Czy warto uczyc sie Pascala?

0

Czy warto uczyc sie pascala?

2

Tak.

Obecne wersje są nowoczesnymi dialektami, którym za wiele nie brakuje w stosunku do tych "bardziej popularnych" języków.
Poza tym ważne jest, żeby się w ogóle nauczyć programować, a jak osiągniesz już jakiś poziom i biegłość, to możesz (jeśli będziesz czuł taką potrzebę, a nie będzie to wynikać z tego, że w Pascalu nie wypada) pomyśleć o przesiadce.

Poza tym Pascal ma wiele właściwości, które są mega pomocne podczas pracy, a zwłaszcza podczas nauki. Między innymi pilnuje typów (nie uda Ci się przypisać tekstu do zmiennej liczbowej), pilnuje zakresów tablic (nie dostaniesz się do 12 elementu tablicy, która ich ma jedynie 8) itp.

0

Na produkcji? Statystyka np githuba mówi "nie"
Podczas nauki? Być może tak,zgadzam się z podanymi wyżej wybranymi cechami.
Natomiast wyklikiwanie fuch w Delphi jest antywzorem.

4
cerrato napisał(a):

Tak.

Obecne wersje są nowoczesnymi dialektami, którym za wiele nie brakuje w stosunku do tych "bardziej popularnych" języków.
Poza tym ważne jest, żeby się w ogóle nauczyć programować, a jak osiągniesz już jakiś poziom i biegłość, to możesz (jeśli będziesz czuł taką potrzebę, a nie będzie to wynikać z tego, że w Pascalu nie wypada) pomyśleć o przesiadce.

Poza tym Pascal ma wiele właściwości, które są mega pomocne podczas pracy, a zwłaszcza podczas nauki. Między innymi pilnuje typów (nie uda Ci się przypisać tekstu do zmiennej liczbowej), pilnuje zakresów tablic (nie dostaniesz się do 12 elementu tablicy, która ich ma jedynie 8) itp.

Jak ktos juz zna Pascala to moze sie nim bawic ale czy dla zoltodzioba faktycznie warto zeby bral sie za Pascala zamiast C++/jave/C#/typescripta/CzyCoTamJeszcze ? Bo ja nie dostrzegam plusow

Edit: jeszcze jakbym zobaczyl CV "0 doswiadczenia ale wpisany /tylko/ Pascal" to bym uznal ze mu w LO pokazali i nigdy nie sprobowal niczego innego

1

Może się mylę, ale Pascal nie wnosi nic odkrywczego w stosunku do innych języków, nie zauważyłem żeby kształtował myślenie o programie w jakiś odkrywszy sposób, to taki okrojony c++ ze słówkami zamiast klamerek. Biorąc pod uwagę popularność tego języka, nie warto.

7

Zakładając, że nie masz dostępu do internetu, a kuzyn przyniósł Ci książkę o Pascalu to tak, warto.

1

Ja tak właśnie miałem....nie było internetu a książkę przyniósł brat:

5

Jakbym zaczynał dzisiaj, to bym wolał się uczyć Pythona (podobny feeling - tzn. programy zarówno w Pythonie jak i w Pascalu są zbliżone do normalnego angielskiego. Chociaż Python bardziej pilnuje składni, a Pascal na więcej pozwala). Przy czym Python ma szerokie zastosowanie dzisiaj i jest bardzo modny, a Pascal przestał już być modny, stał się niszą dla zapaleńców.

Ale z drugiej strony ludzie, którzy zaczynają programować, za bardzo patrzą po to, żeby się uczyć "pod pracę" i tego "co się opłaca", podczas gdy pierwszych parę kilka języków to i tak nauka programowania. Jeden język cię nauczy tego, drugi czegoś innego. Myślę, że nawet nauka Logo czy Scratch nie musi być zła na jakimś etapie, mimo, że tego i tak nie użyjesz w realnym zastosowaniu.

