Liceum czy technikum?

0

Krótko i na temat: Szkoła NIE MA NIC do tego kto kim w przyszłości zostanie. Szczególnie jeśli liczy się tylko, że szkoła nas wyuczy. A osoby, które wygrywają algorytmiczne konkursy są dobrzy z matematyki, natomiast z programowania (takiego w realnych warunkach), mogą wiele nawet nie rozumieć.

Moja rada? Popatrz na oferty pracy czy tutaj na forum (w specjalnym do tego typu ofert dziale) czy na pracuj.pl chociażby. Zauważ czego wymagają w pracy. Mam tu na myśli to co napisał somekind, czyli poznawania nowych technologii. To się liczy w pracy programisty i tego warto się uczyć. Na studiach połowy tego nie będziesz miał. Samemu w domu trzeba się uczyć.

0

Krótko i na temat: Szkoła NIE MA NIC do tego kto kim w przyszłości zostanie. Szczególnie jeśli liczy się tylko, że szkoła nas wyuczy. A osoby, które wygrywają algorytmiczne konkursy są dobrzy z matematyki, natomiast z programowania (takiego w realnych warunkach), mogą wiele nawet nie rozumieć.

No polaczek powiedz mi czego to mistrzowie algorytmów nie rozumieją i skąd masz takie dane? Kto wygrywa olimpiady algorytmiczne z palcem w dupie zrozumie każdy inny problem związany z programowaniem.

0
abecadlo napisał(a)

Nie ma co się rozwodzić na wypowiedziami JumpSmurfa - gość siedzie w liceum i nie ma zielonego pojęcia jak wygląda rzeczywistość na uczelni oraz w pracy programisty. Prawdopodobnie kalkuje wypowiedzi zakompleksionych typów po uniwerkach.

Dlatego im prędzej dowie się jaka jest rzeczywistość tym lepiej dla niego.

JumpSmerf napisał(a)

Takie opinie czytałem i to nie tylko tych co uniwersytety pokończyli, ale też tych co politechniki. Zresztą wystarczy popatrzeć na stronę instytutu informatyki UWr (o którym była mowa wcześniej) - piszą tam, że nie wymagają tam "uczenia się na pamięć wszystkich opcji Excela, zawartości bibliotek C++, PHP czy ostatniej wersji najmodniejszego aktualnie systemu baz danych", tylko "zrozumienie idei i struktury problemów i aplikacji informatycznych".

Myślisz, że na politechnice uczą na pamięć bibliotek, a nie rozumienia problemów? :|
Generalizując - na uniwersytetach jest więcej matmy i algorytmiki, na politechnikach więcej fizyki i elektroniki.

Update, jeszcze taki cytat:

"Tytuły zawodowe „inżynier” lub „magister inżynier” nadawane są absolwentom wyższych studiów zawodowych lub magisterskich, którzy w wyniku tych studiów zdobyli umiejętność projektowania i znajomość metod wytwarzania produktów, przedmiotów bądź obiektów charakteryzujących się cechami użytkowymi, a w przypadku obiektów o wysokim stopniu złożoności takich np. jak sieć dróg publicznych, kopalnia, elektrownia czy huta – wiedzę niezbędną do eksploatacji obiektów bądź do organizacji procesu technologicznego."

Uchwała nr 356/96 Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego
z dnia 28 listopada 1996 r.

0

@ Up Wiem mniej więcej jak wygląda rzeczywistość (nie licząc tego co się myliłem, ale przecież wiem, że i tak każdy student/informatyk, niezależnie od skończonej uczelni, będzie robił co zechce), to że żadna uczelnia nie przygotuje mnie do pracy również. Wybór odpowiedniego kierunku ma tylko nas nakierować, pomóc nam, resztę robimy sami.
Zresztą:

gość siedzie w liceum i nie ma zielonego pojęcia jak wygląda rzeczywistość na uczelni oraz w pracy programisty.

Wiem na pewno, że na uczelni nie zostanę programistą, a będę się musiał uczyć sam (zresztą tak jak w liceum - infa jest tutaj na marnym poziomie) - każdy przedmiot to będą tylko podstawy tematu, które będę rozwijał (oczywiście, jeżeli będę miał zamiar się tym zajmować). Kiedyś też sprawdzałem oferty pracy i widziałem jak trudno dostać jakąś bez doświadczenia (takich jest mało) i trzeba się wyróżniać z tłumu tych przeciętnych żaków/absolwentów, którzy tylko pozaliczali przedmioty i myślą, że mistrze są (dodatkowo, żeby dostać dobrą pracę trzeba sporo umieć).

