Studia , programowanie

0

ja bylem rok na infie, mieszkalem ze starszymi rocznikami i widzialem jaki maja program co robia/umia, z programowania itp bylem zwolniony, algorymy takze od kopa, do tego projekt w studenckim kole naukowym.
Uwalilem matmy i fize czyli wszystko czego musialbym sie uczyc i poswiecic na to czas :P dodatkowo z powodu pewnych formalnosci dostalem kolejny rok w plecy, na poczatku przyznaje ze bylo szkoda i glupio, ale teraz stwierdzam ze prawdziwa nauka to sie zaczela w momencie jak mnie wyjebali.
Po pierwsze koniec z akademikami, kasa i opieka starszych, w miescie trzeba sie samemu utrzymac,
po drugie znalezenie nowej pracy (zaczalem pracowac zanim poszedlem na studia i ciagnalem to przez caly rok).
Aktualnie pracuje w jednej firmie, wieczorami jako freelancer.
Na studiach bylo fajnie, picie, imprezy kontakt z ludzmi, teraz ledwo mam czas na spanie do tego kilkakrotnie razy wiecej nauki - klient wymaga czegos, jakiejs technologi to albo zleci to komus innemu albo opanujesz nowy temat w ciagu kilku dni przynajmniej do poziomu ktory pozwoli na skonczenie projektu.
poza tym dochodzi wiedza i doswiadczenie ktorych studia ci nie dostarcza - negocjacje z klientem, licytacje stawek, poznajesz rynek i prawa jakie nim rzadza, trzeba sie nauczyc podstaw biznesu i marketingu no i przede wszystkim zaczynasz odpowiadac za to co robisz.

Co do studiow, mam w planie wrocic na to z czego mnie wyrzucili, ale wiem juz ze skonczenie tego nie bedzie moim priorytetem. Pojde po wiedze ktorej mi brakuje - matma/fiza - ale to czy sie tego naucze glownie bedzie zalezalo od tego czy znajde sobie jakis fajny projekt ktory przykuje mnie do monitora na kolejne godziny i da motywacje do nauki,
Zakuj Zdaj Zapomnij - ta zasada jest dla idiotow, ja wole zarobic w tym czasie realne pieniadze :P

0
cepa napisał(a)

"po maturze i liceum to mogę co najwyżej do łopaty iśc"
jeden z najdurniejszych tekstow ktore slysze najczesciej do ludzi szczycacych sie swoim wyzszym wyksztalceniem a nie potrafiacych przekroczyc 3..4k netto/ miesiac.

Wiesz - jak ktoś w liceum bawił się pokemonami, a o kompach wie tylko tyle, jak zainstalować Windowsa, to faktycznie kwalifikacji innych niż do łopaty czy Biedronki nie ma.

Więc, jeśli może, to chyba lepszym wyjściem będą studia dzienne + dodatkowa nauka czegoś w domu + jak już się czegoś dowie, to ewentualnie freelancerka. Bo iść na zaoczne i pracować na etat nie w zawodzie raczej nie ma sensu. W ogóle praca nie w zawodzie jest bez sensu ;P

A, że w kraju jest coś takiego jak mit wyższego wykształcenia, to trzeba je mieć, bo wszyscy je teraz mają, to tylko przedłużenie matury.

0

No znowu nie przesadzajmy ludzie z tymi studiami. Nagle wszyscy mówią "nie idź na studia bo się niczego nie nauczysz, zmarnujesz czas". Czasem i papier jest potrzebny do wykonywania takiego, a nie innego zawodu... tak ogólnie rzec biorąc i odnosząc się nie tylko do infy...

0
danieklll napisał(a)

Czesc, szukam osoby ktora studiuje/owala na politechnice gdanskiej lub koszalinskiej na kierunku informatycznym, mam pare pytan, moze ktos by zechcial na gg pogadac?

Ja studiowałem na wydziale elektroniki i informatyki politechniki koszalińskiej.

0

koncze (co nie znaczy ze ukoncze :D) studia inzynierskie na kierunku informatyka. Tak naprawde programowanie mnie zawsze interesowalo, ale brakowalo zapału. Dopiero teraz zaczynam się cieszyc z tego co robie a co za tym idzie coraz więcej i chętniej się ucze. Tak naprawde studia zbyt wiele nie ucza, ale daja motywacje do tej nauki.

0

IGOR - jakbys mogl napisac swoj gg na moj email to byloby fajnie: daniel258(malpiatka)o2.pl

0

@cepa - tobie tez nie placili ani grosza jak sie "douczałeś" ?

0
lamson napisał(a)

@cepa - tobie tez nie placili ani grosza jak sie "douczałeś" ?

kto mial mi placic i za co ;p?
zreszta napisalem wyzej zaczalem pracowac zanim poszedlem na studia i ciagnalem to przez caly rok

0

Chodzilo mi o to ,ze ktos wczesniej pisal ,ze na studiach chcialby pracowac i zarabiac douczajac sie ,a ty go wysmiales. W koncu sam sie tak uczyles przed studiami wiec pytam. Chyba ze mi sie cos przeslyszalo i on nie mial na mysli pracy jako informatyk ;-P

0
lamson napisał(a)

Chodzilo mi o to ,ze ktos wczesniej pisal ,ze na studiach chcialby pracowac i zarabiac douczajac sie ,a ty go wysmiales. W koncu sam sie tak uczyles przed studiami wiec pytam. Chyba ze mi sie cos przeslyszalo i on nie mial na mysli pracy jako informatyk ;-P

ja to zrozumialem tak ze koles bedzie wycieral tylkiem krzeslo na wykladzie dopiero jak mu ktos (np: starsi) oplaci studia a wiec jego czas na nauke, w przeciwnym razie koles sie nie bedzie uczyl bo bedzie pracowal.

0

hehe dobry :D Niech zrobi akcje na poczatku roku zeby sie caly rok zrzucil po kilka zl ,bo inaczej nie bedzie chodzil na wyklady :)

0

ah kurw* robicie z igly -d**y- widły czy jakos tak.... -" ilekroc pojawia sie jakis temat o studiach to kazdy zaczyna robic offtoicowanie i pisac rzeczy ktore jak sie czyta to sie 'przykro' robi... chyba wiadomo ze chlopak chce isc na dzienne zeby nie placic 'za nauke', oczywiscie na pewno wie ze koszty stancji i ogolnie zycia i tak bedą ale i na dziennych bedzie mial byc moze wieksza motywacje do nauki...

0

Po przeczytaniu wypowiedzi chyba zaryzykuję w stronę politechniki, zobaczymy co to będzie.

btw. chyba ktoś się tam bulwersował o kasę i bogatych starych - chodzi o to że będę miał kasę na akademik i jedzenie, tak czy siak coś dorywczego będę musiał złapać wcześniej czy później, bo starych bogatych to nie mam .

pozdro

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1