Wątek przeniesiony 2020-11-19 21:12 z C/C++ przez kq.

Krótki artykuł z poradami napisany po 22 latach programowania w C++

1

Przeczytałem 2 razy... Ten drugi bo może źle oceniam. Ogólnie to jak zjeść średni obiad i przekąsić (by się dopchać), spleśniałym chlebem. Nie widzę dużego sensu pastwienia się nad poszczególnymi przekonaniami. Także nie pochwalę tych kilku "dobrych promyczków" rad które są nawet na miejscu (choć owszem, są...) Proponuję natomiast wysłanie artykułu do dowolnego pisma zainteresowanego merytorycznie. Informacja zwrotna recenzujących naprostuje ścieżki przekonań. Być może społeczność forum jest zbyt radykalna? :/

Chyba lepiej przeczytać już to: http://codersatwork.com/

2

Ogólne opracowanie, to wysoko podniesiona poprzeczka.
a) Czy psychologicznie, bo ma PRZEKONAĆ kogoś w skali makro (co chyba nigdy nie następuje),
b) czy technicznie, bo niemal pewność wejścia na minę i wystawienia się na ostrzał z wielu kierunków
c) niejasny target. Do zwolenników języka? przeciwników? początkujących?

O wiele łatwiej autorom selektywnych artykułów, bo
a) przekonują (jeśli w ogóle) do spróbowania czegoś, biblioteki, wzorca, frameworka, a to wielu przyjmie bez poczucia psychologicznej przegranej
b) są trudniejsze do podważenia, o ile tylko autor zaangażował tam prawdziwe kompetencje.
c) jasny osobowy target

7

Taka ogólna uwaga - jeżeli ma to być tekst profesjonalny to należy w nim powstrzymać się od dygresji poświęconym własnym filozofiom życiowym(wtrącenia o sądzie ostatecznym, sensowności nauki języków obcych, przyczynach wyodrębnienia się języków itp.). Uwagi typu:

C++ to język który każdy programista musi znać;

też nie dodają powagi temu opracowaniu, ponieważ nie jest to żaden fakt tylko przekonanie autora, takie samo jak: "Każdy Polak musi uwielbiać kiełbasę". Zachęcanie do programowania w stylu który stosujemy w C++ w każdym języku jest osobliwe - jak miałbym w Erlangu zastosować styl C++ ?

2

Niech pokaże swoje aplikacje - kody, algorytmy, zamiast bredzić o pustej teorii niczego.

Dla mnie język nie ma znaczenia: mogę pisać nawet w binarce maszynowej,
a wtedy kompilator byłby mi zbyteczny, nie? :)

3

Może lepiej zakończyć temat, autor już dawno stracił nim zainteresowanie.
Najwyraźniej próg wrażliwości na krytykę został przekroczony.

0

Nowa wersja: Dodanie wielu nowych koncepcji. Doprecyzowanie wcześniejszych myśli. Udoskonalenie układu całego dokumentu (pogrupowanie akapitów w logiczne grupy).
https://gitlab.com/energokoder/sztuka-kodowania

2

Czemu nie wrzucisz w ludzkim formacie, tj .md?

1

Rozdział 14.4 Windows jest nieudanym systemem
• Nawet UNIX z lat 80. XX w. go przewyższa pod względem projektu.
• Windows ma bardzo wolny system plików.
• Windows szpieguje każdy ruch użytkownika.
• Windows nie ma normalnej kontroli uprawnień.
• Windows nie wspiera wszystkich rozwiązań serwerowych (np. Docker-a).
• Wydaje się, że jedynym argumentem za Windows-em są gry i stare aplikacje biznesowe pisane w nie przenośny sposób.
• M$ bardzo dba by jego kluczowe (płatne) narzędzia do programowania były nieprzenośne.
M$ jednak stara się by jego programy dawały się uruchamiać na innych systemach (Office, Teams, Skype, Code).
• Prawdopodobnie żaden program zaprogramowany przez M$ w jego własnych narzędziach M$ nie był udany.
Udane są za to Code i Teams oparte na Dzaba z Krypt i Elektronie;
• Mimo tego wszystkiego na siłę się go rozwija.

