Pusty Inspektor Obiektów

Po otworzeniu programu, który napisałem 5 lat temu, w Lazarusie, - ukazał mi się "Edytor Źródeł", okno komunikatów ale... Inspektor Obiektów jest pusty...
Nie wiem dlaczego... Chciałem programik przepisać na język esperanto a tu nic z tego, nie potrafię ... to jest ten programik: https://drive.google.com/file/d/1jWXqd4IszLGsPaqhjRsnoZfMqD8gVTwV/view?usp=sharing ... Na marginesie: mam już 80 lat (osiemdziesiąt), ale lubię poćwiczyć programowanie (jeszcze wcześniej Pascal i Delphi)... aktualny Lazarus wersja: 2.0.8
Dziękuję za reakcję ...Dziadek Marian

Link który podałeś nie jest linkiem do źródeł, ale do wersji skompilowanej. Na jej podstawie nie jesteśmy w stanie w żaden sposób pomóc.
Jeśli chcesz, żebyśmy mogli coś zrobić, to wrzuć proszę kod źródłowy programu, a nie plik .EXE.

Nawet jeśli otworzysz projekt programu w Lazarusie, to Inspektor Obiektów – nawet jeśli widoczny – wciąż może być pusty. A jest on pusty gdy żaden formularz (designer) nie jest otwarty – dopiero po otwarciu designera i sfokusowaniu formularza, IO wypełnia się jego danymi i można edytować jego właściwości. Po zamknięciu aktywnego designera, IO znów staje się pusty, jeśli żaden inny designer nie jest widoczny i zfokusowany.

Marian Zdankowski napisał(a):

Na marginesie: mam już 80 lat (osiemdziesiąt), ale lubię poćwiczyć programowanie (jeszcze wcześniej Pascal i Delphi)...

Oczywiście.

ależ się poddenerwowałem patrząc kto jeszcze urodził się pod moim znakiem zodiaku dopóki nie zauważyłem że to żart :-). A jako zagadka - nikt z wymienionych ;-)

NIe jestem pewien, czy dobrze zrobiłem. Proszę o uwagi i rady...

https://drive.google.com/file/d/1al46W-fjQuLL2bpJypRVw_bVkujoGll1/view?usp=sharing

Dziadek Marian

furious programming napisał(a):

Nawet jeśli otworzysz projekt programu w Lazarusie, to Inspektor Obiektów – nawet jeśli widoczny – wciąż może być pusty. A jest on pusty gdy żaden formularz (designer) nie jest otwarty – dopiero po otwarciu designera i sfokusowaniu formularza, IO wypełnia się jego danymi i można edytować jego właściwości. Po zamknięciu aktywnego designera, IO znów staje się pusty, jeśli żaden inny designer nie jest widoczny i zfokusowany.

Pewnie masz rację, a więc mógłbym to sam zrobić!... i spróbuję... tylko nie wiem jak... jakby jakaś podpowiedź (gdzie znaleźć ten formularz "formatkę?" i co znaczy sfokusować... naprawdę sam spróbuję...

Dziadek Marian
Na marginesie: początków informatyki i programowania uczyli mnie dżentelmeni w wieku 14-17 lat, którzy byli niezwykle dumni z tego że są mądrzejsi ode mnie

dumni z tego że są mądrzejsi ode mnie

Nie są mądrzejsi, co najwyżej mają większą wiedzę w danej dziedzinie.

Poza tym, jeśli tak się zachowywali, to było dość słabe z ich strony. Ja, zamiast się cieszyc że jestem "mądrzejszy" to raczej bym się cieszył, że spotkałem człowieka w wieku mojego dziadka, który ma jakąś pasję i zainteresowania, a nie siedzi przed TV i biernie czeka aż przyjdzie po niego ponury żniwiarz.

Marian Zdankowski napisał(a):

jakby jakaś podpowiedź (gdzie znaleźć ten formularz "formatkę?"

