kadoel napisał(a):
Tak dałem linka no i co z tego...
To, że link nie dotyczył zdania go poprzedzającego, więc nie miał sensu.
Za dużo nienawiści w Tobie.
We mnie? To Ty gardzisz uczelniami prywatnymi i obrażasz ich studentów, a gdy ktoś wyraża odmienną od Twojej opinię, to nazywasz ją "głupotami".
Rzuciłeś ogólnikami o jakimś bajzlu, z którym się nie spotkałem na Cybernie, dlatego mnie to bardzo dziwi.
Hmm... Dwa dni temu napisałeś:
kadoel napisał(a):
Zdecydowanie poziomem większym wyróżnia się WAT. Faktycznie ponoć jest jakaś dezorganizacja, ale to nie powinno Ciebie interesować.
Jest to nie logiczne aby po dostaniu się na uczelnie zaraz zabierać papiery bo niby jakiś bajzel. Ciężko mnie Ciebie zrozumieć.
A dla mnie jest to bardzo logiczne - skoro uczelnia nie potrafi zorganizować nawet egzaminu wstępnego, to strach myśleć, co będzie działo się później.
No chyba, że pisanie egzaminu na stoliku mniejszym od kartki A4 i tak pochyłym, że nawet gumka do ścierania się z niego zsuwa, to taki celowy pokaz warunków polowych i ciężkiego, żołnierskiego życia. Niemniej jednak, mnie nie przekonało.
Wszystko czyli co tylko egzamin wstępny, a potem zabrałeś papiery bo co? Bo bajzel, wątpię, śmierdzi tutaj kłamstwem:) Poległeś koleś.
Po prostu z uczelni, na które się dostałem, wybrałem tę, która zrobiła na mnie lepsze wrażenie, choćby organizacją. Tak trudno w to uwierzyć?
P.S. Egzamin wstępny na WAT był żałośnie łatwy w porównaniu z tym na PW. Np. z fizyki na WAT miałem prawie komplet punktów, na PW ledwo połowę. Nie wiem, jakie są wymagania teraz, ale przynajmniej za moich czasów przyjmowali każdego.