Wydaję mi się, że ten rozdział w takiej formie jest zupełnie zbędny w opracowaniu na temat programowania w C++.

0

@Pixello: Dlatego, że:
Mam świetne środowisko do tworzenia dokumentów: Writer.
"Mark Down" w Polsce tłumaczy się jako "Ma down". Więc dzięki, ale mnie on nie interesuje...

14
Energo Koder napisał(a):

@Pixello: Dlatego, że:

Mam świetne środowisko do tworzenia dokumentów: Writer.
"Mark Down" w Polsce tłumaczy się jako "Ma down". Więc dzięki, ale mnie on nie interesuje...

Ten komentarz autora chyba najlepiej podsumowuje powagę napisanego przez niego artykułu.

3
Energo Koder napisał(a):

@Pixello: Dlatego, że:

Mam świetne środowisko do tworzenia dokumentów: Writer.
"Mark Down" w Polsce tłumaczy się jako "Ma down". Więc dzięki, ale mnie on nie interesuje...

WAT

https://dictionary.cambridge.org/dictionary/english/markdown
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=markdown

2

Ja jestem w stanie zrozumieć argument o tym, że Writer jest lepszy do tworzenia dokumentów (choć się z nim nie zgadzam w tym przypadku), ale dalsze podejście autora pięknie egzemplifikuje jakiego rodzaju opinio-faktami naszpikowany jest ten dokument.

5
Energo Koder napisał(a):

@Pixello: Dlatego, że:

Mam świetne środowisko do tworzenia dokumentów: Writer.
"Mark Down" w Polsce tłumaczy się jako "Ma down". Więc dzięki, ale mnie on nie interesuje...

@Energo Koder może warto cię uświadomić, że to forum używa Markdown
Demo:

Tytuł

Mniejszy tytuł

  1. numerowanie
  2. dalej numerowanie
  • punkt

więc choćby z tego powodu warto poznać.
0

@MarekR22: Ja znam MD. Używam go do dokumentacji w różnych projektach. Jedak stara, się jego użycie ograniczać. Poza tym jakoś go nie widzę w większych dokumentach...

@Aterwik: Ten dokument nie ma nic wspólnego z moją opinią o MD...

W sumie to, że się "zafiksowaliście na MD" przesłania Wam treść tego dokumentu.
A została ona dokładnie przemyślana, starannie sformułowana i starannie sformatowana.
Wszystko to w najlepszej wierze, że może to komuś zdroworozsądkowe zasady i sprytne sposoby pomocne w programowaniu prawdziwych aplikacji w C++.
Jakoś nie widzę, by ktoś z Was potraktował ten dokument jako wyzwanie i był zdolny do napisania swojej "Sztuki kodowania w C++".
Jak myślicie, że do tego mają prawo tylko SZAP-owscy autorzy i tylko ich należy słuchać wertując ich książki po 1k stron, to jest to postawa z klapkami na oczach.
Bo w ten sposób odmawia się prawa do samodzielnego myślenia sobie i innym Polakom.

4

Jakoś nie widzę, by ktoś z Was potraktował ten dokument jako wyzwanie i był zdolny do napisania swojej "Sztuki kodowania w C++".

LOL

Czyli jeżeli ktoś zaprezentuje nowe auto i mechanicy którzy oceniają auto, nie są wystarczająco dobrzy bo nie zrobiłi własnego auta?

Dostałeś tutaj kilka linków odnośnie "sztuki programowania". Po co ktoś ma pisać od nowa jeżeli już jest i uważa to za dobry materiał?
Zresztą nie widzę byś potraktował te linki jako wyzwanie i był zdolny do oceny tego materiału...

12
Energo Koder napisał(a):

W sumie to, że się "zafiksowaliście na MD" przesłania Wam treść tego dokumentu.

Nie my się zafiksowaliśmy na MD, tylko ty się zafiksowałeś na nieużywaniu MD, stosując przy tym żenującą argumentacją. I to przesłania treść tego dokumentu, bo mało komu chce się robić jakieś konwersje do innych formatów.
Potarzam. Dokumentacja nie jest dla ciebie, tylko dla czytelników. To tobie zależy żeby dotrzeć do ludzi z jakaś treścią, a nie nam by ją poznać. Więc słuchaj rad, które ci dają, bo inaczej czytelników nie zdobędziesz.

