Wybór studiów, prosze o uwagi i porady.

0

Witam!

Na Początku powiem trochę o sobie tak aby bardziej przybliżyć temat... Od zawsze interesowały mnie samochody i mechanika więc po ukończeniu gimnazjum postanowiłem iść do technikum o kierunku mechatronicznym, po 2 latach uczęszczania do tego technikum stwierdziłem że jednak źle wybrałem, zajęcia mnie nudziły i więcej wagarowałem niż na nich byłem... Można powiedzieć czemu się nie przepisałem na inny kierunek, a no tak ;/ uznałem że jest już za późno... Technikum przeleciałem na bardzo słabych stopniach egzaminu zawodowego nie zdałem akurat z mim szczęściem zabrakło mi 4% do zaliczenia... Matura zdana może nie najlepiej ale jak by patrzeć na mojej oceny to i tak dobrze że zdana... Po szkole szukałem pracy i nadal jej szukam... Od jakiegoś czasu siedząc z kolegami na komunikatorze i słuchając jednego jak mówi o programowaniu zacząłem się tym interesować... Zacząłem szukać w internecie o co w tym chodzi jakie książki czytać itp. Kupiłem książkę pt. "Symfonia c++" i powoli ją czytam... I pomyślałem że po takim technikum bez zdanego egzaminu marnuje swoje "życie"... tak więc chciał bym zacząć studiować, oczywiście zaocznie... wiem że z moimi ocenami , wynikami z matury będzie mi bardzo ciężko ale chce się tego podąć i spróbować swoich sił(jak to powiedział mój znajomy zawsze możesz zrezygnować, ale jak nie spróbujesz to się nie przekonasz)

Znalazłem niedaleko mnie http://www.gwsh.pl/studia_katowice_finanse_specjalnosc.php?id=46 takie studia "Inżynieria Oprogramowania i Baz Danych" czy ktoś tam studiuje i może coś więcej powiedzieć ? Czy może znacie jakieś inne uczelnie (Katowice, Bytom itp.)

I chciał bym dowiedzieć się od was czy taka osoba jak ja może się wybierać na takie studia czy mam sobie odpuścić (i iść rowy kopać )

Napisałem ten temat na tym forum bo jest ono o tematyce mojego nowego zainteresowania i proszę was nie piszcie tak jak na innych forach

Jesteś kuą umysłową wyp*dalaj doły kopać

Z góry dzięki za odpowiedzi...
Pozdrawiam Mariusz

0
mk napisał(a):

wiem że z moimi ocenami , wynikami z matury będzie mi bardzo ciężko ale chce się tego podąć

Hmmm... To ja tylko zapytam.
Co mają oceny do wiedzy i umiejętności, poza tym, że wmawiają nam w szkołach, że to to samo?

0

Może jest to samo tyko że chyba wymagane są jakieś świadectwa z ocenami itp. Zawsze mi mówiono że jestem zdolny tyko leniwy i tak też jest :( ale chce to zmienić...

0

nie bardzo rozumiem czego tu od nas oczekujesz. chcesz się uczyć programować? super, wspieramy cię :-) jeśli chodzi o słabe informatyki w okolicy to masz UŚ.

0
Shalom napisał(a):

nie bardzo rozumiem czego tu od nas oczekujesz. chcesz się uczyć programować? super, wspieramy cię :-) jeśli chodzi o słabe informatyki w okolicy to masz UŚ.

Chodzi mi o porady czy z słabymi wynikami z matury i słabymi ocenami dostanę się na studia no i z małą wiedzą dam tam radę oczywiście przy nauce... co masz na myśli słabe informatyki... i oczekuje też że od was jakieś informacji gdzie są jeszcze takie kierunki z programowania tak jak podałem wyżej. Słyszałem też że studia zaoczne mnie nic nie nauczą, że to nie jest to co studia dzienne.

A co do nauki c++ jako pierwszy język to dobry pomysł, dodam że nie miałem styczności z żadnym językiem

0

Moze naucz sie po prostu jakiegos jezyka, zobacz w ofertach pracy jakie biblioteki sa najczesciej uzywane, ich tez sie naucz i idz do roboty? Po co te studia za wszelka cene? Lepiej nie studiowach wcale niz isc na "gowniana" uczelnie.

0

Do pracy jako programista bez wykształcenia w tym kierunku ? To tak się jeszcze da ? Chyba przy pomocy znajomości tylko, lub jeśli samemu się coś rozkręci, a to nie jest proste.

4

Do pracy jako programista bez wykształcenia w tym kierunku ? To tak się jeszcze da ?

Powinieneś napisać: to jeszcze ktoś myśli, że nie da się bez?

