25 lat Delphi...

3

Delphi skończyło 25 lat 14 lutego tego roku, a tu nic.
Cisza, nawet żadnego flame...
Dziwne :)

PS.
A może dlatego, że BSC jakieś śmieszne scyzoryki (no sorry, ale Victorinox to nie jest np. Spyderco czy Leatherman jeśli idzie o multitool'e) dodaje do licencji.
Pewnie, żeby się pociąć z radości patrząc na cennik Delphi :P

0

Fajny filmik umieścił na YouTube Marco Cantu, nawet pokazał swój identyfikator z tej imprezy. Czyżby czuł że to może być coś historycznego?

0

No cóż, przynajmniej w Polsce, Delphi było kamieniem milowym jeśli chodzi o tworzenie dekstopowych rozwiązań łączących się z bazami danych. To był taki graficzny odpowiednik Clippera z przełomu 80/90. Powstało w tym masę softu. Sam znam firmę, która od ponad 30 lat tworzy specjalistyczne oprogramowanie dla jednego z sektorów - i rok 1989 to był właśnie Clipper+DBF oraz drobniejsze rzeczy w Turbo Pascalu, koniec lat 90-tych to Delphi + SQL, a obecnie chyba już skończyli przepisywać nowe wersje w C#. Tak więc zawsze gdzieś tam w tle pojawia się cień Andersa Hejlsberga.
Sam choć mam wielki sentyment do Pascala i Delphi, z różnych względów przestawiam się na C#.

0

a możesz wymienić te względy dla których przestawiłeś się na C#

2

A czego oczekujesz? Myślisz, że ktoś pisząc 25 lat w Delphi będzie dziś tryskał entuzjazmem.
A tak serio pamiętam jak prawie ze łzami w oczach próbowałem pisać pierwsze aplikacje okienkowe w Windows korzystając z WinAPI i wypełniając kilometrowe struktury danych rojące się od wskaźników na kolejne kilometrowe struktury danych.
Także z wielką ulgą patrzyłem na Delphi wówczas w Windows 3.11. Po okresie walki z WinAPI czy OWL ( powiedzmy następcy TurboVision ) było to jednak ukojenie.

Nie wiem czemu ciągle wierzę, że Delphi i Pascal po druzgocących dla nich latach "bezpańskości" powróci do łask uważam, że pośród języków kompilowanych w połączeniu z dobrym RAD ciągle jest jedyną konkurencją dla Microsoft.

3

Co do względów przesiadania się z Pascala/Delphi na C# : w .NET / C# od "strzału" mam dostępne w pakiecie wszystkie biblioteki, czy to JSON, czy kryptograficzne. W Delphi czy Lazarusie musiałem przedzierać się przez skąpą dokumentację (albo i nieistniejącą) jeśli chodzi o jakieś nowe rzeczy a tu po prostu działa.
A "dopowiadanie" przez Visual Studio czyli IntelliSense to po prostu bajka! W praktyce, wystarczyło przyswoić małe różnice w składni, klamry zamiast begin end, itp. Reszta jest podobna (w końcu C# stworzył ojciec Delphi), tym bardziej jak się choć trochę poznało np. Javascript. No i całe środowisko Visual Studio Community jest za darmo - możemy tworzyć aplikacje winforms, WPF, konsolowe, web czy też z pakietem Xamarin - mobilne.
Drugi język, jaki mi się podoba to Swift - zaczynam go poznawać i to jest też taka mieszanina C/C# i Pascala ;-)

0
[Bartosz Mikołajczyk napisał(a)]:

a możesz wymienić te względy dla których przestawiłeś się na C#

Pytanie nie do mnie, ale u nas w pracy management podjął decyzję o przepisaniu jednego programu z Delphi na C#. Podstawa tej decyzji to fakt, iż nowi młodzi po szkołach, albo nic nie wiedzą o Delphi (a zapatrzeni są w Javę lub Pythona), albo nie chcą dotykać Delphi "bo to stare i na co to komu". Ciężko kogokolwiek znaleźć. Mamy teraz nowego programistę, dłubie u nas w C# i Java i jak powiada "nie chce tykać pascala", bo po co się uczyć czegoś co nie jest nikomu potrzebne (na rynku ofert w praktyce nie ma). Kierunek jest na webowe i mobilne rzeczy, ta tendencja raczej się utrzyma.

