Nauka programowania dla dziecka ?

0

Hym ,, czy jest jakaś książka do nauki programowania
dla dziecka w wieku 3 klasa szkoły podstawowej[10 lat pobytu
na ziemi] ,,,
ostatnio mój syn przejawia jakieś dziwne zapędy w kierunku
pomysłów tworzenia grafiki i chce zrobić cokolwiek co by się
ruszało a najlepiej grę komputerową :) ... akurat nie mam styczności
z takim czymś.
Zapobiebiegliwie obaliłem temat na glebę , czyli nie tędy
droga najpierw język potem grafika .
Tylko ja nie wiem czy dziecko może coś takiego zrozumieć ?

Sam uczyłem się C i C++ potem assembler gdy miałem 29 ! lat i to prawie
wyłącznie z książek { takich z papieru } [ stary zgred i w dodatku amator
,to było coś koło 10 lat temu - niedawno stukneła mi "40" ---- o mamo ja pie...le ]
bo wtedy dopiero kupiłem komputer co zaskutkowało ryciem przez 12
godzin w ciągu 2 lat , dalej swobodne żeglowanie po przestrzeni

  • wiele godzin wywarzania otwartych drzwi :-( .
    Tyle że akurat mnie to pociągało i nie mam do nikogo pretensji za skrzywiony
    kręgosłup i wypaczoną psychikę - nikt mnie do tego nie zmuszał ,, [green]

Co z tym fantem zrobić , fakt że pokazanie konsoli
i programu który dodaje dwie liczby było frajdą i przyją
to z zaciekawieniem ale sam nie wiem ,,,
Ps .
Nie mam zamiaru czegoś robić na siłę i zmuszać do go rzeczy które być może go nigdy
nie zainteresują ....

0

A może pokaż małemu jakiś programik do tworzenia gier typu: klik&play, the games factory albo jak już troche poważniej to dark basic ? Sam od takich programów zaczynałem "przygode z komputerem" i dobrze to wspominam.
A jeżeli coś niekoniecznie związanego z grami to może Lego Mindstorm ? Wielu ludzi to chwali i ma też akademickie zastosowania.

0

Przede wszystkim powiedz mu, że to nie tak chop programować i że do tego potrzeba dużo samozaparcia, oraz musi (po)lubić matematykę.

rnd napisał(a)

A może pokaż małemu jakiś programik do tworzenia gier typu: klik&play, the games factory albo jak już troche poważniej to dark basic ? Sam od takich programów zaczynałem "przygode z komputerem" i dobrze to wspominam.
A jeżeli coś niekoniecznie związanego z grami to może Lego Mindstorm ? Wielu ludzi to chwali i ma też akademickie zastosowania.

Sam mam i polecam. Zabawa przednia (jest też trochę o NXC [ang. Not eXactly C] w artykułach). Sam osobiście wolę pisać tekstem niż te WYSWIG-owe zabawy.

0

lubić matematykę

Wiem że " język może wyrazić wszystko " , nie zawsze matma na blachę
jest konieczna , chociaż przydatna , nie wszystkie dziedziny prog. wymagają zdolności
w tym temacie - na pewno zastosowanie informatyki w naukach ścisłych czy analizie mat.
ale są jeszcze inne "bardziej lajtowe zastosowania" wymagające aż "jedynie" zdolności
analitycznego myslenia ,,, .
@

Sam od takich programów zaczynałem "przygode z komputerem" i dobrze to wspominam.
A jeżeli coś niekoniecznie związanego z grami to może Lego Mindstorm ?

sprawdzę .

Właśnie nie wiadomo w jakim kierunku to rozegrać , w sumie z matmy jest pewnie lepszy
niż ja w jego wieku [green] ,,,

0

U... 10 latek to malutko w sumie... tak za cztery-pięć kolejnych to już możnaby coś więcej pokombinować.
Ale jeśli już... hmm, a może Colobot? Giera, nawet nawet :P , a i pokodzić można coś, co też się zaraz zobaczy, jak działa, czy robot robi to, co powinien, czy nie. W dalszej części można uruchamiać zadania logiczne do zaprogramowania, też fajna (chociaż nie tak prosta :P ) zabawa.
A jeśłi faktycznie jakiś język programowania i nie gra, to chyba tylko DarkBaisic wchodzi w grę. Prosty, ale pozwala na porobienie wielu rzeczy, można się dłuuugo bawić. Tylko że tu z kursem jakimś będzie chyba problem, a mały pewnie po ang płynnie nie rozumie jeszcze, tu może być wąskie gardło całęgo zagadnienia ;)