Otwórz projekt w Lazarusie, wciśnij Shift+F12 by pokazać listę formularzy znajdujących się w projekcie i kliknij dwukrotnie na wybrany formularz z listy – designer sam się otworzy. Jeśli okno IO jest niewidoczne to wciśnij klawisz F11 i się pokaże.

[…] i co znaczy sfokusować...

Fokusować, czyli aktywować (ang. focus – skupiać) – kliknąć na belkę okna (lub cokolwiek w oknie) lub w jakikolwiek inny sposób sprawić, aby wybrane okno stało się aktywne i przyjmowało komunikaty klawiatury.

JEEEST !!! Znalazłem! Kiedy otworzyłem w Lazarusie swój najpierwszy projekt z katalogu stworzonego ok. 5 lat temu - i nacisnąłem Shift+F12 - pokazały mi się w nowym oknie nazwy wszystkich formatek (formularzy). I to jest sukces! Przynajmniej dla mnie... Ale to połowiczny sukces ponieważ... nie mogę edytować. A chcę tekst horoskopów napisać w języku esperanto. Kiedy klikam w któryś z formularzy "Form.." otwiera się owa formatka i IO zostaje wypełniony danymi, tylko... nie mogę tego edytować (wpisać esperanckiego tekstu)... --- ...
Aha... katalog z horoskopem był wielokrotnie przerzucany z komputera na komputer i na dyski zewnętrzne. Może po drodze coś się zgubiło? Np. nie umiem otworzyć "unitów" z rozszerzeniem lfm (np. unit3.lfm)...
/home/marian/Obrazy/oto1.png ...
https://drive.google.com/file/d/1_Ucx9jnL_FArbwS3TN8ZgR3XgkpM_2Iu/view?usp=sharing ...
https://drive.google.com/file/d/1CoaAgb96Ej_CT9mYU1DhDxARE4nghRuX/view?usp=sharing
Wdzięczny będę za każdą podpowiedź

Marian Zdankowski napisał(a):

Ale to połowiczny sukces ponieważ... nie mogę edytować. A chcę tekst horoskopów napisać w języku esperanto. Kiedy klikam w któryś z formularzy "Form.." otwiera się owa formatka i IO zostaje wypełniony danymi, tylko... nie mogę tego edytować (wpisać esperanckiego tekstu)... --- ...

Co znaczy, że nie możesz? Możesz – wystarczy kliknąć na komponent zawierający tekst, odszukać w oknie IO właściwość Caption (lub Text, w zależności od kontrolki), wpisać inny tekst i tyle. Zmiany zapisać, przekompilować projekt i gotowe.

Np. nie umiem otworzyć "unitów" z rozszerzeniem lfm (np. unit3.lfm)...

Te otwiera się za pomocą Shift+F12 lub za pomocą F12 dla modułu aktualnie otwartego w edytorze kodu. Pliki z rozszerzeniem .lfm zawierają dane formularzy (dla designera), a nie kod źródłowy w Pascalu.

Toru przeszkód ciąg dalszy... chociaż już widać metę...
Dzięki Waszym wskazówkom doszedłem do miejsca, gdzie jedną cząstkę horoskopu przetłumaczyłem na esperanto (jeden "unit" - który zadziałał tak jak było tłumaczone)... i ta przetłumaczona przeróbka spodobała mi się... chciałem jednak sprawdzić czy "Lazarus" po skompilowaniu i uruchomieniu pokaże esperanckie czcionki... na moim laptopie z Linuksem w Wine program uruchomił się bezbłędnie (zał.)... natomiast na komputerze stacjonarnym żony ten sam program nie chciał się uruchomić wyrzucając komunikat jak w załączniku...
Wiem, że użytkowników Windows jest o wiele więcej (podobno ok. 90% ogółu) dlatego zależy mi bardzo, by programik zadziałał na Okienkach, tym bardziej, że wcześniejsza pełna wersja polskiego horoskopu działała również na Windozie...
Oba komputery są 64-bitowe... na komputerze żony pracuje Windows7
Liczę na podpowiedź... pewnie znów jakieś moje błędy...

