Delphi Certified Developer\Delphi Master Developer Certification - opłaca się?

1

Obecnie studiuję informatykę, na studiach mamy różne języki: C++, Java, C# ale mi najbardziej przypadło do gustu rozwinięcie Pascala - Objective Pascal, chcę się rozwijać w tym języku, w tym celu myślałem o uzyskaniu certyfikatu Delphi Certified Developer a następnie Delphi Master Developer Certification.
Czy opłaca się robić taki certyfikat?
Słyszałem, że popyt na Delphi jest mały i coraz bardziej spada, i że zainteresowanie tym językiem przez pracodawców jest małe.
Uczyć się dalej Delphi i zdać ten egzamin czy zmienić język?

0

Praca w delphi to w większości utrzymywanie starego kodu, więc może nie być najprzyjemniej.

0

Object Pascal czy Objective Pascal? Bo to akurat dwie różne rzeczy; to drugie jest dla Pascala tym, czym Objective-C dla C - czyli Applowskim koszmarkiem.

0
Czepialski napisał(a):

Object Pascal czy Objective Pascal? Bo to akurat dwie różne rzeczy; to drugie jest dla Pascala tym, czym Objective-C dla C - czyli Applowskim koszmarkiem.

Object Pascal :P

3

Opłaca się zdobyć ten certyfikat, bo dzięki temu będzie Ci się lepiej programowało, kod praktycznie sam się układa.
Bez certyfikatu beznadziejnie się programuje (a nawet nie wolno, bo jest zakaz).

A tak na serio... certyfikat jest dobry dla dzieci, żeby pochwalić się rodzicom. Co jest ważne dla pracodawcy to portfolio, a nie suche regułki.

Nie ważne, czy będziesz programował w Delphi, C++, C#, czy Java. Ważne, żebyś miał coś, czym przekonasz pracodawcę, że masz jakieś doświadczenie z tymi językami. Możesz też samemu rozkręcić biznes i wtedy możesz olać technologie preferowane przez pracodawców, będziesz robił w tym co Ci się podoba.

0

Ja ci odpowiem z doświadczenia, pracy dla Delphiowców fakt jest mniej niż np dla Javowców ale za to konkurencja na rynku pracy jest o niebo mniejsza niż wśród innych języków w związku z powyższym jak dobrze poszukasz to znajdziesz robotę nawet bez doświadczenia, certyfikatu, ani nawet zbyt wysokich umiejętności. W poprzedniej firmie jak się zwolniłem to na moje miejsce zatrudniono programistę PL/SQL, którego przez kilka miesięcy "doszkalano" aby choć podstawy był w stanie z Delphi ogarnąć ... i dziś pracuje jako Delphi & PL/SQL developer. Certyfikaty olej bo to niepotrzebnie wydane pieniądze. Na rynku jest nas zbyt mało aby pracodawcy na to zwracali uwagę :P

0

@Spine

W sumie, masz rację ;)

@woolfik

Dzięki za informację :P
Ale w sumie jak to napisałeś, fakt, że jest nas mało to nasz atut :P

Ale tak się patrząc to niektóre elementy szkolenia warto a niektóre nawet trzeba poznać

Podstawy Delphi
Typy danych, zmiennych i stałych
Procedury i funkcje
Klasy i obiekty
Interfejsy obiektów
Typy generyczne, atrybuty i metody anonimowe
Bazy danych
Standardowe procedury i I/O
Biblioteki i pakiety
Zarządzanie pamięcią
Wyjątki
Interfejs i konfiguracja Delphi XE
Biblioteka Delphi VCL
Praca z komponentami
Język Delphi i programowania obiektowe
Bazy danych / techniki dostępu do danych
Technologia dbExpress
Technologia DataSnap
Tworzenie bibliotek DLL i pakietów BPL
Biblioteki i pakiety
Wykorzystanie interfejsu programisty systemu Windows
Podstawy projektowania komponentów
Tworzenie aplikacji internetowych
Praca z danymi XML

0

Jeśli chodzi o popyt na Delphi to obecnie "wszystkie" ogłoszenia o pracę brzmią: Java,C++,PhP,VB(sharepoint) ale nic o Delphi a szkoda bo tak jak piszesz mnie też najlepiej przypadł do gustu. Ma coś w swojej składni czego nie mają inne języki - miodność xD

