Witam. Mam pewną koncepcję, ale nie mam zielonego pojęcia, jak ją zrealizować. Może na początek wyjaśnię, o co chodzi:
Napisałem projekt, w C++, z użyciem silnika graficznego Irrlicht (poruszanie się po mapie 3d). Wygląda to nawet nieźle i strasznie profesjonalnie. Uznałem, że fajnie by było, gdyby użytkownik miał możliwość wyboru rozdzielczości i sposobu renderowania (OpenGL/DX/Software), tym bardziej, że jedyna różnica w programie, to inne parametry 1 funkcji. Chcę, żeby to wyglądało porządnie, a zupełnie nie znam WinAPI, żeby napisać w C ładne okienko.
Zrealizowałem to w ten sposób, że program przyjmuje te parametry jako argumenty wywołania, a obok, w tym samym katalogu siedzi sobie program napisany w VB, który wyświetla okienko z odpowiednimi przyciskami, radiobuttonami i tak dalej, a po naciśnięciu przycisku START wywołuje uruchamia właściwy program, a sam kończy działanie. W tym akurat przypadku to wystarczyło, ale pewnie można te języki jakoś połączyć...
Wnioski:
Zadanie, które w C wymagałoby X kb kodu (wyświetlenie okienka, oprogramowanie zdarzeń) tutaj można było zrealizować przez parę kliknięć myszką i kilkanaście linijek kodu.... Czyli ok. 15 minut, wliczając czytanie tutoriala do VB.
Jednocześnie koszmarna składnia uniemożliwia właściwie napisanie w tym języku czegokolwiek, co nie dotyczy bezpośrednio obsługi interfejsu - pomimo kilku prób nie udało mi się nawet zapisać 2 zagnieżdżonych IFów tak, żeby pominąć koszmarną instrukcję GOTO. W efekcie po 5 minutach kod (którego "logika" była naprawdę b. prosta) był już tak nieczytelny, że sam go nie rozumiałem.
Czy da się więc używać w VB funkcji napisanych w C ? Chodzi mi o to, aby VB obsługiwał tylko interfejs użytkownika, a cała logika aplikacji i wszystkie obliczenia itp można było napisać w C. A może nawet dałoby się używać całych klas z C++? Wszak teoretycznie VB to język obiektowy...