A została ona dokładnie przemyślana, starannie sformułowana i starannie sformatowana.

Szczerze mówiąc tego nie widać.

Jakoś nie widzę, by ktoś z Was potraktował ten dokument jako wyzwanie i był zdolny do napisania swojej "Sztuki kodowania w C++".

Bo niestety, to żadne wyzwanie. Pomijając, ze merytorycznie nie widać tam 22 lat doświadczenia (prędzej 22 dni), to stylistycznie ten dokument przypomina wpis egzaltowanego licealisty, mieszającego emocje z faktami. Powiem krótko i dosadnie - nie potrafisz pisać takich tekstów i nie powinieneś się za to brać. Gdyby było widać, że się znasz na C++, to można byłoby Ci zasugerować inną formę dzielenia się wiedzą i doświadczeniem albo popracowania nad stylem. U ciebie nie ma ani jednego ani drugiego, nie ma punktu wyjścia by coś poprawiać, bo wszystko jest słabe.

Aby nie być gołosłownym, kilka przykładów:
`2. Analizuj problem

Niektórzy całe życie się głowią czy należy opracowywać rozwiązanie od ogółudo szczegółu czy odwrotnie. Rozwiązanie jest proste: jeśli nasz cel jest sformułowany wysokopoziomowo to jasne jest, że naszympunktem wyjścia powinno być wyjście z tego punktu i formułowanie kolejnychkroków koniecznych do dotarcia do celu (działającego urządzenia, ew.Programu)
[...]`

Analiza problemów w programowaniu jest zagadnieniem, na temat którego można napisać wiele grubych książek. Tymczasem powyżej zacytowałem mniej więcej 25% tego co masz do powiedzenia na ten temat. Napisałeś jedno zdanie, które jest tylko częściowo słuszne. Napisałeś "jeśli nasz cel jest sformułowany wysokopoziomowo to coś", czyli if { [...] } A gdzie jest tu else, ja się pytam? Gdzie jest w ogóle uzasadnienie twoich tez?

2.4Planowany czas projektu = optymistyczny czas x 2,7 - skąd ta wartość. Czemu nie 2.8 albo 3.14159?

Dalej jest nie lepiej, bo twoje rady to nagłówki, których nie chciało ci się rozwinąć. To co zrobiłeś przypomina bardziej szkic książki zrobiony w 10 minut na kolanie, którego autor zapomniał wypełnić treścią. A rady wpadają do następujących kategorii:

  • Banały, o których wie każdy z minimalnym doświadczeniem: np. Starannie projektuj i dokumentuj architekturę i algorytmy
  • Tzw. 'rules of thumb` tyle, że wymyślone tylko przez ciebie, nie sprawdzone, nie poparte niczym,
  • Ogólniki, mówiące co trzeba zrobić, co zresztą wie każdy rozsądnie myślący, ale bez wyjaśnienia jak: np: 2.3 Minimalizuj ryzyko projektu. Komentujesz to jednym zdaniem, pomijając fakt, że mogą być rozmaite ryzyka związane z projektem.
  • Zwyczajne bzdury, np: Używaj Qt: najlepszej biblioteki do programowania w C++, Nigdy nie używaj struct

Wszystko jest napisane z wąskiego punktu widzenia - związanego z zanikającym obszarem wykorzystania C++ w aplikacjach biznesowych.

Podsumowując: całość to mieszanka banałów związanych z językiem C++, inżynierią oprogramowania, pomieszanych z własnymi poglądami, napisana fatalnym językiem. Jedyną jej zaletą jest to, że jest krótka.