Ale nauka podstaw programowania to co najmniej kilka lat, więc przez ten czas można równie dobrze obczaić jeden język, potem drugi itp. Pytanie tylko o motywacje - czemu akurat Pascal? Że łatwy (Python też jest łatwy)? Że można apki natywne robić (w C++ czy w innych językach też to możliwe)?

AnyKtokolwiek napisał(a):

Natomiast wyklikiwanie fuch w Delphi jest antywzorem.

Uzasadnij. Wg mnie Delphi to był super program (tak jak i jego odpowiednik dla C++: C++ Builder) i uważam, że to było bardzo wygodne, wybierasz sobie komponent, wstawiasz go, projektujesz okienka, potem ustawiasz właściwości, dodajesz zdarzenia.

i to było ileś lat temu. A teraz? Jakaś regresja i ludzie piszą wszystko z palca (co jest absurdem - bo aplikacje webowe SĄ dzisiaj tworzone w aplikacjach WYSIWYG przez UX designerów, a potem i tak frontendzi kodują ręcznie wszystko to, co sobie UX designer wyklikał w aplikacji. Czyli podwójna robota. ).

3
Alek22 napisał(a):

Czy warto uczyc sie pascala?

Jeśli Twoim marzeniem jest zostać wykwalifikowanym bezrobotnym to warto. ;)

Jeśli nie zamierzasz otwierać własnej działalności związanej z własnym projektem (np. stworzonym od podstaw) to największe szanse na etat są związane z Delphi. W przypadku Free Pascala trzebaby szukać za granicą, np. w Niemczech, Holandii czy Rosji.

stivens napisał(a):

Edit: jeszcze jakbym zobaczyl CV "0 doswiadczenia ale wpisany /tylko/ Pascal" to bym uznal ze mu w LO pokazali i nigdy nie sprobowal niczego innego

No to byś źle uznał, bo jeśli dobrze pamiętam, Pascal nie jest już w podstawie programowej szkół średnich od kilku lat. Zresztą to samo powinieneś uznać widząc zero doświadczenia z wpisanym tylko C++, Pythonem czy Javą. A jeśli nie, to widać nie patrzysz na technologię jak na narzędzie, a na przedmiot dowcipów/hejtu i Twoje zdanie merytorycznie jest niewiele warte.

elwis napisał(a):

Może się mylę, ale Pascal nie wnosi nic odkrywczego w stosunku do innych języków […]

Język programowania nie musi „wnosić czegoś odkrywczego”, aby go używać. I połowa współcześnie wykorzystywanych (komercyjnie i hobbystycznie) języków tego nie robi.

AnyKtokolwiek napisał(a):

Natomiast wyklikiwanie fuch w Delphi jest antywzorem.

Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę (choć jak widać absolutnie nie), ale Delphi jako środowisko nie składa się wyłącznie z designera, a oprogramowanie jakie można stworzyć w tym IDE nie ogranicza się do aplikacji okienkowych. No chyba że masz tak sporego skilla, że potrafisz w designerze wyklikać np. usługę czy bibliotekę DLL? Nie? To nie filozuj. Tym bardziej, że np. Visual Studio też ma swój designer z modułem Properties (odpowiednik Object Inspectora), którego używania nikt nie uznaje za antywzorzec. No chyba że takich oszołomów też można znaleźć w społeczności skupionej wokół tego IDE.

Zresztą jeśli chodzi o designer to tak, jest to świetne narzędzie, które nie tylko ułatwia, ale też przyspiesza pracę. Bo znacznie, znacznie lepiej jest skorzystać z narzędzia WYSIWYG do zaprojektowania okna (bo na bieżąco widzi się końcowy efekt), niż ręcznie pisać kod generujący jego zawartość. W szczególności jeśli chodzi o pracę zespołową, która charakteryzuje się brakiem regularnej kompilacji i uruchamiania produktu.

Natomiast uprzedzając kolejne pytania czy stwierdzenia – kiedy trzeba wygenerować UI z poziomu kodu to trzeba. Ale to zupełnie osobny przypadek, zależny od wymagań projektowych czy ogólnej funkcjonalności formularzy.