Cóż z tego skoro nie jest popularny, może i znajdziesz w końcu pracę jako programista Delphi, ale myślę, że lepiej wybrać Java lub C++ w zależności, który lepiej Ci się podoba składniowo. Ja chyba mimo wszystko wolałbym zautomatyzowane C++ w postaci javy: )

0

Niekoniecznie :P
W boxie obok znalazłem ofertę pracy Delphi, w serwisie Pracuj.pl też jest kilka propozycji ;)
W sumie z tych 2 raczej Java ale na razie przy Delphi zostanę xD

1

@Krwawy Szczur - najpierw zastanów się nad tym, czy chcesz znaleźć pracę, czy ją sobie stworzyć;

Jeżeli masz już jakiś pomysł, jakiś projekt, którego jeszcze nie ma i/lub na którym da się zarobić większe pieniądze to język nie będzie miał większego znaczenia; Wtedy - o ile masz na to czas - będziesz mógł sobie zrobić kurs; Natomiast sam papierek będziesz mógł użyć zamiast stoperanu, wiadome do czego;

Sam kurs warto by było zrobić, przede wszystkim dla poniższych punktów:

  • Typy generyczne, atrybuty i metody anonimowe
  • Bazy danych
  • Biblioteki i pakiety
  • Zarządzanie pamięcią
  • Bazy danych / techniki dostępu do danych
  • Tworzenie bibliotek DLL i pakietów BPL
  • Podstawy projektowania komponentów
  • Tworzenie aplikacji internetowych
  • Praca z danymi XML
    To takie ciekawsze punkty, a resztę da się spokojnie nauczyć z materiałów znajdujących się w sieci (tylko nowych, a nie dla Delphi 3); Dużo można się też nauczyć poprzez przeglądanie i analizę kodu zawartego w modułach biblioteki standardowej i VCL, o ile ma się dostępne źródła;

Więcej nie ma co dyskutować - @Spine opisał co najważniejsze.

0

Czyli temat można zamknąć, dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
A tematy o których wspomniałeś są chyba opisane w pomocy programu Embarcadero RAD Studio i na Delphi Wiki

0

Zamknąć nie zamknąć... będę zatrudniał dev-delphi i certyfikat mi niepotrzebny. Natomiast głowa na karku, kodowanie obiektowe, a nie używanie obiektów, wzorce projektowe i znajomość języka w małym palcu jest.... co najmniej przydatna ;-)
Do tego znajomość RTLa i VCLa na poziomie niższym niż widoczne kontrolki, to tak.
Bazy danych - tak, ale... jak dla mnie to mało przydatna sprawa, aby ktoś to umiał, bo:

  • Generalnie programiści Delphi piszą naprawdę słaby kod bazo-danowy. widziałem tego sporo i naprawdę czasem jest to GIANT WTF?! I nie dlatego że w Delphi się nie da, a dlatego że tak ich uczono. Jak dla mnie to lepiej, żeby potencjalny pracownik nic nie umiał w tym zakresie, niż umiał głupoty. Podstawowa głupota? Przetwarzanie danych z dataseta, podpiętego do kontrolek dbAware, w pętli bez Disable/EnableControls. Albo przetwarzanie danych z DataSeta w jednej pętli bez kursora forward-only, itd. itp.
  • dbExpress - daruj sobie od razu.
  • FireDAC - zdecydowanie trzeba się go nauczyć.
  • Wszystkie szkolenia i poradniki uczą jak wyklikać app-db, ale nie tłumaczą co się dzieje pod spodem.
  • "Oficjalni" trenerzy bardzo słabo ogarniają realne problemy. Bo nie programują, oni szkolą. W efekcie czego nauczą Cię jak coś wyklikać, ale jak masz problem bardziej banalny, to du...a.
    Natomiast mogę jasno powiedzieć co jest, a co nie jest przydatne.
    Np. możesz sobie darować cały DataSnap - zabugowane, wolne, dziwne i niepodobne do niczego. OK, są firmy które tego używają. Ale osobiście trzymam się od tego z daleka, bo są dużo lepsze, mocniejsze, szybsze, bardziej komplementarne technologie. Np. mORMot.
    Umiejętność tworzenia formularzy w IDE - całkowicie zbędna. Datamodule? A komu to potrzebne... Dziedziczenie formularzy? NIE!