https://drive.google.com/file/d/1vcTkVIpk3ZsMoubWc1SjIDqlPa15Bbjw/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1vxM5TOGo6skugCNhCg3KrBAomiKpN776/view?usp=sharing

Dziękując za dotychczasowe rady
Dziadek Marian

Marian Zdankowski napisał(a):

Oba komputery są 64-bitowe... na komputerze żony pracuje Windows7

Najwyraźniej komputer żony ma 32-bitowy system, a program jest 64-bitowy, bo jedynie w takim przypadku otrzymuje się błąd widoczny w drugim załączniku. W odwrotnej sytuacji, gdy program jest 32-bitowy, a system 64-bitowy, uruchomi się normalnie – nie będzie żadnych błędów.

PS: obrazki dorzucaj do załączników posta, żeby były pod ręką i aby po kilku dniach nie zginęły.

furious programming napisał(a):

Marian Zdankowski napisał(a):

Oba komputery są 64-bitowe... na komputerze żony pracuje Windows7

Najwyraźniej komputer żony ma 32-bitowy system, a program jest 64-bitowy, bo jedynie w takim przypadku otrzymuje się błąd widoczny w drugim załączniku. W odwrotnej sytuacji, gdy program jest 32-bitowy, a system 64-bitowy, uruchomi się normalnie – nie będzie żadnych błędów.

PS: obrazki dorzucaj do załączników posta, żeby były pod ręką i aby po kilku dniach nie zginęły.

Według załącznika (zrzut ekranu komputera Windows) to chyba jednak u żony pracuje jednak system 64-bitowy... zresztą ona zawsze życzyła sobie mieć lepszy komputer, ponieważ to ona montowała filmowane przez nas śluby ( www.emavideo.pl ) ...
Mam niejasne przeczucie, że może chodzić o prawa dostępu (prawa własności)... bo z tym mam jakiś problem... (brak doświadczenia!)
A w Wine (sprawdzałem!) mam ustawienia na Windows7
Dziadek Marian

Marian Zdankowski napisał(a):

Według załącznika (zrzut ekranu komputera Windows) to chyba jednak u żony pracuje jednak system 64-bitowy...

Faktycznie, na załączniku widać, że system jest 64-bitowy.

Czy program został skompilowany dla platformy Win64? Możesz to sprawdzić w ustawieniach projektu, w gałęzi Config and Target (nie wiem jak to po polsku będzie – IDE mam po angielsku). W sumie to tam powinno być ustawione trzy razy (Default).

Mam niejasne przeczucie, że może chodzić o prawa dostępu (prawa własności)... bo z tym mam jakiś problem... (brak doświadczenia!)

Raczej nie – wtedy treść błędu wskazywała by na problem z uprawnieniami, a nie na niepoprawną architekturę pliku wykonywalnego. Ale nie wiem czym się charakteryzuje wersja home systemu operacyjnego.

Czy program został skompilowany dla platformy Win64? Możesz to sprawdzić w ustawieniach projektu, w gałęzi Config and Target (nie wiem jak to po polsku będzie – IDE mam po angielsku). W sumie to tam powinno być ustawione trzy razy (Default).

Nie mogę trafić na "ustawienia projektu" ... załączam zrzuty ekranu... może jestem na dobrej drodze? ale... dalej nie widzę opcji kompilowania dla Win64... poza tym program w Wine (czyli na Linuksie) działa bardzo dobrze...
A gdybym przesłał moje wszystkie źródełka do kompilacji? Chociaż jest tego koszmarnie dużo! Ponad 300 MB...