Żeby było weselej... programy w Delphi na Windowsa działają i mają się świetnie przez długie lata... podczas gdy w tym czasie Microsoft wyrzucił Silverlight'a i teraz taki los czeka NET Framework (wer. 4.8 ma być już ostatnia). Nowe rzeczy tylko w NET Core.

Delphi 25 lat... no to dużo, chyba tylko EMBA świętuje, nie kojarzę, żeby MS świętował 18-tkę dla C#, ale może przeoczyłem to wydarzenie :D

RIP Delphi - fajny język, ale powrót dawnego króla chyba nie będzie możliwy, z takim tempem jakie ma EMBA, na wprowadzenie np. null-owalnych typów potrzeba by kolejnej dekady :D A wystarczyło by gdyby Delphi podciągnąć pod Oxygene (kompilatory RemObjects), tam to są ficzery - taka mieszanka Pascala i C# i wyszło to nawet ciekawie.

1

Kiedyś Elon Musk napisał, że jego ulubionym językiem był Turbo Pascal, mógłby wykupić Embarcadero z całym maglem i "uwolnić" Delphi, zrobiłby dobry uczynek ;-)

0
Kristof napisał(a):

Kiedyś Elon Musk napisał, że jego ulubionym językiem był Turbo Pascal, mógłby wykupić Embarcadero z całym maglem i "uwolnić" Delphi, zrobiłby dobry uczynek ;-)

Oj tak... ale obawiam się, że to taki Musk-owy dowcip ;)

Damn... Oxygene ma nawet partiale... co bym dał, żeby w Delphi to było. No nic. Będę przepisywał do WPF :D

0
TomekCph napisał(a):
Kristof napisał(a):

Kiedyś Elon Musk napisał, że jego ulubionym językiem był Turbo Pascal, mógłby wykupić Embarcadero z całym maglem i "uwolnić" Delphi, zrobiłby dobry uczynek ;-)

Oj tak... ale obawiam się, że to taki Musk-owy dowcip ;)

Damn... Oxygene ma nawet partiale... co bym dał, żeby w Delphi to było. No nic.

I do czego, tak konkretnie, to jest takie niezbędne?

No przecież nie do tego, aby łatwiej klikać formatki w IDE? :D
A to główna zaleta Delphi, a przynajmniej tak kreują ich marketingowcy (brak słów)...

Będę przepisywał do WPF :D

Do kolejnego dead-man-walking? ;-)

0

Co ja mam powiedzieć, management wie lepiej, UWP nie bo nowe i nie tak stabilne, WinForms'y nie, bo leciwe i mniej flexible. To zostaje WPF, poza tym juz jeden soft u nas byl przepisywany do WPF z... Visual Basic 6 :)

Kaza klepac to klepie :)

0

Miejmy nadzieję, że jeśli Delphi nie wróci do mainstreamu, to niech choć się stanie lukratywną nisza jak Cobol ;-)

0
Kristof napisał(a):

Miejmy nadzieję, że jeśli Delphi nie wróci do mainstreamu, to niech choć się stanie lukratywną nisza jak Cobol ;-)

No widzisz, uważam dokładnie odwrotnie.
Nawet mnie to nieszczególnie bawi.
W sumie, wcale mnie to nie bawi.
Ale jak to mówią, punkt widzenia zależy od...