Bo z książek o programowaniu to dla takiego przedziału wiekowego chyba nic nie ma

0

daj mu do zabawy coś w stylu GameMaker, RPGMaker czy coś takiego =]
poukłada algorytmy z klocków a przy okazji zrobi sobie jakieś mario podobne paskudztwo =]

0

@pako1337

Bo z książek o programowaniu to dla takiego przedziału wiekowego chyba nic nie ma

To trzeba napisać ....

Colobot

Tak była ulubioną grą ,,, ale zbyt wysoki poziom abstrakcji dla młodego człowieka jeśi chodzi
o układanie programu , w Colobocie to raczej obiektowe programowanie bez specjalnego
wnikania w zasadę działania danego obiektu . (Tato a dlaczego ta funkcja ma się nazywać tak ?)
i zaczął grać w strzelanki k,,ca człowieka może trafić , dobrze źe jeszcze się zapyta jak to działa
niby jak ma powiąć zasady funkcjonowania robota bez znajomości pojęcia funkcji , nawiasów i innych
rzeczy ....
Chyba zacznę normalnie od konsoli i podstawowej matmy
Synu magia konsoli jest jak James Bond Agent 007
musisz znaleźć tylko odpowiednią kombinację cyfr i włamiesz się do Pentagonu
, a jak nie da rady spróbujemy coś z
"
@Ptwr

coś w stylu GameMaker, RPGMaker
...podobne paskudztwo

Mario jest ok. tylko smok jest do du.y i księżniczka jest paskudna :-/
Eh no nic dzięki , nie wszyscy muszą się umartwiać zagadnieniami działania programów
i komputera czego sobie i innym życzę

0

jak miałem 10 lat to napisałem pierwszą grę w pascalu - snake'a zainspirowany grą z nokii 3310 ;P
i uczyłem się wyłącznie z przykładów dołączonych do tp i helpa
z książki pewnie by mi było łatwiej ... dlatego nie rozumiem czemu twój syn miałby nie kumać co do niego piszą w normalnej książce
however ... z perspektywy czasu mogę powiedzieć że "programowanie" w tym wieku niszczy umysł :|

0

"programowanie" w tym wieku niszczy umysł

Ja myślę że w każdym wieku niszczy , w ogóle (<- to nie jest błąd ort @ moder) tylko tak sobie piszę
ale trochę przesadzasz , zdrowy umysł sobie poradzi ,,, [green]
np. mi niszczenie mojego skatowanego umysłu sprawia wielllką przyjemność,
bo mam bardzo mało czasu aby to robić , większość to pierdoły związane z "organizowaniem"
"zarządzaniem" , sprzątaniem , obowiązkowymi czynnościami , pracowaniem , pierd......m głupot
i słuchaniem nawału informacji oraz zgadzaniem się z poglądami innych zrypanych życiem
osobników więc nie zawracaj gitary tylko napisz coś konkretnego ,,, [green]

0

Szczerze? Daj dziecku spokój, a najlepiej odciagnij od komputera i zajmij czyms innym, bedzie starsze to i tak bedzie siedziec. 10 lat a wez ty mu bajke poczytaj albo niech wiersze pisze

0

@up popieram!
ja zaczynałem w logo komeniuszu :)

0

wez ty mu bajke poczytaj

Czytałem , całą kolekcję "Mikołajka" i Muminki ,
jak zaczął przepisywać Harrego Pottera do zeszytu to się załamałem ,,,, :| ,
Ale fakt z tym komputerem to chyba jakoś go odciągnę ... kurcze no niby po jaką
cholerę ma się tym zajmować ,,,

0

Jest cos takiego

http://msdn.microsoft.com/en-us/beginner/bb308756.aspx

po angielsku, no ale co to za roznica dzisiaj ....

I tak bedzie siedzial przy komputerze jak jego koledzy wiec przynajmniej niech nie gra ...

