Wątek przeniesiony 2018-11-02 10:10 z Off-Topic przez aurel.

zadania maturalne z infy

0

Tego roczna maturka z infy mnie troche zaskoczyła, mianowicie mam pare pytań do użytkowników forum.
http://www.oke.jaworzno.pl/images/stories/File/Matura/sesja%20wiosenna%202007/informatyka/inf_pr_cz1.pdf
Jak doszło do rozwiązania tych zadań: 1,4 / 1,6

  1. A) chodzi o te zaznaczenie tych pól, czy mogło by to też być tak?
    12 13 13 13 12
    12 13 13 12 13
    12 13 12 13 13
    12 12 13 13 13
    12 12 12 12 12

12 to liczba po których może sie ruszać hetman
13 to liczba po których nie może sie ruszać hetman

Fajnie by było gdyby sie ktoś zlitował nade mną i powiedział jak jest ten algorytm tu wymyślony (zadanie 2. C) Także w ogóle nie rozumiem o co chodzi w tabeli z zadania 3
Z góry serdecznie dziękuje za wytłumaczenie mi któregoś z wyżej wymienionych zadań.

0

mając pozycje hetmana i wielkość szachownicy musisz tylko - walnąć kilka ifów (która współrzędna większa) i zsumować wartości w stylu (szach.x - poz.x) czy (poz.y) - dla przekątnych i do każdego wyniku dodajesz stałą wartość (szach.x + szach.y -2) - dla pionu i poziomu

0

Mógłbyś bardziej sprecyzować odpowiedź bo jakoś jest dla mnie nie zrozumiała

0
tRiDio napisał(a)

Mógłbyś bardziej sprecyzować odpowiedź bo jakoś jest dla mnie nie zrozumiała

oifowujesz przypadki kiedy hetman jest przy krawędzi (wtedy nie atakuje 8 pól wokół siebie tylko odpowiednio mniej) a potem pętelkami zliczasz pola atakowane po przekątnych.

0
tRiDio napisał(a)

Także w ogóle nie rozumiem o co chodzi w tabeli z zadania 3

po lewej masz numer wiersza, a po prawej kroki algorytmu w pseudokodzie. Jak nie wiesz ocb, to looknij np. do Cormena ("wstęp do algorytmów")

0

Poprosiłem o wyjaśnienie, w zamian dostałem odpowiedź nie zrozumiałą, poprosiłem o sprostowanie wyjaśnienia, w zamian dostałem jeszcze więcej głupot które nic mi nie dały.
AklimX "wyczerpująco" wyjaśnił mi pytanie 3, to że to jest pseud kod to ja też tym wiem.
Jeśli macie tak pomagać to wielkie dzięki ale nie skorzystam.

0

... :/ podałem wzorcowe rozwiązanie zadania (wyliczenie jednego pola to czas stały), wystarczyło się tylko wczytać ze zrozumieniem, a nie "ja tego wszystkiego nie rozumiem" i taka wdzięczność :/

0

Przepraszam jeżeli tu kogoś uraziłem.
tomkiewicz
Twoją wypowiedź rozumiem do momentu "która współrzędna większa" (co mam przez to rozumieć )dalej nic nie kapuje bo może to jest klucz do zrozumienia twojej wypowiedzi.

0

Ale mnie to denerwuje... Nigdzie nie ma rozwiązania tego zadania, a ja piszę maturę z informatyki w tym roku... No ale dobra, postaram się jakoś sobie poradzić. Dam znać w czerwcu czy się dostałem na politechnikę czy nie.

0

Szachownice mamy rozmiaru NxN oraz mamy współrzędne (x,y) , z czego x oraz y >= 1, oraz =< N. Aby obliczyc ilosc pól "poziomych" (na lewo i prawo od pionka) trzeba dodac do siebie liczbe pol po lewej od pionka i po prawej od pionka, czyli liczba tych pol zawsze bedzie wynosila N-1. Tak samo obliczyc ilosc pol "pionowych", czyli "w gore i w dol" od pionka, czyli liczba y, czyli - N-1. Jedyny problem jest z policzeniem liczby pól "ukosnych do ktorych pionek moze sie dostac. Algorytm wyglada tak: (x+i, y+i) - jesli idziemy w "prawy gorny rog", (x+i, y-i) - "prawy dolny rog", (x-i, y+i) - "lewy gorny rog", (x-i, y-i) - :"lewy dolny rog". Iteracje przeprowadzamy w petli while - a to dlatego, bo musimy ją przerwać w odpowiednim momencie - jeśli uzyskany x lub y będzie >= N. Możemy także wprowadzić drugą zmienną dla wygody - która będzie przechowywać ilość pól w LG, PG, LD, PD dopoki nie dojdzie do warunku przerywającego petle. Na koncu dodajemy wynika do N-1 i N-1 o których wspominalem powyżej. Rozumiesz juz?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1