Pisze obecnie organizera i sie tak zastanawiam jak rozwiazac sprawe z timerami. Potrzeba by program co sekunde/minute zmienial ilosc pozostalego czasu, jak i sprawdzal czy aktualny czas nie pokrywa sie z data wykonania terminu.
Dac jeden czy dwa timery?
Przeciez wystarczy jeden timer odliczający co seknude :) Jeden timer to az nadto :]
Tak, ale po co ma jeden timer co sekunde sprawdzac czy data z terminu nie pokrywa sie z aktualna... drugi timer by po prostu odliczal czas do najblizszego terminu i wtedy by sie uruchomil tylko jeden raz.
I sie zastanawiam co bedzie bardziej efektywniejsze, dwa timery czy jeden co by tez co sekunde sprawdzal.
drugi timer by po prostu odliczal czas do najblizszego terminu i wtedy by sie uruchomil tylko jeden raz.
Hmmm nie rozumiem - skoro odlicza to nie uruchamia sie tylko raz(WM_TIMER)... nie wiem co robi który timer i kiedy jest tworzony, wiec nie bede sie wdawal w szczegoly.
Ja osobiscie w miare mozliwosci unikam timerów i trudno mi znalezc sytuacje, w ktorej ich zastosowanie bylo by nieuniknione :P
Masz pętle główna oraz funkcje pobierajace czas w takiej czy innej formie - chyba, ze tak bardzo Ci zalezy na tym timerze.
Oba rozwiazania nie wplyna zauwazalnie na spadek wydajnosci.
ja bym pod timera ktory zlicza co sekunde (zaleznie od Twoich potrzeb) podlozy cos takiego
i++;
if (i==costam) zrob toito. i w zaleznosci co jaki czas ma byc wykonane jakie zadanie tak bym ustawil warunek.
W sumie to nawet jakbym zrobil dwa timery to i tak bym musial sprawdzac ktory przeslal komunikat... a to w sumie by bylo rowne sprawdzaniu co sekunde czy to chodzi o termin... bah.. myslalem ze da sie to jakos ominac :P
SetTimer i jako drugi parametr rozne ID a jako czwarty parametr nic wtedy w WM_TIMER wparam ma ID timera. Lub jako czwarty funkcja a wtedy ona w parametrach ma ID timera co ja wywolal :>