0

A niech się zajmuje, ja tu akurat nic złego nie widzę. Grunt, żeby nie była to jedyna rzecz, którą robi, bo na starość (czyli za te sześć lat :P ) będzie musiał wybrać juz konkretniej troszkę, jakieś liceum technikum, i jak będzie tylko kompy widział to pójdzie na informatykę ;)
Książki, komputer, w piłkę niech pokopie, rower, sanki (chociaż cholera wie, czy śnieg będzie ;) ), kobe... a nie, kobiety to chyba jeszcze nie ;) . W takim wieku grunt to szerokie zainteresowania. Ale z komputera niech nie rezygnuje, czego się teraz nauczy przyda mu się na starość i nie będzie musiał szukać kogoś, kto mu windowsa zainstaluje :)
A Mikołajki rządzą! Ot co! I Harry też nie jest zły, tylko fakt, z tym przepisywaniem coś nie teges... ewentualnie podsuń mu pomysł, żeby sam coś napisał, coś innego, a nie przepisywał. Jak sam zacznie pisać to też będzie miał frajdę. Sam pisałem to wiem :) i 10 lat do tego to już w zupełności wystarcza, i tak przez najbliższe 10 niczego porządnego nie napisze pewnie :P

0

Kup mu książkę np. "Turbo Pascal i Delphi dla dzieci od 8 do 88 lat" Hans Georg Schumann, ew. zainstaluj turbo pascala (bo pewnie admina nie ma) i zostaw go, sam sobie poradzi.

U mnie komputer pojawił się w 4 klasie (tzn. gdy ja do niej szedłem) we wrześniu, stary 386. Z dwa miesiące namiętnie grałem w wszystkie możliwe gry, później zacząłem prosić ojca o 'jakiś kurs robienia stron www', prosiłem przez pół roku, stwierdził że dziecko w 4 klasie jest na to po prostu za głupie...
W końcu powiedział mi że stronę www 'zaczyna się pisząc <html> a kończy </html>' oraz dał kurs Pawła Wimmera.

Jak już opanowałem podstawy i zaprągnałem robić jakieś gry (ogólnie - programować) dostałem na urodziny tą właśnie książkę. I na tym skończyły się jakiekolwiek ingerencje, reszta poszła sama.

Im młodszy umysł, tym łatwiej uczy się nowych rzeczy, posiada lepszą pamięć i wyobraźnię. Po co to marnować? W szkole podstawowej nie ma ani jednej rzeczy która wymagałaby jakiejkolwiek systematycznej pracy, w 'środowisku' też nie..

Najlepiej to kup mu jakiś komputer, tylko dla niego (nawet za 200 zł + monitor (na nim nie oszczędzaj)), daj jakąś książkę i nie wtrącaj się w nic.

0

Ja powiem tak: moi rodzice do dzis nie maja pojecia, jak sie pisze programy. W mojej podstawowce nie bylo informatyki, bo zabytkowy budynek wymagal zbyt duzych nakladow finansowych. Kazdy z moich znajomych albo nie mial komputera, albo uzywal go wylacznie do grania w Lotus'a czy Civilisation. Ja przez przypadek, robiac koledze kopie dysku twardego przed przeinstalowaniem (DOS zamienial na Windows 95), znalazlem program jego taty, ktorego plik opisowy zaczynal sie od linii w stylu "make your own EXE file" (ktory okazal sie byc borlandowym Turbo Pascal'em).

Od tego czasu nie rozstaje sie z programowaniem, a mialem wtedy bardzo niewiele wiecej niz Twoj syn. Sam sie nauczylem, ze slownikiem czytalem helpa (oj jak moj angielski sie wtedy polepszyl!) i bez jakichkolwiek ksiazek kombinowalem na lewo i prawo. O braku internetu wspominac chyba nie musze - to byly inne czasy. Systemy komputerowe w technikum zaczalem, umiejac juz przyzwoicie programowac.

Do czego zmierzam: doceniaj swojego syna - jest mlody wiec uczy sie ekspresowo. A jak nie da rady.. coz, nic nie straci.