3

@Energo Koder: NIkt tutaj nie ocenia wartości Twojego artykułu przez pryzmat tego kim jesteś, otrzymujesz tylko merytoryczne uwagi odnośnie treści i formatu dokumentu. Każdy ma prawo napisać arytukuł, każdy ma prawo napisać kiepski artykuł i każdy ma prawo na temat tego artykułu się wypowiedzieć. Tutaj bodajże @AnyKtokolwiek zasugerował bardzo sensownie aby nie pisać artykułów ogólnych tylko skupić się na jakimś jednym problemie, wtedy możesz opisać: jak było i co było źle(i pokazać dowody), co zrobiłeś żeby polepszyć sytuację, co się poprawiło po twoich zmianach(i pokazać dowody). Np. jak weźmiesz do ręki "Clean Code" to tam jest w taki sposób pisane - gość bierze jakiś przypadek i pokazuje co było źle, pokazuje na czym polegał problem i co polepszył. Ja prawdę mówiąc nie wiem czy jest możliwe napisanie zbioru ogólnych porad który nie byłby zbiorem komunałów - przecież w C++ robi się rzeczy bardzo różne i bardzo różne są priorytety a co za tym idzie sposób programowania.

9

Chcesz dokument na temat jak kodować w C++, no to proszę:
https://github.com/isocpp/CppCoreGuidelines/blob/master/CppCoreGuidelines.md

To jest lista rad dobrych praktyk programowania, która:

  • jest tworzona przez wiodących programistów C++
  • redaktorami są członkowie komitetu standaryzacyjnego: Bjarne Stroustrup (twórca C++) i Herb Sutter
  • pozbawiona jest emocjonalnych i wartościujących określeń (twój dokument jest tego pełny)
  • nie ma dziwnych dygresji na nieistotne tematy (u ciebie są).
  • podzielona na logiczne sekcje
  • większość rekomendacji ma rzeczowe uzasadnienie i nie jest oparte o prywatne odczucia autora. Te co nie mają uzasadnienia, są "under construction" i wyjaśnienie zostanie dodane później. (u ciebie nic takiego nie ma, czytelnik ma ci wierzyć na słowo)
  • format Markdown pozwala na łatwe utrzymanie dokumentu i jego rozwijanie przez wielu autorów (recenzja nowych zmian, przegląd historii, łącznie wielu wersji itp). Narzędzie w github, bitbucket, itp, ładnie renderują dokumenty w tym formacie od razu do przeglądarki.

Porównaj sobie ten dokument z tym co ty napisałeś.

Po przeczytaniu kilku losowych fragmentów twojego działa, nie widzę powodu by się wgłębiać w ten dokument.

0

Bo niestety, to żadne wyzwanie.

Napisanie populatoryzatorskiego tekstu technicznego który ma ręce i nogi to jest wyzwanie. Negowanie tego to tylko ucieczka przed tym tematem.

Pomijając, ze merytorycznie nie widać tam 22 lat doświadczenia (prędzej 22 dni),

Łżesz! Ty nie masz nawet jednego takiego wniosku który byś prezentował publicznie! Bo do tego trzeba lat myślenia i kodowania.

to stylistycznie ten dokument przypomina wpis egzaltowanego licealisty, mieszającego emocje z faktami.

Masz najwyraźniej problem, że wytykam różne patologie i mówię co jest głupie? Mam gdzieś "poprawno polityczne skostnienie umysłowe". Gadając takie głupoty stajesz się elementem ogłupiania Polaków, że nie można powiedzieć niczego co się myśli, bo "to nie wypada"...

Powiem krótko i dosadnie - nie potrafisz pisać takich tekstów i nie powinieneś się za to brać. Gdyby było widać, że się znasz na C++, to można byłoby Ci zasugerować inną formę dzielenia się wiedzą i doświadczeniem albo popracowania nad stylem. U ciebie nie ma ani jednego ani drugiego, nie ma punktu wyjścia by coś poprawiać, bo wszystko jest słabe.

No widzisz ja nie piszę poradników dla zadufanych w sobie typków z internetów. Piszę je dla ludzi szukających odpowiedzi. Piszę je dla tych co w jeden wieczór chcą zyskać wiedzę jaką ja zdobywałem przez 20 lat.