0

W sumie ciekawe, czy Delphi/Pascal będzie kiedyś tak jak teraz Cobol?;-) A może juz tak sie dzieje...

2

@Alek22: jeśli bardzo chcesz się uczyć Pascala to najpierw pasuje się zaopatrzyć w konkretne IDE.

Jeśli z jakiegoś powodu interesuje Cię Delphi, to jest wersja darmowa – wystarczy się zarejestrować, pobrać i zainstalować. Jednak zewzględu na konieczność odnawiania licencji, związane z nią ograniczenia i nieczyste zagrywki producenta, odradzam.

Alternatywą jest Lazarus, w którym tworzy się programy przy użyciu języka Free Pascal, jednak wadą tego środowiska jest nieco uboższa funkcjonalność (w porównaniu do Delphi) i zmatolone IDE, pełne błędów. No ale przynajmniej jest w pełni darmowe, lekkie i pozwala tworzyć programy na mnóstwo platform – coś za coś.

Po zainstalowaniu środowiska, skup się na nauce podstaw języka – programowania strukturalnego, a później obiektowego. Nie rzuć się od razu na aplikacje okienkowe, bo niczego się nie nauczysz i niczego nie będziesz rozumiał, nawet jeśli coś uda się zaprogramować. Do dyspozycji masz dokumentację on-line i off-line, jest też masa książek do kupienia (i darmowych ebooków). Przy czym jeśli już potrzebujesz książek czy konkretnych kursów, to sięgnij po aktualne, a nie sprzed 10 czy 40 lat. Google Twoim przyjacielem.

3

Pierwszy język nie ma znaczenia. Ja obecnie znam i używam komercyjnie coś koło 10 języków i kilkadziesiąt bibliotek, frameworków. Pascal, nauczy podstaw, idei tak dobrze jak C. Czy taka nauka jest głupia bo nie ma ofert pracy - nie prawda. Nadal rozwija się i utrzymuje soft w Delphi. Sam znam kilka firm które w tym działają, a sam od czasu do czasu rozwijam pewien framework napisany w Delphi.

2
somedev napisał(a):

Pascal, nauczy podstaw, idei tak dobrze jak C.

Tak, tyle że Pascal jest znacznie łatwiejszy od C i ma przyjemniejszą składnię. I większą funkcjonalność.

Nadal rozwija się i utrzymuje soft w Delphi.

Problem polega na tym, że ten soft często utrzymywany jest w starych, prymitywnych i niewspieranych środowiskach, ofert pracy w porównaniu do konkurencyjnych technologii nie ma prawie w ogóle, a nowe projekty jakoś nieszczególnie powstają. Marne perspektywy na jakąkolwiek przyszłość zawodową. :/

2

Nie uważam ze pascal łatwiejszy niż C - po prostu inny - tu i tu masz zmienne i nie musisz machać rejestrami i stosem jak w asm czy masz pętle (wczesne wersje cobola nie miały) Co do samej pracy - fakt dużo kodu dziedziczonego ale nawet teraz wiedział bym gdzie się zgłosić po prace m.in. w Delphi za więcej niż 10k. No i jak mowilem - nie istnieje praktyce programista znający 1 język chyba ze zielony junior javy co pracy znaleźć nie może ;)

1
somedev napisał(a):

Nie uważam ze pascal łatwiejszy niż C - po prostu inny - tu i tu masz zmienne i nie musisz machać rejestrami i stosem jak w asm czy masz pętle (wczesne wersje cobola nie miały) […]

Mhm… no to zacznij od porównania tak podstawowej rzeczy jak obsługa stringów. ;)

1

A co tu lepszego w Pascalu? Tu i tu masz tablice bajtów po 1,2 lub 4 bajty na znak, terminowanie zerem. Przy czym w Pascalu (Delphi) śmiesznie zaczyna się liczyć Od indeksu 1 w łańcuchach. Możesz konkatynować, masz standardowe funkcje do manipulacji stringów czy nawet prasowania tokenów. Ten sam poziom. Jakbyś wspomniał. C# jako przykład to się zgodzę bo tam masz np. Stringi interpolowane, a kompilator poza pętlami odwalą robotę za stringbuildera. Btw sadze ze od C# powinno się zaczynać programowanie.

