Witam, czy ktoś widział albo słyszał (albo wie kto ma na sprzedaż) skrypt do omijania google receptcha, bądż też jak i z której strony się do tego zabrać w C++ ?
Dziękuję za radę i pozdrawiam.
Witam, czy ktoś widział albo słyszał (albo wie kto ma na sprzedaż) skrypt do omijania google receptcha, bądż też jak i z której strony się do tego zabrać w C++ ?
Dziękuję za radę i pozdrawiam.
Recaptcha jest nie do złamania bo opiera się na słowach ze skanowanych książek. Gdybyś napisał program który potrafi bezblędnie te słowa odczytywać to zbiłbyś majątek na digitalizacji zbiorów bibliotecznych...
ale weź pod uwagę że jest też nieczuły na drobne błędy, aczkolwiek jeszcze nie słyszałem żeby komuś udało się z dobrym skutkiem odczytać poprawnie captche googli.
MARBLECAKE ALSO THE GAME
i tyle w tym temacie :)
No to lipton :/
Smiem twierdzic ze tego co sie slucha tez nie da rady ominac.
krwq napisał(a)
ale weź pod uwagę że jest też nieczuły na drobne błędy
to nie tak. spójrz do wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/ReCAPTCHA
Załóżmy, że podczas odczytywania przedstawionego fragmentu tekstu[4], program OCR rozpoznaje słowo "dennej", ale nie potrafi rozpoznać "aktivity" (we fragmencie zakreślonym obwódką).
Zakreślony fragment jest dodatkowo zniekształcany, tak by typowy program OCR nie poradził sobie ani z pierwszym, ani z drugim słowem[5], po czym utworzony w ten sposób obrazek (u dołu) jest wykorzystywany jako zadanie CAPTCHA.
Użytkownicy[6] na ogół bezbłędnie rozpoznają obydwa słowa i wpisują do formularza odpowiednią frazę (tu "dennej aktivity"). Jeśli znana część frazy ("dennej") jest zgodna z wynikami OCR, to program przyjmuje, że brakująca część została podana ("aktivity"). Dla pewności ostateczny wynik ustalany jest na podstawie aktywności kilku niezależnych użytkowników rozwiązujących to samo zadanie: jeśli wszyscy (lub przeważająca większość) wpiszą to samo słowo ("aktivity"), to jest ono uznawane za wynik weryfikacji.
Ostatnio rozmawiałem z kilkoma znajomymi na ten temat i póki co, to złamanie captchy jeszcze nie udało się osobie prywatnej, choć ponoć bywało naprawdę blisko. Więc wydaje mi się, że za wysokie progi ;)