To jest niezłe:

Aby nie być gołosłownym, kilka przykładów:
`2. Analizuj problem

Niektórzy całe życie się głowią czy należy opracowywać rozwiązanie od ogółudo szczegółu czy odwrotnie. Rozwiązanie jest proste: jeśli nasz cel jest sformułowany wysokopoziomowo to jasne jest, że naszympunktem wyjścia powinno być wyjście z tego punktu i formułowanie kolejnychkroków koniecznych do dotarcia do celu (działającego urządzenia, ew.Programu)
[...]`

Analiza problemów w programowaniu jest zagadnieniem, na temat którego można napisać wiele grubych książek. Tymczasem powyżej zacytowałem mniej więcej 25% tego co masz do powiedzenia na ten temat. Napisałeś jedno zdanie, które jest tylko częściowo słuszne. Napisałeś "jeśli nasz cel jest sformułowany wysokopoziomowo to coś", czyli if { [...] } A gdzie jest tu else, ja się pytam? Gdzie jest w ogóle uzasadnienie twoich tez?

Ja podaję uzasadnienie swoich tez. Wystarczy mi jedno zdanie. Nie muszę pisać opasłych tomów. I piszę to dla ludzi którzy wypełniają przysłowie: "Mądrej głowie dość w dwie słowie.". Nie mam zamiaru tracić czasu na łopatologiczne wykładanie tematu. Bo to i tak nic nie da - programowanie jest dla sprawnych intelektualnie.

2.4Planowany czas projektu = optymistyczny czas x 2,7 - skąd ta wartość. Czemu nie 2.8 albo 3.14159?

Przecież piszę, że wynika to z symboliki. Ale pewnie myślisz, że symbolika dotyczy tylko nazw własnych produktów i numerów tel.? Nie.... ona dotyczy wszystkiego. Zwróciłeś uwagę na numery jednostek wojskowych i kalibrów broni? Pewnie nie... ale to starannie dobrana symbolika o jakiej się nie mówi publicznie, bo to nie dla frajerów...

  • Zwyczajne bzdury, np: Używaj Qt: najlepszej biblioteki do programowania w C++, Nigdy nie używaj struct

Wszystko jest napisane z wąskiego punktu widzenia - związanego z zanikającym obszarem wykorzystania C++ w aplikacjach biznesowych.

No zanikającym, bo ogłupiająca propaganda koncernów przynosi efekty. Tak na prawdę to Ci powiem, że opracowuję listę cech dla idealnego j. programowania i Ci powiem, że żaden język nie ma wszystkich tych cech.

Podsumowując: całość to mieszanka banałów związanych z językiem C++, inżynierią oprogramowania, pomieszanych z własnymi poglądami, napisana fatalnym językiem. Jedyną jej zaletą jest to, że jest krótka.

Twoja opinia końcowa jest bez znaczenia gdyż nie przedstawiasz alternatyw, a tym bardziej własnych alternatyw. To opinia w stylu "nie podoba mi się, bo lubię opasłe tomiska i nie wierzę w nic z Polski".

7

No widzisz ja nie piszę poradników dla zadufanych w sobie typków z internetów.

Moze i nie ale sam takim typkiem jestes ;)

1

Zwróciłeś uwagę na numery jednostek wojskowych i kalibrów broni? Pewnie nie... ale to starannie dobrana symbolika o jakiej się nie mówi publicznie, bo to nie dla frajerów

I to byłby temat wart napisania populatoryzatorskiego tekstu technicznego.

1

To jest lista rad dobrych praktyk programowania, która:

  • jest tworzona przez wiodących programistów C++
  • redaktorami są członkowie komitetu standaryzacyjnego: Bjarne Stroustrup (twórca C++) i Herb Sutter

Coś Ci powiem koleżko na temat tych "wiodących programistów" z Strostrupami na czele. Czy próbowałeś:

  1. Zaprogramować jakiś prawdziwy program w czystym C++ z STL?
  2. Zaprogramować prawdziwy program w C++ z Qt?

W pierwszym wypadku jest to nie możliwe. Bo: STL nie udostępnia pętli zdarzeń (musisz sam odkrywać to koło na nowo). STL nie udostępnia obsługi sieci. A sieć obok napisów, wątków i grafiki jest absolutnie podstawową funkcjonalnością. Tak więc ci "zacni Panowie" z komitetu standaryzacyjnego odwalają chałę. Mimo, że piszą opasłe książki i mimo, że łaskawie rzucili nie przejrzany i nie dokończony ochłap jaki tu linkujesz. Jak Ty tego nie widzisz to sobie uświadom, że żadnej prawdziwej aplikacji nie zaprogramowałeś w STL. Więc możesz ich kopnąć w 4 litery (albo ich książki) i próbować odnaleźć prawdę i sens w programowaniu.

