praca licencjacka

0

Przede wszystkim chciałem się przywitać, ponieważ jestem nowy na forum. Mianowicie mam prośbę do bardziej obeznanych w sprawie niż ja sam. Co dokładniej mógłbym napisać w pracy licencjackiej, nie mam zbyt dużej wiedzy na ten temat, a niestety mój promotor jest bardzo nie uchwytny i nie mam za bardzo kogo się poradzić. Temat mojej pracy to Integracja Google Web Toolkit z aplikacjami serwerowymi PHP. Nie proszę o napisanie za mnie pracy tylko o nakierowanie mnie na konkretną drogę. Jaka wybrać bibliografie, jakie mniej więcej rozdziały umieścić. Proszę o pomoc, gdyż nieuchronnie zbliża się koniec semestru, a przydało by się w końcu zaliczyć uczelnie. Liczę na małe zrozumienie a nie wyśmianie :)

pozdrawiam
w4rri0r3k

0

czy nikt nie jest w stanie mi pomoc ?:(
(sory za napisanie posta pod postem)

0

Takie głupie pytanie: za tydzień będzie czerwiec, a Ty jeszcze nie masz bibliografii? Jaka to uczelnia?

0

Promotor jest od tego żeby podpowiedzieć bibliografię itp. W końcu on jest współautorem pracy. Swoją drogą, chcesz napisać pracę dyplomową do czerwca? Takie rzeczy to chyba tylko w erze.

0

Dzisiejsze prace inżynierskie to sprawozdanka, które zajmują czasem "aż" 15 stron więc to nie taki wielki problem machnąć to w tydzień.

0

Tą pracę to jeszcze we dwóch pisali xD Kurde, ja tu widzę że z tą moją pracą to się strasznie zfrajerowałem xD

0

Nie wiem jak u Was, ale np. u mnie koniec semestru letniego przypada ok. 30 września, więc czasu na pisanie może być jeszcze sporo.

Ja 40% swojej (część bardziej teoretyczna) miałem napisane w ciągu miesiąca, a resztę napisałem parę miesięcy później, podczas robienia projektu, co mi zajęło jakieś 2 miesiące. Wyszło 100 stron, ale mam dużo obrazków. ;P

@rnd - to co tu wkleiłeś to jakaś patologia. jesteś pewien, że to cała praca, a nie tylko jakiś jej skrót?

Wracając do tematu - znam dwie strategie pisania prac:

  1. Znam temat, więc dobieram sobie promotora, który nie będzie mi przeszkadzał tylko przeczyta i podpisze.
  2. Nie znam tematu, więc biorę promotora, który się zna i będzie miał dla mnie dużo czasu.
    Strategii "nie znam tematu i mam promotora widmo" nie znam i nie sądzę, aby mogła być skuteczna.
0

Moja strategia jest taka, że pomyślałem sobie 2 lata wcześniej co mógłbym napisać, dotknąłem kilku tematów, pokazałem drobne fakty w jednym z nich, które dotykają otwartych problemów, następnie wziąłem promotora który się zna w tej działce. Ale praca dotyczy raczej dorobku naukowego niż kodzenia projektu który mógłbym pokazać pracodawcy.

Poza tym już w ogóle mnie nie dziwią takie kwiatki, jest dużo beznadziejnych uczelni, ogrom studentów którzy nic nie robią albo ścisłe myślenie sprawia im problem, więc takie rzeczy spotykamy u nas w Polsce. Za prądem każdy może mieć magistra, nic na to nie poradzimy.

0

nie prosiłem o prawienie morałów, lecz spodziewałem się takich odpowiedzi.
a więc nie mam zamiaru bronić się w czerwcu tylko końcem września, więc to wiele zmienia, a na teksty typu studenci którzy nic nie robią odpowiadam, że gdybym był studentem dziennym, na pewno nie miałbym problemów z pracą bo poświęciłbym jej max czasu, niestety nie każdy student zaoczny dysponuje odpowiednio dużą ilością wolnego czasu by móc sobie na to pozwolić...
pozdrawiam

0

Po ukończeniu studiów otrzymujesz taki sam tytuł jak studenci dzienni - chociaż na dyplomie jest zaznaczone, że miałeś tryb zaoczny... Student zaoczny powinien być na tyle obrotny, żeby umieć pogodzić pracę ze studiami, w przeciwnym razie takie studia dają mu tylko papier i nic z nich nie wyniesie...

Tak czy inaczej skoro nie orientujesz się w tym temacie to po co go wybierałeś?

0

@w4rri0r3k - prosisz nas o coś, co powinien zrobić Twój promotor. To on opiekuje się Tobą podczas pisania pracy, a Ty masz pełne prawo wymagać od niego pomocy. My nawet jeśli Ci pomożemy, to nie koniecznie będzie to zgodne z jego wizją Twojej pracy.

0
rnd napisał(a)

Przykładowa inżynierka z Polibudy Śląskiej http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=1&ved=0CBcQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.physd.amu.edu.pl%2F~k_raczkiewicz%2Fpliki%2Farch_proc_sygnal.doc&rct=j&q=generowanie%20d%C5%BAwi%C4%99ku%20dsp%20praca%20in%C5%BC&ei=Ey7dTc-mLYqc-wba2tzEDw&usg=AFQjCNELRYgFX7nzn2NnpTVeLXx4PsXQlQ&sig2=IpYtGzYPAGlO_ngZE0rOKg

Hmm... Pod koniec pierwszej strony (pogrubiony akapit) jest takie zdanie:

Przedstawiamy streszczenie pracy dyplomowej "Mikroprocesorowy generator sygnałów na bazie procesora sygnałowego TMS320C50", która powstała na Wydziale Elektrycznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach.

Więc to chyba jednak nie jest cała praca.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1