Mam taką sytuację, że mam program napisany w SDL i jak go normalnie uruchamiam, to działa stabilnie, tzn jeszcze mi się ani raz nie wykrzaczył. Wczoraj umyślałem sobie, że fajnie byłoby sprawdzić go pod debuggerem, tak 4fun. I natrafiłem na takie zjawisko, że program w średnio 50% przypadków się sypie. Tzn debbuger mówi, że jest SIGSEGV podczas operacji graficznych - np podczas wypełniania prostokąta kolorem albo rysowania linii. Wyrzuca takie coś w totalnie losowych miejscach. Czy jest możliwe, że to sam debbuger coś miesza, wpieprzając się np w środek operacji kopiowania pamięci na karcie graficznej żeby coś tam sobie sprawdzić, a karta uważając, że mam wyłączność zaczyna protestować? Bo trochę to głupio wygląda, kiedy goły program ma stabilność 100% a debugowany 50 :]
GDB, MinGW, Code::Blocks, Windows XP. Mogę dokładne błędy dać, ale raczej chodzi mi o ogólną odpowiedź, nie będę nikomu głowy zawracał szczegółami działania kodu, który zajmuje obecnie 400KB :]