Błądzę...
W opcjach Lazarusa znalazłem takie coś (załącznik win32.png)... "Projekt->Opcje projektu->Opcje kompilatora->Konfiguracja i platforma docelowa" gdzie zaznaczone jest "win32"... i nigdzie nie ma "win64"... Czy to dobry kierunek?
Spróbowałem także uruchomić moją aplikację "Horoskop" w Windowsie jako administrator (a może prawa dostępu?)... otrzymałem informację taką jak w załączniku... (horoskop_zrzut1.png)... I co to znaczy?
Moje ćwiczenia na razie nie dają efektów
Nawet nie wiem czy to dobry kierunek
Dziadek Marian

Marian Zdankowski napisał(a):

"Projekt->Opcje projektu->Opcje kompilatora->Konfiguracja i platforma docelowa" gdzie zaznaczone jest "win32"... i nigdzie nie ma "win64"... Czy to dobry kierunek?

Domyślnie powinno być ustawione na (Default), czyli tak jak widać na załączniku. Ustaw w Docelowy system operacyjny wartość Win64 i przebuduj projekt.

Spróbowałem także uruchomić moją aplikację "Horoskop" w Windowsie jako administrator (a może prawa dostępu?)... otrzymałem informację taką jak w załączniku...

Najwyraźniej na pulpicie jest skrót do pliku wykonywalnego, który nie istnieje w lokalizacji użytej w tym skrócie.

Epopei ciąg dalszy...

No i zdaję sobie sprawę, że jest to prowadzenie za rączkę :-) ... ale inaczej się chyba nie da... A i tak jestem wdzięczny... Ad rem... Przy ustawieniach takich jak w załączniku (win64.png) tj.:

• docelowy sysytem operacyjny Win64 (nawet nie wiedziałem, że istnieje taki wybór!);
• docelowa rodzina procesora "x86_64" (to ja ustawiłem!, a wcześniej ustawione było "domyślnie") i
• zaznaczona - domyślnie - aplikacja graficzna Win32 ...

nacisnąłem "OK" i pokazał mi się taki komunikat jak w załączniku (win64_blad.png)

Spróbowałem mimo wszystko skompilować projekt mojej aplikacji "Horoskop" ale w "Komunikatach" pokazało się to: (win64_komunikat_bledu.png)

Hmm... ale widzę już światełko w tunelu...
Dziadek Marian

1. żeby kompilować dla MS Windows z poziomu Linuxa musisz odpowiednio skonfigurować lazarusa - tutaj masz instrukcję w języku angielskim: https://wiki.freepascal.org/Cross_compiling_for_Win32_under_Linux
2. polecam kompilować dla systemu Win32 i procesora x86, ponieważ aplikacje 32-bit uruchomisz na każdej wersji Windowsa, a aplikacje x64 tylko na wersjach 64-bit.

Paweł Dmitruk napisał(a):

2. polecam kompilować dla systemu Win32 i procesora x86, ponieważ aplikacje 32-bit uruchomisz na każdej wersji Windowsa, a aplikacje x64 tylko na wersjach 64-bit.

Zawsze można generować dwie wersje, dla dwóch architektur. Ale trzeba sobie kompilatory dociągnąć i odpowiednio skonfigurować, bo w pakiecie ich nie ma. I to mnie najbardziej w Lazarusie denerwuje – niby się da, ale trzeba pół dnia zmarnować na budowanie i konfigurowanie.

Teoretycznie można by skompilować projekt pod Windows i odpalać go na Linuksie poprzez np. Wine, ale to bez sensu, skoro ma się narzędzie, które z założenia umożliwia emitowanie plików wykonywalnych dla różnych platform.

Najlepsze jest to, że ja wiem(!) iż muszę odpowiednio skonfigurować "Lazarusa"... i nawet chciałbym... a nawet zacząłem powoli studiować wskazaną instrukcję w języku rosyjskim, bo jest . Mój angielski jest cieniutki a znajomość programowania - według mojej oceny 'słabiutki amator', ale za to chętny!... jak to z tym śpiewakiem, który nie umie śpiewać ale za to bardzo lubi :-)... Na moje oko: rozpoznanie tej instrukcji zajmie dla mnie kilka tygodni...