Osobiście w ogóle nie pchałbym się w szkolenia, które oferuje np. BSC. Znam je dobrze i naprawdę nie ma tam nic co jest naprawdę przydatne z efektem "wow"- oni tam uczą klikać, a nie programować.

Szczerze - lepiej sobie przeczytać ze zrozumieniem książki Nicka Hodgesa (Coding in Delphi) i Daniele Teti (Delphi Cookbook).

0

@wloochacz
Dzięki za informacje, będę się uczył we własnym zakresie, bo z tego co czytam to te certyfikaty żadnej gwarancji wiedzy nie dają a mi na tym zależy ;)
Czemu nie używać dbExpress?
Książki przeczytam, ale najpierw przeczytam Delphi 7 Kompedium Programisty dla przypomnienia, chociaż nie wiem, czy wiedza zawarta w tej książce jest aktualna ;)

1
Mały Młot napisał(a):

@wloochacz
Czemu nie używać dbExpress?

Bo to technologia deprecated. Jest na wycofaniu, teraz podstawowym DAL dla Delphi jest FireDAC.
I dobrze.

Książki przeczytam, ale najpierw przeczytam Delphi 7 Kompedium Programisty dla przypomnienia, chociaż nie wiem, czy wiedza zawarta w tej książce jest aktualna ;)

Sorry, ale zawsze uważałem tę pozycję za za słabą... Może dlatego, ze to książka o podstawach i ma się nijak do "kompendium". Brak tam masy rzeczy (np. brak tam rzetelnego opisu do programowania obiektowego w Delphi, to jest opis raczej jak używać obiektów. A to z OOP ma niewiele wspólnego), a jest masa absolutnych podstaw. Sama pozycja wygląda jak przetłumaczony manual na nasz język. Fajnie, ale to trochę mało.

Spis treści robi wrażanie, ale wszystko jest potraktowane po łebkach, w efekcie nie znajdziesz tam dokładnych informacji, tylko same podstawy z każdego zagadnienia.
Są tam też rażące błędy - np. odwoływanie się w metodzie TThread.Execute do kontrolki na formie bez synchronizacji jest NIEDOPUSZCZALNE! A taki jest kod w tej książce... Aż zacytuję "Jeżeli owe wątki modyfikują właściwości lub dokonują jakichkolwiek innych zmian w bibliotece VCL, może dojść do kolizji. Dotyczy to np. przypadku, gdy owe wątki muszą pobierać jakieś wartości z komponentów i jednocześnie je modyfikować. W tym celu zalecane jest użycie metody Synchronize klasy TThread"
I wszystko się "prawie" zgadza, bo:

  • Nie zalecane, tylko absolutnie wymagane
  • Nie "może dojść do kolizji", tylko na pewno skończy się to AV. Pytanie tylko kiedy? Bo może nie zawsze, ale na pewno prędzej lub później.
  • Nie przy odczycie wartości, tylko przy zmianie wartości.
  • Brak opisanych innych możliwości synchronizacji (mutexy, semafory, sekcje krytyczne, klasa TMonitor, opis i wykorzystanie "wzroca" MREW (Multi Read Exsclusive Write)), itd. Ale OK - to nie jest książka o programowaniu współbieżnym sensu stricte.
    Itd. itp i to w każdym rozdziale. Już pal sześc niedomówienia, ale TAKIE błędy nie powinny mieć miejsca.

A druga sprawa, to jej treść już się zdewaluowała i nie przystaje do aktualnych możliwości Delphi.

Reasumując - jak już cokolwiek umiesz, to strata czasu - imo.

0

Rozumiem, ewentualnie zostaje oficjalna angielska dokumentacja i wbudowana pomoc (która jest defacto wersją offline tejże dokumentacji) ;)

0
Mały Młot napisał(a)

Książki przeczytam, ale najpierw przeczytam Delphi 7 Kompedium Programisty dla przypomnienia, chociaż nie wiem, czy wiedza zawarta w tej książce jest aktualna ;)

Sprawdź sobie kiedy Delphi7 było "na czasie" i sam sobie odpowiedz; Przy okazji tej konkretnej książki - cała jej zawartość znajduje się tutaj Kompendium, więc nie musisz kupować jakiegoś używanego egzemplarza.

0

@wloochacz
A gdzie szukać 'rzetelnego opisu do programowania obiektowego w Delphi'?
Ale nie teorii a jakiejś sensownej praktyki z przykładami dla laika?

