Cześć wszystkim.

Wraz z moim kolegą z kierunku tworzę projekt MicroMouse, ja zajmuję się bardziej softem On, hardware'm. Dla niewtajemniczonych micromouse to robot który znajduje najkrótszą drogę do wyznaczonego miejsca w labiryncie nie znając go. Wszystko wrzucam na gita i tam też są założenia tego projektu. Proszę przeczytajcie je zanim zaczniecie czytać ten post dalej. GITHUB
Pierwszy punkt jest już wstępnie zrealizowany. Teraz trzeba zająć się połączeniem robota z komputerem. Ale teraz pytanie do Was.
Co myślicie o tym pomyśle. Czy to warto realizować? Czy to nie jest przerost formy nad treścią ten cały live tracking ? To wysyłanie informacji do robota i otrzymywanie ich w celu mapowania labiryntu?
Jak ja to widzę...
Chodzi o to że chce mieć dwa ekrany. Jeden jaki rzeczywiście jest labirynt i drugi na jakim etapie jest zmapowany labirynt. Chcę widzieć gdzie znajduje się robot na ekranie(chociaż w której kostce). Używamy czujników ultradźwiękowych więc chcemy wykorzystać to, że nie musimy być blisko przeszkody żeby wiedzieć że kilka pól przed nami jest ściana. Zmapuje labirynt, obliczę na kompie(c++) dijkstrą albo A* wyślę informacje do robota jaka droga najkrótsza, i myk do celu. Jak to widzicie oczami bardziej doświadczonych ? Jest to do zrealizowania czy jak już wspomniałem raczej przerost formy nad treścią?

Czy ktoś już może zajmował się podobną rzeczą ? Jeżeli tak to niech proszę, niech podzieli się doświadczeniem!