Ja programuję w C++ bo uważam go za jedyny rozsądny język do tworzenia aplikacji. Jedyny problem jaki z nim jest to brak dobrych bibliotek (Qt była by dobra gdyby autorzy nie fiksowali się na QML czyli zmutowanej Dzabie z Krypt).

I jeszcze jedno: Amerykańskie tomiska o programowaniu to istne perełki. Jednak trzeba sobie zdać sprawę z tego, że są one obce i że należy tworzyć polską kulturę techniczną. Bez tego za 1k lat nie będzie już śladu po Polsce...

  • pozbawiona jest emocjonalnych i wartościujących określeń (twój dokument jest tego pełny)

Czemu nie mam wyrażać tego co myślę na temat tego co uważam za dobre i na temat tego co mi się nie podoba. Ja analizuję rzeczywistość i wydaje mi się, że uzasadniam wszystkie moje poglądy.

13

@Energo Koder: proponuje, by zamiast się bezsensownie wykłócać, poudzielaj się na forum (udzielając odpowiedzi lub zadając pytania), albo przynajmniej poobserwuj.
Zapewniam cię, że przekonasz się, iż spora cześć ludzi, którzy ci odpowiedzieli znacznie przewyższa cie umiejętnościami.
Jeśli uważasz, że jest inaczej, to zamiast się przekrzykiwać, zademonstruj swoje umiejętności pomagając innym.

Powoływanie się na ilość lat doświadczenia dla mnie nic nie znaczy (i dla większości forumowiczów) (mimo, że zależnie jak liczyć mam więcej/mniej)
Pracowałem już z takimi co mając 2 lata doświadczenia wymiataj ponad miarę i z takim co po 30 latach nadal robi kichę.
Z mojej osobistej obserwacji wynika, że im ktoś bardziej podkreśla ilość swojego doświadczenia, tym bardziej jego wartość jest wątpliwa.

1

@Energo Koder Jeśli chcesz zwrócić na siebie więcej uwagi to tylko poprzez skromność i klasę, w przeciwnym razie jakiekolwiek wystąpienia przed publicznością będzie kończyć się katastrofalnie.

5

Ja programuję w C++ bo uważam go za jedyny rozsądny język do tworzenia aplikacji.

Anno domini 2020 (podkresle to bo chyba utknales w tym XX wieku) C++ to jeden z najgorszych jezykow do pisania aplikacji (Z wylaczeniem tych blisko sprzetu. Wiadomo ze w routerze wrzucanie jakiegos VMa to glupota.).

EDIT: ale wielbisz to qt wiec chyba w sprzecie jednak nie siedzisz o.O

1
Energo Koder napisał(a):

Coś Ci powiem koleżko na temat tych "wiodących programistów" z Strostrupami na czele. Czy próbowałeś:

  1. Zaprogramować jakiś prawdziwy program w czystym C++ z STL?
  2. Zaprogramować prawdziwy program w C++ z Qt?

W pierwszym wypadku jest to nie możliwe. Bo: STL nie udostępnia pętli zdarzeń (musisz sam odkrywać to koło na nowo). STL nie udostępnia obsługi sieci. A sieć obok napisów, wątków i grafiki jest absolutnie podstawową funkcjonalnością.

Pisałem i nadal piszę programy w czystym C++ z STL. Nie potrzebowałem obsługi sieci. A jeśli potrzebowałem, nie korzystałem z Qt, tylko z bibliotek do obługi http i RESTa, albo wrapperów Curla.

Tak więc ci "zacni Panowie" z komitetu standaryzacyjnego odwalają chałę.