2

Taki mały offtop jeszcze nie spotkałem dobrej książki do Delphi polskiego autora. mało tego nawet zagraniczną mogą spierniczyć w tłumaczeniu więc jak już to tylko po angielsku np. ostatnio zwróciłem uwagę na: http://helion.pl/ksiazki/programowanie-w-jezyku-delphi-nick-hodges,prodel.htm i wystarczyło zerknąć na pobrany przykładowy rozdział na dzień dobry razi tłumaczenie kodu. Kto to robił!!! Tu oryginał http://www.amazon.com/Coding-Delphi-Nick-Hodges/dp/1941266037

0

@furious programming
Zorientowałem się już :P Nawet mam pdfa ;)

1

Kiedyś kupiłem sobie książke o Delphi chyba z Heliona ale to były czasy kiedy nie wiedziałem co to jest String a czym jest funkcja.

Jeżeli wiesz takie rzeczy to wszystko czego potrzebujesz to google i to forum :) Dzięki wiedzy i cierpliwości chłopaków (i dziewczyn ;) ) z forum nauczyłem się bardzo dużo, wręcz większość wiedzy wyniosłem z tego forum.

0

W sumie to wystarczy znajomość języka angielskiego i wspomniana wcześniej oficjalnej wiki Embarcadero ;)

0

Podziwiam optymizm autora watku, ale chcialbym wspomniec o jednym minusie pracy z zapomniana technologia:

woolfik napisał(a):

(ciach) za to konkurencja na rynku pracy jest o niebo mniejsza niż wśród innych języków w związku z powyższym jak dobrze poszukasz to znajdziesz robotę nawet bez doświadczenia, certyfikatu, ani nawet zbyt wysokich umiejętności.(...)

W zwiazku z tym jesli nie masz za wysokich umiejetnosci to po prostu robisz cos dluzej.
Jesli dodatkowo wiesz jak cos sie powinno robic to rwiesz wlosy z glowy codziennie i rzucasz kolejne WTF co minute.

0

@vpiotr Delphi nie jest zapomniane, dalej jest rozwijane przez Embarcadero ;)

0
vpiotr napisał(a):

Podziwiam optymizm autora watku, ale chcialbym wspomniec o jednym minusie pracy z zapomniana technologia

Jesteś chyba tytalnym ignorantem, Delphi jest cały czas rozwijane i rośnie w siłę. Co prawda w tym kraju można powiedzieć że jest niszowe ale np. Niemcy czy Francja mają mnóstwo ofert pracy w tej technologi. Na małą popularność u nas Delphi ma też wpływ niekorzystnej polityki licencjonowania a w zasadzie brak darmowej wersji jak to miało kiedyś miejsce "Delphi Personal".

0

Z perspektywy kogoś kto wcześniej się uczył lub dopiero teraz zamierza, ile można było zrobić biorąc pod uwagę ograniczenia Delphi7 Personal a co można zrobić mając w ramach alternatywy Lazarusa? Wersja Personal (mówię o D7) która zawiera tylko najważniejsze kontrolki natomiast brak w niej komponentów bazodanowych, do połączeń chociażby z SQLite a już tym bardziej MySQL, PostgreSQL, Firebird, Oracle i co na tym tak naprawdę można zrobić?

Mówimy tu raczej o zabawie i perspektywach związanych z napisaniem jakiegoś kalkulatora czy notatnika, zaś na bazach danych to jak ktoś się uprze to można się bawić w CSV albo XML tylko ile to jest warte? Lazarus ma natomiast SQLDB, co pozwala już nie tylko na zabawy ale i stworzenie poważnego oprogramowania klasy ERP, połączenia z SQLite3, Firebird, MySQL (w różnych wersjach), PostgreSQL, dodatkowo za darmo więc już stwarza to jakieś możliwości do samodzielnej nauki.

Co takiego oferuje zamknięte oprogramowanie ze stajni Embarcadero dla potencjalnego chętnego kto zainteresował się DELPHI i chciałby się tego nauczyć vs. to co oferuje Lazarus i jakie są możliwości? Materiały do nauki, proszę bardzo, wystarczy że jest dokumentacja i manuale Free Pascala, RTL oraz FCL, Free Pascal Wiki (tam i o wątkach też coś jest), dodatkowo dużo komponentów na repozytorium CCR.