3
somedev napisał(a):

A co tu lepszego w Pascalu? Tu i tu masz tablice bajtów po 1,2 lub 4 bajty na znak, terminowanie zerem.

No właśnie to, że wykorzystywanie ciągów znaków w Pascalu jest tak samo łatwe jak używanie innych typów prostych, takich jak np. liczby. Nie trzeba deklarować tablic znaków, nie trzeba pamiętać o terminatorze, można je bez problemu łączyć i porównywać za pomocą operatorów arytmetycznych, można je traktować jak tablice (bez żadnych zabaw ze wskaźnikami), można wygodnie iterować po znakach za pomocą pętli for in. Tak samo jest w C? Oczywiście że nie.

Przy czym w Pascalu (Delphi) śmiesznie zaczyna się liczyć Od indeksu 1 w łańcuchach.

Może i śmieszne, ale indeksowanie znaków od 1 nie jest żartem twórców, a spuścizną protoplasty współczesnych dialektów. Bo zanim wprowadzono wsparcie ciągów o nieograniczonej długości, łańcuch mógł przechowywać 255 znaków, a w bajcie o indeksie 0 przechowywana była jego bieżąca długość. Dlatego indeks pierwszego znaku to 1.

Dziś długie łańcuchy nie używają bajtu o indeksie 0 ze względu na kompatybilność z typem ShortString (aby kod działał tak samo bez względu na stan przełącznika {$H}), wzamian przechowując metadane przed bajtem 0. W tych metadanych znajdują się wielobajtowe wartości, głównie długość ciągu i licznik referencji. Nie wiem jak w Delphi, ale we Free Pascalu dodatkowo przechowuje się rozmiar codepointów i numer strony kodowej.

3
somedev napisał(a):

Nie uważam ze pascal łatwiejszy niż C - po prostu inny - tu i tu masz zmienne i nie musisz machać rejestrami i stosem jak w asm czy masz pętle (wczesne wersje cobola nie miały

https://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_Pascal_and_C

0
vpiotr napisał(a):
somedev napisał(a):

Nie uważam ze pascal łatwiejszy niż C - po prostu inny - tu i tu masz zmienne i nie musisz machać rejestrami i stosem jak w asm czy masz pętle (wczesne wersje cobola nie miały

https://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_Pascal_and_C

Wiem jakie są różnice - sam komercyjnie piszę zarówno w C jak i w Pascalu. Niemniej wskaż, która różnica diametralne powoduje, że Pascal jest łatwiejszy? Begin zamiast {, czy może wskazanie miejsca deklaracji zmiennych przez VAR (co moim zdaniem jest o wiele bardziej eleganckie niż wstawianie w losowych zmiennych nowych zmiennych przez VAR C# powe co ma sens głównie w interfejsach a tylko lekko pomaga piszącemu a bardzo zaciemnia jeśli ktoś nie ma pod ręką VS). Generalnie nadal twierdzę, że poziom nauki tychże języków jest taki sam jak i trudność. Co niemniej zachęcam do nauki Pascala bo moim zdaniem to bardzo dobry język (co innego biblioteki w tym ekosystemie oraz IDE czy narzędzia).

1

@somedev: przecież już wskazałem… :/

W Pascalu można pisać dowolne programy bez dotykania wskaźników, w C niebardzo. A biorąc pod uwagę to, że obsługa wskaźników w C jest tak cholernie zagmatwana i nieczytelna (mnogość gwiazdek, spiralna interpretacja itd.), Pascal staje się językiem o wiele przyjemniejszym i łatwiejszym dla początkujących.

