dobra, już mi się wyjaśniło. Trochę odjazd miałem z pierwszym zetknięciem się, bo w C++ jest to jakoś intuicyjnie logiczne
Nie, nie jest. Ani w C++, ani w C#, ani w Javie, ani w żadnym innym języku. To jest coś, co wymaga nauczenia się, a nie intuicji.
namespace PrzestrzenNazw
{
class Klasa
{
static void Main(string args[])
{
}
}
}
przestrzeń nazw
nam mówi, że gdy będziemy pisać inny program i będziemy chcieli skorzystać z klasy zawartych w tej przestrzeni, to będziemy musieli użyć go w ten sposób
using PrzestrzenNazw
Nie, nie będziemy musieli w ten sposób. Można się odwoływać po pełnych nazwach.
idąc dalej, skoro już wiemy z jakiej przestrzeni nazw będziemy korzystać, to trzeba też wiedzieć, z jakich klas będziemy korzystać i np
Doprawdy straszne, że trzeba wiedzieć, co się robi. :P
tylko jeszcze nie wiem jak tworzyć wiele innych funkcji w tej przestrzeni nazw... bardzo pokręcone ale chyba da się z tym żyć...
Nie da się, bo C# w przeciwieństwie do C++ to język obiektowy.
Co do reszty dziwacznych wypowiedzi z tego wątku:
- Przestrzenie nazw istnieją też w C++ i jest to dokładnie ta sama koncepcja, tylko w C# do nawigacji używa się kropki, a nie
::
.
- Autorem C#, dokładnie tak jak i C++ jest Duńczyk, na dodatek ten sam, który tworzył Turbo Pascala i Delphi.
- Jeśli kogoś przeraża to, że inny język imperatywny stosuje inne znaczki, albo nieco inną składnię, to chyba znak, że powinien poznać adresy okolicznych piekarni. Mogą się przydać do szukania pracy.