A więc tak .. tak to jest pisanie posta z telefonem przy uchu .. I tak to jest zadać pytanie w którym otrzyma się więcej sarkazmu niż odpowiedzi na wybrany temat. Wcześniej głównie robiłem stronki w php/html/java i troche mysql, zdaję maturę z infy bo lubię "łamigłówki" z algorytmami sobie zawsze radziłem chodziłem w 2-3 klasie na kółko algorytmiczne w Radomiu i byłem nawet dobry (byłem w grupie wyróżnionych oraz otrzymałem dyplom) uczył nas student nie jakiś zmulony informatyk z lat wcześniejszych uczący tylko pascala), więc za czasów tego kółka uczyłem się głównie z netu korzystałem z jego pomocy oraz członków grupy i nie przywiązywałem uwagi akurat do klas które mi wtedy nie były potrzebne (chociaż koledzy z kółka niby używali) teraz czytając symfonie natknąłem się na to no i pytam... widząc maturę z informatyki oraz przypominając sobie to co robiłem na kółku matura wydała mi się prosta ...
Mi jakoś nauka idzie na razie czytam sobie symfonie i pasję robię sobie ponownie zadanka na spoju, (tak dla uściślenia zdaję też podstawy oraz jeszcze dodatkowo rozsz chemie) chcę też zdawać maturę z infy by nie stracić czasu który poświęciłem na c++ przez ostatni okres czasu... a mogę wykorzystać to co już teraz umię... Jednym z przedmiotów wymaganych na kierunkach na które chcę iść jest informatyka/chemia, nie wybieram infy z takiego powodu, że trzeba.. zawszę to lubiłem oraz czuje się na siłach, że to napisze. Nie zmuszam się bo to wymagają na moim "wypaczonym" kierunku ...
A Ci co mówią , że to bez sensu zdawać mature z infy skoro nie mam zamiaru iść na nic związanego z tym ? A dlaczego niby nie ? Co to za syndrom "informatyka" który każę iść na informatykę po napisaniu matury z infy ? dalej .. Jest wiele kierunków na których jest możliwość doliczenia punktów z matury z informatyki zupełnie nie związanych z tym infa.. miałem już z tym styczność więc mam zamiar to zdawać ponieważ "wiem z czym to się je" nie wiele.. nie mało... nie jestem ekspertem i mam sporo czasu by nadgonić to czego się nie douczyłem przypomnieć to co zapomniałem.
Mój cel to :
Chemia - 70%+
Infy - 50%+ 60% więcej mi nie potrzeba
podstawy 80% +
taka dokładniejsza moja historia, tak na szybko też pomyliłem też szklę ponadgimnazjalną ... zamiast iśc do Lo poszedłem do technikum ... bo mi powiedzieli , że będziesz miał "zawód" ja chciałem iść do bio chem no lecz wyszło to czego nie chciałem ... pozdrawiam