I nie tylko dla początkujących, bo kod napisany w Pascalu – dzięki wymienionym atutom np. (w podlinkowanym artykule) – znacznie łatwiej utrzymywać. Naoglądałem się już wystarczająco dużo potworów napisanych w C (w tym januszkowych jednolinijkowców), więc nie masz szans wpłynąć na to, abym zmienił zdanie w tej kwestii. Bo nie zmienię – skłamałbym gdym stwierdził, że jest inaczej.

1

Ok, ja po prostu nie uważam wskaźników za coś bardzo zawiłego, zresztą w Pascalu też one są. Jeśli chodzi o poziomu skomplikowania to jak wspominałem - obsługa pętli, zmiennych, czy idąc wyżej - GC, zarządzanie pamięcią etc. Może inaczej rozumiemy złożoność, niemniej C a Pascal mają moim zdaniem podobny próg wejścia. Btw jeśli ktoś nie zrozumie wskaźników w C to też ich nie zrozumie w Pascalu. Zresztą, takie osoby to nie za bardzo nadają się na programistę nie potrafiąc wyobrazić sobie abstrakcji w postaci taśmy pamięci, a co dopiero interfejsów, klas etc. Reasumując - warto uczyć sie Pascala, ale nadal nie ma jakiś moim zdaniem superlatywów względem C - tu i tu jak chcesz nauczyć się wskaźników to musisz je zrozumieć.

0
somedev napisał(a):

Ok, ja po prostu nie uważam wskaźników za coś bardzo zawiłego, zresztą w Pascalu też one są.

Ja też nie uważam wskaźników za coś zawiłego, choć początkujący mają z nimi mnóstwo problemów. Różnica jednak polega na składni dotyczącej ich używania oraz miejscach, w których ich użycie jest konieczne. No a w Pascalu w ogóle nie trzeba ich używać.

Jeśli chodzi o poziomu skomplikowania to jak wspominałem - obsługa pętli, zmiennych, czy idąc wyżej - GC, zarządzanie pamięcią etc.

GC nie ma, w żadnej z tych technologii – co najwyżej są typy zarządzane i niezarządzane, ale to nie jest GC.

Może inaczej rozumiemy złożoność, niemniej C a Pascal mają moim zdaniem podobny próg wejścia.

A według mnie (i nie tylko) tak nie jest – poziom abstrakcji jest zbliżony (przy czym C jest subsetem funkcjonalności Pascala), ale nie próg wejścia. Głównie ze względu na składnię, którą Pascal ma nieco rozwlekłą, ale czytelną, natomiast składnia C jest minimalistyczna, nastawiona na krótkie implementacje i szybką kompilację.

Btw jeśli ktoś nie zrozumie wskaźników w C to też ich nie zrozumie w Pascalu.

Ani w żadnym innym języku.

3
somedev napisał(a):

Wiem jakie są różnice - sam komercyjnie piszę zarówno w C jak i w Pascalu. Niemniej wskaż, która różnica diametralne powoduje, że Pascal jest łatwiejszy?

Zalety Pascala w stosunku do C:

P.S. Mogłem coś przekręcić, bo Pascala ostatnio widziałem wieki temu...

0

@furious programming: z tym GC to nie dot C czy Pascala ale jako kolejny ułatwiacz/poziom abstrakcji. @vpiotr dzięki za bardzo fajne zestawienie. Poruszyłeś arę kwestii o których zapomniałem. Szkoda tylko ze jedyna firma co mogłaby z tym językiem coś zrobić go zabija.