0

Oj coś mi się wydaje, że raczej Delphi jest skazane na niszę, z której już nie wyjdzie, za dużo czasu zostało stracone. A płacić dużo raczej za to nie będą, zresztą patrzę na naszą firmę (duńskie korpo) - jakby nie było, jeszcze w tym roku pożegnam się z ostatnim projektem w Delphi... no chyba, że będzie obsuwa w terminie :P

4

Było sobie Delphi, miało niekwestionowany najlepszy edytor IDE w latach 2000 do projektowania aplikacji okienkowych, najlepszy system skinnowania aplikacji jaki widziałem, setki komponentów do wszystkiego co możliwe, był taki okres, że po charakterystycznych ikonkach na OK i Cancel od razu wiedziałem, że aplikacja jest w Delphi i było tego naprawdę dużo. Programy pisało się szybko, łatwo i przyjemnie mimo niedoskonałości języka.

Potem przyszło C#, a Delphi zeszło na drugi plan i zaczęto robić dziwne projekty jak np Kylix https://en.wikipedia.org/wiki/Borland_Kylix

Bolączką Delphi były też takie rzeczy jak to, że 1 binarny komponent musiał być w 10 wersjach dla każdej nowej wersji Delphi, jak to się kończyło wiadomo - autor tego potem nie aktualizował dla każdej nowej wersji (a niekoniecznie chciał dawać źródła), idiotyczna decyzja projektowa, która zabiła setki świetnych komponentów.

Delphi przechodziło z rąk do rąk, aktualizacje nie były dobrze przyjmowane (porzucenie interfejsu z Delphi 7), bo oczywiście nie można było zostawić czegoś sprawdzonego, co każdy lubił, a rozwój technologiczny nie czekał, C# się rozwijało, potem oczywiście próbowano z Delphi zrobić narzędzie dla .NET-u z takim samym interfejsem jak Visual Studio...

Nadal istnieje, wygląda dobrze, posiada wieloplatformowe kompilatory, i przy okazji ceny z kosmosu. Do kogo to jest kierowane obecnie? Nie wiem.

Smutny koniec wspaniałego produktu, który miał własną filozofię i zamiast się jej trzymać próbowano zrobić z tego coś innego.

0
Bartosz Wójcik napisał(a):

Było sobie Delphi, miało niekwestionowany najlepszy edytor IDE w latach 2000 do projektowania aplikacji okienkowych, najlepszy system skinnowania aplikacji jaki widziałem, setki komponentów do wszystkiego co możliwe, był taki okres, że po charakterystycznych ikonkach na OK i Cancel od razu wiedziałem, że aplikacja jest w Delphi i było tego naprawdę dużo. Programy pisało się szybko, łatwo i przyjemnie mimo niedoskonałości języka.

Potem przyszło C#, a Delphi zeszło na drugi plan i zaczęto robić dziwne projekty jak np Kylix https://en.wikipedia.org/wiki/Borland_Kylix

To akurat miało jakiś sens w tamtym czasie, tylko czas był kiepski dla Linuxa poza serwerami, a dla Delphi/Kulixach na serwerach.
Ale znacznie dziwniej zaczęło się robić później...

Bolączką Delphi były też takie rzeczy jak to, że 1 binarny komponent musiał być w 10 wersjach dla każdej nowej wersji Delphi, jak to się kończyło wiadomo - autor tego potem nie aktualizował dla każdej nowej wersji (a niekoniecznie chciał dawać źródła), idiotyczna decyzja projektowa, która zabiła setki świetnych komponentów.

Nigdy o tym nie myślałem w ten sposób, aczkolwiek faktycznie Twoja obserwacja ma dla mnie sens.

Delphi przechodziło z rąk do rąk, aktualizacje nie były dobrze przyjmowane (porzucenie interfejsu z Delphi 7), bo oczywiście nie można było zostawić czegoś sprawdzonego, co każdy lubił,

No tu się nie zgodzę po całości.
Nienawidziłem i dalej szczerze nie cierpię tego patentu na IDE i wszystkiego co jest podobne (Lazarus, GIMP, itp.).
Ani to wygodne, anie ładne, za to wprowadza zupełny chaos. Pamiętam też ten hejt na brak palety komponentów w nowym IDE (tak wiem, że można sobie to włączyć).
Ale ja byłem zachwycony, nosz kurde w końcu i to jeszcze z wyszukiwaniem!

