Praktyki na czym polegają

0

Witam, po wakacjach idę do III klasy Technikum Informatycznego. Jednym z ciekawych punktów tej klasy jest obowiązek podjęcia praktyk. Chciał bym się spytać na czym te praktyki polegają, tzn. przychodzimy do roboty i normalnie pracujemy, czy mamy jakiegoś podopiecznego którego obserwujemy ? I czy można się załapać na jakieś praktyki poświęcone bardziej programowaniu ? Bo te takie zwykłe to chyba opierają się na jakimś naprawianiu komputerów czy zarządzaniu kontami pracowników firmy.

1

Zależy w 100% od tego gdzie pójdziesz
Od siedzenia i nic nie robienia przez dwie godziny dziennie, poprzez słuchanie wykładów opiekuna przez pięć godzin po składanie zestawów w komputerowym, lub ew. pracę przy czymś konkretnym (ale raczej nic skomplikowanego)
parę osób z mojego roku nawet tak się zakręciło że mieli płatne praktyki w serwisie, ale to raczej rzadkość

wątpię czy gdzieś dadzą praktykantowi z technikum grzebać w żywym kodzie ;) przynajmniej nie słyszałem o takim przypadku
ogólnie im mniejsza firma tym bardziej będą chcieli Cię wykorzystać :P

ja osobiście miałem pomieszane warianty od 1 do 3 w zależności od dnia ;)
ogólnie to miło wspominam ten okres, chociaż się niczego nie nauczyłem
takie miesięczne wakacje z kolegami w środku roku szkolnego :)

0
Fizz napisał(a):

czy mamy jakiegoś podopiecznego którego obserwujemy ?

To Ty jesteś podopiecznym jak już :D

Obowiązkowe praktyki, nawet dla studentów, często bywają takie, że jeden dzień się coś robi lub nie i pracodawca Ci podpisuje papiery, bo nie chcą, żebyś się im szwendał po firmie...

Ogólnie nie radzę się tym za bardzo "jarać".

0

Tak jak mówią koledzy wyżej albo dostajesz coś do zrobienia abyś nie przeszkadzał albo gadają ci przez parę godzin. Akurat skończyłem 3TI więc mam jeszcze świeżo w pamięci jak było ;) przychodziłem na 9:30 i wychodziłem między 11 a 13. Nie powiem fajna sprawa te praktyki bo nie dość, że masz wolne to jeszcze zdobywasz doświadczenie w takim sensie, że jak podejmiesz pracę zarobkową to będziesz wiedział jak się zachować z współpracownikami i z szefem ale nic poza tym ;)

0

Osobiście też idę za rok na praktyki, ale wielu znajomych z innego zawodu ma to za sobą, i tak jak piszą poprzednicy - wygląda to różnie. Ostatni z którym rozmawiałem (zawód mechanika samochodowego) to przez miesiąc zamiatał warsztat, ew. czasami kazali mu coś przynieść czy zrobić kawe....

0

Jak sobie załatwisz tak będziesz miał ;) Lata temu w elektroniku, moje praktyki polegały na tym, że miałem miesiąc wolnego ;)

0

Też teraz będę miał w III klasie przydałoby się coś załatwić w programowaniu ;p

0

Wszystko zależy od tego, co sobie załatwisz. Szkoła pomaga w załatwianiu praktyk, ale wtedy licz się z tym, że poślą Cię gdzieś i będziesz np. w sądzie przepisywał całe praktyki jakieś papiery do Worda (koleżanka tak miała z technikum). Ja poszedłem do serwisu i w zasadzie były momenty gdzie coś tam robiliśmy (składanie kompa, naprawa), a były, że ganiało się tylko po obiad szefowi i nic ciekawego prócz sprzątania strychu ze starych kompów nie robiło. Znajomy ze studiów w technikum załatwił sobie praktyki w programowaniu i z tego co opowiadał to po prostu robił jakiś projekcik w Javie. Pewnie to był taki program na boku, a nie kod jakiegoś projektu, który prowadzi firma, no ale zawsze to człowiek się czegoś nauczy i na pewno to fajna forma praktyk w technikum. Tyle, że on chodził do jednego z lepszych techników w Krakowie (Łączności). Ale czy to ma znaczenie, to nie wiem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1