Witam.
Od jakiegoś czasu uczę się C++. Przerobiłem już całą symfonię c++ i do tego szkołę programowania prata, więc można powiedzieć że podstawy podstaw w C++ mam. Teraz przychodzi pora na pisanie pierwszych "większych" projektów, w których zastosuję całą zdobytą wiedzę. I tu moje pytanie. Czy jest sens na początku przejmować się tymi wszystkimi wzorcami projektowymi i projektowaniem programów obiektowych, dzieląc je na jakieś relacje, związki itd. czy na początku raczej można to pominąć i lecieć za głosem serca? Boję się, że zanim znowu przerobię jakąś książke o wzorcach projektowych to znowu minie x czasu, a chciałbym już ruszyć z projektami, żeby do studiów nabrać trochę wprawy praktycznej.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi :)
0
0
Zapoznaj się z tym co jest na wiki/jakoś łatwo dostępne w internecie. A potem rób i wystawiaj do code review. Czytanie książek bez praktyki nie da Ci nic.
1
Dobrze jest zapoznać się ogólnie ze wzorcami i z ich przykładami zastosowań w praktyce, by w przyszłości gdy napotkamy jakiś problem skojarzyć go z gotowym rozwiązaniem jakim jest dany wzorzec projektowy.
Ważne by nie uczyć się jednak ich wszystkich na pamieć (nauczanie znane ze szkół) tylko znać ich zastosowanie (jakie dany wzorzec daje korzyści) i korzystać z nich podczas pisania kodu, gdy zachodzi taka potrzeba.
1
. Czy jest sens na początku przejmować się tymi wszystkimi wzorcami projektowymi i projektowaniem programów obiektowych, dzieląc je na jakieś relacje, związki itd. czy na początku raczej można to pominąć i lecieć za głosem serca? Boję się, że zanim znowu przerobię jakąś książke o wzorcach projektowych to znowu minie x czasu, a chciałbym już ruszyć z projektami, żeby do studiów nabrać trochę wprawy praktycznej.
Możesz robić już projekty, na wzorce przyjdzie czas. Wiele wzorców osoba ze zbyt małym doświadczeniem może w ogóle nie zrozumieć (chodzi mi o praktyczne zastosowanie, bo zaimplementować wzorce przeważnie jest łatwo, trudniej jest wyrobić w sobie wyczucie kiedy dany wzorzec może być okej, a kiedy lepiej go nie stosować - a do tego już potrzebna jest praktyka a nie czytanie teoryjek).
, dzieląc je na jakieś relacje, związki itd.
Zawsze programowanie polega na dzieleniu wielkiego problemu na wiele małych problemów. Zawsze zachodzą jakieś relacje między jedną częścią programu a drugą... Po prostu nie zawsze te związki są oczywiste, nie zawsze programiści sobie je uświadamiają. Nawet jeśli masz 2 funkcje i jedna wywołuje drugą funkcję to już jest to pewna relacja między tymi 2 funkcjami.
czy na początku raczej można to pominąć i lecieć za głosem serca?
zarówno wiedza/świadome projektowanie/whatever/ jak i intuicja/głos serca są ważne w programowaniu. Problem w tym, że zaczynając się ma zarówno małą wiedzę, słabą umiejętność projektowania jak i słabą intuicję, potem dopiero się to wyrabia wszystko...