0

dokładnie
i jeszcze jedno: jeśli chcesz go uczyć w tym wieku to nie wkurzaj się za 5 lat że wie więcej od ciebie ;)

0
sdsad napisał(a)

Szczerze? Daj dziecku spokój, a najlepiej odciagnij od komputera i zajmij czyms innym, bedzie starsze to i tak bedzie siedziec. 10 lat a wez ty mu bajke poczytaj albo niech wiersze pisze

To nie jest najlepszy pomysł moim zdaniem. Jeśli dziecko wykazuje zainteresowanie jakimś tematem, to trzeba je wspierać w jego działaniu, kierować je, pomóc mu ustawiać poprzeczki tak wysoko, żeby były do przeskoczenia po pewnym wysiłku (mam tu na myśli, że taki pęd w kierunku gry prędzej może zniechęcić, niż rozwinąć zainteresowanie). Jeśli powiesz mu "nie interesuj się tym, to jest nudne/głupie/złe", to prędzej tylko za kilka lat usłyszysz wyrzuty. Z własnego doświadczenia wiem, że to strasznie boli, jeśli rodzic na siłę próbuje zmieniać zainteresowania dziecka. Jak chłopak ma ochotę siedzieć przed kompem, nawet dużo, ale spędza ten czas chociaż po części kreatywnie, to jest duża szansa, że będzie to z wielkim, ogromnym pożytkiem dla niego w przyszłości.

Poza tym tak mi się rzuciło w oczy - napisałeś w pierwszym poście, że twój syn ma "zapędy w kierunku tworzenia grafiki", może to jest trochę tak, że to ty chcesz, żeby on programował, podczas gdy on woli po prostu rysować? Może lepszym pomysłem byłoby, gdybyście razem zrobili jakąś prostą grę, którą on narysuje, a ty zaprogramujesz?

A jeśli jednak to programowanie go pociąga, a ja źle zrozumiałem pierwszy post - jesteś w komfortowej sytuacji, bo sam potrafisz programować. Wydaje mi się, że przypadek twojego syna jest na tyle nietypowy, że żadna książka tu nie zadziała i że byłoby wiele lepiej, gdy przy twojej pomocy nauczył się podstaw. Znasz swoje dziecko i wiesz lepiej, jak do niego trafić, na jakich przykładach tłumaczyć mu te wszystkie abstrakcyjne pojęcia. Byle tylko nie przesadzać i dostosowywać swoje wymagania do możliwości dziecka.

0

Moim zdaniem Sasik ma wiele racji. Wspieraj swoje dziecko w rozwijaniu jego zainteresowań. Jednak nie zapomnij o jego zdrowiu. Na każdą godzinę siedzenia przed kompem zarezerwuj godzinę jakiejkolwiek aktywności fizycznej (przysłowiowe kopanie piły), na przykład następnego dnia. Nie róbcie kilkugodzinnych sesji, bo wytężanie wzroku może mu go popsuć. Znajdujcie proste problemy do rozwiązania. Jeśli coś wymaga ślęczenia, to równie dobrze można wpaść na rozwiązanie podczas spaceru, czy sprzątania pokoju.
No i jeszcze uważaj na jego pozycję za biurkiem. Krzywy kręgosłup, szewska klatka - to coś co zostaje na całe życie.

0

Odświeżam, bo znalazłem przypadkiem coś takiego http://www.alice.org/index.php?page=what_is_alice/what_is_alice . Jest tam jakiś filmik demonstracyjny, może warto się z tym zapoznać? :>

0

może warto się z tym zapoznać?

Pewnie że warto ,,,
Niech sam wybierze .
Przykład może wyrwany z kontekstu ale analogia i tak pozostanie [niestety w szaleństwie tego świata]
Są tylko 4 drogi mistrza Jeday:
1.Kupić samochód i nim jeździć .
2.Złożyć samemu samochód i nim jeździć (poznając zasadę działania - mechanikę)
3.Poznać zasadę działania ( w całej rozciągłości tego wynalazku +- ściganie się z czasem i środowisko ) i jeździć rowerem ,,,
4.Czwarte wtajemniczenie to - opanować 1,2,3 i chodzić piechotą .
Ale czy jest to osiągalne obecnie ,,,, [green]

0

Witam,
osobiście polecam cos takiego co sie nazywa "scratch" - http://scratch.mit.edu/
sądze, że może to go zainteresować.
Moje dzeci (7 i 10 lat ) mają z tego niezłą frajdę.

[email protected]</url>

0

Lego NXT, na początku ichnie graficzne IDE, aby nauczyć się myślenia, a potem NXC ze środowiskiem BrixCC ( podobne do C/C++ ).