Zatem pomóż im. Mam kolegę, który ma tylko nieco więcej lat niż ty doświadczenia w programowaniu, i dołączył do komitetu standaryzacyjnego, więc ktoś tak doświadczony jak Ty z pewnością sobie poradzi. Trzeba tylko reprezentować jakąś firmę, ale możesz założyć własną działalność szkoleniową.

I jeszcze jedno: Amerykańskie tomiska o programowaniu to istne perełki. Jednak trzeba sobie zdać sprawę z tego, że są one obce i że należy tworzyć polską kulturę techniczną. Bez tego za 1k lat nie będzie już śladu po Polsce...

kultura techniczna nie ma narodowości.

P.S. Przewiduję transfer tego wątku do Flame a potem do Perełek :D

0

niech mnie ktoś oświeci, ale czy przypadkiem ten cały "komitet C++" to nie również historycznie jego(C++) największa słabość? :D

screenshot-20201119170641.png

6

Przeczytałem przed chwilą cały "artykuł" oraz wszystkie odpowiedzi w tym wątku, jako osoba z "2-3 letnim doświadczeniem komercyjnym" raczej nie oceniam siebie jako osobę zawansowaną, ale muszę ci wytknać kilka rzeczy:

  • polską kulturę techniczną ten tekst zdecydowanie nie jest techniczny ani obiektywny, bliżej mu do osobistego wpisu blogowego
  • dla osoby początkującej ten tekst będzie bezużyteczny, ponieważ nie ma tam wyjaśnień dlaczego tak jest
  • dla osoby z większą wiedzą ten tekst także będzie bezużyteczny, przez to co (według mnie) słusznie ci moji poprzednicy wytknęli
  • mam wrażenie że twoja znajomość linuxa jest dość skromna, i mocno ogranicza się do kubuntu
  • STL nie udostępnia obsługi sieci bierzesz pod uwagę że obsługa sieci to jest kwestia systemowa a sam kod pisany w C++ nie zawsze jest odpalany na systemie operacyjnym?
  • STL nie udostępnia pętli zdarzeń jak sama nazwa wskazuje (Standard Template Library) to jest biblioteka a nie framework :), dodatkowo to jest ogromny plus dla STL, bo pozwala ci zaprojektować architekturę do odpowiednich potrzeb, a ta może inaczej wyglądać kiedy piszesz coś zorientowanego na wydajność niż zorientowanego na bezpieczeństwo
  • Basz tego aż nie skomentuje, bo szkoda mi słów
  • Dobrze ci się piszę w odt? Nie ma problemu, ale ja na twoim miejscu wersje dla szerszego grona konwertował bym także do innego formatu który bez dodatkowego oprogramowania będzie łatwy do wyświetlenia, mnie osobiście zniechęca coś co muszę pobrać

i na tym zakończę, bo długo bym pisał.

Twoje odpowiedzi wyglądają jak odpowiedzi Sapkowskiego, o wiele więcej byś zyskał gdyby były bardziej jak Głuchowskiego.

Pisane z fona

0
  • polską kulturę techniczną ten tekst zdecydowanie nie jest techniczny ani obiektywny, bliżej mu do osobistego wpisu blogowego
  • dla osoby początkującej ten tekst będzie bezużyteczny, ponieważ nie ma tam wyjaśnień dlaczego tak jest

Jak masz takie wrażenie, to możliwe, że miejscami zbyt ogólnie się wyraziłem.
Te 2 zdania skłaniają mnie do zaszeregowania kolejnej iteracji po Sztuce Kodowania w C++ w celu wykazania, że wszystkie moje twierdzenia są logicznie uzasadnione i poparte faktami.
W sumie to rozczarowujące, że będę trzeba te koncepcje uzasadniać to w łopatologiczny sposób...

  • dla osoby z większą wiedzą ten tekst także będzie bezużyteczny, przez to co (według mnie) słusznie ci moji poprzednicy wytknęli

Podsumuj to co wg Ciebie zostało z ich krytyki aktualne po moich ripostach. Warto było by wiedzieć, czy te riposty do Ciebie przemawiają?, czy nie?