0

Poznanie i zrozumienie C jest po prostu praktyczniejsze, ciągle język ten jest szeroko w użyciu w elektronice, systemach wbudowanych, programowaniu systemowym czy chociażby pisaniu optymalizacji dla wolniejszych języków pokroju rozszerzeń Pythona. Pascala zaś co najwyżej można spotkać w projektach muzealnych lub starych podręcznikach z lat 80-tych. C stanowi również bezpośredni wstęp do C++, który jest daleko popularniejszy i użyteczniejszy niż Delphi. Nawet więc jeśli C jest bardziej oporny bo się trzeba męczyć ze wskaźnikami, dziwnymi napisami i masą pułapek pokroju tego, że się tablice degenerują do wskaźników przy przekazywaniu do funkcji, to i tak bardziej opłaca się wybrać właśnie niego. Listowanie zalet Pascala w stosunku do C w imię ułatwień dla początkujących mija się z celem, bo równie dobrze można od razu iść w Go lub Pythona i uczyć się pisać pętle w bardziej ludzkich warunkach - choć i tak uważam, że warto zaczynać od C bo bycie bliżej maszyny pozwala lepiej ją zrozumieć.

Także nie, nie ma sensu uczyć się Pascala.

3
Spearhead napisał(a):

Poznanie i zrozumienie C jest po prostu praktyczniejsze […]

Tak, jeśli swoją przyszłość wiąże się z C lub jakimkolwiek językiem C-pochodnym.

Pascala zaś co najwyżej można spotkać w projektach muzealnych lub starych podręcznikach z lat 80-tych.

Zgadzam się w pełni.

C stanowi również bezpośredni wstęp do C++, który jest daleko popularniejszy i użyteczniejszy niż Delphi.

Wątek dotyczy Pascala, nie Delphi. Mimo wszystko o ile jest popularniejsiejszy, to z tą użyteczniejszością bym tak nie szalał. Abstrakcja podobna, funkcjonalność też, co najwyżej liczba bibliotek większa dla tego pierwszego.

Listowanie zalet Pascala w stosunku do C w imię ułatwień dla początkujących mija się z celem […]

Nie mija się z celem, bo czy się to komuś podoba czy nie, Pascal został stworzony właśnie dla początkujących, aby obniżyć próg wejścia – i nadaje się do nauki dużo bardziej niż C. Pytanie tylko czy warto (retoryczne).

[…] bo równie dobrze można od razu iść w Go lub Pythona […]

I dlatego właśnie Pascal został wyparty przez Pythona z programu nauczania, ze względu na prostotę i dużo większą popularność, w tym komercyjną. Nie dziwię się temu ani trochę.

1
furious programming napisał(a):
Spearhead napisał(a):

Poznanie i zrozumienie C jest po prostu praktyczniejsze […]

Tak, jeśli swoją przyszłość wiąże się z C lub jakimkolwiek językiem C-pochodnym.

Które to języki stanowią dominującą część rynku.

C stanowi również bezpośredni wstęp do C++, który jest daleko popularniejszy i użyteczniejszy niż Delphi.

Wątek dotyczy Pascala, nie Delphi. Mimo wszystko o ile jest popularniejsiejszy, to z tą użyteczniejszością bym tak nie szalał. Abstrakcja podobna, funkcjonalność też, co najwyżej liczba bibliotek większa dla tego pierwszego.

I już sama ilość bibliotek wystarczy. Przykładowo na liście popularnych silników gier https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_game_engines języki C-podobne zdecydowanie dominują, po Delphi ani śladu.

Listowanie zalet Pascala w stosunku do C w imię ułatwień dla początkujących mija się z celem […]

Nie mija się z celem, bo czy się to komuś podoba czy nie, Pascal został stworzony właśnie dla początkujących, aby obniżyć próg wejścia – i nadaje się do nauki dużo bardziej niż C. Pytanie tylko czy warto (retoryczne).

No a Scratch czy Logo mają obniżony próg wejścia jeszcze bardziej co nie znaczy, że warto je polecać komukolwiek poza dziećmi.

1
Spearhead napisał(a):
furious programming napisał(a):
Spearhead napisał(a):

Poznanie i zrozumienie C jest po prostu praktyczniejsze […]

Tak, jeśli swoją przyszłość wiąże się z C lub jakimkolwiek językiem C-pochodnym.

Które to języki stanowią dominującą część rynku.