Starodawne podejście z menu też mnie mierzi - dużo lepszym podejściem jest efektywny mechanizm wyszukiwania, czyli tak jak np. CTRL+. w nowych IDE. Takie rozwiązanie jest po prostu bardziej efektywne.
Całe szczęście że nie zdecydowano się na zastosowanie na siłę Ribbon'a, który jest ciekawym pomysłem, ale zdecydowanie nie do każdego zastosowania.

Zresztą, ani UI oparte na oknach modalnych, ani MDI nie są wygodne.
Znam też co najmniej jeden duży system ERP, który wygląda jak Delphi IDE z pływającymi oknami,
Idiotyczne rozwiązanie z wielu powodów, ale najgorsze jest to, że ten kto to zaprojektował widział chyba tylko jeden duży program w życiu - Delphi IDE właśnie.
No i zrobił podobnie - doprawdy fatalnie.

a rozwój technologiczny nie czekał, C# się rozwijało, potem oczywiście próbowano z Delphi zrobić narzędzie dla .NET-u z takim samym interfejsem jak Visual Studio...

Interfejs IDE jest znacznie lepszy, ale sam patent Delphi.NET był... szkoda gadać ;-)

Nadal istnieje, wygląda dobrze, posiada wieloplatformowe kompilatory, i przy okazji ceny z kosmosu. Do kogo to jest kierowane obecnie? Nie wiem.

Smutny koniec wspaniałego produktu, który miał własną filozofię i zamiast się jej trzymać próbowano zrobić z tego coś innego.

Nie zgadzam się z tym trzymaniem się filozofii tak do końca.
Uważam, że to jest prosta droga do śmierci każdego i wszystkiego - od idei poprzez ludzi a na produktach kończąc.

0

Po ostatnich modyfikacjach, które wprowadzili do Delphi i znowu zaczynają nadążać za światem pojawia się doskonały moment żeby zacząć rozdawać to naprawdę za FREE albo nawet otworzyć kod na świat. To by dało dużą szansę na poszerzenie grupy odbiorców. Cały czas mają przecież na tym samym IDE C++ buildera, który filozofią od Delphi się nie różnią a to jest ciekawy pomost do przejścia z Pascala na C++ lub odwrotnie.
Tymczasem wydali jakąś wersję community, której licencja bardziej odstrasza niż zachęca. Wygląda to tak jakby w zarządzie firmy ktoś się za bardzo bał ryzyka.
Tymczasem wciąż mogliby komercyjnie działać z FireBirdem czy nawet własnymi "extra" komponentami, na których pewnie chętni by się znaleźli ( przykład MyDac, ODac itp ... ). Także wersje Enterprise, moduły pracy zespołowej itp rozwiązania mogłyby być płatne.

... ot takie filozofowanie nad umierającym :-)

0

Emba musiałaby mieć niszę, na której zacznie zarabiać (jakaś własna chmura, konsulting, baza danych), wtedy by mogła dać Delphi za darmo. Ale nie, więc będzie "Delphi Tango Down" ;-(

1
Kristof napisał(a):

Emba musiałaby mieć niszę, na której zacznie zarabiać (jakaś własna chmura, konsulting, baza danych), wtedy by mogła dać Delphi za darmo. Ale nie, więc będzie "Delphi Tango Down" ;-(

Bez przesady, od ponad dekady obserwuję owo tango i dalej się kręci...
Przecież pisałem, że Delphi jest niezatapialne i dopóki będzie istniał Windows32/64, dopóty Delphi sobie gdzieś tam będzie.
Ale jak to będzie, to już inna sprawa ;-)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1