Zbyt wiele BPL'i jest niezbędnych statycznie już na starcie programu więc nie ma sensu połowy ładować dynamicznie, a połowy statycznie poza tym nie dałoby to pożądanego efektu. Zaczynam skłaniać się ku tzw. drutowi.. zrobię exe, który odpali exe w BINie...
Drugim problemem z jakim się spotkałem po podzieleniu projektu na BPLe to strasznie wolne ładowanie aplikacji.
Wielkościowo wygląda to podobnie.. wcześniej był jeden exe 100Mb, teraz 30 bpli + komponenty (kolejne 30 bpli) zajmują 90MB.. natomiast czas pierwszego uruchomienia aplikacji (pojawienie się pierwszego okienka - zaraz po begin DPR'a) zajmuje 5-20sekund, drugie i kolejne już są od razu. Skąd ta różnica? Z ilości plików? Systemowi gorzej idzie przepchanie tej samej wielkości w wielu plikach niż jednym? Ale aż 20s?!
Jeden exe uruchamia się zawsze błyskawicznie.
Dodam że środowisko testowe pozbawione jest wszelkich antywirusów, dysk ssd, prawa admina win 7, ...
Hmm.. chyba że przy BPLach odpala to całe sprawdzanie unikatowości klas.. no ale wtedy robiłby to za każdym razem, a nie tylko przy pierwszym uruchomieniu programu po starcie systemu...