0

Poczytaj sobie. Niestety nie umiem powiedziec, ktory z opisanych programow/jezykow jest najciekawszy.
Ale tekst jest na pewno interesujacy.
http://en.wikipedia.org/wiki/Educational_programming_language

0

Nie czytałem całego tematu, bo jest przydługi (chociaż w porównaniu z trochę humoru to i tak pikuś), ale powiem tak: Ja przygodę z programowaniem zaczynałem w wieku 9 lat (mam lat 18). Zaczynałem ją od książki Turbo Pascal - Ćwiczenia praktyczne. Oczywiście pierwsze programy były podobne do tego:

program powitanie;
var imie:string;
begin
write('Jak masz na imie? ');readln(imie);
Writeln('Czesc, '+imie+'.');
end.

Później odkryłem moduł Crt i bawiłem się kolorowaniem tekstu i innymi pier...łami. Potem przyszedł czas na moduł Graph. Ogólnie to nie polecam "odciągania syna od komputera i zajmowania innymi sprawami", bo wychowasz pięknego... dresika. Trzeba gonić go do nauki, a jak chce to tym bardziej. Co do programów "klikowych" zaś, to sam jestem szczęśliwym posiadaczem programu Multimedia Fusion 2 Developer, z którego jestem zadowolony.

0

Szczerze? Ciężko o konkretną poradę... Tak jak już ludzie pisali, albo jakaś gra "programistyczna" albo właśnie tworzenie gier metodą przeciągnij i upuść. A jeżeli lubi grafikę, to zamiast programowania coś o tworzeniu grafiki (na tym się prawie w ogóle nie znam). A znam grafików co potrafią magię stworzyć na monitorze, ale już np. AI opiera się o Random. ;)

Ja sam zaczynałem w bardzo młodym wieku od C64 i projektowania duszków... Ale tej drogi nie polecam. :P Aktualnie uczenie przez zabawę jest naprawdę łatwe do zrealizowania i wydaje mi się będzie efektywne jeżeli dzieciak chce się w to bawić. Ale z drugiej strony, niech się nie zatraci, bo później będzie żałował. :P

0

Polecam tego Człowieka uczy mojego marcinka 12 lat i bardzo go sobie chwale.

www.projekty-informatyczne.pl

Dorota

0

Witam
Jeżeli chodzi o mój punkt widzenia uważam, że nauka programowania dla dzieci nie jest złym pomysłem. Przede wszystkim dziecko albo młody człowiek będzie spędzał i tak sporą cześć swojego wolnego czasu przy komputerze - niezależnie czy rodzic zadba o to czy nie. Ten czas pójdzie w większosci przypadków na marne - chat'y, gry komputerowe, niebezpieczne tresci znajdujace sie na wielu stronach internetowych etc.
Jest przynajmniej kilka programów, książek i artykułów, które traktują o programowaniu dla dzieci i młodzieży. Jeżeli chodzi o rozpoczęcie podróży jaką jest nauka programowania od języków wysokiego poziomu jakimi są np. C++, C# czy JAVA, wydaje się dosc ambitnym zadaniem dla młodych. Kilka przykładów srodowisk programistycznych:

  • Python and PyGames
  • RoboMind
  • Squeak
  • Gamemaker

Niestety wiele z nich ma interfejs angielski.
Można też zapisać dzieci lub młodzież na dedykowane szkolenia programistyczne, gdzie wykwalifikowany instruktor z odpowiednimi materiałami w języku polskim i narzędziami programistycznymi poprawadzi szereg zajęć w Szkole Młodych Programistów. Link poniżej:

Szkoła Młodych Programistów - Dla dzieci i młodzieży
www.mlodziprogramisci.pl

0

Ja zaczynałem mając 11/12 lat w Logo. Z małą pomocą nauczyciela informatyki udało mi się zainteresować tym na tyle, żeby mając 13 lat zostać laureatem konkursu wojewódzkiego. Z pomocą osób trzecich poznałem składnię tego języka, reszta to zabawa w domu. Nie wyszło to jakoś najgorzej, więc dlaczego by nie spróbować od Logo (tego starszego, Komeniusza, po to, by poznać programowanie i nauczyć się myśleć analitycznie, te nowe Imagine to taki multimedialny kombajn, w którym połowę rzeczy robi się drag&dropem).

0

Ostatnio kolega mi polecił bardzo fajne: http://www.robozzle.com/
Myślę, że dziecku w wieku szkolnym może się podobać.
A stopień trudności 4,5-5 jest naprawdę masakryczny nawet dla zawodowych programistów, więc nie ma obaw, że dziecko się za szybko nauczy i mu się znudzi.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1