Witam.
Zrobiłem dwie aplikacje które łączą się z sobą przez sieć. Jedna robi screenshoots, wysyła i znowu robi screenshota , a druga to odbiera i wyświetla. No niby programy działają ale obraz jest odświeżany co parę sekund(to trochę dużo), scrennshot zapisywany jest do jpg i kompresowany.
Ma ktoś może pomysł jak zrobić,żeby odświeżanie było takie aby ruch był w miarę płynny.Przy zachowaniu jakości takiej aby można było odczytywać teksty.
Myślałem aby obraz podzielić na 12 części i sprawdzać w której się coś zmieniło i tylko te wysyłać... co wy na to??
aha... komputery łączą się przez wifi - bodajże 54Mb/s
P.S - żeby nikomu nie przyszło coś do głowy od razu mówię... program nie ma na celu żądnego szpiegowania ani nic.... tylko np przy pomocy technicznej lub samouczka (jedna osoba pokazuje drugiej jak coś ma zrobić itp.)