No cóż, dalej jestem człowiekiem roztargnionym i w dodatku bałaganiarzem - mam np. obrazki w formacie jpg zapisane z rozszerzeniem png itp. Może się i zdarzyć, że i jakiś plik np. zip, który chcę załączyć z pośpiechu zapisałem jako png.
- wpisuję treść postu
- załączam do postu plik archiwum zip zapisany z rozszerzeniem png (no cóż, zdarza się) - plik został przez coyote pobrany, dopisany w załącznikach
- wybieram
wyślij
chcąc zapisać cały post i...
No cóż, znając coyote zdarza się :P
W tym momencie wybieram jeszcze raz wyślij
i o dziwo post się wysłał. I zapisał się bez załącznika...
W dzienniku zdarzeń widnieje natomiast:
Błąd SQL: Column 'attachment_width' cannot be null (errno: 1048)INSERT INTO post_attachment (attachment_post,attachment_name,attachment_file,attachment_size,attachment_mime,attachment_time,attachment_width,attachment_height) VALUES(821878,"fake.jpg","17102806084f456c8fe6481.jpg",350720,"",1329949856,NULL,NULL)
czyli coyote próbował pobrać wymiary obrazka podczas zapisywania postu, nie udało mu się, więc zgłupiał :D
Ok - wiem, że to moja wina, tak się nie robi, ale... coyote powinien:
- wypisać komunikat: plik, który przesłałeś nie jest plikiem graficznym
- usunąć go informując o tym, że go z powyższego powodu nie zaakceptował