0

No polaczek powiedz mi czego to mistrzowie algorytmów nie rozumieją i skąd masz takie dane? Kto wygrywa olimpiady algorytmiczne z palcem w dupie zrozumie każdy inny problem związany z programowaniem.

Co ma np algorytmika z obsługą sieci? Chociażby taki głupi problem. Albo co ma algorytmika wspólnego z typowym programem użytkowym do rachunków, albo wypełniania PIT-ów itd. (są do tego fajne programy).

Poza tym nie napisałem, że to jest regułą, lecz że tak może być. Ktoś, kto pisze fajne algorytmy potrafi programować, ale niekoniecznie ma odpowiednie doświadczenie do tego co jest wymagane w pracy, więc na nic mu tu się zdadzą nagrody i dyplomy z konkursów. I o to chodziło.

0

I co myślisz, że jak ktoś jest w stanie ogarnąć i zastosować algorytmy wymagane na olimpiadach nie będzie w stanie ogarnąć komunikacji sieciowej? Nie dobijaj mnie...
W drugą stronę to nie działa - ktoś kto ogarnia komunikację sieciową niekoniecznie będzie w stanie ogarnąć algorytmy. A wiesz dlaczego? Dlatego, że do zrozumienia i poprawnego stosowania/modyfikacji algorytmów trzeba być znacznie bardziej inteligentnym niż do napisania aplikacji sieciowej.
@msm - no dawaj w którym miejscu trolluje? Wypowiedzi polaczka ukazują typowy mechanizm obronny - działa na zasadzie "sam nie potrafię ogarnąć algorytmów w takim razie należy zdeprecjonować ich wartość".
@Polaczek - dalej czekam na przykłady ludzi po olimpiadach algorytmicznych, którzy nie są w stanie ogarnąć sieci/baz danych/systemów operacyjnych czy co tam jeszcze chcesz...

0

I co myślisz, że jak ktoś jest w stanie ogarnąć i zastosować algorytmy wymagane na olimpiadach nie będzie w stanie ogarnąć komunikacji sieciowej? Nie dobijaj mnie...

I tu się mylisz. Znam przypadki, które mają problem z rozróżnieniem TCP od UDP, a algorytmy ładne piszą.

W drugą stronę to nie działa - ktoś kto ogarnia komunikację sieciową niekoniecznie będzie w stanie ogarnąć algorytmy. A wiesz dlaczego? Dlatego, że do zrozumienia i poprawnego stosowania/modyfikacji algorytmów trzeba być znacznie bardziej inteligentnym niż do napisania aplikacji sieciowej.

Nie powiedziałbym aby do pisania ładnych algorytmów trzeba byłoby być mądrym. W sumie to ujawnia nieco Twój brak wiedzy na ten temat. Pisanie algorytmów wymaga myślenia analitycznego oraz znajomości technik takich jak np "rządź i zwyciężaj". O inteligencji tu mowy nie może być no chyba, że ogólnie uznasz połowę świata programistycznego za ludzi mądrych (co w sumie nie byłoby błędem). Ktoś kto wygrał jednak konkurs algorytmiczny łeb na karku musi mieć z tym się zgadzam. Ale wcale łatwo nie musi nauczyć się nowych technologii itd. To nie jest regułą.

W drugą stronę to nie działa masz rację, tylko co z tego?

Wypowiedzi polaczka ukazują typowy mechanizm obronny - działa na zasadzie "sam nie potrafię ogarnąć algorytmów w takim razie należy zdeprecjonować ich wartość".

To samo mogę powiedzieć o Tobie. Czyli "Wygrałeś konkursy, ale guzik umiesz i nikt Cię przyjąć do pracy nie chce". Prawdą to jest? Niekoniecznie prawda? Więc nie bredź, że pisać ładnych algorytmów nie potrafię bo tego nie wiesz.
To, że ktoś wytyka komuś błędy nie jest oznaką obrony, lecz zwykłą wymianą zdań. Widocznie dla Ciebie każde zdanie przeciwko Twojemu toku rozumowania jest "Atakiem". Smutne trochę...

