Problem jest z serii optymalizacji kodu.
Wywoluje program z jakims argumentem. Odczytuje go w main. Teraz w funkcji main wiele sie dzieje. sa wywolywane funkcje, a te funkcje wywoluja podfunkcje w ktorych tworzone sa spore obiekty (rozbudowane klasy), a te obiekty maja jeszcze metody w ktorych sa tworzone kolejne obiekty... itd itp... sporo jest tego. W kazdym razie istotne jest to ze w bardzo duzym "zaglebieniu"(cos wywolalo cos i to cos jescze cos itd), to co wprowadzil uzytkownik jako argument, jest dopiero uzywane. Rozwiazanie jest proste, zmienna do ktorej przypisywana jest wartosc argumentu powinna byc globalna, aby wszystkie kolejne funkcje i klasy ja widzialy. No tak, tylko czy jest jakies inne rozwiazanie?? Chce sie pozbyc zm. globalnej (np. bo jest duza, albo na wypadek gdyby moj program byl kiedys czescia jakies biblioteki). bez sensu jest wywolywanie wszystkich podfunkcji z tym argumentem (bedzie sie ciagnela przez caly program poprzez funkcje gdzie jest w ogóle niepotrzebna). Rozwiazaniem wydawalby sie byc plik tymczasowy a'la temp, przechowujacy dane, ale ta dana jest dosc czesto wykorzystywana (tzn te zaglebione funkcje ktore ja wykorzystuja), co doprowadza do znacznego spowonienia programu. czy ktos ma jakis pomysl aby to obejsc? Chetnie zapoznam sie z taim rozwiazaniem