Nie wybieraj docelowej platformy. We wszystkich 3 miejscach zostaw "Domyślnie" oraz zaznacz "Aplikacja graficzna win32"

Zawsze tak robiłem i działało...
Teraz dokładnie też tak zrobiłem a dodatkowo skompresowałem FUPX-em...
Pod Wine na Linuksie działa... Na Windows7, na komputerze żony - niestety...
Podaję link... może można sprawdzić u Was... może także pod Wine?

https://drive.google.com/file/d/1C0KqiOUgxle4OXkQdt7IP7voxnVILteQ/view?usp=sharing
Dziadek Marian
Wiem, że się uda...

Zawsze tak robiłem i działało...
Teraz dokładnie też tak zrobiłem a dodatkowo skompresowałem FUPX-em...
Pod Wine na Linuksie działa... Na Windows7, na komputerze żony - niestety...
Podaję link... może można sprawdzić u Was... może także pod Wine?

https://drive.google.com/file/d/1C0KqiOUgxle4OXkQdt7IP7voxnVILteQ/view?usp=sharing
Dziadek Marian
Wiem, że się uda...
"Zawsze tak robiłem i działało..."
Muszę jednak wyjaśnić... Kiedyś, kiedy tworzyłem polską wersję "Horoskopu" - i kompilowałem według ustawień domyślnych (bo niczego nie zmieniałem!) plik końcowy programu zawsze się udawał. "Horoskop" był czytelny, chodził i wyglądał tak jak zamierzałem...
Teraz, kiedy chcę "Horoskop" przetłumaczyć na esperanto - nie wychodzi. To znaczy pod "Wine" na Linuksie jest tak jak trzeba! Tylko zależy mi, żeby to chodziło na Windozie... ogromna większość esperantystów to ludzie korzystający z okienek... i tu mam problem...
Kiedy chciałem załączyć skompresowany plik "Horoskopu" - komunikat zaanonsował kłopoty z tagiem...
Najbardziej denerwujące dla mnie jest to, że widzę ten program poprawnie działający pod "Wine"!
Czy to możliwe, żeby esperanckie czcionki (jest kilka tzw. liter z daszkami: ĉ, ŝ, ĝ, ĵ, ĥ,ŭ,) - psuły mi program?
"Wystąpił błąd podczas dodawania tagu" - taki komunikat podczas próby dołączenia mego programu...

Tak, jak napisałem wyżej w komentarzu, najprostszym sposobem na zainstalowanie "cross compile" w Lazarusie na Linux będzie skorzystanie z fpcupdeluxe. Poniżej krótka instrukcja - robiłem na Mint 19.3, ale bez problemu powinna zadziałać na wszystkich dystrybucjach opartych o Debian/Ubuntu:

1. Pobieramy fpcupdeluxe - najnowsza wersja dla linux x64: https://github.com/LongDirtyAnimAlf/fpcupdeluxe/releases/download/1.6.8n/fpcupdeluxe-x86_64-linux

2. Instalujemy wymagane pakiety:
   sudo apt install libx11-dev libgdk-pixbuf2.0-dev libpango1.0-dev libgtk2.0-dev subversion

3. Nadajemy uprawnienia do uruchamiania pobranego pliku: fpcupdeluxe-x86_64-linux i uruchamiamy program.

4. Na dolnym pasku wciskamy Stable - ta opcja instaluje ostatnio wydaną wersję stabilną:
   

5. Po zainstalowaniu (kontrolki na oknie staną się aktywne) przechodzimy na zakładkę Cross i w sekcji CPU zaznaczamy i386, a w sekcji OS - windows
   

a następnie wciskamy Install compiler
6. Po zainstalowaniu (kontrolki na oknie staną się aktywne) zamykamy program fpcupdeluxe i możemy już korzystać z gotowego rozwiązania - na pulpicie powstanie skrót Lazarus_fpcupdeluxe

Ustawienia kompilacji dla Linux w opcjach projektu:

Ustawienia kompilacji dla Windows w opcjach projektu:

Jak widać na zrzutach opcja Aplikacja graficzna Windows jest ignorowana w przypadku kompilacji domyślnej (czyli dla Linux) - dlatego nie działa Tobie program na systemach Windows.