@Polaczek - dalej czekam na przykłady ludzi po olimpiadach algorytmicznych, którzy nie są w stanie ogarnąć sieci/baz danych/systemów operacyjnych czy co tam jeszcze chcesz...

No raczej czekasz, skoro napisałeś praktycznie dwa razy to samo w jednym poście... A osobami takimi są zwykłe łebki od matematyki a nie od programowania. Typowi matematycy bo jakbyś nie wiedział matematycy także kodzą :)
Poza tym wymieniasz bazy danych i systemy operacyjne jako coś co nie wymaga wiedzy algorytmicznej O_o To już samo przez siebie mówi o Tobie. Jeśli według Ciebie znajomości algorytmiki i umiejętności pisania szybkiego programu nie są potrzebne w tych dziedzinach to nie mam pytań, ani komentarzy...

0

wój brak wiedzy na ten temat. Pisanie algorytmów wymaga myślenia analitycznego oraz znajomości technik takich jak np "rządź i zwyciężaj".

Nie chciałem już się wtrącać, ale... Dziel i zwyciężaj.

0

Haha no faktycznie pomyliło mi się, dzięki za poprawienie ;)

1

W drugą stronę to nie działa - ktoś kto ogarnia komunikację sieciową niekoniecznie będzie w stanie ogarnąć algorytmy. A wiesz dlaczego? Dlatego, że do zrozumienia i poprawnego stosowania/modyfikacji algorytmów trzeba być znacznie bardziej inteligentnym niż do napisania aplikacji sieciowej.

Komunikacja sieciowa <> aplikacja sieciowa. Sieci komputerowe to całe oddzielne zagadnienie, a z twoich wypowiedzi brzmi, jakbyś bagatelizował je do warstwy aplikacji.
Żeby ogarnąć sieci trzeba ogarnąć algorytmy sieciowe. Od najprostszego binarno-wykładniczego algorytmu odczekiwania, po wszelakie Round Robiny i inne okna przesuwne...

Wypowiedzi polaczka ukazują typowy mechanizm obronny - działa na zasadzie "sam nie potrafię ogarnąć algorytmów w takim razie należy zdeprecjonować ich wartość".

Raju, a co to w ogóle znaczy "nie potrafię ogarnąć algorytmów"? Wszystkich algorytmów? No to nic dziwnego... Żadnych algorytmów? To nie wiem jak wykonywać codzienne rutynowe czynności...

Włączam się do dyskusji jako urażony sieciowiec. Sieci są awesome i wara! Jak można umniejszać wartość sieci pisząc posta na forum internetowym... :/ Weź doceń, że ten cały Internet w ogóle działa ;/

0

Wybrałem ogólniaka. Przejrzałem licea i jaki profil wybrać?
Matematyczno-informatyczny, matematyczno-fizyczny? Nie ma mat-fiz-inf.

0

Mat-fiz. Żeby dostać się na politechnikę trzeba zdawać fizykę na maturze na poziomie rozszerzonym. Na niektóre uniwerki trzeba zdawać informatykę ale infę na poziomie licealnym można się spokojnie samemu nauczyć.

0
0x200x20 napisał(a)

Mat-fiz. Żeby dostać się na politechnikę trzeba zdawać fizykę na maturze na poziomie rozszerzonym. Na niektóre uniwerki trzeba zdawać informatykę ale infę na poziomie licealnym można się spokojnie samemu nauczyć.

Politechnika mnie nie interesuje, UAM lub UWr (ewentualnie UŁ).

0

Mimo tego że wolisz uniwerek lepiej iść do mat-fiz. W liceum masz spore szanse że trafisz na nauczyciela informatyki, który będzie zlewał ten przedmiot i będziecie sobie grali w quake'a na lekcjach. Ewentualnie nauczysz się VBA.
A tak na prawdę nie wiesz czy za 3 lata Ci się nie odmieni i jednak nie wybierzesz polibudy. Nawiasem mówiąc odradzam UŁ bo ma słaby poziom. Lepiej celować w UWr tyle, że dosyć cięzko się dostać.