Czyżby?
Bo np. taki C# albo nawet i Java to bardziej są podobne do C czy do Object Pascala?
Podpowiem - no na pewno nie do C, bo sama klamra to jeszcze za mało...

C stanowi również bezpośredni wstęp do C++, który jest daleko popularniejszy i użyteczniejszy niż Delphi.

Wątek dotyczy Pascala, nie Delphi. Mimo wszystko o ile jest popularniejsiejszy, to z tą użyteczniejszością bym tak nie szalał. Abstrakcja podobna, funkcjonalność też, co najwyżej liczba bibliotek większa dla tego pierwszego.

I już sama ilość bibliotek wystarczy. Przykładowo na liście popularnych silników gier https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_game_engines języki C-podobne zdecydowanie dominują, po Delphi ani śladu.

Co nie znaczy, że to prawda. Wystarczy 2 minuty aby zweryfikować to "ani śladu"...
Poza tym, a co to za wyznacznik - gameengines?

Listowanie zalet Pascala w stosunku do C w imię ułatwień dla początkujących mija się z celem […]

Nie mija się z celem, bo czy się to komuś podoba czy nie, Pascal został stworzony właśnie dla początkujących, aby obniżyć próg wejścia – i nadaje się do nauki dużo bardziej niż C. Pytanie tylko czy warto (retoryczne).

No a Scratch czy Logo mają obniżony próg wejścia jeszcze bardziej co nie znaczy, że warto je polecać komukolwiek poza dziećmi.

No może i tak, ale już zupełnie totalnym nieporozumieniem jest polecanie nauki C zamiast Object Pascala.
Gdyby to było C++, to zupełnie bym się nie czepiał.

0

Które to języki stanowią dominującą część rynku.

Czyżby?
Bo np. taki C# albo nawet i Java to bardziej są podobne do C czy do Object Pascala?
Podpowiem - no na pewno nie do C, bo sama klamra to jeszcze za mało...

Jasne, a termin "języki C-podobne" się wziął znikąd.

I już sama ilość bibliotek wystarczy. Przykładowo na liście popularnych silników gier https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_game_engines języki C-podobne zdecydowanie dominują, po Delphi ani śladu.

Co nie znaczy, że to prawda. Wystarczy 2 minuty aby zweryfikować to "ani śladu"...
Poza tym, a co to za wyznacznik - gameengines?

Ani śladu na zalinkowanej liście. Jakieś silniki pewnie są, ale cóż z tego? Są i na Haskella, nie znaczy, że ktoś poza zapaleńcami tego używa. To jest margines.

I co jest niby złego w silnikach gier jako przykładu? Równie dobrze można by podać systemy operacyjne, implementacje baz danych czy wysoko wydajne implementacje rzeczy pokroju kodeków audio/video czy algorytmów kompresji. Jakoś w dzisiejszych czasach nikt do tego rodziny Pascala nie wybiera.

No a Scratch czy Logo mają obniżony próg wejścia jeszcze bardziej co nie znaczy, że warto je polecać komukolwiek poza dziećmi.

No może i tak, ale już zupełnie totalnym nieporozumieniem jest polecanie nauki C zamiast Object Pascala.
Gdyby to było C++, to zupełnie bym się nie czepiał.

Ponieważ jest ciągle użyteczny. Jak człowiek wychyli nos spoza programowania aplikacji webowych czy desktopowych i zajrzy chociażby do sąsiadów, elektroniki i automatyki, to nagle się okazuje, że pół świata hula na C.

0
Spearhead napisał(a):

Jasne, a termin "języki C-podobne" się wziął znikąd.

Wziął się wyłącznie z podobieństw związanych ze składnią, a raczej z głównymi konstrukcjami, takimi jak nagłówki, bloki grupujące, deklaracje zmiennych itd. Wygląd kodu można rzec.

Natomiast jeśli chodzi o pozostałe aspekty to językowi C bliżej jest do Assembly niż do C#.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1