Certyfikaty? Gdzie to jest honorowane i ile jest tak naprawdę wart certyfikat wydawany przez konkretną firmę? I ile to daje? Zarobki wyższe o jakiś procent? A nawet żeby taki zdobyć to jak na DELPHI czy tam Lazarusa nauki i tak jest naprawdę sporo.

0

Z perspektywy kogoś kto wcześniej się uczył lub dopiero teraz zamierza, ile można było zrobić biorąc pod uwagę ograniczenia Delphi7 Personal a co można zrobić mając w ramach alternatywy Lazarusa?

Za duża i za dużo różnic, aby było o czym dyskutować; Proponowałbym albo nowe Delphi i naukę obecnego standardu języka, albo najnowszego Lazarusa, jeśli nie ma się kasy i nie chce się kraść;

Mówimy tu raczej o zabawie i perspektywach związanych z napisaniem jakiegoś kalkulatora czy notatnika, zaś na bazach danych to jak ktoś się uprze to można się bawić w CSV albo XML tylko ile to jest warte?

Nie, nie ma mowy o pisaniu kalkulatorów i zabawie - Delphi czy Lazarus to nie są środowiska do tworzenia wyłącznie aplikacji bazodanowych; Poza tym, XML czy CSV to nie są formaty plików bazodanowych i dla jako takich sensownych baz danych kompletnie się nie nadają;

Co takiego oferuje zamknięte oprogramowanie ze stajni Embarcadero dla potencjalnego chętnego kto zainteresował się DELPHI i chciałby się tego nauczyć vs. to co oferuje Lazarus i jakie są możliwości?

Porównanie nowego Delphi i Lazarusa to już zupełnie inna bajka, tym razem na korzyść tego pierwszego;

Materiały do nauki, proszę bardzo, wystarczy że jest dokumentacja i manuale Free Pascala, RTL oraz FCL, Free Pascal Wiki (tam i o wątkach też coś jest), dodatkowo dużo komponentów na repozytorium CCR.

Owszem, jednak dokumentacja w wielu miejscach jest napisana po łebkach (za mało szczegółowo), tak samo w wielu miejscach opisu danego elementu nie ma w ogóle; To trochę komplikuje sprawę, jednak zawsze można przeglądnąć źródła RTL/LCL lub skorzystać z dokumentacji dla Delphi; Co nie zmienia faktu, iż jest to trochę kłopotliwe;

To tak przy okazji, bo Lazarus co prawda jest sensowną alternatywą dla Delphi i da się w nim tworzyć naprawdę konkretne oprogramowanie; Trzeba tylko umieć się zorganizować i nie narzekać, że to, że tamto.

0
drorat1 napisał(a):

Z perspektywy kogoś kto wcześniej się uczył lub dopiero teraz zamierza, ile można było zrobić biorąc pod uwagę ograniczenia Delphi7 Personal a co można zrobić mając w ramach alternatywy Lazarusa? Wersja Personal (mówię o D7) która zawiera tylko najważniejsze kontrolki natomiast brak w niej komponentów bazodanowych, do połączeń chociażby z SQLite a już tym bardziej MySQL, PostgreSQL, Firebird, Oracle i co na tym tak naprawdę można zrobić?

Mówimy tu raczej o zabawie i perspektywach związanych z napisaniem jakiegoś kalkulatora czy notatnika,

Zdecyduj się. Albo piszesz dla zabawy (Personal) albo profesjonalnie (Proffesionl); poza tym, Personala da się zmusić tylko trzeba wiedzieć co i jak. Nie jest prawdą, że się nie da. Da się, a jakże. Aczkolwiek w wersji co najmniej Proffesional jest łatwiej, szybciej i przyjemniej.

Poza tym, nie pamiętam dokładnie, ale obecnie nie ma wersji Personal. Jest płatna (nie tak dużo, ale jednak) wersja Starter, która ma swoje ograniczenia licencyjne, ale z tego co pamiętam, da się tam używać baz danych za pomocą komponentów trzecich.

zaś na bazach danych to jak ktoś się uprze to można się bawić w CSV albo XML tylko ile to jest warte? Lazarus ma natomiast SQLDB, co pozwala już nie tylko na zabawy ale i stworzenie poważnego oprogramowania klasy ERP, połączenia z SQLite3, Firebird, MySQL (w różnych wersjach), PostgreSQL, dodatkowo za darmo więc już stwarza to jakieś możliwości do samodzielnej nauki.

