja spędzałam dziennie 4h na nauce przez 3 miesiące, oddając na ten czas dzieci do babci. Dla niektórych będzie to mało, dla innych dużo, ważne, że dla mnie było w sam raz, bo po 4h nie byłam juz wstanie kreatywnie myśleć :) (a teraz muszę przez 8h...) Moja nauczycielka w szkole muzycznej zawsze powtarzała, że sukces to 10% talent, 90% - ciężka praca. I dziękuję jej za te słowa, które latami wtłaczała mi do głowy.
0
Dla ALX
"Niestety, nie możemy publikować wizerunku, a w szczególności zdjęć naszych absolwentów, gdy nie mamy do tego uprawnień (co innego kiedy otrzymujemy oficjalne, pisemne referencje od firm zadowolonych z naszych szkoleń - wówczas z ogromną przyjemnością publikujemy je u nas na stronie)."
jak to jest, ze w innych szkolach jest, a u Was nie! Przeciez jestesmy w Unii Europejskiej i sa jakies standarty np. ponizej
Jestescie po prostu smierdzacymi leniami! Na pewno jakis student zgodzilby sie, jak Wy to mowicie "üprawnien". Robicie normalnie kaszane! Brak slow!