1

@Weniu to jest akurat taka branża że studia i renomowane uczelnie guzik dają. Liczą się umiejętności ;]

3

Uczelnia może Cię tylko zepsuć... Uczysz się obijania od kolegów z roku :D Nawet jak zaczynasz pełen chęci i energii, to potem zaczyna się "rywalizacja", kto bardziej się opierdzielał/kto więcej chlał i zdał :D

1

Jakbyś prześledził @mk inne posty z tego działu to zauważyłbyś, że dzisiejsze uczelnie nie zrobią z Ciebie programisty powiedzmy C++. Uczelnia nauczy się wielu rzeczy - ale po tylko uczelnianej nauce i skonczeniu uczelni - niewiele będziesz warty jako pracownik - rozwijać się musisz sam, uczelnia to dodatek i pewien sposób na wymuszenie systematyczności. Ale skoro Ty zawaliłeś oceny w technikum - będziesz miał problem dostać się na uczelnię. A kombinować za wszelką cenę, żeby dostać się na uczelnię, która i tak nie da Ci gotowości do wykonywania konkretnego zawodu - to chyba szkoda zachodu. Chyba najrozsądniej będzie po prostu zacząć naukę, klepać jakieś projekty, potem spróbować wkręcić się na państwowy staż gdzieś - potem powinno polecieć z górki. Dużo pracy przed Tobą, skoro nauczyłeś się wagarować - mam nadzieję, że dasz sobie rady z systematycznością teraz.
Co do:

Do pracy jako programista bez wykształcenia w tym kierunku ? To tak się jeszcze da ?

Zamieniłbym to na:

Do pracy jako programista z papierem z uczelni? To ktoś jeszcze patrzy na papier?

Ja pracuję już w 3 firmie - nikt nigdy nie pytał o żaden papier, do dwóch pierwszych miejsc miałem na CV tylko napisane, że studiuję informatykę, niedawno mogłem w końcu napisać, że mam tytuł inżyniera - ale też to wielkiego znaczenia nie ma. Dzisiejsza rozmowa kierownika IT z kumplem z działu (przy rozmowie o ilości dni urlopu):

Kierownik: To co ty masz skończone? Inżynier?
Kumpel: Noo, inżynier był, ale tylko 2 lata
Kierownik: Aha, czyli tylko technikum

I nikt się nie przejmuje, kto, co skończył (lub nie). Bo nikomu nie jest potrzebny pracownik z tytułem, co nic nie umie. I nikomu nie jest potrzebny jakiś papier doświadczonego programisty, co klepie wybitne programy.

0

W sumie to macie trochę racji, miałem podczas studiów do tej pory do czynienia z C/C++, C#.NET, Java, Perl, Python, PHP, (HTML,CSS,JavaScript) + SQL. Szczerze to w żadnym z tych języków nie czuję się na tyle mocny, aby zacząć normalną pracą bo ogólnie staram się teraz o praktykę/staż i jak dostałem na jednej rozmowie kwalifikacyjnej test z Javy to nie wiedziałem jak go ruszyć :p

0

Rozumiem... Ale wydaje mi się że w dzisiejszym świecie papierek jest ważny... Przynajmniej tak jak teraz szukałem pracy każdy na to patrzył a że nie mam zdanego egzaminu z mechatroniki nikt mnie nie chciał przyjąć na stanowisko o takim zawodzie... A co do studiów to wiem że nie zrobią zemnie programisty ale wydaje mi się że przebywanie z ludźmi którzy też się tym interesują trochę pomoże... No i zajęcia chyba nie jest tak że nić z nich nie można wynieść...

0

Przynajmniej tak jak teraz szukałem pracy każdy na to patrzył a że nie mam zdanego egzaminu z mechatroniki nikt mnie nie chciał przyjąć na stanowisko o takim zawodzie...

Rozmawiamy w tym wątku o informatyce i programowaniu, a nie typowej inżynierce. Tam nadal liczy się skończona politechnika i prawdopodobnie nadal będzie.

0
Rev napisał(a):

Przynajmniej tak jak teraz szukałem pracy każdy na to patrzył a że nie mam zdanego egzaminu z mechatroniki nikt mnie nie chciał przyjąć na stanowisko o takim zawodzie...

Rozmawiamy w tym wątku o informatyce i programowaniu, a nie typowej inżynierce. Tam nadal liczy się skończona politechnika i prawdopodobnie nadal będzie.

Zapewne jest to prawda... Ale i tak chciał bym się wybrać na takie studia... Chyba nie można całkowicie zaprzeczyć że taki "papierek" mi się wcale nie przyda... Na razie znalazłem taki kierunek na gwsh w Katowicach czy ktoś coś zna innego w tych okolicach ?
Nie ukrywam że wasze wypowiedzi na temat takich studiów że nić mi nie dadzą trochę mnie zdziwiły ( Przynajmniej ja tak to odebrałem)

0

Nie chodzi o to że nic ci studia nie dadzą, bo dadzą sporo. Ale nie w kontekście twardych umiejętności przydatnych w pracy.
Poza tym przebywanie z ludźmi zainteresowanymi informatyką ci nie pomogą w niczym o ile ciebie samego to nie interesuje.