Sama dostępność DALa nie tworzy z IDE narzędzia, które pozwoli zrobić "poważne" oprogramowanie... To nie IDE jest przeszkodą, tylko kompetencje. Kompetentny programista napisze poważne oprogramowanie i w notatniku...

Co takiego oferuje zamknięte oprogramowanie ze stajni Embarcadero dla potencjalnego chętnego kto zainteresował się DELPHI i chciałby się tego nauczyć vs. to co oferuje Lazarus i jakie są możliwości? Materiały do nauki, proszę bardzo, wystarczy że jest dokumentacja i manuale Free Pascala, RTL oraz FCL, Free Pascal Wiki (tam i o wątkach też coś jest), dodatkowo dużo komponentów na repozytorium CCR.

Co oferuje? Podchodziłem do Lazarusa wielokrotnie, ale nie tam tego, co mi potrzebne do pracy... Niestety.
Tak w skrócie:

  1. Lepsze IDE; w ogóle nie ma co komentować.
  2. Bogatszy język
  3. Lepsze wsparcie dla RTTI i typów generycznych, co powoduje większa dostępność bibliotek Open Source. Przykład - Spring4Delphi
  4. Dostępność dodatków, których nie ma dla Lazarusa (produktu SmartBear czy Model Maker - na początek). Nie wyobrażam sobie programowania bez Model Maker Code Explorer oraz FixInsight; jest coś podobnego dla Lazarusa?
  5. Komponenty; dla mnie podstawa to DeveloperExpress, FireDAC i ostatnio mORMot (ok, FireDAC był kiedyś na Lazarusa i może uda sie go do tego zmusić. mORMot od niedawana oferuje ograniczone wsparcie dla FPC, ale podstawa to i tak Delphi). Nie używam standardowych komponentów pewnie z 10 lat najmarniej. I pisząc "poważne" oprogramowanie, musze mieć poważne narzędzia, które są de-facto standardem dla aplikacji biznesowych.
  6. Dokumentacja i community; możesz zaklinać rzeczywistość, ale prawda jest taka że ilość dostępnej wiedzy w sieci Lazarus vs Delphi, jest jak Delphi vs .NET.

Oczywiście ma swoje wady, a największą z nich jest cena dla freelancera i kogoś, kto chce się uczyć. Delphi jest dziś cholernie drogie, normalnie "prestiżowe" :P

Certyfikaty? Gdzie to jest honorowane i ile jest tak naprawdę wart certyfikat wydawany przez konkretną firmę? I ile to daje? Zarobki wyższe o jakiś procent? A nawet żeby taki zdobyć to jak na DELPHI czy tam Lazarusa nauki i tak jest naprawdę sporo.

Osobiście uważam, to za niepotrzebne. OK, coś tam daje, ale nie przesądza o niczym.

0

Wracając do nauki dobrych praktyk programowania w Delphi to jest nowa książka "More Coding in Delphi" - Nick Hodges

0

Parafrazując hymn Polski: "jeszcze Delphi nie umarło", z tego co widzę jest nas jeszcze sporo i chyba ta dyskusja szybko się nie skończy ;)
Co do sporu Delphi vs Lazarus, to oba są dobre, chociaż osobiście uważam, że Delphi jest bardziej profesjonalne

1

Co do sporu Delphi vs Lazarus, to oba są dobre, chociaż osobiście uważam, że Delphi jest bardziej profesjonalne

Delphi jest po prostu dużo starsze, dużo dłużej nad nim pracowano, jest także bogatsze w różne rozwiązania i przede wszystkim w pełni komercyjne, a to wiele zmienia, jeśli chodzi o jakość produktu końcowego;

Natomiast Lazarus i FPC są jeszcze młode, nieco niedopracowane, ale wciąż są rozwijane i z dnia na dzień ich popularność rośnie; Nad tymi projektami nie pracują pryszczate gimbusy tylko konkretni specjaliści, dlatego nie martwię się o ich przyszłość; Teraz może być już tylko lepiej;

PS: Jest już dostępna wersja 1.6.0. środowiska z FPC 3.0.0. - http://www.getlazarus.org/release/

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1