Koziołek napisał(a)
Metoda C-E jest fajna, ale poczytaj jeszcze o metodzie Rungego-Kutty czterokrokowej (czwartego rzędu). Jest najprecyzyjniejszą w tego typu obliczeniach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_Rungego-Kutty
Dodam jeszcze, że dla dwóch ciał można rozwiązać równanie ruchu całkowicie analitycznie i odnaleźć wszystkie zależności. Tym samym można spokojnie wyeliminować błąd numeryczny za pomocą odpowiedniej jego kompensacji. Jeżeli masz trzy i więcej ciał nie można już w ten prosty sposób "naprawić" niedokładności komputera ponieważ nie istnieje rozwiązanie analityczne. Jedyną metodą jest przybliżone rozwiązanie numeryczne, dla którego w metodzie R-K zaczyna się "grzanie numeryczne" w okolicach 10-12 obrotu :)
Do problemów fizycznych są inne specjalne metody numeryczne dla RR, które zachowują energię układu i wtedy rozwiązanie nie rozjeżdża się.
Ale te metody mają inną wadę: nie nadają się do analizy perpetuum mobile (użytecznego, czyli II-go rodzaju), bo tu energia z definicji nie jest zachowana.
Pewnie dlatego naukowcy (tacy marni, czyli zawsze wszystkowiedzący) nie potrafią odtworzyć starych wynalazków typu perpetuum mobile.
Takie układy niekiedy można obliczyć poprawnie, ale z równań ruchu Newtona, czyli z sił, a nie z energii.
Np. koło grawitacyjne Besslera. Testowane wielokrotnie oficjalnie 300 lat temu i ostatecznie zatwierdzone urzędowo jako PM.
Zaraz potem Leibniz wymyślił zasadę zachowania energii.
On znał osobiście Besslera i sam potwierdzał wielokrotnie użyteczność tej maszyny.
W grawitacji energia nie jest zachowana w ogólnym przypadku.
Samotna planeta na orbicie kołowej i o dużym promieniu zachowuje energię, w innych przypadkach jest inaczej.