0
Shalom napisał(a):

Nie chodzi o to że nic ci studia nie dadzą, bo dadzą sporo. Ale nie w kontekście twardych umiejętności przydatnych w pracy.
Poza tym przebywanie z ludźmi zainteresowanymi informatyką ci nie pomogą w niczym o ile ciebie samego to nie interesuje.

Ja was zrozumiałem tak że takie studia mi nie pomogą w niczym, czyli wcale nie będą mi potrzebne w nauce programowania czy kiedyś w szukaniu pracy itp. Jeżeli chce się być dobrym w jakieś dziedzinie to trzeba pracować i uczyć się tego samemu bo szkoła może tylko nakierować ale zbyt dużo to nie nauczy...

1

Bardzo wielu ciekawych rzeczy można się nauczyć na studiach.
Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się na studiach nauczył programować...

0

Tak czytam wypowiedzi niektórych osób i mam wrażanie, że dla nich informatyka to tylko samo programowanie. Wtedy to faktycznie można uważać, że studia nic nie dają.
Osobiście uważam, że na studia warto iść, bo jest to okres w którym łatwiej jest nadrobić wszelkie zaległości np z matematyki, a poza tym przynajmniej liźnie się przetwarzania sygnałów, sztucznej inteligencji itp.

1
mk napisał(a):

Ale wydaje mi się że w dzisiejszym świecie papierek jest ważny... Przynajmniej tak jak teraz szukałem pracy każdy na to patrzył a że nie mam zdanego egzaminu z mechatroniki nikt mnie nie chciał przyjąć na stanowisko o takim zawodzie...

Skoro nie masz żadnego doświadczenia zawodowego ani projektów, którymi mógłbyś się pochwalić, to w końcu pracodawca spojrzał na wykształcenie. Gdy zobaczył, że nie zdałeś egzaminu, który zapewne jest jakimiś absolutnymi podstawami w tej branży, stwierdził, że do niczego mu się nie przydasz, bo musiałby Cię wszystkiego nauczyć.
I to nie znaczy, że papierek jest ważny. To znaczy, że Ty nie masz nic do zaoferowania pracodawcy.

Rev napisał(a):

Rozmawiamy w tym wątku o informatyce i programowaniu, a nie typowej inżynierce. Tam nadal liczy się skończona politechnika i prawdopodobnie nadal będzie.

E tam.
Mam kumpla, przez 6 lat pracował jako projektant stanowisk roboczych, maszyn i robotów przemysłowych (chyba wystarczająco typowa inżynierka?). Politechnikę (inżyniera) skończył w tym roku, prawie rok po rzuceniu pracy w tamtym miejscu. Męczyli go co prawda cały czas o skończenie studiów, ale tylko dlatego, że to instytut naukowy, i widocznie zatrudniony jedynie z wykształceniem średnim źle wyglądał wśród tych wszystkich doktorów. ;P

Papiery liczą się tam, gdzie wymaga ich jakieś prawo, w zawodach, które potrzebują różnych zezwoleń i uprawnień, np. w budownictwie czy geodezji. Cała reszta patrzy na umiejętności i doświadczenie, na wykształcenie na końcu.

0

Dziwne żebym miał jakieś doświadczenie jak jestem po szkole... Prawda jest taka że w warsztacie wolą ludzi po zawodówce bo oni mają tam praktykę... A po technikum niechcą brać nawet na staż bo właśnie muszą wszystkiego uczyć. Czasami zastanawiam się po co są tworzone takie szkoły jak to nic nie wartę lepiej było iść do liceum...

3

Jak to po co tworzone są szkoły? A niby gdzie mieliby pracować ludzie, którzy się do niczego nie nadają :D ?

0

Masz na myśli że się do niczego nie nadaje ? I ludzie którzy chodzą do technikum też nie ? Prosił bym abyś wyjaśnił co miałeś na myśli. Bo odebrałem to tak jak byś chciał mnie obrazić.

1

Nauczyciel gdyby był wartościowym pracownikiem w fachu, którego naucza, to nigdy nie zostałby nauczycielem. Gdyby taki człowiek nadawał się do innej pracy, to pracowałby dla jakiejś firmy, albo sam założyłby działalność. Nauczanie nie wymaga od nauczyciela nie wiadomo jakich umiejętności, powtarza do znudzenia program nauczania swojego przedmiotu... Zostanie nauczycielem to przejaw konformizmu... Pisałem o nauczycielach, a nie o Tobie ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1