Pawle, ZADZIAŁAŁO !
Tak jak chciałem!
Pod Windows...
Więcej napiszę jutro...
Wielkie dzięki
Dziadek Marian

Trochę brakuje mi języka polskiego w tym nowym Lazarusie

Przecież Lazarus posiada wersje językowe, w tym polską. Mnie zawsze ona wkurza i pierwszą rzeczą, jaką robię po zainstalowaniu Lazarusa to przełączenie na angielski.

Żeby zmienić język na polski to najpierw Wybierasz menu Tools i polecenie Options

A następnie po lewej wybierasz General i w liście wybieralnej Language wskazujesz język polski.

Potem OK na dole okienka i na końcu wyłączasz Lazarusa. Po ponownym uruchomieniu powinien być po polski.

Dzięki "cerrato"!... Już mam język polski w Lazarusie...
Ale chcę wrócić do instalacji tej innej nieco wersji Lazarusa... Dla mnie to była wyższa szkoła jazdy... Sam bym nie doszedł... ale prowadzony za rękę :-) ... Wdzięczny jestem wszystkim zaangażowanym w to forum, chociażby dlatego, że pomimo generalnego sukcesu - będę jeszcze miał pytania i uwagi...
Najważniejsze załączam ulepszoną, poprawioną, wyładnioną i częściowo przetłumaczoną wersję mojego "Horoskopu"... do obejrzenia - załącznik! NIe wiem jak poszło, bo wyrzuciło mi taki błąd: załącznik...

Ten błąd jest opisany w załączniku... tag.png...
A teraz coś innego: Po skompilowaniu mego programu w Lazarusie (Ctrl+F9) i "Uruchomieniu" F9... wyskakuje takie okno: blad_run.png i blad_run2.png...
Najlepsze jest to, że po naciśnięciu polecenia "Stop" w tym komunikacie błędu - stworzony został program "Horoskop" w katalogu i ten program działa!... Kiedy przesłałem link do tego programu ( https://drive.google.com/file/d/17AxYdHoQPklxgBRlUooldiLuDITGrQDt/view?usp=sharing ) pocztą na komputer żony z Windowsem i otworzyłem go na tym komputerze - wszystko zadziałało jak trzeba. Noo... może tylko Avast przytrzymał go na 15 sekund poszukując wirusów...
...
Uwag będzie więcej ale... najważniesze, że działa!
Zdumiewa mnie tylko to, że wcześniejszy podobny programik, bardziej prymitywny "Horoskop", tworzony na pierwotnych ("domyśłnych") ustawieniach działał na Windowsie bez problemów... nie potrafię tego sobie wytłumaczyć... to ten, którego link odwoływał się do dysku Googla...
...
Dziadek Marian
niedoświadczony programista

wystarczy wybrać j. angielski w instalatorze – nie będziesz musiał niczego później zmieniać

Pozwolę się sobie nie zgodzić.

Podczas instalacji pojawia się takie okienko:

Jak widać, jest to jedynie język używany podczas samego procesu instalacji. Uprzednio zawsze wskazywałem angielski, ale za każdym razem po odpaleniu IDE, niezależnie od dokonanego wyboru, i tak miałem ustalony polski (czyli zgodny z językiem systemu, na którym środowisko jest instalowane). Niezależnie, co się wybierze (przynajmniej u mnie zawsze tak było), po zainstalowaniu Lazarusa, był on po polsku, a pole z ustawieniami językowymi wyglądało następująco:

Domyślna opcją jest "automatyczny", a ponieważ język polski jest przez Lazarusa obsługiwany, to nie korzysta z drugiej opcji "lub angielski" i przełącza się na PL.