W moim odczuciu masz nieco nieprzyjemny styl wypowiedzi.
A w którym momencie Szanownego Pana uraziłem? Pisząc, abyś „nie wygadywał takich rzeczy” (bądź co bądź, abyś nie pisał nieprawdy)? Czy może stwierdzeniem, żebyś się pobawił środowiskiem, bo ewidentnie go nie znasz i sam sobie utrudniasz życie?
Za niedługo nawet pochwalić nie będzie można, bo i o to będą mieć pretensje.
Ja oceniłem styl Twojej wypowiedzi, gdyż wyczuwam w tym co piszesz pewnego rodzaju lekceważenie pytającego. Zauważ, że ja oceniłem tylko tekst jaki napisałeś, a nie Cienie, a Ty już zdążyłeś określić, że jestem ignorantem, leniem i mam dużą niewiedzę. No nie wiem komu tutaj nie można uwagi zwrócić ;) Opinie są subiektywne i żadnym tłumaczeniem ich nie zmienisz tylko dobrym doświadczeniem (czyli moją opinię zmieni chociażby bardziej empatyczny sposób wypowiedzi. Niemniej to tylko moja opinia, może być nie podzielana przez innych, a może i tak, jednak ostatecznie to Twoje życie).
Może błędnie bo VS jest na ergonomicznych wyżynach, a Lazarus to jednak chałupnictwo.
Ach tak… chałupnictwem jest wciśniśnięcie F2
, podanie nowego identyfikatora i stuknięcie w Enter
? A może wbudowany subedytor, pozwalający jeszcze szybciej i wygodniej manipulować zawartością przede wszystkim niewielkich fragmentów kodu (jak ciała metod) nim jest?
Wciśnięcie F2, zmienienie nazwy klasy, po czym przez tą operacje rzucane są wyjątki w czasie wykonywania - z pewnością jest to przejaw chałupnictwa.
Jak Ty programujesz myszą, to nawet najdroższe i najlepsze IDE w niczym Ci nie pomoże.
Wyrosłem już z bycia Ninja H4x10r3m, który gardzi myszką, koduje na klawiaturze wpatrzony w ciemny ekran z bursztynowym tekstem ;) Myszka jest na rynku już jakieś 30 czy 40 lat i jest narzędziem użytecznym. Kuriozum jest sugerowanie, że posługując się myszką zalety IDE nie wpływają na wygodę. Życie nie jest czarno/białe - można używać klawiatury/skrótów/myszki zamiennie, w różnych sytuacjach. Takie są też moje preferencje, że mając parę monitorów i parę edytorów szybszym jest kliknięcie niż przełączenie się przez szereg okien a potem jeszcze dotarcie kursorem za pomocą strzałek, ctrl,shift,home, end etc. Jeden klik w takim przypadku jest szybszy. Zresztą mam takie preferencje i tyle.
Okazuje się, że kursor **musi ** być w obrębie zmienianej frazy. W VS starczy kliknąć PPM na zmienną i też łapie - w Lazarusie niestety nie.
Okazuje się, że oprócz niewiedzy, doskwiera Ci również lenistwo. To czy kursor tekstowy ma być przenoszony po PPM determinuje się w ustawieniach środowiska. Wystarczy owe okno otworzyć, wybrać gałąź Editor/Mouse i zafajkować opcję Right mouse includes caret move. A jak się nie wie czy dana opcja istnieje i jeśli tak to w której gałęzi, to korzysta się z filtrowania – w lewym górnym rogu okna ustawień masz do tego celu pole edycyjne.
VS nie ma okna ustawień, czy zawsze pracujesz na domyślnej konfiguracji, regularnie narzekając na „chałupnictwo” czy wmawiając sobie domniemane bugi? Dla mnie to niepojęte.
PyCharm, notepad++, VS tak działają (przenoszą kursor PPM), nawet Delphi tak działa (na którym wzoruje się Lazarus), wiec miałem solidne podstawy do uznania, że tak będzie i w Lazarusie. Dla mnie niepojęte jest nie kierowanie się intuicją gdy pewne elementy w większości świata są takie same (kolor niebieski na zimną wodę, klamki otwierane w dół, nakrętki w butelkach z prawym gwintem etc.). Okazuje się, że jest inaczej i to zapamiętam.
Kolejna niedoróbka, niemniej dla kogoś z przyzwyczajeniami wprowadza w błąd.
To samo mógłbym stwierdzić przenosząc się po 6 latach z Lazarusa na VS – „VS jest niedorobiony, bo robi coś inaczej niż Lazarus”. Oczywiście gdybym chciał wyjść na ignoranta i przy okazji obrazić twórców środowiska.
Wychodzi na to, że większość IDE działa w tej materii inaczej niż Lazarus.
Lazarus nie jest środowiskiem rewelacyjnym, jednak jego funkcjonalność jest wystarczająco duża, aby programować sprawnie i wygodnie. Dlatego też powtórzę jeszcze raz – pobaw się tym środowiskiem, sprawdź jakie funkcje posiada i przede wszystkim wstępnie je skonfiguruj (a to powinieneś zrobić zaraz po pierwszym uruchomieniu IDE). A zanim coś skrytykujesz, najpierw upewnij się, że masz do tego jakieś podstawy.
Tak Lazarus ma pełno błędów (aczkolwiek w obecnej wersji wcale nie więcej niż Delphi 2009), jednak masz racje, że nadaje się do produkcji oprogramowania. Sam niedawno linkowałem tutaj firmę która świadczy wsparcie w Lazarusie. Dlatego też zdecydowałem się na projekt w Lazarusie a nie mniej stabilnych i mniej dojrzałych ekosystemach. Równocześnie chciałem, by styl jaki determinuje sama technologia był sprawdzony i były znane jego zalety i wady wypracowane przez lata. Nie chce, żeby była to technologia głównego nurtu, gdyż w tej piszę w pracy. Z powodów, że to troszkę hobbystycznie/może rozwinie się coś biznesowego, obecnie bawię się, i nie zamierzam w celu rozrywki spędzać godzin czy dni na konfiguracje i poznanie środowiska, a po prostu piszę. Co do krytyki środowiska - miałem podstawy co wyżej udowodniłem.
Dziękuję Tobie bardzo za cenne rady - zapamiętam je i ustawię sobie IDE według potrzeb. Niemniej radzę, włożyć nieco więcej empatii w dyskusji, szczególnie niewerbalnej, zaprzestania pochopnego oceniania innych i nieco większy dystans do siebie i do narzędzi ... które, są tylko narzędziami posiadającymi wady i zalety (które de facto też są odbierane subiektywnie). Ten wątek nie dość, że rozwiązał mój problem, zrozumiałem jego przyczynę, to dowiedziałem się jeszcze o ciekawych opcjach. Wierzę, że z kolejnych wymian zdań, może w innych tematach czerpać będę równie wiele wiedzy. Co do tego tematu - sądzę, że go wyczerpaliśmy, przytoczone zostały powody, błędy jakie są w IDE oraz sposoby dojścia do zamierzanego efektu. Dalsza dyskusja na temat jakości Lazarusa czy innych środowisk jest prowadzona nie w tym miejscu co powinna, a i tak jest kompletnie niezasadna, gdyż jak wspomniałem wchodzi tutaj dość sporo subiektywnych kryteriów.
Pozdrawiam serdecznie! Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i rozwiązaniu mojego problemu.
BTW. dwuklik na IBConnection w Inspektorze.
Mam nadzieję, że nie będzie to częste, bo będę musiał niestety uzbierać nieco na Delphi ...