  • mam wrażenie że twoja znajomość linuxa jest dość skromna, i mocno ogranicza się do kubuntu

Dlaczego tak myślisz? Widziałeś to:
https://gitlab.com/energokoder/podstawowe-zabezpieczenie-stacji-roboczych-linux-debian
?
Choć prawdą jest, że pracuję na debianowych klonach. Ale to nie szkodzi. Bo nie chodzi o to by znać wszystkie distro. Podobnie jak w programowaniu nie chodzi by znać wszystkie języki. Ale na ten drugi temat nie będę się powtarzał. Natomiast to co wyczyniam z Linux-em określiłbym jako WYMIATANIE... Mówię to porównując siebie do innych pracowników naszej firmy (wszyscy pracujemy na Linksach i robimy programy na LInuksy). No ale porównując się do moich obecnych współpracowników to obciach bo to są lamy.

  • STL nie udostępnia obsługi sieci bierzesz pod uwagę że obsługa sieci to jest kwestia systemowa a sam kod pisany w C++ nie zawsze jest odpalany na systemie operacyjnym?

I co z tego. Pacz na Qt: Można? Można!

  • STL nie udostępnia pętli zdarzeń jak sama nazwa wskazuje (Standard Template Library) to jest biblioteka a nie framework :), dodatkowo to jest ogromny plus dla STL, bo pozwala ci zaprojektować architekturę do odpowiednich potrzeb, a ta może inaczej wyglądać kiedy piszesz coś zorientowanego na wydajność niż zorientowanego na bezpieczeństwo

Nie ma czegoś takiego jak kompromis między bezpieczeństwem a wydajnością. Jak czegoś nie da się zrobić bezpiecznie to nie będzie wcale działać. Więc większa wydajność kosztem bezpieczeństwa to bez sens.

  • Basz tego aż nie skomentuje, bo szkoda mi słów

Masz jakiś problem, że piszę po Polsku? Może Ty już jesteś Europejczykiem?

  • Dobrze ci się piszę w odt? Nie ma problemu, ale ja na twoim miejscu wersje dla szerszego grona konwertował bym także do innego formatu który bez dodatkowego oprogramowania będzie łatwy do wyświetlenia, mnie osobiście zniechęca coś co muszę pobrać

Na 95% komputerów w Polsze jest Libre Office. Więc jak masz problem z darmowym LO, to faktycznie masz nad czym myśłeć... I na prawdę warto od tego zacząć, bo inaczej słabo Ciebie widzę...

i na tym zakończę, bo długo bym pisał.

Twoje odpowiedzi wyglądają jak odpowiedzi Sapkowskiego, o wiele więcej byś zyskał gdyby były bardziej jak Głuchowskiego.

Sapkowski to chyba jakiś bajkopisarz? Jeśli tak, to sory, ja zgłębiam rzeczywistość i opracowuję nowe rozwiązania.
Wiesz... mam kilkanaście zasad życiowych (tak jak katolicy mają 9 przykazań). 2 z nich to: Chcę znać całą prawdę jaka by ona nie była. oraz: Ulepszaj siebie i swoje otoczenie. By żyć w pełni..
A Ty: Jakimi zasadami życiowymi mógłbyś nas oświecić?

9

W sumie to rozczarowujące, że będę trzeba te koncepcje uzasadniać to w łopatologiczny sposób...

"dlaczego nie potraficie czytać w moich myślach - przecież ja je widzę i słyszę!"

Natomiast to co wyczyniam z Linux-em określiłbym jako WYMIATANIE

:-)

I co z tego. Pacz na Qt: Można? Można!

Qt realizuje inne cele niż STL - to trochę jak gdybyś porównał kampera do bloku mieszkalnego i stwierdził "skoro kamper potrafi jeździć, to co stoi na przeszkodzie, aby blok też potrafił?".

Nie ma czegoś takiego jak kompromis między bezpieczeństwem a wydajnością

Ależ oczywiście, że jest - patrz np. funkcje hashujące (a zwłaszcza ich wykorzystanie w hashmapach, gdzie mamy do czynienia z typowym przykładem kompromisu bezpieczeństwo vs wydajność).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1