0

No nie wiem czy lepiej na mat-fiz, na mat-infie powinien zostać przygotowany do matury z informatyki (różnie z tym bywa, ale najczęściej się jednak coś robi), nawet jeżeli nauczyciel słaby to i tak powinien starać się do matury przygotowywać, a z tego co zobaczyłem to na UWr liczy się matma i infa.
Zresztą takie myślenie, że jeżeli by się odmieniło, szczególnie że na mat-infach najczęściej jest fizyka z elementami rozszerzonego - mniej niż rozszerzony, ale o wiele więcej niż podstawowy (zobacz na stronie/zapytaj się nauczycieli tej szkoły czy takie podręczniki w tej klasie mają). Przy czym robi się prawie cały materiał na maturę rozszerzoną i wtedy jeżeli zechce ci się zdawać maturę (nawet rozszerzoną) z fizyki, to wystarczy, że nauczyciel by ci kółko zrobił (u mnie na mat-infie co roku chce zdawać kilka osób z takim programem maturę rozszerzoną).
Na mat-fizie za to będzie musiał się sam przygotowywać do matury z informatyki (ta się liczy na uniwersytetach), wiem że szkoła najlepiej nie uczy, ale większość nauczycieli na mat-infach stara się przynajmniej przygotować do tej matury (zresztą tutaj również możesz się zapytać o wyniki matury z informatyki w tej szkole - powinni ci podać).

0

http://www.3liceum.pl/ <- ta szkoła.,
Klasę mat-inf preferują dla studiowania:

...
bioinformatyka,
finanse i rachunkowość,
informatyka,
informatyka i agroinżynieria,
informatyka i teleinformatyka,
...

(cała lista: http://www.3liceum.pl/nowa/info.php?id=632)
(mat-fiz: http://www.3liceum.pl/nowa/info.php?id=631)

Podobno mają jakąś zawartą współpracę z UAMem, ale nigdzie tego nie mogę znaleźć.

0

Z tego co widzę, to na pewno 1a ma lepsze dodatkowe zajęcia - podstawy algebry i analizy matematycznej, raczej bardziej przydatne niż programowanie w AutoCAD. Zapytaj się nauczycieli tej szkoły, czy na podstawy algebry i analizy mogą chodzić tylko uczniowie mat-fizu, oraz jaki jest poziom fizyki w mat-infie (ale chyba jest poszerzona, bo w programach nauczania jest taka).
Poza tym, jeżeli nie jesteś dobry z fizyki to nie idź do mat-fizu, bo będziesz się męczył, a jeżeli później pójdziesz na uniwersytet to i tak te lekcje to będzie zmarnowany czas.
Na stronie szkoły pisze, że przygotowują do olimpiad, robią kółka, więc jakbyś miał dobrego nauczyciela od informatyki to może nawet mógłby cię przygotować do olimpiady, ale to zależy od twojego poziomu i chęci.

0

U mnie w liceum rozszerzona informatyka oznaczała... przerabianie od nowa office'a. W 3 klasie przyszłam dwa razy na zajęcia - na pierwsze i na ostatnie, napisać wszystkie sprawdziany i zadania i dostać 5 na koniec. A byłam w bardzo dobrym liceum akurat :) (II LO Gdańsk).
Informatyka w liceum nie przygotowuje do zdania matury. Lepiej iść na rozszerzoną fizykę, bo chociaż może coś ci do głowy wleją.

0

polaczek gdzie ty studiujesz że możesz sobie przyjść na ostatnie laborki i zaliczyć???

0

Mam na myśli wykłady i egzaminy z wykładów, a nie z ćwiczeń :) edit: no wyjątkiem jest programowanie, z którego jestem już zwolniony i mam zaliczony cały rok :D

0

U mnie w liceum rozszerzona informatyka oznaczała... przerabianie od nowa office'a. W 3 klasie przyszłam dwa razy na zajęcia - na pierwsze i na ostatnie, napisać wszystkie sprawdziany i zadania i dostać 5 na koniec. A byłam w bardzo dobrym liceum akurat (II LO Gdańsk).
Informatyka w liceum nie przygotowuje do zdania matury. Lepiej iść na rozszerzoną fizykę, bo chociaż może coś ci do głowy wleją.

To zależy od szkoły - dlatego napisałem, żeby zapytał się jak tam będzie o wyniki matur z informatyki z poprzednich lat.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1